25 Października
Bł. Wit, Męczennik.
Źródło: Żywoty Świętych z dodatkiem rozmyślań, modłów i rycin napisał Ks. Julian Antoni Łukaszkiewicz, Honorowy Kap. Bazyliki Lor., 1931r.
Bł. Wit pobożnie przez rodziców wychowany, ukończywszy nauki namyślał się nad wyborem stanu. Powrócił wówczas z Rzymu do Krakowa Św. Jacek, a kazaniami swymi wielu ludzi nakłonił do odmiany życia, innych zaś zachęcił, że porzuciwszy świat wstąpili do Zakonu Dominikańskiego. Między tymi był także Wit. Był pokornym, umartwionym i przestrzegał pilnie ustaw zakonnych. Wyświęcony na kapłana chodził po kraju ze swym mistrzem Św. Jackiem, i misyjne prawił nauki. Wnet zasłynął z wymowy nauki i z gorliwości o Chwałę Bożą. — Król Polski, Bolesław Wstydliwy obrał sobie Wita jako swego spowiednika, i w zarządzie państwa kierował się jego doświadczoną radą. Z małżonką swoją Kingą (albo Kunegundą), córką Beli, króla węgierskiego, żył powściągliwie w czystości; kochał Religię Katolicką, bronił jej przed pogańskimi sąsiadami, budował kościoły i klasztory. Pogańscy Litwini napadali często na sąsiadującą z nimi Polskę, palili sioła, burzyli kościoły i gorszymi niszczycielami byli niż tatarzy. Mazowsze i Kujawy rok rocznie dużo ucierpiały z powodu owych napadów. — Radził Wit, aby nawrócić Litwinów, a gdy Religia i oświata zakwitnie na Litwie, naród myśleć będzie o pracy, a nie o napadach zbójeckich. Król Bolesław postanowił wysłać misjonarzy na Litwę, a na ich czele stanął Wit, którego Papież Urban IV wyniósł do godności biskupiej. — Wyprawił się Wit na Litwę i kilka lat z pożytkiem pracował. Wielu Litwinów nawrócił i ochrzcił, a w szkołach rozmaitych udzielał im nauk. Gdy liczba wiernych powiększała się i kościoły budować począł, kapłani pogańscy wzburzyli przeciw niemu lud, który pomordował misjonarzy, zburzył kościoły i szkoły, a biskupa Wita okrutnie zbitego i poranionego wyrzucił za granicę kraju. Z ciężkimi ranami przywieziono go do Krakowa, gdzie wkrótce życia dokonał w 1269r. Pan Bóg wsławił go licznymi cudami.
Punkty do rozmyślania.
Ludzie krótkowidzący uważają utrapienia doczesne i śmierć za nieszczęścia — w świetle wiary są one jednak dobrodziejstwami dla nas.
Chrystus i Apostołowie pogardzali szczęściem doczesnym, a z ochotą i radością przyjmowali cierpienia, a nawet śmierć — bo w tych utrapieniach widzieli zapewnienie wiecznej zapłaty.
Św. Paweł Apostoł naucza: „Darowano wam jest dla Chrystusa nie tylko, abyście Weń wierzyli, ale iżbyście też dla Niego cierpieli” (Flp 1). A Chrystus zapewnia nas: „Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem ich jest Królestwo Niebieskie” (Mat. 5).
Modlitwa.
Uproś nam u Boga tę Łaskę, Błogosławiony Męczenniku, abyśmy pogardzali rzeczami próżnymi i znikomymi tego świata, a stale oczy nasze zwracali ku Niebu, dla którego jedynie stworzeni jesteśmy. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
© salveregina.pl 2023