Źródło: O. Bernardyn Goebel OFMCap. – PRZED BOGIEM. Rozmyślania na wszystkie dni roku kościelnego. T. I., 1965r.

 

 

Rozmyślanie. 

ZNACZENIE MODLITWY.

 

 

Przez Chrzest Święty otrzymaliśmy Boże życie. W Sakramencie Pokuty odnawia się ono i wzmacnia, aby stawić czoło wszystkim burzom grzechu. Życie naturalne objawia się i utrzymuje regularnym oddechem. Oddechem duszy w Łasce jest modlitwa. Rozmyślania o modlitwie łączą się więc organicznie z dotychczasowymi rozważaniami o życiu Łaski, tym wielkim darze Zmartwychwstałego Zbawiciela.

 

1. Istota modlitwy.

 

Z modlitwą bywa tak, jak z niejedną rzeczą, z którą człowiek ma co dzień do czynienia. Bardzo powoli przenika do jej najgłębszej istoty, uczy się jej całe życie. Wielcy mężowie modlitwy mówią nam, co to znaczy modlić się. Św. Augustyn mówi, że modlitwa jest ,,zaczerpnięciem oddechu duszy”, Św. Jan Damasceński nazywa ją ,,wstępowaniem, wzlotem duszy do Boga”. Oba te określenia mówią o pewnej stronie modlitwy. Inne zdanie Św. Augustyna podaje najtrafniejsze określenie: ,,Modlitwa, to rozmowa serca z Panem Bogiem”.

To serce się modli. A serce, to najgłębsza, ostatnia cząstka naszej istoty, korzeń, z którego wyrasta nasze życie. Mistycy zowią je ,,dnem duszy”. Serce udziela się naszym myślom, słowom i czynom, podobnie jak własności lecznicze, czy trujące korzenia udzielają się całej roślinie. Dlatego ,,serce” jest miarą naszej wartości przed Panem Bogiem. ,,Ludzie patrzą na rzeczy zewnętrzne, Pan Bóg spogląda na serce” (1 Król 16, 7). Mówiąc więc, że to ,,serce” się modli, chcemy powiedzieć, że w modlitwie bierze udział nasza najgłębsza istota. Nie tylko człowiek zewnętrzny: słowa, gesty. Serce może przemawiać przez słowo i gest. Jeśli nie mówi, są one bezwartościową maską, obrażającą Pana Boga. ,,Kto tylko ustami z Panem Bogiem rozmawia, ten nie modli się prawdziwie” – mówią Konstytucje kapucyńskie. Również nie tylko sam duch się modli. Duch i wola, ta najgłębsza ludzka istota, bierze udział w modlitwie. A kiedy wnętrze, ,,serce” się modli, kiedy się modli naprawdę, modlitwa taka musi się objawiać na zewnątrz.

Serce rozmawia w modlitwie. Teolog myśli o Panu Bogu, jest Panem Bogiem zajęty. Ale przez to nie modli się jeszcze. Mógłby Pana Boga studiować, choćby Pan Bóg nie był Osobą. Człowiek modlący się jest naturalnie również myślami przy Panu Bogu. Ale zdaje sobie sprawę, że znajduje się wobec Kogoś. Do tego Kogoś mówi: wielbi Jego wielkość, dziękuje za dobroć, błaga o zmiłowanie i pomoc, oddaje się z wiarą, ufnością i miłością. A ten Ktoś mówi do niego, Pan Bóg mówi do modlącego się człowieka.

,,Zwróćcie się do mnie mówi Pan przez Proroka, a ja zwrócę się do was” (Zach 1, 3). Mowa naszego serca dociera do serca Bożego. Pan Bóg ją słyszy i na nią odpowiada. W ten sposób modlitwa staje się obopólną rozmową z Panem Bogiem. Co więcej, Pan Bóg ma główną w niej rolę i w miarę postępu człowieka w doskonałości Boża rola staje się coraz większa. Św. Franciszek mówi: ,,Gdy się modlimy, widzimy Pana Boga, słuchamy Pana Boga. I tak prowadzimy życie Aniołów” (Św. Bonawentura).

Serce w modlitwie mówi do Pana Boga. Możemy oczywiście modlić się do Matki Najświętszej i do Świętych. Modlimy się przecież jako członki Mistycznego Ciała Chrystusowego, jako cząstka wielkiej Rodziny Bożej. Jest to rzecz zupełnie naturalna, że zwracamy się do szczególnie uprzywilejowanych członków, naszych Braci i Sióstr uwielbionych, którzy są już w domu Ojca, że chcemy naszą rozmowę z Panem Bogiem zanurzyć w świętej atmosferze ich modlitwy. Kiedy więc modlimy się do Maryi, czy do Świętych, w istocie rzeczy razem z nimi rozmawiamy z Panem Bogiem, naszym wspólnym Ojcem w Niebie.

— Zastosowanie. My nie wyrzekamy się wprawdzie tego przywileju, ale czy go należycie doceniamy? Czy godziny modlitwy uważamy za najcenniejsze w planie dnia, za złoto wśród rozmaitego pyłu, czy też za stracony czas, który moglibyśmy poświęcić ważniejszym sprawom? Czy modlitwie oddajemy najlepsze siły, czy jesteśmy w niej rozmiłowani? Doktor Seraficki pisze o Św. Franciszku: ,,Modlił się bez spoczynku. Z gorącą tęsknotą szukał Umiłowanego, od którego dzieliła go tylko ściana ciała. Czy był w klasztorze, czy poza nim, pracował, czy odpoczywał, zawsze oddawał się modlitwie. Zdawało się, że ciało i duszę i wszystkie starania poświęcił modlitwie”.

