Źródło: O. Gabriel od Św. Marii Magdaleny, Współżycie z Bogiem. Rozmyślania o życiu wewnętrznym na wszystkie dni roku, tłum.: o. Leonard od Męki Pańskiej, Wyd. OO. Karmelitów Bosych, Kraków 1960r.

 

 

Rozmyślanie. 

PIELGRZYMI BOŻY.

 

OBECNOŚĆ BOŻA. Daj, o Panie, by sprawy ziemskie nie owładnęły mym sercem i nie osłabiły w nim pragnienia rzeczy niebieskich.

Rozważanie.

1. Od dzisiejszego dnia Liturgia zaczyna myśl naszą zwracać ku bliskiemu Wniebowstąpieniu Pana Jezusa. ,,Już niedługo, a nie będziecie Mnie oglądać (…) bo idę do Ojca”. Te słowa dzisiejszej Ewangelii (zob. Jan 16, 16-22) wyjęte są z pożegnalnej mowy Pana Jezusa do Apostołów, w czasie Ostatniej Wieczerzy. Wypowiadając je, Pan Jezus chciał ich przygotować do bliskiej z Sobą rozłąki w czasie Męki, a Kościół Święty przytacza nam je dziś jako słowa pożegnania, skierowane do nas przez Pana Jezusa przed Jego Wniebowstąpieniem. Pan Jezus wykonał Swą misję, musi więc wrócić do Ojca, Który Go posłał. Pewnego dnia znajdziemy się i my w takim położeniu, gdyż ziemia nie jest stałym naszym mieszkaniem, lecz tylko miejscem naszego pielgrzymowania. I Pan Jezus powiedział: „Już niedługo, a nie będziecie Mnie oglądać i znowu niedługo, a ujrzycie Mnie”. Te słowa niejasne dla Apostołów, którzy nie zrozumieli ich znaczenia, są dziś dla nas zupełnie jasne. ,,Już niedługo'”, to znaczy przez okres naszego życia, które wobec wieczności doprawdy jest krótką chwilą, a potem nadejdzie dla nas odejście z tej ziemi, by iść za Panem Jezusem do Nieba, gdzie Go oglądać będziemy w Chwale. Wtedy – jak powiedział Pan Jezus „będzie się radowało serce nasze, a radości naszej nikt nam nie odbierze”. Lecz nim osiągniemy ten szczęśliwy cel, musimy przechodzić przez przeciwności, walki i cierpienia życia ziemskiego. Mimo, że to wszystko jest „małe” w porównaniu do „niezmiernej wagi Wiekuistej Chwały, która nas oczekuje” (zob. 2 Kor 4, 17), Pan Jezus wie, że dla nas, tak mocno związanych z dolą życia ziemskiego, to jest „dużo”, jest ciężkie, a więc ostrzega nas, abyśmy się nie dziwili: „Będziecie płakać i narzekać, a się będzie weselił”. Świat cieszy się i chce się cieszyć za wszelką cenę, całkowicie zanurzony w uciechach doczesnego życia, nie troszcząc się zupełnie o to, co go w zaświatach czeka. A gdy nie może od siebie odepchnąć nieuniknionych cierpień życia, usiłuje zadusić ból w przyjemnościach, starając się z każdej przemijającej chwili wydobyć tyle uciechy, ile tylko się da. Inaczej postępuje Chrześcijanin, który z własnej woli obiera życie ofiary i zaparcia ze względu na szczęście ponadziemskie: „A wy smucić się będziecie – mówi Pan Jezus, ale smutek wasz w radość się zamieni”.

 

 

PRZEKAŻ 1.5% PODATKU
na rozwój Salveregina. Bóg zapłać
KRS: 0000270261 z celem szczegółowym: Salveregina 19503

 

 

2. Również Lekcja (zob. 1 Piotr 2, 11-19) napomina nas, byśmy przebywając na tej ziemi, mieli wzrok skierowany ku Niebu „Najmilsi — mówi Św. Piotr — proszę was, abyście jako przychodnie i goście powstrzymywali się od pożądliwości cielesnych, walczących przeciw duchowi”. Pielgrzym nie może tracić czasu na używanie przyjemności i radości, jakie spotyka na swej drodze, gdyż inaczej naraża na niebezpieczeństwo pomyślny wynik podróży, a nawet ryzykuje, że nie osiągnie celu. Toteż chrześcijanin, pielgrzym Boży, nie powinien dać się zatrzymać na drodze przez dobra ziemskie. Może się nimi posługiwać, a nawet radować, jeśli Opatrzność mu ich użyczy, lecz nie przywiązując do nich serca i krocząc stale naprzód. Nic go nie skłoni do zwolnienia kroku, gdyż pilno mu, by dojść do celu. Życie chrześcijanina jest życiem wędrownika na obcej ziemi, nie zatrzymuje się on nigdy, bo pragnie gorąco powrotu do Ojczyzny. Z całą słusznością Kościół Święty w Sekrecie dzisiejszej Mszy Świętej kładzie nam w usta następującą modlitwę: ,,Niech przez te Święte Tajemnice spłynie na nas Łaska Twoja, Panie, abyśmy za Jej pomocą nauczyli się pokonywać żądze ziemskie, a miłować rzeczy niebieskie”. Bardzo potrzebna jest nam ta modlitwa, bo radości i dobra doczesne, tak dla nas uchwytne, z łatwością przemawiają do naszych zmysłów i serc i zdolne są osłabić zapał do rzeczy niebieskich oraz spowodować zapomnienie o znikomości tego wszystkiego, co ziemskie.

