Źródło: O. Jerzy od Św. Józefa, Chleb powszedni. Rozmyślania na wszystkie dni roku kościelnego. Wyd. OO. Karmelitów Bosych Kraków 1959

 

 

 

 

Rozmyślanie pierwsze.

Święci Apostołowie znajdowali pociechę i umocnienie

I. w wierze i ufności w Panu Jezusie,

II. w nadziei wiecznej nagrody.

 

 

,,Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga, i we Mnie wierzcie. W domu Ojca Mego jest mieszkań wiele” — (Jan 14, 1-2).

 

I. — Rozważmy niewypowiedzianie wielką Miłość Pana naszego Jezusa Chrystusa ku swoim Apostołom. Gdy ich widział strwożonych i zasmuconych z powodu przepowiedzianej Swej Męki jak również z powodu grożących im prześladowań i ucisków, pocieszał ich miłościwie następującymi słowami: ,,Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga, i we Mnie wierzcie”. Boski Zbawca chciał przez to powiedzieć: Wiecie, że jestem nie tylko prawdziwym Człowiekiem, ale również prawdziwym Bogiem; jeśli wkrótce umrę jako człowiek, to jako Bóg powstanę znów z śmierci. Jeśli usuwam od was Swoją widzialną Obecność, to jednak jako prawdziwy Bóg pozostaję z wami zawsze i wszędzie dla obrony i pociechy waszej. Wierzcie i ufajcie Mojej Mocy, która zawsze może was wesprzeć, mojej mądrości, która zawsze umie to uczynić najlepiej, Mojej Dobroci, która zawsze gotowa jest was wspomagać.

Powyższe słowa winny nam zawsze przynosić pociechę wśród utrapień. Spoglądajmy wówczas z wiarą i ufnością na Pana Jezusa, Nieskończenie Dobrego Boga i mówmy z Jobem: ,,Panie, postaw mnie obok Siebie, a czyjakolwiek ręka niech walczy przeciwko mnie” (Job 17, 3), albo z Dawidem: ,,Choćbym też chodził w pośród cienia śmierci, nie będę się bał zła, albowiem Ty jesteś ze mną” (Ps 22, 4). Stojąc pewniej na opoce wiary i nadziei nie będziemy nigdy zawiedzeni. Toteż Św. Jan od Krzyża powiada, iż u Pana Boga tyle się uzyskuje, ile się spodziewa (Noc ciemna. Ks. 2, r. 21, 8).

 

II. — Chrystus Pan pocieszał Apostołów również nadzieją nagrody niebieskiej, powiadając im: ,,W domu Ojca Mego jest mieszkań wiele”. Pragnął przez to zaznaczyć: Choćbyście byli obarczeni jeszcze liczniejszymi uciążliwościami i nawiedzeni jeszcze przykrzejszymi utrapieniami, nie zniechęcajcie się, ale podnoście oczy wasze w górę i pamiętajcie, że po doczesnych cierpieniach następują wieczne radości. Świadomość ta uczyni lżejszymi wasze trudności i osłodzi gorycze. Istotnie, pamięć na nagrodę wieczną jest środkiem nader pocieszającym i umacniającym duszę wśród doczesnych trudności. A nagroda ta jest tak wielka, że Św. Paweł, któremu dane było w trzecim Niebie zakosztować jej przedsmaku, powiada, że ,,czego oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani w serce człowiecze nie wstąpiło, to przygotował Bóg tym, którzy Go miłują” (1 Kor 2, 9). Nawet sam Św. Paweł szukał w tej myśli ulgi wśród licznych utrapień, pocieszając siebie i innych: ,,Dzisiejsze utrapienie nasze, lekkie i przemijające, Chwałę Wiekuistą niezmiernej wagi sprawuje w nas” (2 Kor 4, 17).

