Źródło: Św. Józef Sebastian Pelczar – Życie duchowne, czyli doskonałość chrześcijańska T. 1 1924r.

 

 

Odpowiadam: wszystkich, chociaż nie wszystkich do tego samego rodzaju i stopnia. Doskonałość jest jakby wysoką górą, na którą wszyscy chrześcijanie wspinać się powinni, lecz nie wszyscy tą samą drogą i do równej wysokości. Bóg sam drogę i granicę wskazuje. Trzy drogi wiodą na tę górę, stąd są trzy główne rodzaje doskonałości.

Pierwszym rodzajem jest doskonałość zakonna, mająca za podstawę rady ewangeliczne, za sposób – śluby ubóstwa, czystości i posłuszeństwa i za­twierdzone przez Kościół ustawy zakonne. Nikt do niej nie jest obowiązany oprócz tych, których sam Bóg powołał. Kto zaś został powołany, powinien słuchać głosu Bożego, a jeżeli usłyszał i wszedł do tego wyborowego hufca, powinien pod grzechem dążyć do doskonałości9. Stan bowiem zakonny jest, według św. Tomasza z Akwinu, „stanem doskonałości”10, czyli nakłada ścisły obowiązek dążenia do doskonałości, bez względu na to, czy w jakimś zakonie przeważa życie kontemplacyjne, czy też raczej czynne, to jest oddane pracy apostolskiej i uczynkom miłosierdzia. Od takich dusz wymaga Bóg, a według woli Bożej Kościół, aby były wierne swoim ślubom i ustawom.

Drugim rodzajem jest doskonałość zwana przez niektórych wyższą, któ­ra również i w świecie da się osiągnąć. Polega ona na tym, aby oczyszczać duszę nie tylko z grzechów, ale i z niedoskonałości, ćwiczyć się w umartwieniu, nabywać cnoty doskonałe, oddawać się rozmyślaniu i skupieniu, łączyć się często z Panem Jezusem w Komunii świętej i rozmiłować się w dobrych uczynkach, czyli żyć duchowo. Do tej doskonałości, mającej pewne prawidła11, są obowiązani dążyć wszyscy duchowni, których życie powinno być „wiernym odbiciem życia Chrystusowego i Ewangelią dla ludu”. Z innych zaś dusz Pan Bóg sam niektóre wybiera i usposabia. Jeżeli wezwane, za głosem Bożym nie idą, nie grzeszą wprawdzie, lecz oziębiają przyjaźń z Bogiem, tamują wylew łask obfitszych i narażają się na różne odejścia. Mówi nawet św. Teresa12, że podobna wzgarda wezwania Bożego może czasem przyprawić duszę o zgubę.

Trzecim rodzajem jest doskonałość zwykła, która polega na tym, aby strzec się nie tylko grzechów śmiertelnych, ale i powszednich, szczególnie świadomych, zachowywać wiernie przykazania Boskie i kościelne, jak też obowiązki stanu, być gorliwym w modlitwie i uczęszczaniu do świętych sakra­mentów i wreszcie „spełniać dobre uczynki, jakie każdy w swoim położeniu może spełniać”13i dźwigać mężnie swoje krzyże. Do tej doskonałości wszyscy chrześcijanie są powołani już przez to samo, że są chrześcijanami.

Jeśli chcesz się o tym przekonać, otwórz Ewangelię i czytaj: Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski (Mt 5, 48). I znowu: Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem (Mt 22, 37). I znowu: Jeśli kto chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje (Mt 16, 24). Do kogo tak mówi Zbawiciel? Czy tylko do Apostołów? Nie, ale do wszystkich chrześcijan; a więc wszyscy obowiązani są iść za Chrystusem i dążyć do doskonałości odpowiedniej swemu powołaniu.

Rozkaz Boskiego Mistrza wyjaśniają uczniowie. W całym postępowaniu stańcie się wy również świętymi – upomina św. Piotr – na wzór Świętego, który was powołał, gdyż jest napisane: Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty (1 P 1, 15-16). Podobnie wzywa nas Apostoł Narodów: żyjąc prawdziwie w miłości, sprawmy, by wszystko wzrastało ku Temu, który jest Głową – ku Chrystusowi (Ef 4,15); i znowu: wolą Bożą jest wasze uświęcenie (1 T es4,3). Głosi wreszcie św. Jan Apostoł: Sprawiedliwy niech jeszcze wypełni sprawiedliwość, a święty niechaj się jeszcze uświęci (Ap 22, 11).

