6 Maja.

Bł. Michał Gedrojć.

 

 

 

 

Źródło: Żywoty Świętych z dodatkiem rozmyślań, modłów i rycin napisał Ks. Julian Antoni Łukaszkiewicz, Honorowy Kap. Bazyliki Lor., 1931r.

 

 

Bł. Michał GedrojćBł. Michał pochodził z książęcej rodziny litewskiej Gedrojców. Był małego wzrostu i od młodości chorowitym, więc nie posyłano go do szkół, ani zaprawiano do rycerskiego zawodu. Modlił się chłopczyna i unikał zgiełku dworskiego, kryjąc się w samotnej izdebce. Nawiedzony ciężką chorobą stracił władzę w jednej nodze, i odtąd musiał chodzić o kuli. Teraz jeszcze więcej zamknął się w sobie, milczał, unikał ludzi; w poniedziałki, środy, piątki i soboty ostro pościł, w inne dnie tylko dwa razy na dzień używał pokarmu; modlił się, i często spoglądał na krzyż, który nosił na piersi, ażeby się pobudzić do większej cierpliwości. Ażeby w czymś być ludziom użytecznym, wyrabiał puszki, w których by kapłani nosili przyzwoicie wiatyk do chorych, i rozdawał okolicznym kościołom. Był na Litwie w Bystrzycy klasztor kononików regularnych Św. Augustyna. Poszedł tam Michał i prosił, aby go przyjęli w poczet braci, i pozwolili żyć w pokucie i umartwieniu w klasztorze. Chorowity i kulawynnie nadawał się wprawdzie do Zakonu, ale generał widząc prawdziwe powołanie młodzieńca, przyjął go na próbę. Wnet się przekonał o jego świątobliwości i wielkim zaparciu, więc wziął go ze sobą do Krakowa i umieścił w klasztorze przy kościele Św. Marka na ulicy Sławkowskiej. Tutaj kazał mu się do nauk przykładać, i później chodzić na wszechnicę. Z posłuszeństwa oddał się cały naukom, i takie w nich robił postępy, że zdobył sobie na wydziale filozoficznym dyplom doktorski, a w r. 1460 został mianowanym profesorem teologii. – Gdy przestał być profesorem oddano mu urząd zakrystiana kościoła Św. Marka, który spełniał do końca życia. Dbał wielce o czystość w kościele i ozdobę Ołtarzy. Sam codziennie służył do Mszy Świętej. Wolny czas przepędzał najczęściej na modlitwie przed krzyżem Chrystusa Pana. Wśród swoich dolegliwości tak go Chrystus Pan pocieszył: ,,Bądź cierpliwy aż do śmierci, a weźmiesz koronę Chwały”. – Wyprosił sobie ustronną celę w której żadnych sprzętów nie miał prócz słomy na ziemi, i dyscypliny. W przedsionku na kominku ważył sobie czasem kaszę na wodzie, w słabości tylko nieco masła dodając. Zazwyczaj jednak jadał tylko owoce. We wigilie świąt całe noce spędzał na modlitwie w kościele. Jeszcze za życia wsławił go Pan Bóg cudami, a po śmierci przy jego grobie u Św. Marka wypraszano sobie wiele Łask u Pana Boga. Wskutek licznych cudów w r. 1624 ks. Biskup Tomasz Oberski ciało jego podniósł z grobu i w kościele umieścił.

 

 

Punkty do rozmyślania.

Może miał żal Bł. Michał, że urodził się nikłym, chorowitym, a później okulał, i nie mógł korzystać z bogactw książęcych i uciech tego świata? Wcale nie. Prędko zrozumiał, że Pan Bóg do wyższych przeznaczył go celów, a nie do marności światowych. Już w zamku rodzicielskim, żył jako zakonnik, a w Zakonie jako pokutnik. – Chorobę i inne cierpienia znosił bez skargi, szukając pociechy w rozważaniu Męki Pańskiej.

Czyń i ty podobnie, a cierpienia twoje mniej ci będą dolegały.

 

 

Modlitwa.

Błogosławiony Michale Gedrojcu, któryś cierpienia swe na Chwałę Bożą ofiarował, jako wynagrodzenie za wszystkie zniewagi i zelżywości jakimi bezbożni powtórnie Chrystusa krzyżują, uproś nam u Boga tę Łaskę, abyśmy naśladując cię na ziemi, w Niebie z Tobą kiedyś królować mogli. Amen.

 

 

 

 

© salveregina.pl 2023