Przewodnik prawdziwej pobożności
Brunon Vercruysse SI
1886 rok.
czyli
NOWE PRAKTYCZNE ROZMYŚLANIA
na każdy dzień roku
o życiu Pana Naszego Jezusa Chrystusa
ku użytkowi wiernych
TOM I
Czwartek.
Zawartość strony
Dobroć i tkliwość Serca Jezusowego.
I. Wyobraź sobie Jezusa Chrystusa, okazującego ci Serce swoje, tak pełne dobroci i tkliwości dla ludzi.
II. Proś o Łaskę, abyś mógł utworzyć serce swoje na wzór Serca Najmilszego twego Zbawiciela.
I. Punkt.
Dobroć Serca Jezusowego, objawiająca się we łzach.
Rozważanie. Dobroć jest to usposobienie serca, mocą którego człowiek czuje formalną potrzebę czynienia dobrze bliźnim i jest czułym, i wrażliwym na cierpienia i smutek innych. Natura Boska jest Dobrocią samą, mówi Leon Wielki: Natura Dei bonitas est. O zaprawdę, wielką musiała być owa Dobroć Jezusowego Serca, która tak wielorakimi sposobami objawia się w ciągu Jego nieśmiertelnego życia? Widzimy ją najpierw objawiającą się przez łzy. Święty Łukasz opowiada, iż w chwili tryumfalnego wjazdu do Jerozolimy, Serce Jezusowe ścisnęło się na myśl o nieszczęściach, które wkrótce miały spaść na to miasto niewierne: “Jezus, ujrzawszy miasto, płakał nad nim” (Łk XIX). Na innym miejscu opowiada Jan Święty, że na widok grobu Łazarza i zbolałych sióstr Jego Marii i Marty, Jezus “rozrzewnił się do głębi serca i zapłakał. Lacrimatus est Jesus” (Roz. XI).
Zastosowanie. O, jakże daleki jestem od tej dobroci i tkliwości mego najradośniejszego Zbawcy. Widok krzyża, który mi nieustannie przypomina konanie i śmierć Jego z Miłości ku mnie nie wyciska mi ani łzy jednej!
Widok tylu niewdzięcznych, którzy przez swe grzechy krzyżują codziennie Jezusa, Odkupiciela mojego, nie zasmuca mej duszy! A myśl o tylu nieszczęśliwych, którzy każdej chwili upadają w głębie piekieł, nie wydziera mi żadnego westchnienia. O, gdybym przynajmniej znalazł w sercu moim kilka łez dla opłakania nieczułości i codziennych niewierności moich!
Uczucia. Serce Jezusa, morze dobroci, zmiłuj się nad nami. (Litania)
Postanowienie. Często dzisiaj powtarzaj to pobożne westchnienie.
II. Punkt.
Dobroć Serca Jezusowego w słowach.
Rozważanie. Czyliż nie są podziwienia godne dla Swej dobroci i tkliwości, te słowa z ust Jezusa, a raczej z Jego Serca wyszłe: Pójdźcie do Mnie wszyscy, którzy pracujecie i obciążeni jesteście, a Ja was ochłodzę. — Otom Ja, nie bójcie się.— Ufaj, Synu, odpuszczają ci się grzechy twoje. — Córki Jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną, ale same nad sobą i nad dziatkami swymi płaczcie. — Jam jest Pasterz Dobry, dobry pasterz duszę swą daje za owce swoje. — Bądźcie miłosiernymi. — Miłosierdzia chcę, a nie ofiary.
Zastosowanie. Twoje słowa czy świadczą o dobroci i tkliwości serca? Oceniając publiczną lub prywatną działalność bliźnich twoich, czy nie wychodzą z ust twoich słowa przesadnego i nielitościwego sądu, płochej i niezasłużonej nagany, gdyż wnosisz tylko z pozorów, nie znając do głębi przedmiotu? A skoro tak jest, czyliż serce twoje podobne jest do Jezusowego?
Uczucia. Wychwalaj, błogosław dobroć i tkliwość Serca Jezusowego. Proś o przebaczenie za surowość twą i brak tkliwości.
Postanowienia. W rachunku sumienia zwracaj szczególniejszą uwagę na rozmowy, abyś tym sposobem lepiej mógł poznać serce swoje i ukształcić je na wzór Serca Jezusowego.
III. Punkt
Dobroć Serca Jezusowego w czynach.
Rozważanie. Całe życie Zbawiciela było nieprzerwanym ciągiem czynów dobroci, świadczących o najlepszym i najlitościwszym Sercu. Nie mógł patrzeć na cierpienie, czy to fizyczne czy moralne bez wzruszenia, bez przyjścia z pomocą. Oto dwa przykłady z tysiąca: spotyka Jezus w pobliżu miasteczka Naim wdowę, niepocieszoną matkę po stracie syna jedynego; natychmiast, jak mówi Łukasz Św., Pan ulitował się nad nią i wskrzesił zmarłego. A innym razem, na widok czterech tysięcy ludu, który za nim przez trzy dni postępował w pustyni, rzekł do Apostołów: Żal mi tej rzeszy, obawiam się, aby nie ustali w drodze, i dla nich cudownie rozmnożył siedem chlebów. Wyrażenie: Jezus ulitował się, Jezus rozrzewnił się, powtarza się do ośmiu razy w Ewangelii.
Zastosowanie. Wyrządzamy więc wielką zniewagę Sercu Jezusowemu, Sercu tak tkliwemu, skoro powątpiewamy o Jego Dobroci lub przebaczeniu, udzielonemu nam przez usta kapłana przy Świętej Spowiedzi, skoro Jego święte jarzmo uważamy za ciężar trudny do zniesienia; skoro tak łatwo z ufności wpadamy w niepokój i trwogę, a stąd w zniechęcenie, w pewien rodzaj rozpaczy! Uchrońmy się raz na zawsze od wyrządzania mu podobnej zniewagi.
Rozmowa duszy ze Św. Janem Ewangelistą, który przy Ostatniej Wieczerzy, spoczywał na Sercu Jezusowym, i zaczerpnął Zeń tej przedziwnej dobroci, którą są natchnione Jego trzy listy do wiernych.
© salveregina.pl 2022