Jakże i ty mógłbyś sobie w niejednym trudzie i cierpieniu sprawić ulgę i osłodzić gorycz, gdybyś częściej zwracał swe serce ku Niebu, ku domu Ojca, gdzie się znajdują mieszkania Jego dzieci. Niebo ma być nagrodą twoją za lekkie doczesne cierpienia znoszone w cichości i z poddaniem. ,,Kto często przedstawia sobie Niebo jako przyszłą nagrodę, powiada Św. Jan Chryzostom, ten mało, albo wcale nie będzie odczuwał utrapień tego życia”. A Św. Paweł powiada nawet: ,,Sądzę, że utrapień czasu niniejszego nie można ani porównać z przyszłą Chwałą, która się w nas objawi” (Rz. 8, 18).

 

Modlitwa.

O Święci Apostołowie, Filipie i Jakubie, chwalebni Książęta Kościoła, którzy zostaliście tak umocnieni pocieszającymi Słowami Jezusa, że walczyliście bohatersko, znieśliście wszystkie przeciwności i odniósłszy zwycięstwo nad nieprzyjaciółmi dostaliście się do mieszkania niebieskiego, pomnijcie także na mnie i wyjednajcie mi waszym możnym wstawiennictwem Łaskę, abym z wielką ufnością w Pomoc Bożą walczył z moimi nieprzyjaciółmi, zniósł wszystko cierpliwie i dostał się do mieszkania Ojca, obiecanego mi przez Jezusa, gdzie bym razem z wami mógł cieszyć się na wieki w Bogu. Amen.

 

 

† † †

 

 

Rozmyślanie drugie.

Pan Jezus był dla obydwu Świętych Apostołów

I. Drogą, którą postępowali,

II. Prawdą, którą głosili i życiem, które sobie wysłużyli przez śmierć męczeńską.

 

 

,,Jam jest Droga i Prawda, i Żywot” — (Jan 14, 6).

 

I. — Rozważmy krótki, a doskonały komentarz jaki do powyższych Słów Pana naszego Jezusa Chrystusa podaje Św. Bernard: ,,Pan Jezus jest Drogą przez Swój Przykład, Prawdą w Swych Obietnicach, a Życiem w Swym wynagradzaniu”. Pan nasz Jezus Chrystus wytyczył nam przez Swój Przykład, Ewangelię i Łaski, drogę do wiecznej szczęśliwości, dla której jesteśmy stworzeni. Do Słów Swoich Chrystus Pan dodał: ,,Nikt nie przychodzi do Ojca jeno przeze mnie” (Jan 14, 6). Przez to dopowiedzenie chciał wyjaśnić: Jak droga jest środkiem, by z jednego miejsca dostać się na drugie, tak ja jestem pośrednikiem między Panem Bogiem, a człowiekiem i doprowadzam każdego, ktokolwiek chce iść za mną wiernie i wytrwale, do celu życia. Święci Apostołowie, Filip i Jakub wstąpili odważnie w ślady Pana Chrystusowe, postępowali za Nim w ubóstwie, pokorze, cichości, cierpliwości i w gorliwości o zbawienie dusz. Co więcej opuścili wszystko i jak Dobry Pasterz i ich Mistrz oddali życie swe za owieczki. Tradycja podaje, że święty Jakub został strącony ze szczytu świątyni i dobity pałkami, a Św. Filip został ukrzyżowany i ukamienowany.

 Na tym przykładzie możemy poznać, na czym polega naśladowanie Chrystusa Pana. Rozważmy przeto teraz czy nasze dotychczasowe życie odpowiadało życiu Chrystusa Pana? Wszak nie możemy inaczej dostać się do Ojca, jak Mocą Zasług i Przykładu Pana Jezusa i w zjednoczeniu z Panem Jezusem, według tego, co podkreślił Święty Jan w pierwszym swym liście: ,,Kto twierdzi, że w Nim przebywa, powinien też postępować tak, jak On postępował” (1 Jan 2, 6).

 

II. — Pan Jezus jest Prawdą, Którą Święci Apostołowie umacniali się wewnętrznie i którą głosili. Prawda Chrystusa Pana jest dla wszystkich rękojmią Jego Obietnic, opieki, pomocy oraz wskazówką wśród życia, abyśmy nie pobłądzili. Jak nauczyciel prowadzi ucznia do wiedzy, jak wychowawca uświadamia i kieruje wychowanka oraz wtajemnicza w umiejętność życia, tak Pan Jezus pociąga nas, oświeca, zapala i umacnia Swym Słowem i Łaską, abyśmy radośnie i bezpiecznie postępowali ścieżką zbawienia.

