12 Października
Czwartek XIX Tygodnia po Zesłaniu Ducha Świętego.
Ryt zdwojony. Szaty zielone.
Źródło: Pius Parsch „Rok Liturgiczny”, Poznań 1956, t. 3.
W dniu dzisiejszym nie przypada w Kościele żadne święto.
Postacie męczenników z Ksiąg Machabejskich. Starzec Eleazar.
W czasach, gdy wiara i moralność przechodzą próby ogniowe, wielu wyznawców słabnie i upada; równocześnie jednak powstają mężni bohaterowie, którzy nieugięcie trwają przy swych przekonaniach ku pokrzepieniu ducha współczesnych. Moc swą czerpią oni ze źródła wszelkiej mocy, to znaczy z Boga, a utwierdzają ich w niej przykłady z przeszłości przepojonej głęboką wiarą. Toteż i my czytając testament Matatiasza, przekazany pięciu jego synom, umacniamy się w wierze.
…Dajcie dusze wasze za przymierze ojców waszych. I pomnijcie na czyny ojców, które spełnili w pokoleniach swoich, a otrzymacie sławę wielką i imię wieczne… Józef czasu ucisku swego zachował przykazanie i stał się panem Egiptu… Ananiasz i Azariasz i Mizael wierząc wybawieni zostali z płomieni. Daniel w swej prostocie wybawiony został z paszczęki lwów… A przeto wy, synowie, wzmocnijcie się” (1 Mach 2, 49-69). Nie tylko synowie Matatiasza, lecz i inni spośród ludu pozostali mężni, a moc ich stała się zwycięstwem narodu. Do najmężniejszych zaliczał się Eleazar, którego szlachetność w życiu i w śmierci dodała jego braciom w wierze bodźca do wytrwania. Eleazar, jeden z najznamienitszych uczonych w Piśmie, liczył już 90 lat życia, gdy poganie postanowili go zmusić do zaparcia się wiary ojców. Starzec jednak stanowczo oparł się temu żądaniu. Ale nieprzyjaciele Wiary w Jedynego Boga byli chytrzy i przemyślni. Toteż jako widomego znaku odstępstwa nie zażądali od Eleazara, żeby się jawnie wyrzekł wiary ani też aby bluźnił Imieniu Bożemu; nie kazali mu oddać czci jowiszowi czy też innym bogom przez złożenie krwawej ofiary lub palenie kadzidła. Zażądali jedynie, żeby starzec przekroczył zakaz Mojżeszowy, mocą którego żydom nie wolno jeść wieprzowiny (por. 2 Mach 6, 18-31). Według Bożego planu Odkupienia lud izraelski, wyznający religię objawioną, miał żyć w kraju otoczonym ze wszystkich stron ludami pogańskimi, ale w bezwarunkowym odosobnieniu od nich. Czystość bądź też nieczystość, czyli zdolność bądź też niezdolność do uczestnictwa w żydowskich obrzędach religijnych musiały być dla ludu pojęciami ściśle ustalonymi, w przeciwnym bowiem razie naród zostałby wchłonięty przez inne, znacznie silniejsze liczebnie ludy. Otóż między innymi przepisami obowiązywał również zakaz jedzenia mięsa „nieczystego”, do którego przede wszystkim zaliczano wieprzowinę. Gdyby więc Eleazar, znany jako wybitny uczony w Piśmie, choćby tylko pozornie ustąpił nieprzyjaciołom, spowodowałoby to wielkie zgorszenie, a przeniewierstwo jego otworzyłoby i innym szerokie pole do odstępstw. Poganie wszelkimi sposobami usiłowali przymusić starca: otwierano mu przemocą usta i wpychano w nie mięso, Eleazar jednak natychmiast je wypluwał. Toteż wściekłość prześladowców coraz bardziej się wzmagała: przyniesiono narzędzia, katowskie, żeby wziąć starca na męki i powykręcać mu kości ze stawów. Z drugiej zaś strony nie szczędzono mu najponętniejszych obietnic, byleby tylko ustąpił. Ale Eleazar nie zaniechał oporu. Wreszcie okrutnicy zrozumieli, że surowością nic nie wskórają, bo i cóż mogło jeszcze łączyć starca z tym światem? Odwiódłszy go tedy na ubocze zaczęto go przekonywać: „Każ przynieść sobie potajemnie mięsa czystego, sam je sobie przyrządź, żeby się nie skalać nieczystością, a potem zjedz, aby przynajmniej życie ocalić. Tamci pomyślą, żeś usłuchał rozkazu królewskiego, my udamy, żeśmy spełnili obowiązek, a ty ujdziesz cało”. Podobnie postępowali później prześladowcy młodego Kościoła. Niejednego