Czy zatem słusznie mówią ludzie światowi, że doskonałość jest rzeczą zakonników i duchownych? Zapewne zakonnicy i kapłani ściślej są do niej zobowiązani, jednak i świeccy nie są wykluczeni, bo i do nich powiedziano: „Bądźcie doskonali”. Wprawdzie w świecie trudniej jest uświęcić duszę aniżeli w zakonie, mniej też pomocy duchowej ma człowiek świecki aniżeli kapłan, którego zadanie wymaga wyższej cnoty. Ale z drugiej strony ludzie świeccy nie są przez Boga wydziedziczeni lub upośledzeni, tak że mogą i powinni służyć Mu wiernie. O tym i rozum nas przekonuje.

Jesteśmy stworzeniami Boga, bo Bóg naszym początkiem i celem, naszym wszystkim. Do Boga należymy całkowicie, a więc wszystko, co jest nasze – myśl, słowo, czyn, cierpienie, każde uderzenie serca, każda chwila życia – powinno być oddane Bogu; i właśnie na tym zupełnym oddaniu się polega doskonałość.

Jesteśmy sługami, a nawet niewolnikami Boga, bo On naszym Panem i Odkupicielem. Sługa powinien pełnić rozkazy swego pana i to tym doskonalej, im lepszy jest pan, im obfitsza nagroda. A więc my, słudzy Boga, winniśmy doskonale pełnić rozkazy tak dobrego i hojnego Pana. W wiernej zaś służbie zawarta jest doskonałość.

Jesteśmy dziećmi Boga, bo On dał nam życie podwójne: ziemskie i du­ chowe. On nas karmi, odziewa, tuli i obsypuje łaskami na ziemi, a chce nas obdarzyć chwałą wiekuistą w niebie. Czy więc nie jest rzeczą słuszną, aby dzieci całym sercem miłowały tak dobrego Ojca? Właśnie na tej doskonałej miłości polega doskonałość chrześcijańska.

Jesteśmy chrześcijanami, to jest uczniami, żołnierzami i naśladowcami Chrystusa, bośmy już na chrzcie wyrzekli się szatana, a oddali się Chrystusowi. Lecz jakiż to uczeń, który nie słucha swojego mistrza, jakiż to żołnierz, który opuszcza chorągiew wodza, jakiż to naśladowca, który nie idzie za swoim wzorem! Jeżeli więc jesteś chrześcijaninem, bądź podobny do Chrystusa, to jest naśladuj Go wiernie, inaczej nie jesteś godzien tej nazwy. Kto zaś wiernie naśladuje, ten jest doskonały. Nie można zatem wątpić, że wszyscy do dosko­nałości są powołani.

Niestety, jakże mało ludzi rozumie głos Boży, jak mało za nim idzie, zwłaszcza w tych naszych czasach, gdy tak wielu popadło w niedowiarstwo, a nawet wielu z tych, co jeszcze dochowali wiary, nie żyje według jej ducha, lecz według swoich pożądliwości i miłości własnej

 

8 Kościół potępił błędy begardów, iluministów i tym podobnych heretyków, którzy twierd że człowiek może dojść do takiego stopnia doskonałości, że już zgrzeszyć nie może.

9 O znakach powołania zakonnego i kapłańskiego będzie mowa w rozdz. XVII, 6. J.S. Pel­ czar napisał dla zakonnic: Rozmyślania o życiu zakonnem, Kraków 1915, wyd. 2, i Jezus Chrystus wzorem i Mistrzem zakonnicy, Przemyśl 1919, a dla kapłanów: Rozmyślania o życiu kaplańskiem, wyd. 3, Kraków 1907 i Jezus Chrystus wzorem i Mistrzem kapłana, 4 tomy, Przemyśl 1909-1911; tom trzeci wyd. 2, 1921.

10 Por. św. Tomasz z Akwinu, Suma teologiczna, II-II, q. 186, a. 1.
11 Podajemy je w tej książce. Czyt. także Rozmyślania o życiu kaplańskiem dla kapłanów. 12Por. św. Teresa od Jezusa, Życie [por. w: tejże, Dzieła, 1.1, Księga życia, Wyd. OO. Kar­melitów Bosych, Kraków 1987 – przypis redakcji].

3 Por. św. Tomasz z Akwinu, Suma teologiczna, II-II, q. 186, a. 2, ad 2.