Kalendarz liturgiczny

10 Października

Nabożeństwo dziękczynne za zwycięstwo nad Turkami pod Chocimiem w 1621 r.

Ryt zdwojony. Szaty białe.

Kom. Św. Franciszka Borgiasza, Wyznawcy

Ryt półzdwojony. Szaty białe.

 

 

Źródło: Pius Parsch „Rok Liturgiczny”, Poznań 1956, t. 3.

 

Cuda Potęgi Bożej

I. NABOŻEŃSTWO DZIĘKCZYNNE ZA ZWYCIĘSTWO POD CHOCIMIEM (w Polsce)

1. Tło historyczne.

W roku 1621 nieliczny zastęp żołnierzy polskich z garstką rycerstwa na czele, pod wodzą hetmana Karola Chodkiewicza, odniósł świetne zwycięstwo nad wielokrotnie silniejszą potęgą turecką. „Sułtan turecki Osman widząc, że daremnie byłoby walczyć przeciw Bogu… zmuszony był prosić o pokój i wycofał swe wojska nie wynosząc nic prócz wstydu i niesławy” (Brewiarz). Panujący podówczas król Zygmunt III zwrócił się do Papieża Grzegorza XV z prośbą o ustanowienie dorocznej Mszy Świętej dziękczynnej za widomą Pomoc Bożą w tym tak groźnym niebezpieczeństwie. Papież przychylił się, do tej prośby, następca zaś jego, Urban VIII, ustanowił na to święto osobne Oficjum.

2. Msza (Benedicta sit) własna.

Przepiękne jej teksty tchną uwielbieniem, wdzięcznością i pokorną ufnością. Uroczysty ton introitu przejmuje nas do głębi. Wyobraźmy sobie hufiec zbrojnych mężów, którzy podczas Mszy Świętej polowej w potężnym chórze składają Panu zastępów ten hołd uwielbienia: „Niech będzie Błogosławiona Trójca Święta, Nierozdzielna Jedność. Wysławiać Ją będziemy, bo uczyniła nad nami Miłosierdzie Swoje. Panie, Panie nasz, jakże dziwne jest Imię Twoje po wszystkiej ziemi!” Tak modliły się niewątpliwie wojska polskie przed bitwą pod Beresteczkiem, Podhajcami, Wiedniem, według skreślonego przez Mickiewicza obrazu: „na polu bitwy z bronią w ręku, przed ołtarzem zrobionym z bębnów i dział, pod baldachimem zrobionym z orłów i chorągwi naszych…” (Modlitwa pielgrzyma). W Kolekcie „rozradowany lud” składa Bogu dziękczynienie, że „w wielkim niebezpieczeństwie wznowił dawne cuda Swojej Potęgi” i prosi, aby mu dał udział w wiecznej radości. W Epistole Św. Paweł wzywa wiernych do pokoju, wesela i doskonałości, „a Bóg pokoju i miłości będzie z wami”. Ewangelia, nawiązując do bojów, w których Chrześcijanie oddawali życie za wiarę. wzywa do męstwa i wytrwałości: „I będziecie u wszystkich w nienawiści dla Imienia Mego, nawet włos z głowy waszej nie zginie. Przez cierpliwość waszą, a zyskacie dusze wasze”. Ale warunkiem Opieki Bożej jest mężne wyznawanie Wiary: „Wszelki, który mnie wyzna przed ludźmi, wyznam go i Ja przed Ojcem Moim”. Następuje Credo, które jeszcze potęguje uroczysty nastrój. W dalszych antyfonach i modlitwach przebija się niezmiennie motyw dziękczynnego uwielbienia: „Błogosławiony niech będzie Bóg Ojciec, Jednorodzony Syn Boży i Duch Święty, bo uczynił nad nami Miłosierdzie Swoje” (Ant. na Ofiarowanie). „Przyjmij, Panie, wonność tej ofiary wraz z dziękczynieniem” (Sekreta). „Błogosławimy Boga Niebieskiego, a przed wszystkimi żyjącymi wysławiać Go będziemy, bo uczynił nad nami Miłosierdzie Swoje” (Ant. na Komunię Świętą). I „Boże, Który nie dopuszczasz, aby ktoś ufając Tobie był nad miarę utrapiony, dzięki Ci składamy za spełnienie próśb naszych i błagań…” — I my wznośmy pokorne modły do Boga, który „Polskę przez tak liczne wieki otaczał blaskiem potęgi i chwały”, aby nas nadal „zasłaniał tarczą Swej Opieki” i aby za przyczyną Matki Najświętszej, Królowej Polski, „Bóg Pokoju i Miłości” zawsze był z nami.

