Źródło: O. Gabriel od Św. Marii Magdaleny, Współżycie z Bogiem. Rozmyślania o życiu wewnętrznym na wszystkie dni roku, tłum.: o. Leonard od Męki Pańskiej, Wyd. OO. Karmelitów Bosych, Kraków 1960r.

 

 

Rozmyślanie. 

POUFNE OBCOWANIE Z PANEM BOGIEM.

 

 

OBECNOŚĆ BOŻA. — O Boże, daj, bym Ciebie odnalazł w małym niebie mej duszy.

Rozważanie.

1. Św. Teresa od Jezusa doradza usilnie duszom wewnętrznym jeszcze inny rodzaj modlitwy bardzo prostej, a skutecznej: modlitwę skupienia. Podstawą tej modlitwy jest Obecność Boża w naszych duszach: Obecność. Niezmierzoności, dzięki której Pan Bóg jest w nas jako Stwórca i Zachowawca w sposób tak rzeczywisty i istotny, że „w Nim żyjemy i ruszamy się i jesteśmy” (Dz 17, 28). Gdyby więc ustała ta Jego obecność, przestalibyśmy równocześnie istnieć. Obecność przyjaźni, dzięki której Pan Bóg jest w duszy żyjącej w stanie Łaski również jako Ojciec, Przyjaciel, słodki Gość i zaprasza ją do współuczestnictwa w życiu Osób Boskich: Ojca, Syna i Ducha Świętego. Taką właśnie pocieszającą obietnicę dał Pan Jezus miłującej Go duszy: „Jeśli Mnie kto miłuje… Ojciec Mój umiłuje go i przyjdziemy do niego i przebywać u niego będziemy” (Jan 14, 23).

Modlitwa skupienia polega na uświadomieniu sobie tej niezwykłej rzeczywistości: Pan Bóg mieszka we mnie, dusza moja jest Jego świątynią, w ciszy tej świątyni skupiam się, by Go uwielbiać, miłować i zjednoczyć się z Nim. „O duszo, najpiękniejsza pomiędzy wszystkimi stworzeniami, — woła Św. Jan od Krzyża, — która tak pragniesz poznać miejsce, gdzie przebywa twój Umiłowany, abyś Go mogła znaleźć i z Nim się złączyć… wesel się i raduj w wewnętrznym skupieniu z Nim razem, gdyż posiadasz Go tak blisko. Tu Go więc pożądaj, tu Go uwielbiaj, a nie wychodź szukać Go poza sobą” (P. d. I, 7-8). Dusza obdarzona świadomością Obecności Bożej w sobie, posiada jeden z najskuteczniejszych środków odprawiania modlitwy. „Jak sądzicie — mówi Św. Teresa od Jezusa z Avilli — czy mały to będzie dla duszy roztargnionej pożytek gdy zrozumie tę prawdę, że Pan Bóg w niej przebywa i przekona się, że na to, aby mogła rozmawiać z Boskim Ojcem Swoim i cieszyć się Obecnością Jego, nie ma potrzeby wzlatywać aż do Nieba, ani modlić się głośno? On bowiem jest tak blisko, że i bez głosu ją usłyszy; nie potrzeba jej skrzydeł, aby latała, szukając Go, ale dość jej udać się na samotność i patrzeć i oglądać Go obecnego we własnym jej wnętrzu” (Dr. d. 28, 2).

 

 

PRZEKAŻ 1.5% PODATKU
na rozwój Salveregina. Bóg zapłać
KRS: 0000270261 z celem szczegółowym: Salveregina 19503

 

 

2. Chociaż modlitwa skupienia jest najwznioślejszą wśród rodzajów modlitwy czynnej, Św. Teresa od Jezusa z Avilli zaznacza, że od nas zależy, by ją osiągnąć — „bo tu nie chodzi o rzecz nadprzyrodzoną, tj. o skupienie bierne, będące wyłącznie owocem działania Bożego, lecz o czynność zależną od naszej woli, którą możemy wykonać przy Pomocy Bożej” (tamże, 29, 4).

Ważną jest zatem rzeczą wiedzieć, co należy czynić, by dojść do tej modlitwy. Trzeba spełnić dwa warunki: „skupić wszystkie władze swoje i wejść w siebie razem z Panem Bogiem swoim” (tamże, 28, 4). Zmysły, wyobraźnia, rozum, şamorzutnie skłaniają się ku rzeczom zewnętrznym i w nich najczęściej rozpraszają się. Stanowczo i wytrwale powinna dusza oddalić te władze od świata zewnętrznego i skupić je w swoim wnętrzu, w tym małym niebie, gdzie mieszka Trójca Przenajświętsza. Ćwiczenie to zwłaszcza w początkach wymaga wysiłku i energii i nie od razu stanie się miłe. „Niechaj jednak dusza – radzi Święta – podejmie bez zwłoki tę walkę, by się do tego przyzwyczaić, gardzi trudami, bez których nie dochodzi się do skupienia, i przezwycięży ciało, dopominające się upornie praw swoich”. A wreszcie stopniowo, „w nagrodę za gwałt, jaki sobie poprzednio zadała” (tamże, 7), skupiać się będzie łatwo i z przyjemnością, zmysły ochoczo będą posłuszne jej woli, a jeśli nawet nawiedzą ją nieraz roztargnienia, szybciej potrafi się z nimi uporać.

