25 Grudnia
Kazanie na Boże Narodzenie.
(Nastąpionego roku od stworzenia świata 5199.)
Źródło: Żywoty Świętych Pańskich Starego i Nowego Testamentu z dzieła Ks. Piotra Skargi, T. VI 1880r.
Anielską nowiną pobudzeni, pieniami Chórów Niebieskich uweseleni, słusznie się dziś wierni radują. Dziś tobie narodzie ludzki, który z Raju wypchniony, długą wygnania twego odprawiasz pielgrzymkę i który przez grzech w proch się i popiół obracasz, dziś dana ci jest moc przez Narodzenie Syna Bożego, ażebyś do Stwórcy twego powrócił; abyś miał ojcem Tego, Który ci był surowym Sędzią; abyś z obcego niewolnika, mógł się odrodzić wolnym synem Jego. Narodził nam się Zbawiciel, Chrystus, którego wyznaniem Wiary naszej powitajmy, a do wdzięczności za tak wielkie dobrodziejstwo serca nasze pobudzajmy.
Nie gorsz się słabą wiarą ani ubóstwem w pieluszkach, ani doznaną wzgardą w nieznalezionej dla niego gospodzie. Patrząc na nasze w Nim Człowieczeństwo, które przyjął z Miłości, patrzaj na Jego Bóstwo, które ma z Natury. W tym żłobie leży Ten, Który wszystek świat stworzył, Prawy Pan Bóg z Boga Przedwiecznie rodzony i Prawy Człowiek dziś z Matki Narodzony. Dwie w tym Dzieciątku Natury nierozdzielne, jacy Prorocy, którzy o Nim pisali, sławimy. By nie był Prawy Człowiek, czemuby mówił Micheasz: „Z ciebie Betlejem wynijdzie panujący w Izraelu“. By nie był Prawy Pan Bóg z Boga, czemuby dokładał: „Wyjście Jego od dni wieczności”. By nie był Człowiek, czemuby Izajasz prorokował: „Oto Panna pocznie i porodzi synaczka”. By nie był Pan Bóg, czemuby dokładał: „Zwany będzie Emanuel, to jest, Bóg z nami”. I dalej jeszcze jaśniej mówiąc o Dzieciątku, Bogiem Go zowie. By nie był Prawym Człowiekiem Ten, Którego Patryarchowie Święci oczekiwali, czemuby Jeremiasz do Niego wołał: „Oczekiwanie izraelskie czasu ucisku! czemu masz być jako obywatel na ziemi i jako podróżny dążący do gospody?” By nie był Panem Bogiem, czemuby wnetże potem dodał: „Ty Panie jesteś w nas i Twoje imię wzywane jest nad nami. Nie opuszczajże nas!” By nie był prawym Bogiem, Stworzycielem Nieba i ziemi, czemuby o Nim mówił tenże Prorok: „Ten zgotował ziemię od wiecznego czasu, i napełnił ją dwunożnymi i czworonożnymi zwierzętami, i wydał światłość i idzie. Ten jest Bóg nasz i innego nadeń nie masz. Ten wynalazł drogę Zakonu i podał ją Jakubowi, słudze swemu i Izraelowi, miłemu swemu”. By nie był Człowiekiem, nie dodałby wnetże: „Potem na ziemi widziany jest i z ludźmi obcował, to jest, jadł i pił”. I w psalmie drugi Prorok mówi: „W Syonie rzekną: człowiek urodził się w niej”. Oto natura ludzka. A gdy dokłada: „A Ten ją fundował Najwyższy”. Oto Natura Boska. Bo Pan Bóg Sam fundował Kościół Swój i lud Swój, i On jest Najwyższym. By nie był Prawym Panem Bogiem, czemuby sobie gwiazdę na Niebie czynił i serca dalekich królów Wiarą prawdziwą oświecał? By nie był Prawy Człowiek, czemuby jako Dziecię, pieluszek i mleka Macierzyńskiego potrzebował? O dziwne Człowieczeństwa i Bóstwa zjednoczenie, w którym Bóstwo odmiany nie zna, a Człowieczeństwo nie zatłumione, ale uszlachetnione zostaje! W którym nie ma zmieszania ani przemienienia jednej natury w drugą, ale jest zjednoczenie obu natur różnych w Jednej Osobie Syna Bożego, który się z Ojca rodzi wiecznie, a z Matki rodzi docześnie: Słowo które się stało Ciałem, słusznie Pannę Przeczystą Bogarodzicą, a nie Chrystusa Rodzicą zowią; a dzień ten nie Chrystusowym, lecz Bożym Narodzeniem wierni mianują; bo się nie człowiek, ale Pan Bóg Prawy z Panny, wedle człowieczeństwa maluczki, ale wedle Bóstwa nieogarniony, urodził.
