Źródło: O. Jerzy od Św. Józefa, Chleb powszedni. Rozmyślania na wszystkie dni roku kościelnego. Wyd. OO. Karmelitów Bosych Kraków 1959

 

 

 

Rozmyślanie pierwsze.

ZNALEZIENIE ŚWIĘTEGO KRZYŻA WYSZŁO

I. Chrystusowi Panu na Chwałę,

II. nam na pociechę i pożytek.

 

 

,,Jako Mojżesz podwyższył węża na pustyni, tak musi być podwyższony Syn Człowieczy” — (Jan 3, 14).

 

 

 

 

I. — Rozważmy, jak bardzo nienawidził szatan Krzyża, na którym Chrystus Pan ofiarował swe bezcenne życie za zbawienie świata. Z zajadłości przeciw temu znakowi zbawienia pobudził żydów i pogan do tego, aby drogocenny klejnot głęboko w ziemi zakopali a na tym miejscu wybudowali świątynię bożków. W ten sposób chciał usunąć na zawsze sprzed oczu chrześcijan, zatrzeć wszelki po nim ślad i zniszczyć cześć mu należną. Już myślał, że cel swój osiągnął. Krzyż został bardziej uniżony aniżeli kiedyś Arka Przymierza, która znalazła przynajmniej kącik obok posągu Dagona (1 Król 5, 2). Krzyż święty został ukryty głęboko w ziemi pod miejscem kultu szatana.

Ale spodobało się Panu najświętsze narzędzie Odkupienia naszego wydobyć cudownym sposobem na światło dzienne; ,,Nie masz mądrości, nie masz roztropności, nie masz rady przeciw Panu”, świadczy Pismo Święte (Przyp 21, 30), to jest nie ma na świecie takiej potęgi, która by zdołała unicestwić plany i rozporządzenia Boże. Sprawił więc Ten, ,,którego ręka kieruje sercem królewskim” (Przyp 21, 1), że cenny klejnot Krzyża po wielu latach zaginienia odnalazła święta Helena, matka Konstantyna, pierwszego chrześcijańskiego cesarza. Od tego czasu Krzyż, pierwej znak największej hańby, stał się przedmiotem najwyższej czci, zaszczytną odznaką honorową, która zdobi piersi bohaterów wojennych i złote korony królów.

 

II. — Cudowne odnalezienie Krzyża Świętego przyniosło również i nam niezwykłą pociechę i wielkie korzyści duchowe. Nieskończenie Dobry Pan Bóg chciał udzielić Chrześcijaństwu przez to główne narzędzie zbawienia różnych Łask i Darów. Jak spożycie owocu z zakazanego drzewa, do którego szatan skusił pierwszego człowieka, sprowadziło na nas śmierć i wszelkie zło, tak z drzewa Krzyża Świętego miało spłynąć na nas wszelkie życie i wszelka Łaska.

Wypróbowała tej jego skuteczności Św. Teresa: ,,Jak dobrym i potężnym Panem jest Bóg nasz! — pisze w swej autobiografii. Daje nam nie tylko dobrą radę, ale i środków udziela. Gdy nieprzyjaciel piekielny straszył i dręczył mnie niezmiernie, za Natchnieniem Bożym brałam krzyż do ręki i zdawało mi się, jak by mi Pan Bóg rzeczywiście dawał odwagi, gdyż w krótkim czasie widziałam się zupełnie zmienioną tak, że się już nie lękałam podejmować walki z szatanami. Byłam przekonana, że krzyżem ich wszystkich pokonam” (Życie. R. 25, 19).

Możemy stąd poznać, jak wielką pociechę i pożytek przynosi nam ten Znak zbawienia. Idźmy za przykładem Św. Teresy i w podobnych okolicznościach i pokusach szatańskich uciekajmy się do tego skutecznego narzędzia zwycięstwa; zasłaniajmy się Nim jak tarczą przeciwko napaściom piekła. ,,Krzyż bowiem, jak powiada Św. Cyryl, jest znakiem wiernych a postrachem piekła, gdyż przez ten znak pokonał Chrystus Pan szatana. Widok jego przypomina im Ukrzyżowanego, przed którym drżą ze strachu, gdyż On to jest, który starł głowę węża”.

 

 

Modlitwa.

O najukochańszy Jezu, z Miłości ku mnie umarłeś na Krzyżu i w tym tak uświęconym znaku dałeś mi skuteczny środek do zwyciężania moich nieprzyjaciól! Oby cały świat składał Ci dzięki za tę potężną broń i bez przestanku wielbił Imię Twoje! O mój Jezu, użycz mi Łaski, abym wzmocniony Świętym Znakiem Krzyża potykał się odważnie z wrogami mojej duszy, szczęśliwie ich zwyciężał i kiedyś zdobył sobie koronę Chwały Wiecznej. Amen.

 

 

† † †

 

 

Rozmyślanie drugie

KRZYŻ W ZNACZENIU MORALNYM JEST POŻYTECZNY I ZBAWIENNY 

I. dla grzeszników,

II. dla sprawiedliwych.

 

 

,,Znalazłem ucisk i boleść, ale wzywałem imienia Pańskiego” — (Ps 114, 4).

