Źródło: O. Bernardyn Goebel OFMCap. – PRZED BOGIEM. Rozmyślania na wszystkie dni roku kościelnego. T. II., 1965r.

 

 

Rozmyślanie.

KONIECZNOŚĆ UMARTWIENIA ZEWNĘTRZNEGO.

 

 

Choćby ktoś miał najwznioślejsze pojęcie o czystości, to jeszcze nie wystarczy. Życie czyste zawsze domagać się będzie ofiary. Czystość należy do tych ideałów, które zdobywamy w ustawicznej walce. Dlatego musimy się rozejrzeć za orężem do tej walki. Pierwszym zaś jest umartwienie zewnętrzne.

 

1. Wiara domaga się umartwienia.

 

Prawo krzyża jest zasadą, którą stawia Pan Jezus wszystkim: „Jeśli kto chce iść za Mną, niech zaprze samego siebie, weźmie krzyż swój na każdy dzień i naśladuje Mnie. Kto by bowiem chciał życie swe ocalić, straci je, a kto by stracił życie swe dla Mnie, ocali je” (Łuk. 9, 23-34). Prawo to obowiązuje zarówno tych, którzy pragną doskonalej naśladować Pana Jezusa idąc za Nim drogą Jego czystości. Wprawdzie zaparcie, o którym Pan Jezus mówi, nie oznacza wyłącznie krzyżów i wyrzeczeń umartwienia zewnętrznego, ale z pewnością je również miał na myśli. Z jakim uznaniem wyraża się Pan Jezus o surowym trybie życia Jana Chrzciciela (zob. Mat. 11, 8): od niego przyjmuje pierwszych uczniów, których nie wychowuje wprawdzie w Janowej surowości, ale wyraźnie podkreśla: „Przyjdą dni, gdy zabiorą im oblubieńca i wtedy będą pościć” (Mat. 9, 15).

Św. Paweł Apostoł pisze bez żadnych niedomówień: „A ci, którzy są Chrystusowi, ciało swe ukrzyżowali wraz z namiętnościami i pożądliwościami” (Gal 5, 24; por. Rz 6, 6 i 12-14; Kol 3, 5). Mówi tu Apostoł przede wszystkim o potrzebie umartwienia grzesznej pożądliwości, ale mówi również o konieczności ogólnego umartwienia. „A każdy, który idzie w zawody, od wszystkiego się powstrzymuje: oni, aby otrzymać wieniec znikomy, a my — trwały. Ja wtedy tak biegnę, nie jakoby na oślep; tak walczę, nie jakobym wiatr uderzał, ale karcę ciało moje i do posłuchu przymuszam, abym snadź innych nauczając, sam nie był od-rzucony” (1 Kor 9, 25-27). Porównanie to znaczy tyle: zawodnik musi wyrzec się niejednej dozwolonej przyjemności i wziąć na siebie trud uciążliwego treningu, by odpowiednio przygotować się do zawodów. Tak i my, przez wyrzeczenie i ofiary gotujemy się do walki moralnej.

Nieomylny głosiciel Wiary, Kościół Święty, zarówno w teorii jak i w praktyce wyznawał zawsze Naukę, że umartwienie zewnętrzne jest konieczne do zachowania czystości. Wszyscy jego wielcy Doktorzy, nie pomijając łagodnego i wyrozumiałego Św. Franciszka Salezego, tak czy inaczej wypowiadali znaną myśl Św. Hieronima: „Oszukuje sam siebie, kto sądzi, że mógłby się oddawać wszystkim dozwolonym przyjemnościom zmysłowym, a powstrzymywać się od niedozwolonych. W modlitwach liturgicznych dziękuje Kościół Święty panu Bogu za to, że „przez post ciała występki powściąga” (Prefacja na Wielki Post). Życie Świętych potwierdza bez wyjątku tę prawdę, choć oczywiście ten „post” przybierał u nich najrozmaitsze formy.

— Zastosowanie. Św. Franciszek tak surowo obchodził się z „bratem ciałem”, że pod koniec życia musiał przepraszać. Ta heroiczna pokuta miała mu pomóc utrzymać ciało w zależności od ducha. A jeśli się mimo to buntowało, chwytał się najostrzejszych środków: biczował się do krwi, lub nagi rzucał się w śnieg. Nasze praktyki pokutne mają również służyć czystości. Dyscyplina jest po to, żeby „ciało nie podnosiło buntu przeciw duchowi, ale było mu we wszystkim uległe”. Umiarkowanie przy stole ma nie dopuszczać do obciążenia ciała i utrzymać w lekkości ducha. Cały nasz surowy tryb życia zmierza do tego, by „przez umartwienie człowieka zewnętrznego ożywiać ducha”.