Przetoż witając Króla i Odkupiciela nam dziś Narodzonego, Bogiem Go i Panem naszym wyznawajmy. Acz w żłobie maluczki leży, ale On Niebem i ziemią rządzi. Acz sam u piersi matki szuka pożywienia, ale cokolwiek żyje, On wszystko karmi. Acz ubogie ma pieluszki, ale On jest który wszystkim daje odzienie. Acz się urodził z niewiasty, ale On Sam jest Stwórcą Swej Rodzicielki. Z takich to Cudów mocnej Jego Ręki i z takiej dla nas Dobrotliwości, używajmy radości.
Raduj się narodzie Adamowy, który się na śmierć i nędzę tego świata rodzisz, iż ci się dziś taki Zbawiciel narodził, który cię nowym z ducha i wody rodzeniem od śmierci i wszelkiej biedy wyzwala. A staraj się wytrwać przy odrodzeniu do końca.
Raduj się plemię ludzkie, iż Pan Bóg przyrodzenie twe tak uczcił, że je z Swym Bóstwem złączył, że we krwi, ciele i duszy twojej masz Boga królującego na Niebie i ziemi. A staraj się, abyś to swe przyrodzenie, odpychając od siebie grzechy tego świata, sam w sobie uczcił.
Raduj się z takiego powinowactwa, iż Król Niebios wziął Sobie z ubogiego kmiecego domu twego małżonkę i wszystek naród twój uszlachetnił. A staraj się abyś tego spowinowacenia grzechem nie targał i nie zrywał.
Raduj się, iż się spełniło żądanie twoje. Zawsze chciałeś mieć widomego Pana Boga, i na wzór cielesnych obrazów bogi sobie czyniłeś, nie mogąc się z twej grubej zmysłowości, ku niewidomej potędze Jego podnosić. Otóż masz prawego Boga dla oka i w ciele. Starajże się, abyś innego nadeń nie miał, a od widomego Człowieczeństwa Jego, do niewidomego się Bóstwa wiarą podnosił.
Raduj się człowiecze ciałem obłożony, iż T en któregoś w ogniu i gromach na górze przez postrach słuchać nie mógł, ale mówiłeś: „Niech Bóg ten srogi nie gada z nami, bo pomrzemy”, teraz jako towarzysz rozmawiać chce z tobą i nauczać cię drogi do dobrego. Którego pragniesz, oto masz cichego Pana, oto pacholę maluczkie. Przystąp, a poznaj Go, i staraj się abyś tej łaskawości i pokory Jego na ulepszenie twoje użył.
Raduj się, iż masz nieomylny wzór nauki i pobożnego życia. Bałeś się naśladować ludzi, abyś się jako na tych którzy z natury kłamcy są, nie omylił. Masz Boga widomego, w ciele do ciebie mówiącego; słuchajże nauki Jego, a tak czyń, jakoć przykład w swoim życiu podaje.
Raduj się iż na ziemi ubogie sobie obrał rodzice, aby cię od pychy i hardości świata tego odciągnął. A staraj się abyś z żadnego tego świata dostojeństwa i wysokiego rodu, chluby nie brał.