II. ŚW. FRANCISZKA BORGIASZA, WYZNAWCY (w całym Kościele)

3. Św. Franciszek Borgiasz.

Dzień śmierci 30 września 1572 r. Kanonizowany w 1671 r.; święto ustanowione zostało dla całego Kościoła w roku 1688.

— Grób pierwotnie w Rzymie, od roku 1617 w Domu Profesów Tow. Jezusowego w Madrycie; pod-czas pożaru kościoła w 1931 r. został prawie zupełnie zniszczony.

— Życie.

Franciszek Borgiasz, wicekról Katalonii, a później trzeci z rzędu generał Towarzystwa Jezusowego, urodził się w roku 1510. Po mieczu był prawnukiem smutnej pamięci papieża Aleksandra VI, po kądzieli zaś prawnukiem naturalnego syna Ferdynanda Katolickiego; świętym swym życiem jednak odpokutował za grzechy przodków. Jako wysoki dostojnik cieszył się wielkim poważaniem na dworze Karola V. Pod wpływem niespodziewanej śmierć młodej i pięknej cesarzowej Izabeli (1 maja 1539 r.) i widoku jej zniekształconej rozkładem twarzy (gdy po przewiezieniu jej do Grenady obecny był przy identyfikowaniu zwłok) postanowił wyrzec się świata i odtąd poświęcić swe życie samemu tylko Królowi królów. Po śmierci żony (1546 r.) wstąpił do Towarzystwa Jezusowego; w r. 1548 złożył prawdopodobnie profesję, ale przez trzy lata jeszcze sprawował godności świeckie na dworze. Dopiero w roku 1551 usunął się całkowicie ze świata z mocnym postanowieniem prowadzenia odtąd życia ukrytego i wyrzeczenia się na zawsze wszelkich świeckich dostojeństw. Wiadomość o jego decyzji wywołała wielkie wrażenie w całej Europie. Przykład jego pokory wpłynął w pewnej mierze na postanowienie cesarza Karola V, żeby się zrzec korony i ostatnie lata życia spędzić w klasztorze. Odtąd więc Franciszek prowadził życie surowego umartwienia i niestrudzonej pracy, mając przy tym o sobie tak skromne mniemanie, że przybrał sobie przydomek „biednego grzesznika”. W 1565 r. został generałem Towarzystwa. Naturalnie nie brakło mu w jego powołaniu krzyżów i cierpień, które spadły na niego w postaci podejrzeń i bolesnych zajść w jego własnej rodzinie. Umarł w Rzymie.

Msza (Os justi) wspólna na uroczystość opata.

