Źródło: O. Bernardyn Goebel OFMCap. – PRZED BOGIEM. Rozmyślania na wszystkie dni roku kościelnego. T. I., 1965r.

 

 

Rozmyślanie. 

KIEROWNICTWO DUCHOWNE.

 

 

Do spowiednika zazwyczaj mówimy „Ojcze”. I słusznie, ponieważ w Sakramencie Pokuty duchowe ojcostwo kapłana ma większe znaczenie niż w innych Sakramentach Świętych. Nie tylko bowiem przez sakramentalne rozgrzeszenie uwalnia duszę od grzechów i przywraca życie Łaski, lecz także poucza i słowem kapłańskim zachęca do pobożności i wysiłku moralnego. Toteż dobre kierownictwo ma ogromne znaczenie dla postępu duchowego.

 

1. Pożytek kierownictwa duchowego.

 

Jeśli w zwykłym życiu chrześcijańskim rada i kierownictwo jest ważne, to tym bardziej w dążeniu do doskonałości. Wtedy bowiem łatwiej stać się ofiarą miłości własnej, która łudzi co do osobistych zdolności i możliwości, skłonności i błędów. Jest się też bardziej narażonym na podstępy szatana, który chętnie przedstawia się jako „anioł światłości” (2 Kor. 11, 14). Im zaś wyższe i bardziej strome są ścieżki, na które Pan Bóg wzywa duszę, tym bardziej potrzebuje ona światłego przewodnika. Na mało uczęszczanych szlakach górskich większe jest niebezpieczeństwo zbłądzenia, lub upadku w przepaść. Przeciwko tym, którzy uważają, że zbyteczne jest na drodze do doskonałości przewodnictwo ludzkie, że wystarczy bezpośrednie kierownictwo Ducha Świętego, tak pisał papież Leon XIII: „Powszechnym prawem Opatrzności Bożej jest pomagać ludziom przez ludzi, a więc także tych, którzy są powołani na wyższe stopnie świętości, prowadzi Pan Bóg najczęściej przez ludzi”. Wskazuje Papież przy tym na Przykład Samego Chrystusa Pana (Dz. 9, 6) i na historię Kościoła Świętego.

Młodym zakonnikom, którzy jeszcze wahają się co do prawdziwości swego powołania zakonnego i kapłańskiego rada światłego kierownika ogromnie ułatwia decyzję. Jakże często wielka świętość łączy się ściśle ze świętym przewodnikiem duchowym. Przypomnijmy sobie tylko Klarę i Franciszka z Asyżu, Teresę z Avila i Piotra z Alkantary, Kamila z Lellis i Filipa Nerreusza, Franciszkę de Chantal i Franciszka Salezego.

— Zastosowanie. Pierwszym założeniem właściwego kierownictwa duchowego jest pomoc stałego spowiednika. Dlatego ścisły przepis prawa kanonicznego poleca ustanawiać spowiedników zwyczajnych dla seminariów duchownych, nowicjatów męskich zakonów i zgromadzeń zakonnych oraz dla wszystkich klasztorów żeńskich. Przez ten przepis pragnie Kościół połączyć ze zwyczajną Spowiedzią stałe i systematyczne kierownictwo duchowe. Dla kapłanów zakonnych nie wyznacza się wprawdzie zwyczajnego spowiednika, ale zależnie od liczebności poszczególnych klasztorów należy wyznaczyć im kilku spowiedników. Częste zmiany spowiednika nie świadczą dobrze o poziomie duchowym penitenta. W każdym razie pozbawiają Łaski, tak ważnej zwłaszcza dla tych, którzy mają przed sobą decyzję co do profesji lub święceń. Wiemy, że Św. Franciszek wybrał sobie brata Leona na spowiednika i kierownika duchownego. Czy może my uważamy się za dość dojrzałych aby bez szkody dla swej duszy zrezygnować z kierownictwa? Prawdziwa dojrzałość, to świadomość swej niewystarczalności w sprawach własnej duszy. 

— Postanowienie. Modlić się o dobrego kierownika duchownego.

 

 

PRZEKAŻ 1.5% PODATKU
na rozwój Salveregina. Bóg zapłać
KRS: 0000270261 z celem szczegółowym: Salveregina 19503

 

 

2. Zadania kierownictwa duchowego.

 

Pierwszym zadaniem kierownika duchownego jest systematycznie i skutecznie prowadzić dusze do pozbycia się wad, przede wszystkim wady głównej i złych nałogów oraz zewnętrzne i wewnętrzne życie coraz bardziej podporządkowywać Woli Bożej. To wstępne oczyszczenie przygotowuje miejsce dla Miłości Bożej, w której wszelka doskonałość się mieści (Kol. 3, 14). Równocześnie musi starać się rozwijać w duszy życie modlitwy, zwłaszcza modlitwy wewnętrznej i przyzwyczajać ją żyć na co dzień w Obecności Bożej. Nauczyć ją żyć Sakramentami, a więc: owocnie uczestniczyć w Najświętszej Ofierze, korzystać w pełni z Komunii Świętej i Spowiedzi. Nauczyć ją wiernie, w duchu miłości spełniać obowiązki stanu i powołania. Zachęcić do apostolstwa słowem, przykładem, modlitwą i ofiarą. Uczyć poddania się Woli Bożej w cierpieniu i właściwej postawy w trudnościach duchowych. Wreszcie przyzwyczajać do systematycznej kontroli swego życia przez ogólny i szczegółowy rachunek sumienia. Dusze wyjątkowo uprzywilejowane trzeba jeszcze bardziej inne uczyć wierności na co dzień, pokory i miłości, gotowości na doświadczenia i próby. Ogólnie znaczy to: im prostsze, zwyczajniejsze kierownictwo, im bardziej nakłania do świętości w życiu codziennym, tym lepiej. Szczególnie ważne to jest dla kierownictwa kobiet.