Raduj się, iż Pan Nieba nie mając na ziemi gospody, dla twej miłości w stajni i jaskini przebywa, aby tobie wieczną w niebie gospodę gotował. A staraj się abyś w tych nie wczasach Jego wzruszając się miłosierdziem dla ubogich, miłą Jemu gospodę w domu twym czynił, a sam do owej godnej gospody, którąć Chrystus Pan takim tułaniem Swoim jedna, z ochotą się wybierał.
Raduj się, iż Pan w Matce swej miłej, jako poddany do popisu cesarskiego z daleka idzie, aby ciebie między niebieskie swoje dworzany popisał, a wyzwoliwszy z grzechu i z jarzma szatańskiego, wieczną cię wolnością udarował.
Raduj się iż w Betlejem (co się wykłada: Dom chleba) urodził się chleb i pożywienie twoje, i Pan Bóg twój piersi Przeczystej Matki pożywa, aby się tobie stał chlebem życia wiecznego, aby cię karmił Najdroższą Krwią i Ciałem Swoim. Starajże się, abyś w Betlejem Kościoła powszechnego mieszkając, potrawy tej często pożywał, nią się przeciw grzechowi uzbrajał i poznał smakując, jako jest słodki twój dziś Narodzony Zbawiciel, a jako cię Sam uweselić i dobrami nieodmiennymi z Nieba nasycić może. Stany wszystkie i wieki z narodzenia się takiego radujcie; a wszyscy wychwalajmy Pana Boga i Miłosierdzie Jego!
Takiej to ceny owoce przyniosło światu spełnienie wielkiej obietnicy uczynionej Adamowi po jego upadku. Wiadome są każdemu z nas szczegóły tego najważniejszego w dziejach jego zdarzenia, zaszłego w r. 752 od założenia Rzymu, w 42-im panowania Oktawiana Augusta, w czasie gdy cała ziemia zażywała stałego pokoju, a w 65-tym tygodniu lat, wedle proroctwa Danielowego.
Na uczczenie tak nieocenionej pamiątki, Kościół od pierwszych wieków postanowił, iż w dniu tej uroczystości, każdy kapłan winien jest odprawić trzy Msze Święte jedna po drugiej. Ojcowie Święci upatrują w tym zaprowadzeniu myśl święcenia Troistego Rodzenia się Pana Jezusa, to jest: Odwiecznego na Łonie Boga Ojca, Narodzenia się Jego w stajence Betlejemskiej, i rodzenia się Jego duchowego przez Łaskę uświęcającą, w duszy każdego wiernego.
Nad błogosławioną jaskinią, w której się Zbawiciel narodził, po niejakim rozszerzeniu Wiary Chrześcijańskiej, wzniesiono wspaniały kościół blachami srebrnymi pokryty, z najkosztowniejszego marmuru ścianami. Wnętrze szopki pokrywały wota, czyli ofiary najbogatsze, a obok niego później wiele dokoła stanęło klasztorów. Żłobek w którym spoczywał Chrystus, Bóg-Człowiek, dochowuje się dotąd ze czcią najwyższą w kościele Przenajświętszej Maryi Panny Większej, zwanym także kościołem Panny Maryi od Żłobka. Pieluszki zaś, w które Dzieciątko Jezus obwinięte było, dostały się najpierw do carogrodu, a następnie cesarz Boduin II, uczynił z nich dar Św. Ludwikowi, królowi francuskiemu, który je umieścił w kaplicy przez siebie zbudowanej i przeznaczonej na groby królewskie, a która najrzadsze posiada relikwie.
Tak to Aniołowie i ludzie sposobem sobie właściwym, czczą pamięć niezmierzonej Łaski jaką Pan Bóg świat ten obdarzył. Za co niechaj Mu będzie chwała nieskończona na wieki wieków. Amen.
© salveregina.pl 2022