4. Pokora.

Najznamienniejszą cnotą Św. Franciszka Borgiasza była głęboka pokora, o którą i my również dziś się modlimy i którą pragniemy praktykować. Dlatego też w Kolekcie zwracamy się do Jezusa Chrystusa, „wzoru i nagrody prawdziwej pokory”. Pokora polega na duchu ochotnego służebnictwa, jest więc pokrewna posłuszeństwu. Polega ona również na świadomości, że sami z siebie do niczego dobrego nie jesteśmy zdolni; z drugiej jednak strony łączy się pokora z pełną świadomością powołania danego człowieka. Nic nie pochodzi ode mnie, lecz wszystko od Boga. Dlatego właśnie Najświętsza Marya Panna mogła jednym niejako tchem wypowiedzieć słowa: „…wejrzał na uniżenie Służebnicy Swojej” i „odtąd Błogosławioną zwać Mnie będą wszystkie narody”. Dlatego też i Św. Paweł mógł mówić o sobie jako o „płodzie poronionym… niegodnym zwać się Apostołem”, a bezpośrednio potem dodać: „A z Łaski Bożej jestem tym, czym jestem, i Łaska Jego na próżno nie była mi dana, alem więcej od nich wszystkich [tj. Apostołów) pracowali”. Pokora jest nie tylko cnotą chrześcijańską, lecz zasadniczą postawą prawdziwego Chrześcijanina, postawą uczestników Królestwa Bożego, jak pycha i buta są zasadniczą postawą w królestwie szatana. Bo przecież pierwszy grzech zarówno Aniołów, jak i ludzi, podyktowany był pychą. „Nie będę służył!” —powiedział lucyfer. „Będziecie jako bogowie, znając dobre i złe – mówił wąż do Ewy. Toteż zasadniczym znamieniem Dzieła Odkupienia Chrystusowego jest pokora. Nie można chyba dobitniej podkreślić tej postawy Chrystusa Pana w Jego dziele zbawienia, niż to czyni Św. Paweł pisząc: „To bowiem rozumiejcie, co i w Chrystusie Jezusie, Który mając Naturę Bożą nie poczytywał Swej równości z Bogiem za przywłaszczenie, ale wyniszczył Samego Siebie przyjąwszy naturę sługi, stawszy się podobnym do ludzi i dla swego sposobu życia uznany był za człowieka. „Uniżył Samego Siebie stawszy się posłusznym aż do śmierci, a była to śmierć krzyżowa” (Flp 2, 5-8). Jest to chyba najwspanialsza charakterystyka Pana Jezusa, jaką znamy. Istotnie bowiem w życiu ziemskim Chrystusa Pana wszystko oparte było na pokorze: sam fakt Wcielenia dowodzi niepojętej pokory; całe Jego życie od żłóbka do krzyża przepojone jest pokorą. Już Prorocy określają Chrystusa jako „Sługę Bożego”, On zaś raz po raz powtarza, że „jak mu Ojciec rozkazał, tak czyni’ że „pokarmem Jego jest pełnić Wolę Tego, Który Go posłał”. Toteż Pan Jezus prawdziwie jest „wzorem pokory”. Tę zaś spuściznę przekazał On również Oblubienicy Swej, Kościołowi, którego diadem zdobi perła rzeczywistej pokory. Pokora jest cechą prawdziwego Kościoła — powiedział kiedyś pewien konwertyta. Tym samym zaś pokora jest cechą prawdziwej świętości i rzeczywistej przynależności do Chrystusa Pana. Każdy Święty idzie przez życie obleczony w szatę pokory. — Z drugiej jednak strony kolekta podkreśla, że Chrystus Pan jest także „nagrodą prawdziwej pokory”. Jeżeli w życiu ziemskim idziemy za Nim obarczeni krzyżem własnej nędzy, to w nagrodę otrzymujemy Samego Chrystusa przez Łaskę na ziemi, po śmierci zaś w Wiecznej Chwale. Albowiem tylko pokorną duszę Chrystus Pan nawiedza, tylko człowiek pokorny może być prawdziwie wszczepiony w Jego Ciało. W przyszłym życiu pokorny Chrześcijanin będzie wraz z Chrystusem wywyższony, z Nim będzie panował, a jako wieniec zwycięstwa otrzyma Samego Chrystusa

***

Mszał Rzymski 1931r.; Mszał Rzymski 1949r.

1. Św. Franciszka Borgiasza.

Po zapewnieniu losu swym dzieciom, Święty Franciszek wstąpił do Towarzystwa Jezusowego, gdzie wzgardziwszy zaszczytami, uczynił przez pokorę ślub (Kolekta), zabraniający mu dostępu do wyższych godności. Musiał wszakże przez posłuszeństwo przyjąć urząd generała Towarzystwa. Umarł w 1572 r.