 

I. — Krzyżem nazywamy także cierpienia nasze, jakie nas na tym świecie spotykają. Istnieje bowiem pewne podobieństwo i pewien związek przewidziany przez Opatrzność między Krzyżem Pana Chrystusowym, a utrapieniami tego życia. Boska Mądrość używa cierpienia jako pożytecznego i zbawiennego środka tak dla sprawiedliwych jak i dla grzeszników. Grzeszników cierpienia zniewalają do zastanowienia się nad życiem, aby odwracali się od stworzeń, a kierowali się do Pana Boga. Krzyże i cierpienia otwierają im oczy i dają poznać, jak marne są i zwodnicze, ilu utrapień są źródłem dobra ziemskie, że zatem prawdziwego szczęścia nie należy szukać w przemijających uciechach tego świata. Tak syn marnotrawny nie mogąc zaspokoić głodu szczęścia w rzeczach ziemskich, dzięki ciężkim doświadczeniom wrócił do ojca. Krzyże i cierpienia są następnie narzędziem Boskiej Sprawiedliwości, która żadnego grzechu nie przepuszcza bezkarnie. Niekiedy już w tym życiu ćwiczy rózgą grzeszników i dotkliwie karze, aby im móc darować kary wieczne.

Uwielbiajmy Nieskończoną Dobroć Pana Boga, który nawet przy wykonywaniu Sądów Sprawiedliwości nie zapomina o Miłosierdziu i karze grzeszników doczesnymi utrapieniami, by dać im okazję nawrócenia i poprawy. Jakże słuszne jest przeto powiedzenie Joba: ,,Błogosławiony człowiek, którego Pan Bóg karze! Karania tedy Pańskiego nie odrzucaj. Bo On rani i leczy; uderza i ręce Jego uleczą” (Job 5, 17-18).

 

II. — Krzyż jest pożyteczny i zbawienny również dla sprawiedliwych, albowiem w cierpieniu oczyszczają się jak złoto ze swych nieznacznych błędów. Przez krzyż pomnażają następnie bardzo szybko swoje zasługi. ,,Jedno z tych zesłanych utrapień – twierdzi Św. Teresa może więcej wyjednać uciśnionej duszy Łask u Majestatu Bożego, aniżeli dobrowolnie podejmowane cierpienia mogłyby im zjednać ich w ciągu lat dziesięciu” (Droga dosk. R. 36, 9). Tak doświadczone i oczyszczone w szkole utrapień dusze dopuszczane bywają do najpoufniejszego obcowania z Panem Bogiem, a nawet najściślejszego z Nim zjednoczenia. ,,Byłoby rzeczą głupią myśleć, powiada znowu Św. Teresa — że Pan Bóg przypuścić może do swojej przyjaźni pieszczochów i tych co nie chcą cierpieć. Przeciwnie, tych których bardzo miłuje, prowadzi drogą cierpień, i im większa jest Miłość Jego ku nim, tym cięższe utrapienia na nich zsyła” (Droga dosk. R. 18, 1). Wiedząc o tym, dusze miłujące Pana Boga chętnie obejmują Krzyż.

Widzimy stąd, jak liczne i różnorodne korzyści spływają z utrapień i krzyżów. Weźmy sobie do serca wezwanie Św. Jana od Krzyża, który przejęty gorącą miłością Krzyża woła: ,,O, wy wszyscy, którzy w życiu duchownym pragniecie chodzić bezpiecznie, wiedzcie, że cierpienie jest wam niezbędne do zdobycia tego bezpieczeństwa i dlatego nie szukajcie pociechy w żadnej rzeczy na tym świecie. Bierzcie na siebie Krzyż, i pijcie żółć zmieszaną z octem, a będziecie nad wyraz szczęśliwi” (Żywy płomień miłości. S. 2, 28).

 

 

Modlitwa.

O mój Ukrzyżowany Jezu! Niebo i ziemia powinny chwalić Twoją Mądrość i Dobroć, iż tak wiele i tak wielkie Łaski ukryłeś w Krzyżu tak dla grzeszników jak dla sprawiedliwych. Wskutek mej nieświadomości nie doceniałem dotychczas wartości Krzyża, lecz nawet, gdy mi go posyłałeś w najżyczliwszych zamiarach, uchylałem się od niego. Żałuję mojej ślepoty i tchórzostwa i proszę Cię, abym za Twoim Przykładem niósł zawsze Krzyż i wytrwał na nim aż do ostatniego tchnienia. Daj mi siłę do tego, o Panie, co rozkazujesz, a potem możesz mi rozkazać co chcesz. Amen.

 

 

 

Zachęcamy do:

  1. uczczenia Najświętszej Maryi Panny w miesiącu maju: Nabożeństwo majowe – dzień 4
  2. uczczenia Zmartwychwstania Pańskiego: Nabożeństwo na okres wielkanocny.

 

 

 

 

 

© salveregina.pl 2023