— Postanowienie. Cenić i kochać modlitwę ponad wszystko.

 

2. Dostojność modlitwy.

 

Nawet z czysto naturalnego punktu widzenia modlitwa wynosi człowieka ponad cały widzialny wszechświat. Czujemy się bardzo zaszczyceni, gdy wolno nam rozmawiać z jakąś wybitną jednostką, gdy ona do nas przemówi. W modlitwie rozmawiamy z Panem Bogiem, stworzenie rozmawia ze Stwórcą, a Pan Bóg rozmawia z człowiekiem. Nazywając modlitwę ,,wznoszeniem się do Pana Boga”, nie twierdzimy, że Pan Bóg jest od nas daleko w przestrzeni. Nikt nie jest nam tak bliski jak On (Dz 17, 27). Zwrot ten wyraża nieskończoną przepaść bytu, istniejącą między nami a Panem Bogiem. Modlitwa znosi tę przepaść. Św. Augustyn mówi: Człowiek staje się tym, co kocha. Jeśli kocha rzeczy niskie, pospolite, sam staje się niski, pospolity. Jeśli kocha Pana Boga, staje się poniekąd Panem Bogiem. A modlitwa jest mową miłości. Tak więc w modlitwie odnajdujemy naszą najwyższą ludzką godność i dostojność. Modlące się dziecko posiada więcej dostojeństwa ducha i serca, niż największy, a nie modlący się uczony. Człowiek na kolanach, to naprawdę wielki człowiek. Całe stworzenie rozmawia w nim ze Stwórcą i modli się.

Jaką dopiero wielką i wspaniałą rzeczą będzie modlitwa Chrześcijanina, dziecka Bożego! Modlitwa jego jest przecież włączona w modlitwę Arcykapłana, Boga-Człowieka. To w pełnym znaczeniu modlitwa ,,w Chrystusowym Imieniu”. Modlitwa ,,przez Niego”. Okryta Jego godnością i zasługami. Modlitwa ,,z Nim”. Z tym wielkim Przodownikiem modlitwy całej ludzkości, całego stworzenia. Modlitwa ,,w Nim”: w najściślejszej i żywotnej wspólnocie, jaka istnieje między Głową a członkami. W ten sposób modlitwa dziecka Bożego, pozostając jego własną modlitwą, modlitwą człowieka, dosięga wyżyn modlitwy Bosko-ludzkiej. Spełnia się w Duchu Świętym, który jako osobowa Miłość Ojca i Syna jest odwieczną modlitwą w rodzinnej wspólnocie Trójcy Świętej. Dlatego Apostoł pisze: ,,Ponieważ jesteście dziećmi, posłał Bóg w nasze serca Ducha Syna, wołającego: Abba, Ojcze!” (Gal 4, 6). Ileż dostojeństwa i siły spływa stąd na modlitwę dziecka Bożego! Dziecięctwo Boże i jego tajemnicze dostojeństwo opromienia modlitwę. Odnajdujemy w modlitwie nie tylko nasze wrodzone ludzkie szlachectwo, ale i najwyższe szlachectwo Boże. Jak dziecięctwo Boże, tak i modlitwa jest owocem Odkupienia Pana Chrystusowego, świętym przywilejem odkupionych dzieci Bożych. Dlatego Pan Jezus nauczył nas modlitwy dziecka: ,,Ojcze nasz, Któryś jest w Niebie” (Mt 6, 9). Ludzie, którzy się nie modlą, lub wstydzący się modlitwy, zapominają o swej godności. Tym gorzej, jeśli są to ludzie ochrzczeni. Nie wiedzą, jacy są biedni i mali, wyrzekając się największego swego przywileju.

— Zastosowanie. Gdybyśmy modlitwy, obcowania z Panem Bogiem nie cenili i nie kochali ponad wszystko, brakło by nam istotnej cechy sług Bożych. Niech nasza modlitwa będzie zawsze dziecięcą rozmową z Panem Bogiem i dziecięcym nasłuchiwaniem, co Pan Bóg mówi. Im prostsza, tym lepsza. Właśnie wtedy, gdy nasza modlitwa wydaje się nam tak prosta i naiwna, jest prawdziwą modlitwą. Bo cóż wzniosłego lub subtelnego możemy Panu Bogu powiedzieć? A kiedy nic nie wiemy, powiedzmy przynajmniej, że nic nie wiemy. To już jest modlitwa. Uwielbianie Pana Boga, wymowna prośba. Na nią właśnie Pan Bóg odpowie.

— Postanowienie. Modlić się zawsze z prostotą dziecka.

 

 

Modlitwa.

Dziękuję Ci serdecznie, mój Jezu i Zbawicielu, żeś mi wysłużył święty przywilej rozmowy z Twoim i moim Ojcem w Niebie. Nie doceniałem tego przywileju i za mało z niego korzystałem. Wybacz mi opieszałość i brak prostoty w modlitwie! Duchu Święty, naucz mnie modlić się jak dziecko, bym z całego serca mógł mówić: ,,Wolę stać w progu Domu Boga mego, niż mieszkać w namiotach grzeszników. Albowiem słońcem i tarczą jest Pan Bóg: Łaski i Chwały Pan użycza” (Ps 83, 11-12). Amen.

 

 

 

Zachęcamy do:

  1. uczczenia Najświętszej Maryi Panny w miesiącu maju: Nabożeństwo majowe – dzień 3
  2. uczczenia Zmartwychwstania Pańskiego: Nabożeństwo na okres wielkanocny.
  3. uczczenia Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski: Nabożeństwo ku czci NMP Królowej Polski

 

 

 

 

 

© salveregina.pl 2023