Źródło: O. Bernardyn Goebel OFMCap. – PRZED BOGIEM. Rozmyślania na wszystkie dni roku kościelnego. T. I., 1965r.

 

 

Rozmyślanie. 

CIERPIENIA I RADOŚĆ APOSTOŁÓW.

 

 

Kościół Święty w Swej Liturgii spoglądał dotąd w przeszłość, na Tajemnicę Wielkanocną. Od trzeciej niedzieli zaczyna nas przygotowywać do Wniebowstąpienia Pana Jezusa i do Zesłania Ducha Świętego. Ewangelie trzeciej i następnych niedziel są wyjęte z mowy pożegnalnej Pana Jezusa, która tchnie wielką powagą i gorącą miłością.

 

1. Cierpienia Apostołów.

 

,,Już niedługo – maluczko – a nie będziecie Mnie oglądać” (J 16, 16-22). Trzy lata żyli Apostołowie bardzo blisko Mistrza. Każdego dnia, każdej godziny słuchali Jego Słów, patrzyli na Jego Boskie czyny, cieszyli się Jego wyrozumiałą, mądrą, bezinteresowną miłością. Były to trzy szczęśliwe lata. Było naprawdę tak, jak Mistrz kiedyś powiedział: ,,Szczęśliwe oczy, które widzą, co wy widzicie” (Łk 10, 23). Przywiązali się do Niego każdym włóknem duszy, a oto ma być im wkrótce zabrany. Tego nie mogli pojąć. Wydawało im się to nie do zniesienia. Cóż mają bez Niego począć, sami, pozostawieni tylko sobie, wydani na wszystkie przeciwności?

Nie tylko rozstanie z Mistrzem było bliskie. Bliski im był taki ucisk i cierpienia, że ci twardzi mężczyźni zapłaczą i żalić się będą. ,,Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, że będziecie płakać i narzekać, a świat się będzie weselił”. Myśli Pan Jezus głównie o nadchodzącej Męce, która i uczniom sprawi ból. Wtedy ,„nie będą Go już widzieć”. Będzie im zabrany i oddany w ręce wrogów, którzy skażą Go na śmierć haniebną. Wtedy ,,będą płakać i narzekać”, bo ujrzą.jak pryskają wszystkie ich nadzieje. Przypomnijmy sobie tylko smutny nastrój uczniów z Emaus. „A świat się będzie weselił”. Przypomnijmy sobie triumfalne szyderstwa wrogów pod Krzyżem.

Pan Jezus patrzy jednak dalej. Te gorzkie godziny Wielkiego Piątku, które się zbliżają, to tylko początek cierpień. Podobnie jak Pana Jezusa, zdradzą ich fałszywi przyjaciele, wydadzą wrogom, będą ciągani przed sądy, biczowani, wyśmiewani, skazani na śmierć (Mt 10, 16-22). Jak Mistrz, poniosą pozorną klęskę, a nieprzyjaciele będą triumfować. ,,Będziecie płakać i narzekać, a świat się będzie weselił!”. Brać udział w Mesjańskim Cierpieniu Mistrza to los Apostołów.

— Zastosowanie. I my zostaliśmy powołani do apostolstwa. Czy więc może nas dziwić, że dzielimy los Apostołów? Że do wewnętrznych doświadczeń dochodzą i prześladowania z zewnątrz? Spełniają się Słowa Pana Jezusa: „Nie jest uczeń nad mistrza. Jeśli Mnie prześladowali i was prześladować będą”. Doświadczenia wewnętrzne i zewnętrzne, to niejako pieczęć, którą Pan Bóg poświadcza nasze powołanie do grona Jego uczniów. Źle by było, gdyby brakło nam tej pieczęci. Muszą się zawsze sprawdzać słowa: „Będziecie płakać i narzekać, a świat się będzie weselił”.

— Postanowienie. Odnówmy postanowienie radosnego podejmowania codziennych ofiar, jakich domaga się Służba Boża, a które przecież krótko trwają.

 

2. Radość Apostołów.

 

Możemy sobie wyobrazić, jak Słowa Pana Jezusa, odsłaniające przyszłość, nastroiły Apostołów. „Żem wam to powiedział, smutek napełnił serca wasze” (J 16, 6). Ale zaraz pociesza swoich z tkliwą miłością i współczuciem. Wypowiada dwie pocieszające myśli.