W związku z tym stawia się kierownikowi duchownemu duże wymagania. Przede wszystkim potrzebna mu jest gruntowna wiedza. Powinien znać dokładnie teologię moralną, przynajmniej ogólnie teologię mistyczną, psychologię religii i psychiatrię. Tylko wtedy jest zdolny zrozumieć zwyczajne i wyjątkowe drogi Łaski Bożej oraz rozróżnić nadprzyrodzone i anormalne objawy życia duszy. Wiedza oczywiście nabiera większej wartości przez doświadczenie, którego tu nic nie może zastąpić.

Z wiedzą musi się łączyć gruntowna cnota. Przede wszystkim miłość bezinteresowna. Kierownik duchowny nie ma prawa wykorzystywać powierzonych sobie dusz dla osobistych spraw; nie prowadzi ich wyłącznie własną metodą i według własnego zdania; nie strzeże ich zazdrośnie dla siebie. Raczej powinien uważać się.za „współpracownika Bożego” (1 Kor 3, 9), który ma prowadzić dusze drogami wytkniętymi im przez Pana Boga pomagać im zrealizować miłościwe Zamiary Boże. Jego kapłańskie ojcostwo ma być odbiciem Ojcostwa Pana Boga, Który z pełną szacunku miłością pochyla się nad każdą duszą, z głęboką wyrozumiałością, niewyczerpaną cierpliwością, niezachwianie wierząc w jej dobrą wolę.

Potrzeba też kierownikowi duchownemu ogromnej roztropności. Terenem jego działalności są bowiem indywidualne, niezwykle różne dusze ludzkie, pozostające pod tajemniczym wpływem Boskiego Rzeźbiarza dusz. Roztropność uczy liczyć się ze zdrowiem, charakterem, pracą zawodową i warunkami życia każdego człowieka, nie zapominając jednak o jego nadprzyrodzonym powołaniu. Roztropność uczy zachęcać początkujących do umiaru, nie niszcząc ich zapału. Roztropność uczy czekać cierpliwie na wyniki i dusze także przyzwyczajać do czekania, z przekonaniem, że Łaska działa niedostrzegalnie a wzrost nadprzyrodzony dokonuje się w ciszy. Roztropny kierownik wie, że dusze zdobywa się nie tyle wymową, ile raczej żarliwą modlitwą, wytrwałym spełnianiem obowiązków, a także ofiarą, cierpieniem. Słuszne jest powiedzenie, że „prowadzenie dusz jest sztuką nad sztukami, która bywa raczej wymodlona niż wyuczona”.

Stawiając kierownikowi duchownemu tak wielkie zadania, dużo wymaga się również od kierowanych. Już przy wyborze kierownika należy pragnąć aby był świątobliwy, a nie kierować się naturalną sympatią. Wymaga to wielkiej roztropności, ponieważ nie każdy kapłan ma zdolności do kierowania duszami. Trzeba się bardzo modlić o właściwy wybór, bowiem dobry kierownik to wielka łaska, która nie będzie odmówiona temu, kto prosi o nią pokornie jako o pomoc do zbawienia.

Stosunek do kierownika duchownego musi opierać się na głębokiej wierze, która widzi w nim ludzkie narzędzie w Rękach Boskiego Mistrza. Ten duch wiary powinien się przejawiać w dziecięcej czci, która zachowuje roztropną powściągliwość, nie dopuszcza żadnej poufałości, lecz zachowuje prawdziwe zaufanie do ojca duchownego. Zaufanie ma się przejawiać w dziecięcej szczerości i uległości, która pokornie pozwala się prowadzić, ale nie usiłuje kierować ojcem duchownym i narzucać mu własnego zdania i własnej woli. Trzeba też ciągłą modlitwą za kierownika duchownego oczyszczać swój stosunek do niego z pierwiastków ludzkich i wyjednywać owocność kierownictwa. Tylko wtedy kierownictwo będzie odpowiadać myśli Bożej i Bóg będzie mu błogosławił.

— Zastosowanie. Sprawdźmy według tych zasad jak my sami kierujemy duszami i jaki mamy stosunek do naszego kierownika duchownego. Zapewne będzie za co żałować i co poprawiać. 

— Postanowienie. Starać się o właściwy stosunek do kierownika duchownego.

 

 

Modlitwa. 

Boże mój, dziękuję Ci za wszystko, co czynisz dla mej duszy przez Łaskę Twoją, z pomocą Twego narzędzia ludzkiego. I za to również dziękuję, co ja jako Twój współpracownik mogę czynić dla dobra dusz. Przebacz mi łaskawie wszystkie moje błędy w tej dziedzinie. Racz pouczyć mojego kierownika duchownego, aby mnie prowadził według Woli Twojej. Uczyń i mnie przydatnym narzędziem w Twojej Dłoni dla uświęcenia dusz! A kiedyś mnie i duszom, którymi kieruję, daj wieczną pełnię doskonałości w Tobie! Amen.

 

 

 

Zachęcamy do:
  1. uczczenia Tajemnicy Odkupienia w miesiącu kwietniu ku Jego czci poświęconym: Nabożeństwo kwietniowe do Tajemnicy Odkupienia – dzień 20.
  2. uczczenia Tajemnicy Przenajświętszego Oblicza Pana Jezusa w miesiącu kwietniu ku Jego czci poświęconym: Miesiąc kwiecień poświęcony ku czci Przenajświętszego Oblicza Pana Jezusa – dzień 20.
  3. poznania Nauki katolickie na okres Wielkanocny.
  4. uczczenia Tajemnicy Zmartwychwstania Pańskiego: Nabożeństwo na okres wielkanocny.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

© salveregina.pl 2024