Chleb Powszedni – Rozmyślania na wszystkie dni roku kościelnego

 

 

 

II. Rozmyślanie.

O śmierci.

 

 

Niepewność godziny śmierci.

 

 

„Czuwajcie tedy, bo nie wiecie dnia ani godziny” (Mt 25, 13).

 

 

I. Chrystus Pan przestrzega nas przypominając tę niepewność, a szatan utwierdza nas w fałszywej pewności życia.

 

I. Wiemy z całą pewnością, że każdy człowiek musi umrzeć. Ale świadomość ta ma w sobie coś niepewnego, ukrytego i ciemnego. Sprawia to nieświadomość czasu i okoliczności śmierci. Jesteśmy zawsze w Rękach Bożych i każdej godziny może On odwołać nas ze świata. Pan Bóg oznaczył liczbę dni i godzin każdego i nikt ich nie zna. Śmierć nie wybiera ani młodych, ani starych, nie oszczędza nikogo i nikt nie może przewidzieć ile dni ma jeszcze przed sobą. Tym niemniej nikt nie może przeszkodzić śmierci i przedłużyć swego życia. Dlatego Zbawiciel często nas ostrzega mówiąc, że nie możemy przewidzieć dnia ani godziny, co więcej, dobitnie zaznacza, że przyjdzie w godzinie kiedy się Go nie będziemy spodziewali.

W Objawieniu Św. Jana każe Duch Święty ostrzec biskupa z Sardes: „Jeśli nie będziesz czujny, przyjdę do ciebie jako złodziej” (Obj. 3, 3). Wszystko to są słowa nieskończonego Miłosierdzia Bożego, które chce nas uchronić od wiecznej zguby, a przez niepewność godziny śmierci nakłonić do nieustannej gotowości. Opatrzmy więc zawczasu nasze lampy w olej dobrych uczynków, niech światło Miłości Bożej płonie w sercach naszych, aby gdy usłyszymy wołanie: „oto nadchodzi”, mógł nas Niebieski Oblubieniec wprowadzić na wieczne gody.

 

 

II. Ten tylko jest mądry, kto swoją duszę trzyma ustawicznie w rękach i każdej chwili gotów jest oddać ją w Ręce Boże.

 

II. Pan Bóg upomina nas i ostrzega, byśmy byli każdej chwili gotowi! Szatan zaś chce nas uspokoić fałszywą pewnością długiego życia. Już w Raju oszukał pierwszego człowieka słowami: „żadną miarą nie pomrzecie” (Rodź 3, 4). Teraz również wszelkich sił dokłada, by wytrącić człowiekowi myśl o godzinie śmierci. Każdy może stwierdzić to we własnym doświadczeniu, gdy wspomni sobie zdarzenia swego życia duchowego. Czy nie ostrzegał cię dobry anioł, ilekroć znalazłeś się w niebezpieczeństwie grzechu? Może jeszcze tej godziny znajdziesz się przed sądem Bożym — nie znasz dnia ani godziny, Pan Bóg może cię odwołać każdej chwili ze świata. Równocześnie słyszy się głos złego ducha z jego zapewnieniem: „żadną miarą nie umrzecie”. Głos ten łudzi, że nie ma nawet możliwości, a tym mniej niebezpieczeństwa śmierci. Upadniemy jak Ewa, jeśli więcej jego słowom wierzyć będziemy aniżeli Bożym.

Jeśli człowiek tak często daje się zaślepiać, wtedy bardzo łatwo usłucha fałszywego głosu w godzinie śmierci. Uwierzymy mu, że jeszcze nie czas na myśli o nawróceniu. I tak w najważniejszej godzinie życia, w godzinie rozstrzygającej o wieczności człowiek da się oszukać i zginie na wieki. Patrzmy więc dobrze, za kim mamy iść i komu zaufać, czy szatanowi, który fałszywym bezpieczeństwem zaślepia i do zguby wciąga, czy Odkupicielowi, który napomina do czuwania, gdyż jak mówi, przyjdzie o tej godzinie, kiedy się nie spodziewamy.

 

 

Modlitwa:

Mój najukochańszy Jezu! Najserdeczniej dziękuję Ci za ojcowskie upomnienia i ostrzeżenia. Wstydzę się bardzo, że częściej szedłem za głosem szatana, niż za Twym pełnym miłości słowem. Mogłeś mnie już dawno zabrać z tego świata i za popełnione grzechy odepchnąć od siebie. Twoja nieskończona dobroć i miłość jeszcze mnie oszczędziła. Oto pełen żalu klęczę u Stóp Twoich i błagam, dodaj do zmiłowań Twoich i to jeszcze, żeby mnie żywo przeniknęła myśl o śmierci, abym tak żył, aby każdy dzień, każda godzina mogła być ostatnią w mym życiu. Amen.

 

 

 

 

 

© salveregina.pl 2022