2. W Polsce (w większości diecezji): Nabożeństwo dziękczynne za zwycięstwo nad Turkami pod Chocimiem w r. 1621

Za Zygmunta III nawała turecka runęła na Polskę, lecz garstka rycerzy mężnie ją odparła pod Chocimiem. Ponieważ zaś było rzeczą widoczną, iż „w niebezpieczeństwach naszych Bóg dawne swe cuda wznowiły” (Kolekta), król wyjednał u Stolicy Świętej dziękczynne nabożeństwo po wsze czasy za to zwycięstwo.

 

 

 

 

Z MARTYROLOGIUM RZYMSKIEGO (1956R.)

 

 

Dnia 10-go października oprócz tego obchodzi Kościół Święty pamiątkę następujących Świętych Pańskich, zamieszczonych w Rzymskim Martyrologium:

 

W Rzymie uroczystość Św. Franciszka Borgiasza, Generała Towarzystwa Jezusowego, odznaczonego ostrym sposobem życia, darem modlitwy, złożeniem świeckich, a odrzucaniem kościelnych godności.

Na Krecie pamiątka Św. Pinytusa, wielce znakomitego Biskupa. Rządził Kościołem Bożym w Gnossus za Marka Antoniusza Verusa i Lucjusza Aureliusza Commodusa, zostawiając w pismach swych jakby w zwierciadle żywy obraz swego świętobliwego życia.

W Kolonii męczeństwo Św. Gereona z 318 towarzyszami, co w prześladowaniu za Maksymiana radośnie poddali za Wiarę kark swój pod miecz katowski.

W tym samym mieście śmierć męczeńska Św. Wiktora z towarzyszami jego.

W Bononii w Niemczech męczeństwo Świętych Kasjusza i Florencjusza z bardzo wielu innymi Męczennikami.

W Nikomedii pamiątka Świętych Rodzeństwa Eulampiusza i Eulampii. Gdy ta dowiedziała się o męczeniu brata swego, przybiegła do niego, przedzierając się środkiem tłumu, objęła go uściskiem i przyłączyła się doń jako towarzyszka w męczeństwie. Po tym wrzucono ich obojga do wrzącej oliwy, ale nie ulegli najmniejszemu poparzeniu. Wreszcie kazał ich sędzia wspólnie z 200 innymi, którzy się na widok cudu tego nawrócili, ściąć mieczem.

W Yorku w Anglii uroczystość Św. Paulina. Był uczniem Św. Grzegorza, Papieża i został przezeń z kilku innymi wysłany tam dotąd na głoszenie Ewangelii. I rzeczywiście udało mu się pozyskać dla Wiary Chrześcijańskiej króla Edwina northumberlandzkiego z całym ludem.

W Piombino w Toskanii uroczystość Św. Cerboniusza, Biskupa i Wyznawcy, który według świadectwa Św. Grzegorza wsławiony został cudami za życia i po śmierci.

Również w Weronie pamiątka jednego z Świętych Biskupów, imieniem Cerboniusz.

W Kapua uroczystość Św. Paulina, Biskupa.

W Rzymie uroczystość Bł. Jana Leonardi, Wyznawcy, Założyciela Zakonu Kleryków Regularnych Matki Bożej, znanego dalece z prac apostolskich i cudów, za pobudką którego zaprowadzono misje w celu rozszerzania Wiary.

 

 

 

 

 

A gdzie indziej wielu innych Świętych Męczenników i Wyznawców oraz Świętych Dziewic.

R. Deo gratias.

 

 

 

 

 

 

 

 

© salveregina.pl 2023

Newsletter

Otrzymaj za darmo: Niezbędnik modlitewny za dusze czyśćcowe.
Jeśli chcesz otrzymywać żywoty świętych, codzienne rozmyślania, modlitwy za dusze czyśćcowe, nowenny przed świętami, wypełnij poniższy formularz.
Zaznacz: *
Regulamin *