Źródło: O. Bernardyn Goebel OFMCap. – PRZED BOGIEM. Rozmyślania na wszystkie dni roku kościelnego. T. I., 1965r.

 

 

Rozmyślanie. 

WYZNANIE WIN.

 

Sakrament Pokuty nazywamy ,,Trybunałem Miłosierdzia”. I słusznie, bo tu czeka zawsze Bóg, aby uniewinnić grzesznika, gdy tylko on zbadawszy się sumiennie, wydaje na siebie wyrok potępiający. To potępienie zaczyna się w sercu od żalu. Tam grzech ma swe ukryte siedlisko. Wolą Chrystusa Pana jest, by ten wyrok wyraził się także słowami w Spowiedzi, czyli w wyznaniu win.

 

1. Głęboki sens Spowiedzi.

 

Przyznać się do swoich grzechów przed człowiekiem nie jest łatwo. Komu z nas nie było czasem trudno iść do konfesjonału? Wyznanie win zawsze kosztuje. Chociaż Spowiedź Sakramentalna jest łatwiejsza ze względu na wieczne milczenie kapłana, są jednak takie rany, których wolało by się nikomu nie odkrywać. Nie zawsze nawet jest to grzech ciężki. Czasem łatwiej przyznać się do grzechu ciężkiego, niż do jakiejś nierzetelności, drażliwości, zmysłowości, czy zazdrości. Pan Jezus wiedział o tych trudnościach Spowiedzi. Wiedział również, że dzięki nim nabiera ona wielkiego znaczenia i błogosławieństwa. Dlatego postanowił, byśmy przynajmniej za grzechy ciężkie posłyszeli słowo rozgrzeszenia tylko przy konfesjonale.

Chociaż wyznanie win przed drugim człowiekiem nie przychodzi łatwo, jednak odczuwa człowiek w sobie tę potrzebę. Zbrodniarze, dręczeni wyrzutami sumienia, nieraz po długich latach oskarżali się sami. Jest rzeczą charakterystyczną, że wyznawanie grzechów w pewnych trudnych sytuacjach jest prawie tak samo rozpowszechnione u narodów pierwotnych i cywilizowanych, jak samo poczucie grzechu. To tkwiące w naturze człowieka pragnienie, aby wyznaniem uwolnić się od uciskającego ciężaru winy. Wyraża się w tym również wrodzona potrzeba, by tym aktem samooskarżenia przejednać zagniewane Bóstwo. Grzech nie wyznany i nie odpokutowany jest jak ropiejący wrzód; leczy się go najlepiej przez bolesne cięcie i naciśnięcie, w którym odpływa zakażona materia.

Jeszcze głębsze znaczenie ma Spowiedź w chrześcijańskiej ekonomii zbawienia. Grzech w najgłębszej swej istocie jest obrazą wyrządzoną Panu Bogu przez ludzką pychę (Syr 10, 15). Wyznanie go przed człowiekiem, który zastępuje Pana Boga, jest bardzo właściwe. Z jednej bowiem strony grzesznik odczuwa palącą potrzebę oskarżenia się przed tym, którego obraził, przed Panem Bogiem. Z drugiej strony, jego pychę najwięcej kosztuje, gdy musi wyznać grzech przed człowiekiem, który zastępuje Pana Boga. Żałując za grzechy, jesteśmy sami tylko z Panem Bogiem. Dlatego ukorzyć się jest łatwiej. Przed wszystkowidzącym okiem Pana Boga i tak ukryć się nie możemy. Przy Spowiedzi musimy ten wyrok potępienia okazać na zewnątrz, dobrowolnie, przed człowiekiem takim jak my, który nie zna i może wcale się nie domyśla naszego grzechu. To cios w samo serce pychy, źródła wszystkich grzechów. Dlatego buntuje się ona.

Jest jeszcze drugi powód. Grzech człowieka ochrzczonego jest zamachem nie tylko na Pana Boga, ale i na społeczność Bożą, Kościół Święty, Mistyczne Ciało Chrystusa Pana. Jest co najmniej zaniedbaniem w obowiązkowej pracy nad budową tego organizmu Pana Chrystusowego. Przy Chrzcie Świętym zobowiązaliśmy się sami wzrastać jako żywe członki Ciała Pana Chrystusowego i pracą naszą przyczyniać się do wzrostu tego Ciała ,,według mocy, która każdemu członkowi jest dana” (Ef 4, 12-16). Usuwać ,,skazy i zmarszczki” z oblicza Oblubienicy Chrystusowej (Ef 5, 27), aby udaremnić kpiny i wzgardę świata. Nasze uchybienie jest więc zawsze grzechem przeciw tej społeczności. I dlatego pokuta wobec społeczności, wyznanie win przed kapłanem, przedstawicielem Kościoła Świętego, jest konieczne, lub co najmniej wskazane. Oba te momenty: wyznanie przed Panem Bogiem i przed Kościołem Świętym, znajdują bardzo trafny wyraz w Confiteor, które przed Spowiedzią odmawiamy.

