29 Października.
Bł. Sadok i Towarzysze.
Źródło: Żywoty Świętych z dodatkiem rozmyślań, modłów i rycin napisał Ks. Julian Antoni Łukaszkiewicz, Honorowy Kap. Bazyliki Lor., 1931r.
Bł. Sadok był Polakiem. Ponieważ wielkie w naukach robił postępy, więc wysłali go rodzice na wyższe studia do Rzymu. Tu poznał Św. Dominika, który naukami i misjami tysiące nawracał ludzi. — Wstąpił Zakonu Dominikańskiego, i pod okiem samego Patryarchy stawiał pierwsze kroki w cnotach zakonnych i doskonałości chrześcijańskiej. — Na kapitule odbytej w Bolonii 1221r. uchwalono wysłać Sadoka z kilku towarzyszami na misje do Węgier. Poszedł tam Sadok i pracował lat kilka z wielkim pożytkiem. Jednych utwierdził w wierze, drugich do pokuty i poprawy życia nakłonił. — Na rozkaz przełożonych udał się do Polski i objął urząd przeora w klasztorze sandomierskim. Tutaj przykładem swym zachęcał braci do umartwienia, bogomyślnego życia i do pracy misyjnej. W r. 1259 tatarzy pod wodzą hana Burundaja wpadli na Ruś, a pokonawszy książąt Halickach Daniela, Lwa i Wasylka, kazali im własnymi rękoma zburzyć fortece: Kamieniec, Halicz, Lwów, Łuck i płacić sobie haracz. Połączywszy się z wojskami ruskimi, ruszyli na Polskę. Wprawdzie Papież Aleksander IV. rok przedtem kazał głosić wyprawę krzyżową przeciw tatarom w Niemczech, Czechach i na Morawie, aby ratować Polskę „oblubienicę Chrystusową” — ale nikt nie przyszedł Polakom na pomoc. Tatarzy z Rusinami posuwali się bez oporu naprzód, paląc wsie i miasta, mordując ludność bez litości. Sandomierz dopiero stawił im zacięty opór. Miał mocne mury, a do wnętrza zbiegło się z okolicy mnóstwo ludzi. Bł. Sadok z Krzyżem w ręku chodził wzdłuż murów i zachęcał wszystkich do obrony. Tatarzy widząc, że siłą nie zdobędą miasta, użyli podstępu. Wysłali ruskich kniazów Lwa i Wasylka do starosty Piotra z Krempy, aby poddał miasto, a lud może wyjść z niego swobodnie. Odradzał Bł. Sadok, zawierzył jednak starosta i tatarów do miasta wpuścił. Wymordowali wówczas tatarzy wszystkich Chrześcijan. Bł. Sadok modlił się w kościele z 48 zakonnikami, gdy wpadli niewierni do świątyni. Wymordowali wówczas wszystkich Dominikanów przed Ołtarzem Maryi „Salve Regina”.
Punkty do rozmyślania.
Czy prędzej, czy później, człowiek umrzeć musi. Zamiast dużo rozumować i kłopotać się, zdaj się na Wolę Pana Boga, kiedy naznaczył ci kres żywota, a o jedno tylko staraj się — o dobre życie, o Niebo.
Św. Tomasz z Akwinu powiada, że w Niebie jest przystań nasza. Tam żadna dolegliwość nam nie dokuczy, nic złego nie spotka, — tam zebrana nagroda nasza, wszystko dobre.
Tu na świecie ciągle nam czegoś nie dostaje. Cierpi ciało od głodu i od przesycenia; od zimna i od upałów; od pracy za ciężkiej i od lenistwa. W Niebie dusze nasze „nie będą łaknąć ani pragnąć więcej” (Ks. Ap.), „a Bóg będzie zapłatą naszą zbytnie wielką” (Ks. Rodz. 15).
Modlitwa.
Bł. Sadoku, któryś wraz z towarzyszami okrutnie umęczonym został dla Imienia Chrystusowego, uproś nam tę Łaskę, abyśmy starali się o Chwałę Boga i zbawienie dusz ludzkich, gotowi zawsze z radością znosić wszelkie prześladowania, a nawet położyć swe życie dla tej świętej sprawy. Amen.
© salveregina.pl 2023