— Postanowienie. Wedle możności zachowywać wszelkie umartwienia zakonne; podejmować dobrowolnie drobne ofiarki.

 

2. Rozum domaga się umartwienia.

 

Czasem umartwienie zewnętrzne rozbudza silniej zmysły i instynkty. Ale są to wypadki wyjątkowe i anormalne. Ma się do czynienia z jakąś chorobliwą skłonnością, albo została przebrana miara w umartwieniu. W osłabionym organizmie mogą w pewnych warunkach powstać silniejsze reakcje zmysłów. Albo znów nieroztropne wyrzeczenie tak zaciąży duszy, szuka odprężenia w odwrotnym kierunku.

Przy normalnym jednak zdrowiu, umartwienie stosowane z umiarem tłumi i przygasza pożądliwości ciała. Jest to prawda oparta na doświadczeniu, którą uznają współcześni wychowawcy, nie tylko Katoliccy. Podrzędne już znaczenie ma sprawa, jak się tłumaczy powody tego wpływu i czy związek między umartwieniem a pożądliwością jest natury bardziej duchowej czy cielesnej. Praktycznego znaczenia nie ma też różnica w pojmowaniu, jak wyrzeczenie może wzmacniać wolę. Dawniej sądzono, że wola nabiera siły przez poszczególne akty ofiary mniej więcej tak, jak ciało nabiera mocy i sprężystości przez ćwiczenie. Nowsza szkoła uczy, że każda ofiara daje nowy bodziec do dalszej ofiary. Jakkolwiek będziemy te sprawy tłumaczyć, jedna rzecz jest pewna: każde zwycięstwo odniesione nad naturą zmysłową ułatwia nam również zwycięstwo nad pożądliwością cielesną. Rozum i doświadczenie potwierdzają starą prawdę, że „czystość żyje ofiarą”.

— Zastosowanie. Jako dzieci Serafickiego Ojca przestrzegajmy sumiennie — o ile tylko zdrowie i praca pozwalają — praktyk pokutnych naszego Zakonu! Spoczywa na nich błogosławieństwo posłuszeństwa i swoją zwyczajnością nie rodzą pokusy próżności. A jeśli nie możemy naprawdę praktykować tych pokut zakonnych, tym bardziej pamiętajmy o małych ofiarkach przy stole czy gdzie indziej, tym chętniej przyjmujmy wszystkie krzyżyki regulaminu dnia i życia wspólnego, tym cierpliwsi bądźmy w pracy i tym ochotniej dźwigajmy nasze osobiste krzyże. Pozostaną na zawsze prawdą słowa wypowiedziane przez kardynała Hugona od Św. Wiktora: „Czystość zachowuje swój delikatny połysk tylko wśród cierni; im bardziej ciernie ją ranią, tym obficiej wydziela miłą woń”.

— Postanowienie. Przede wszystkim w duchu umartwienia przyjmować wszystkie ofiary, jakich wymaga od nas porządek domowy, życie wspólne, praca obowiązkowa i krzyże osobiste.

 

 

Modlitwa.

Wraz z tobą, Św. Ojcze Franciszku, obejmuję z miłością krzyż pokuty. Obym przez ten krzyż pogłębiał się ciągle w czystej miłości do Ukrzyżowanego! Amen.

 

 

 

Zachęcamy do:

  1. podjęcia ratunku Dusz Czyśćcowych w miesiącu Listopadzie im poświęconym: Listopad – miesiąc dusz czyśćcowych dzień 15
  2. Myśli i nauki o Sądzie Ostatecznym. Dzień 15. Przyjście Sędziego; rozłączenie dobrych i złych. Cz.4

 

 

 

 

 

 

 

 

 

© salveregina.pl 2023

Newsletter

Otrzymaj za darmo: Niezbędnik modlitewny za dusze czyśćcowe.
Jeśli chcesz otrzymywać żywoty świętych, codzienne rozmyślania, modlitwy za dusze czyśćcowe, nowenny przed świętami, wypełnij poniższy formularz.
Zaznacz: *
Regulamin *