Zwróćmy uwagę na obydwóch Apostołów; zapatrzeni zawsze w Mistrza i pomni zawsze na Słowa Prawdy i Obietnice od Niego otrzymane szli odważnie do walki o dusze, znosili prześladowanie i męczeństwo, świadomi, że wierny jest Pan Bóg, Który nie dopuści kusić ponad siły, ale razem z pokusą da też i wyjście, abyśmy ją przetrzymać mogli (por. 1 Kor 1, 13). Zaufali jak Abraham obietnicy Pana: ,,Jam jest obrońcą twoim i zapłatą twoją zbytnio wielką” (Ks. Rodz. 15, 1). Dlatego też zwyciężyli i zostali nagrodzeni przez Chrystusa Pana życiem wiecznym. Dla zdobycia życia nieśmiertelnego, chwały i szczęścia ofiarowali chętnie swoje doczesne życie. Jeśli więc pragniesz, aby ci to samo, co im przypadło w udziale, nie przywiązuj się zbytnio do tego życia, wsłuchaj się w Obietnice Chrystusa Pana, Który obdarza lepszym życiem, umieraj codziennie sobie, wiedz bowiem, że ,,kto miłuje życie swoje – jak podaje Ewangelia straci je, ale kto ma w nienawiści życie swoje na tym świecie, na żywot wieczny zachowa je” (Jan 12, 25).

 

 

Modlitwa.

O Jezu, najpewniejsza Drogo do Nieba, prowadź i kieruj mną w czasie pielgrzymowania w tym życiu! O Jezu, Prawdo nieomylna, ucz mnie spełniać we wszystkim Twoją Najświętszą Wolę! O Jezu, prawdziwe Życie, ożywiaj mnie pełnią Twojego Życia, abym odtąd już nie ja żył w sobie, lecz Ty we mnie! O Jezu, wzmacniaj moje słabe siły, abym przez wytrwałe naśladowanie Ciebie, cierpliwość oraz całkowite opanowanie moich skłonności, dostał się tam, gdzie bym z Tobą mógł już zawsze obcować oraz chwalić Ciebie i uwielbiać w domu Ojca. Amen.

 

 

† † †

 

 

Rozmyślanie trzecie.

I. Prawdziwy pokój serca znaleźć można tylko w Panu Bogu.

II. Niestety, niewielu w to wierzy.

 

 

,,Rzecze Mu Filip: Panie, pokaż nam Ojca, a wystarczy nam! Rzecze mu Jezus: Tak długo jestem z wami, a nie poznaliście Mnie? Filipie, kto widzi Mnie, widzi i Ojca!” — (Jan 14, 8-9).

 

I. — Rozważmy, z jaką dziecięcą prostotą przedstawił Św. Filip Boskiemu Zbawicielowi najgłębsze pragnienie serca, które wynurzył w prostej, a wiele mówiącej prośbie: ,,Panie, pokaż nam Ojca, a dosyć nam będzie!” Pan Bóg nam wystarczy, PanBóg nas uszczęśliwi! Jest to wielką prawdą, że dusza ludzka tylko w Panu Bogu znaleźć może istotną radość i pełne uszczęśliwienie. Poza Nim nic na świecie zadowolić w pełni jej nie może. Czym jest biegun dla igły magnetycznej, czym punkt środkowy ziemi dla kamienia rzuconego w górę, czym morze dla rzek, tym jest Pan Bóg dla serca ludzkiego. Jak tamte rzeczy tak i ono nie znajdzie odpoczynku i zaspokojenia tęsknot, aż znajdzie się w Panu Bogu, dla zjednoczenia się z którym zostało stworzone.