Pielgrzyma cechuje jeszcze i to, że w niczym nie potrafi znaleźć zadowolenia póki nie dotarł do Ojczyzny, a wskutek tego życie jego jest nacechowane smutkiem. Chrześcijanin, pielgrzym Boży, też niczym w pełni radować się nie umie, póki nie osiągnie Nieba i nie posiądzie Pana Boga. Dziś gna go tęsknota za Panem Bogiem i każe mu kroku przyspieszać, a podtrzymuje go nadzieja, że ujrzy Go kiedyś ,,twarzą w Twarz”. Lecz ta właśnie nadzieja jest nacechowana pewnym uczuciem smutku, bo człowiek spodziewa się tego, czego jeszcze nie posiada. To jest właśnie święty smutek, którego doświadczają ci, co Pana Boga szukają. Dziękujmy Panu Bogu, gdy nam pozwala odczuwać ten smutek: to dobry znak, to dowód, że serce nasze przenika miłość ku Niemu i dlatego rzeczy ziemskie zaspokoić go nie mogą. Raz jeszcze niech nas pokrzepią Słowa Pana Jezusa: ,,Smutek wasz w radość się zamieni”.

Rozmowa.

,,Rozkoszy moja, Panie wszystkiego stworzenia i Boże mój! Dopókiż jeszcze będę czekała szczęśliwości oglądania Oblicza Twego? O życie tak długie i gorzkie! O życie bez życia! O samotności najsamotniejsza! O cierpienie bez lekarstwa! Kiedyż więc Panie? Kiedyż, kiedyż?… Co pocznę, Dobro moje, co pocznę? Może mam pragnąć, nie pragnąc Ciebie? O Boże mój i Stworzycielu mój, który serce przeszywasz, a grot w nim nie wyciągnięty zostawiasz, znaki rany niewidocznymi czynisz, a zabijając, życia dodajesz i czynisz, co chcesz, Panie mój, bo jesteś Wszechmogący!… Niech tak będzie, Boże mój, skoro tak chcesz – ja niczego nie chcę, jeno Ciebie!

,,Lecz, o Stwórco mój, od bólu wielkiego jęk się z piersi dobywa i skarga na to, na co nie ma rady, póki Ty nie zaradzisz! I dusza w tym dusznym więzieniu zamknięta pragnie wyzwolenia swego a przy tym jednak pragnie ani na włos nie odstąpić tego, czego Ty chcesz. O Chwało moja, czyń co chcesz: potęguj ból duszy, mnożąc w niej miłość, albo od razu połóż mu koniec i zabierz mnie do Siebie!”

,,O śmierci, śmierci, nie wiem jak można bać się ciebie, kiedy w Tobie jest Życie! Lecz kto zmarnował część życia swego nie miłując Boga, jakże nie ma się bać Ciebie? A ja właśnie tak postępowałam, czegóż wtedy tak się dopraszam, czego tak pragnę? Kto wie, może zasłużonego, aż nadto zasłużonego karania za winy moje? Nie dopuszczaj tego, o Ty, jedyne Dobro moje! Pomnij jak drogo Cię kosztowało odkupienie moje!”

,,O duszo moja, daj już, daj spełnić się Woli Boga twego! Tego tylko ci potrzeba! Służ Mu i ufaj Miłosierdziu Jego, że uleczy ból twój, gdy pokuta za winy twoje uczyni cię godną odpuszczenia. Nie pragnij wesela bez cierpienia”.

„A i tego, Panie i Królu mój prawdziwy, nie zdołam znieść, jeśli mnie Boska Ręka i Wielmożność Twoja Łaską Swoją nie wspomoże” (T. J.: W. 6). Amen.

 

 

 

Zachęcamy do:
  1. uczczenia Tajemnicy Odkupienia w miesiącu kwietniu ku Jego czci poświęconym: Nabożeństwo kwietniowe do Tajemnicy Odkupienia – dzień 21.
  2. uczczenia Tajemnicy Przenajświętszego Oblicza Pana Jezusa w miesiącu kwietniu ku Jego czci poświęconym: Miesiąc kwiecień poświęcony ku czci Przenajświętszego Oblicza Pana Jezusa – dzień 21.
  3. poznania Nauki katolickie na okres Wielkanocny.
  4. uczczenia Tajemnicy Zmartwychwstania Pańskiego: Nabożeństwo na okres wielkanocny.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

© salveregina.pl 2024