„Znowu niedługo maluczko, a ujrzycie Mnie”. Rozstanie z Mistrzem w czasie Męki trwać będzie krótko. Tylko parę dni Apostołowie będą płakać i narzekać. A potem przyjdzie Zmartwychwstanie i ujrzą znów Mistrza. Krótka chwila dzieli bolesny Wielki Piątek od promiennej Wielkiej Niedzieli. Ale i tu myśli Pana Jezusa idą dalej. Właściwie całe życie ziemskie, to ,,maluczko”. Miną szybko lata bojowania i cierpienia. Po krótkim udziale w Cierpieniu Mesjańskim Pana Jezusa, nastąpi wieczny udział w Jego Mesjańskim Chwale. ,,Teraz się wprawdzie smucicie, ale znowu was zobaczę, i będzie się radowało serce wasze, a radości waszej nikt wam nie odbierze”.

Co więcej. Nie tylko wieczna radość nastąpi rychło po obecnym bólu. ,,Smutek wasz w radość się zmieni”. To właśnie, co dziś napełnia was smutkiem, stanie się wnet powodem największej i najczystszej radości. Dla wyjaśnienia tej sprawy posługuje się Pan Jezus porównaniem. Bez bólów rodzenia niewiasta nie miałaby radości macierzyństwa. Im większe były bóle, tym większa radość z dziecięcia, któremu szczęśliwie dała życie. Czy nie tak było i z Apostołami? Krzyż, w tej chwili powód ich głębokiego smutku, będzie dla nich wkrótce znakiem zwycięstwa, który ze świętą dumą poniosą na cały świat. Udział w tym krzyżu, przed którym dziś tak drżą, stanie się największą radością ich apostolskiego żywota. Będą o nich mówić: ,,A oni wracali sprzed Rady z weselem, że stali się godni dla Imienia Jezusowego zelżywość cierpieć” (Dz 5, 41). Cała chwała Apostołów w Kościele Świętym na ziemi, oraz chwała ich i szczęście w Królestwie Pana Chrystusowym, w Niebie, opiera się na tym, że w ciągu swego ziemskiego życia oddali dla Chrystusa Pana mienie i krew. W brewiarzu śpiewa o nich Kościół Święty: ,,Pili kielich Pana i przyjaciółmi Bożymi się stali”.

— Zastosowanie. Te dwie pocieszające myśli wypowiedziane przez Pana Jezusa są i dla nas wielkim pokrzepieniem. Nasze życie, ze wszystkimi ofiarami, trwa tak krótko ,,maluczko”. Czy trwa ono lat trzydzieści, czterdzieści, pięćdziesiąt, czy jeszcze więcej, cóż to jest w porównaniu z wiecznością? Słusznie pisze Św. Augustyn: ,,To maluczko’ wydaje się nam długie, bo jeszcze trwa. Ale gdy się skończy, zdamy sobie sprawę, jakie było krótkie”. „Dlatego – tak kończy Św. Doktor – niech radość nasza nie będzie radością tego świata, o której mówi Pismo Święte: „A świat się będzie weselił”. Z tego wszakže powodu nie powinniśmy żyć bez radości, owszem, stosownie do słów Apostoła, cieszmy się nadzieją, cierpliwi bądźmy w cierpieniu (Rz 12, 12)” (Tract. 101 in Joannem). Wiemy przecież, że smutek nasz ,,w radość się przemieni”. Że na ofierze naszego zakonnego i kapłańskiego życia zakwitnie nasze szczęście doczesne i wieczne.

Śpiew Alleluja przed Ewangelią uprzedza jej myśl przewodnią: ,„Potrzeba było, aby Chrystus cierpiał i tak wszedł do Chwały Swojej”.

— Postanowienie. Odnówmy postanowienie radosnego podejmowania codziennych ofiar, jakich domaga się Służba Boża, a które przecież przynoszą wielkie szczęście.

 

 

Modlitwa.

Boski mój Mistrzu! Pragnę, jako Twój apostoł, dzielić z Tobą cierpienie. To ślubowanie wierności składam dziś znowu na Ołtarzu. „Będę chwalił Pana za żywota mego, będę śpiewał Bogu mojemu, póki życia mego” (Offertorium). Z pokorą jednak błagam o Łaskę, bym umiał „pokonywać żądze ziemskie, a miłować rzeczy niebieskie” (Sekreta). Amen.

 

 

Zachęcamy do:

  1. uczczenia Tajemnicy Odkupienia w miesiącu marcu ku Jego czci poświęconym: Nabożeństwo kwietniowe do Tajemnicy Odkupienia.
  2. uczczenia Zmartwychwstania Pańskiego: Nabożeństwo na okres wielkanocny.

 

 

 

 

© salveregina.pl 2023