W ten sposób dusza dochodzi do zupełnego skupienia się w Panu Bogu, obecnym w jej wnętrzu, i tam, u Jego Stóp może z Nim obcować, ile tylko serce zapragnie. Bez trudności spędzi nieraz cały czas modlitwy na aktach wiary, miłości i uwielbienia, nigdy nie dość syta uwielbienia i kontemplacji wielkiej Tajemnicy zamieszkiwania Trójcy Przenajświętszej w jej nędznym sercu, nieustannie składając Trzem Boskim Osobom swoje pokorne hołdy. Jeśli jej to nie wystarcza, może przejść do innych ćwiczeń. „W tym skupieniu, zostając sama z sobą – mówi Święta może rozważać Mękę Pańską, przedstawiając sobie Pana Jezusa jako obecnego i ofiarować Go Ojcu i bez utrudzenia myśli szukać Go na Kalwarii, w Ogrójcu lub przy słupie biczowania”. Albo, jeszcze prościej, może rozmawiać z Boskim Gościem „jak z Ojcem, z Bratem, jak z Nauczycielem czy Oblubieńcem, raz w ten, drugi raz w inny sposób. Niechaj Mu mówi o cierpieniach swoich, niech prosi o lekarstwo na nie, uznając się niegodną zwać się córką Jego” (Dr. d. 28, 4 i 2). „Ktokolwiek kończy Święta – potrafi w taki sposób zamknąć się w tym małym niebie duszy swojej, gdzie zamieszkuje Ten, Który ją stworzył… ten idzie dobrą drogą i niebawem dojdzie do źródła wody żywej” (tamże, 5).

Rozmowa.

„O Panie, daj mi tę Łaskę, bym umiała zamknąć się w małym niebie mej duszy, którą obrałeś sobie za mieszkanie. Tutaj, o Boski Mistrzu, pozwalasz się znaleźć i odczuć prędzej niż gdziekolwiek indziej, a duszę szybko przygotowujesz do poufnego obcowania z sobą. Wtedy ona rozumie, że wszystkie sprawy świata są tylko marnością i doznaje wrażenia, że raptem unosi się ponad cały świat stworzony i jak rycerz, chroniący się przed napaścią nieprzyjaciela, zamyka się w twierdzy. Boże mój, gdybym pamiętała, że mieszkasz w mej duszy, zapewne namiętne oddanie się sprawom świata stałoby się dla mnie niemożliwością, gdyż w porównaniu ze skarbem, jaki mam w duszy, wydałyby mi się one godne pogardy”.

„Dopomóż mi, o Boże, odwrócić zmysły od rzeczy zewnętrznych, uczynić je posłusznymi woli, aby, gdy tylko zapragnę rozmawiać z Tobą, samorzutnie się skupiały jak pszczoły, które zlatują się do ula, by miód wyrabiać” (zob. T. J.: Dr. d. 28, 4-10).

„Oto, o Panie, mówisz duszy mojej: Moje Królestwo jest w twoim wnętrzu. Jak wielka to dla mnie pociecha wiedzieć, że nigdy mnie nie opuszczasz i że bez Ciebie istnieć nie mogę. Czegóż chcesz więcej duszo moja? i czego szukasz poza sobą, skoro masz w sobie samej wszystkie skarby, rozkosze, zadowolenie, nasycenie i Twe Królestwo, czyli Tego Umiłowanego, do Którego tęsknisz i Którego pożądasz?” (zob. J. K.: P. d. 1, 7-8).

„Mój Boże, Ty jesteś we mnie, a ja w Tobie. Znalazłam niebo moje na ziemi, gdyż niebem jesteś Ty, o Panie, a Ty mieszkasz w mej duszy. Tutaj zawsze Cię znajduję, chociaż nie odczuwam Twojej obecności. Ty wszakże jesteś w duszy zawsze niezmiennie i w niej z radością Cię szukam. Obym Cię nigdy samego nie zostawiała!” (zob. E. T.: Lt.). Amen.

 

 

Zachęcamy do:

  1. uczczenia Tajemnicy Odkupienia w miesiącu kwietniu ku Jego czci poświęconym: Nabożeństwo kwietniowe do Tajemnicy Odkupienia – dzień 12.
  2. uczczenia Tajemnicy Przenajświętszego Oblicza Pana Jezusa w miesiącu kwietniu ku Jego czci poświęconym: Miesiąc kwiecień poświęcony ku czci Przenajświętszego Oblicza Pana Jezusa – dzień 12.
  3. poznania Nauki katolickie na okres Wielkanocny.
  4. uczczenia Tajemnicy Zmartwychwstania Pańskiego: Nabożeństwo na okres wielkanocny.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

© salveregina.pl 2024