usiłowali skłonić do odstępstwa, doradzając mu, aby pozornie tylko złożył ofiarę bogom. Niejeden też poszedł na lep takiej namowy. A może i my powinniśmy byli w niejednej sytuacji życiowej powtórzyć za Eleazarem jego bohaterskie wyznanie, a nie uczyniliśmy tego… Świątobliwy bowiem starzec tak odpowiedział kusicielom: „W naszych latach nie przystoi udawać. żeby wielu młodzieńców nie mniemało, iż Eleazar mając dziewięćdziesiąt lat, przeniósł się do życia cudzoziemców, i żeby sami na skutek mojego udawania i dla odrobiny skazitelnego żywota nie byli w błąd wprowadzeni, a ja, żebym przez to zmazy i przekleństwa na starość moją nie ściągnął. Bo choćbym teraz uszedł mąk ludzkich, wszakże ręki Wszechmocnego ani żywy, ani umarły nie ujdę. A tak statecznie z życia schodząc, okażę się godnym starości, a młodzieńcom mężny przykład zostawię, jeśli ochotnym sercem i mężnie za najważniejsze i najświętsze prawa chwalebną śmiercią umrę” (6, 24-28). Słowa te powinni sobie zapamiętać ci zwłaszcza, którzy piastują jakieś przodujące stanowisko. Godności bowiem nieodłączne są od obowiązków. I tak np. niegodziwy postępek kapłana więcej sieje zła i zgorszenia niż bezecny czyn człowieka świeckiego. Po wszystkie czasy potrzeba światu ludzi podobnych Eleazarowi, ludzi bohaterskich, którzy niezłomnie trwają przy swych przekonaniach, i którzy jawnie wyzna światem. Eleazar wzięty na męki „gdy od bicia umierał, westchnął i rzekł: Panie, Który masz Świętą Wiedzę, Ty wiesz jasno, że ja mogąc być od śmierci wybawiony, ciężkie boleści na ciele znoszę; wszakże w duszy dla bojaźni twojej rad to cierpię” (6, 30). Wspaniały też pomnik wystawia mu Pismo Święte mówiąc: „I ten tym sposobem zakończył życie, nie tylko młodzieńcom, ale i wszystkiemu narodowi pamiątkę śmierci swej, na przykład cnoty i męstwa, zostawiając” (6, 31).
Oby i nas również ożywiał duch Eleazara: biada bowiem tym, którzy dają zgorszenie; szczęśliwi natomiast, którzy Chrystusa Pana wyznają przed ludźmi.
Z MARTYROLOGIUM RZYMSKIEGO (1956R.)
Dnia 12-go października oprócz tego obchodzi Kościół Święty pamiątkę następujących Świętych Pańskich, zamieszczonych w Rzymskim Martyrologium:
W Rzymie męczeństwo Świętych Ewagriusza, Prysciana i towarzyszów. W Rawennie przy Via Lauretina pamiątka Św. Edistiusza, Męczennika. W Lycji pamiątka Św. Domniny, Męczenniczki z czasów cesarza Dioklecjana. W Afryce pamiątka 4966 Świętych Wyznawców i Męczenników, którzy cierpieli w wandalskim prześladowaniu za ariańskiego króla Hunneryka. Byli to częściowo Biskupi katoliccy, częścią zaś kapłani i diakoni, do których przyłączyły się gromady wiernych. Jako wygnańców odprowadzono ich pod dozorem maurytańskich żołnierzy na straszną puszczę; po drodze zmuszali wielu z nich okrutni najemnicy kłóciem włóczni i rzucaniem kamieni do biegu; innych wleczono, jak gdyby nieżywych za nogi przez góry i doliny, wyrywając im wszystkie członki; aż wreszcie pomordowano ich na różny sposób. Najdostojniejsi i najbardziej poważani między nimi byli Święci Feliks i Cyprian, Biskupi. W Cilly w Styrii uroczystość Św. Maksymiliana, Biskupa z Lorch. W Yorku w Anglii pamiątka Św. Walfryda, Biskupa i Wyznawcy. W Mediolanie uroczystość Św. Monasa, Biskupa. Na zgromadzeniu, mającym obrać nowego Biskupa, otoczyła głowę jego światłość niebieska. Dla cudownego znaku tego wyniesiony został na stolicę Biskupią tegoż miasta. W Weronie uroczystość Św. Salwina, Biskupa. W Syrii pamiątka Św. Eustachiusza, Kapłana i Wyznawcy. W Askoli w Marchiach uroczystość Św. Serafina, Wyznawcy z Zakonu Kapucynów, którego Papież Klemens XIII dla świętości żywota i wielkiej pokory policzył w poczet Świętych.
A gdzie indziej wielu innych Świętych Męczenników i Wyznawców oraz Świętych Dziewic. R. Deo gratias. |
© salveregina.pl 2023