— Zastosowanie. Ile Boskiej Mądrości i Dobroci zawiera się w Pana Chrystusowym nakazie Spowiedzi! Jak błogosławiona jest Spowiedź, w której wyznaje się tylko grzechy powszednie! To najskuteczniejszy środek w leczeniu naszej duszy. Uwielbiajmy z wdzięcznością wychowawczą Mądrość  Pana Jezusa! 

— Postanowienie. Podziękujmy Panu Jezusowi, że nam w Swej Mądrości i Dobroci zechciał zostawić w Spowiedzi środek zbawienia.

 

2. Właściwy sposób spowiadania się.

 

Spowiedź nasza niech będzie przede wszystkim pokornym i szczerym oskarżeniem siebie, a nie tylko ,,sprawozdaniem”. Starajmy się przedstawić kapłanowi takimi, jakimi poznajemy się w obliczu wszystkowiedzącego i najświętszego Pana Boga, niczego nie zakrywając i nie upiększając. Taka bezwzględna szczerość zasługuje na szacunek, tym większy, im więcej trzeba było przełamać oporów. Jest zbudowaniem dla spowiednika. Zapewnia nam Boże Miłosierdzie. Co pokornie i z żalem wyznamy przed zastępcą Pana Boga, tego Pan Bóg nie będzie wysuwał kiedyś na swoim Sądzie. Jeśli tylko człowiek chce być szczerym, to nie ma powodu obawiać się, czy dość jasno się wyraża. Zwłaszcza przy spowiedzi z pobożności takie wątpliwości są nieuzasadnione. Ma tu zastosowanie znana zasada: nie słuchać nierozumnego, chorobliwego sumienia, ale zastosować się pokornie do zdania spowiednika, aby powoli odzyskać wolność dziecka Bożego.

Niech Spowiedź nasza będzie utrzymana w tonie osobistym. Niech nie będzie szablonową, zawsze tak samo brzmiącą formułką, spowiedzią ,,bez oblicza”, którą mógłby spokojnie powtórzyć każdy człowiek, żyjący w tych warunkach. Oskarżajmy się najpierw z tego grzechu, na który zwróciliśmy szczególną uwagę przy rachunku sumienia, za który specjalnie żałowaliśmy i który jest przedmiotem naszego szczegółowego postanowienia. Potem omawiamy krótko resztę naszych uchybień. Dołączmy w końcu wszystkie grzechy życia, a szczególnie ten grzech, lub tę grupę grzechów, które osobno włączyliśmy w akt żalu. Tylko takie osobiste oskarżenie umożliwi osobistą i rzeczywiście skuteczną pomoc ze strony spowiednika. W przeciwnym razie ta pomoc będzie również ,,bez oblicza” i bez głębszych skutków.

— Zastosowanie. Kościół Święty orzekł, że nie można przyswoić sobie obfitych owoców Sakramentu Pokuty ,,bez wielu łez i wysiłków” (DB 895). Rozumiemy to dobrze. Ale nie zniechęcajmy się trudnościami dobrej spowiedzi! Kiedy wyznamy grzechy, w chwili rozgrzeszenia, Krew Pana Jezusowa spłynie na naszą duszę, oczyszczając ją, lecząc, uświęcając. Nierzadko – jak również Kościół Święty uczy – ta Najświętsza Krew wnosi do duszy ,,pokój, radość wielką i pociechę” (DB 896). Św. Franciszek, widząc jakiegoś smutnego brata, szeptał mu do ucha: ,,Bracie, idź się wyspowiadać, a będziesz weselszy!” Aby nie tracić korzyści odpowiedniego kierownictwa, nie należy bez powodu zmieniać raz obranego spowiednika. Zapamiętajmy to piękne zdanie: ,,Przy każdej Spowiedzi jest człowiek w drodze do ostatniej Spowiedzi przed Panem Bogiem” (Feuerer).

— Postanowienie. Wyznawać winy szczerze, pokornie, nie ogólnikowo, lecz w sposób osobisty.

 

 

Modlitwa.

Dziękuję Ci, Panie Jezu i wielbię Twą Mądrość i Dobroć, żeś mi przygotował w Spowiedzi Świętej gorzkie, ale skuteczne lekarstwo. Przepraszam Cię pokornie za nieodpowiednie używanie, lub może nadużywanie tego świętego lekarstwa! Spraw, abym spowiadał się dobrze: nie tylko godnie, ale owocnie!

,,Odwróć Oblicze Twoje od grzechów moich,

i zgładź wszystkie nieprawości moje!

Serce czyste otwórz we mnie, Boże,

i ducha prawego odnów we wnętrznościach moich.

Nie odrzucaj mnie od Oblicza Twego

i Ducha Twego Świętego nie bierz ode mnie!

Przywróć mi radość zbawienia Twego

i duchem doskonałym utwierdź mnie!” (Ps 50, 11-14). Amen.

 

 

 

Zachęcamy do:

  1. uczczenia Tajemnicy Odkupienia w miesiącu marcu ku Jego czci poświęconym: Nabożeństwo kwietniowe do Tajemnicy Odkupienia.
  2. uczczenia Zmartwychwstania Pańskiego: Nabożeństwo na okres wielkanocny.

 

 

 

 

© salveregina.pl 2023