Św. Augustyn powiada: ,,Człowiek został na to stworzony, aby Pana Boga, Najwyższe Dobro, poznał, poznawszy umiłował, umiłowawszy posiadał i z Jego posiadania wiecznie się cieszył”. Stworzyłeś nas Panie dla siebie, i niespokojne jest serce nasze, dopóki nie spocznie w Tobie!”

Oto widzisz, gdzie tkwi źródło twego wewnętrznego niepokoju. Jak długo szukasz czegoś poza Panem Bogiem, i nie dla Pana Boga coś miłujesz, tak długo jesteś pozbawiony prawdziwego pokoju i zadowolenia. Dlatego wyrzeknij się wszelkich niedoskonałych skłonności do stworzeń, szukaj we wszystkim Pana Boga, i Jego miłuj ponad wszystko, a wówczas poznasz ,,jak dobrą to rzeczą trwać przy Bogu” (Ps 72, 28). W najsłodszym pokoju duszy i radości serca zawołasz z Dawidem: ,,Cóż ja mam w Niebie, albo czego bym chciał na ziemi prócz Ciebie, Boże serca mego i części moja, Boże na wieki!” (Ps 72, 25-26).

 

II. — Rozważmy teraz odpowiedź Boskiego Zbawcy na prośbę Apostoła Filipa; brzmi ona jak wyrzut łaskawy i nagana skierowana zresztą do wszystkich uczniów. ,,Tak długo jestem z wami, a nie poznaliście Mnie? Filipie, kto widzi Mnie, widzi i Ojca Mego… Nie wierzycie, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie?” (Jan 14, 9-10). Zastosujmy tę miłościwą naganę także do siebie. Może ona bardziej dotyczy nas niż Apostołów, jeśli rzeczywiście nie rozumiemy, że Chrystus Pan jest naszym najwyższym dobrem i szczęściem. Może nie dosyć zdajemy sobie z tego sprawę, że Pan Jezus jest naszym Panem Bogiem i posiadając Go, posiadamy tym samym wszystko. Dlatego mógłby słuszniej powiedzieć do nas: Już tak dawno macie Mnie blisko siebie; jestem z wami w Najświętszym Sakramencie i mieszkacie ze Mną pod jednym dachem, a nie zrozumieliście jeszcze i nie przejęliście się tym, że Ja jestem jedynym dobrem, które może zaspokoić wasze serce w zupełności?

Niechże ta łaskawa wymówka podziała i na nasze serca. Odrzucajmy stanowczo to wszystko, co stać się nam może raczej przeszkodą na drodze do Pana Boga, aniżeli pomocą do szczęścia, szukajmy Pana Boga Samego, a znajdziemy w Nim wszystko. Św. Jan od Krzyża zwraca uwagę, że ,,stworzenia mogą sprawić tylko udręczenie sercu, Duch zaś Boży orzeźwia i daje duszy upragniony pokój”.

 

Modlitwa.

O, mój Jezu, Najwyższe i Nieskończone Dobro moje, prawdziwy obrazie Ojca, odbicie Światłości Przedwiecznej, mój Początku i ostateczny Celu, mój Boże i moje Wszystko! Jak bardzo zawstydza mnie Twoje skarcenie! Wyznaję moją nieświadomość i brak wiary. Dziękuję Ci za wszystkie oświecenia, przez które okazałeś mi Twą Miłość i Twoje Miłosierdzie. Pomnażaj we mnie ciągle poznanie Twojej Boskiej Wielkości i Dobroci, godnej nad wszystko miłości, tak jak ją potęgowałeś w sercach Apostołów. Obym poznał siebie i Ciebie; siebie jako nicość, Ciebie jako godnego wszelkiej miłości. Obym tylko w miłowaniu Ciebie szukał mego szczęścia. O Jezu, pozwól mi się znaleźć na ziemi w doskonałej Miłości i posiąść kiedyś w Wiecznej Chwale. Amen.

 

 

 

Zachęcamy do:

  1. uczczenia Najświętszej Maryi Panny w miesiącu maju: Nabożeństwo majowe – dzień 11
  2. uczczenia Zmartwychwstania Pańskiego: Nabożeństwo na okres wielkanocny.

 

 

 

 

 

© salveregina.pl 2023