Wszyscy Święci

10 Czerwca.

Męczeństwo Św. Akwiliny dziewicy.

(żyła około r. 286.)

 

 

Źródło: Żywoty Świętych Pańskich Starego i Nowego Testamentu z dzieła Ks. Piotra Skargi, T. III, 1880r.

 

 

 

 

Za panowania Dioklecjana cesarza, żyła w Biblos mieście Palestyny, dziewica imieniem Akwilina, która z rodziców chrześcijańskich zrodzona straciwszy ojca kiedy rok dopiero miała, i w Wierze Świętej wychowana przez matkę, w dwunastu latach życia prawdziwą była mistrzynią towarzyszek swych, sąsiedzkich pogańskich panienek, i łagodnością, a mądrymi słowy odwodziła je od bałwochwalstwa. — W cóż wy dufacie, i jako niemych słupów śmiecie prosić o pomoc? Mówiła im: Uwierzcie w Pana Boga, Który Niebo i ziemię stworzył. — One to słysząc pytały się, jaki by to Bóg był? Czemu ukrzyżowany jest? I czemu żydzi wierzyć w Niego nie chcą? A ona pięknie je nauczała, i rozumy ich oświecając, a poruszając serca, do zbawiennej przywodziła je Prawdy. Dowiedział się o tej panience Woluzjanus, starosta podówczas Palestyńskiej ziemi, człowiek złośliwy, i wielki krwi chrześcijańskiej rozlewca. Kazawszy ją wtedy pojmać i stawić przed sobą, przemówił do niej: — Ty żeś to jest, która inne panny psujesz, a Boga im ukrzyżowanego zalecasz? Nie wiesz podobno co cesarz rozkazał? Radzę, zaprzestań tego, a czyń bogom ofiary, bo cię srogimi mękami karać będę. — Na to Akwilina: — Czyń co chcesz, znajdziesz mnie niezachwianą w Wierze. Jeśli mnie męczyć będziesz, koronę cierpliwości zjednasz mi u Zbawiciela mego. Jego nigdy nie odstąpię, a twoich się pogróżek nie boję. — Młoda jesteś i piękna, rzekł sędzia; żal mi ciebie, źle zginiesz, katy moje głaskać nie umieją, i wnet osłabnie i potargane będzie mdłe ciało twoje, a Bóg Chrześcijański nie wyzwoli cię z mej ręki. — A Panienka odpowie: — Proszę, nie miej litości nade mną; raczej całe twe okrucieństwo obróć na mnie, zobaczysz w mej cierpliwości, iż kto mocną nadzieję w Chrystusie Panu położył, nigdy zwyciężony nie będzie.

— Skosztuj więc początków karania, zobaczymy jak ci do smaku przypadną, rzekł jej; i bić i policzkować ją kazał. A panna mówiła: — Śmiesz okrutniku policzkować twarz, która na Obraz Boży jest utworzona! Odpowiesz za to w straszny Dzień Sądu Bożego. — A starosta zwlec z niej kazał suknie, i przepasaną dwóm żołnierzom trzymać, a drugim bić, i mówił: — Gdzież jest Bóg twój? niechajże cię wybawi. Zobacz o głupia dziecino, jeżeli kto z mających nadzieję w człowieku obwieszonym, ręku moich uszedł? — A ona rzekła: — Srogi okrutniku, mniemasz, abym ja czuła męki twoje? Ile ty okrucieństwa wymyśleć potrafisz, tyle mi Pan Bóg siły na wytrwanie użyczy. Nie licz więc na słabość moją, nie pobłażaj mi i czasu nie trać, proszę cię: Jam z dzieciństwa nauczona, iż Jeden tylko Pan Bóg jest w niebie, do Którego się ludzie uciekać mają. — Woluzjan rozgniewany, zawołał: — Darmo tę upominać! I rozkazał, by rozpalone szydła i rożenki żelazne w uszy jej wtykano. Wtedy mózg poruszony i pieczony, nozdrzami z głowy padał; a Święta wołała: — Chryste, Oblubieńcze mój, daj mi niepokalanej przejść z mądrymi pannami do Ciebie. — I to mówiąc, padła jakby umarła. A starosta kazał ją psom do pożarcia za mury wyrzucić.

Leżało tak ciało panienki dzień cały na drodze, a o północy przyszedł Anioł, i dotknąwszy jej, rzekł: „Akwilino, wstań i bądź zdrowa; idź, a pokaż Woluzjanowi, iż rada i moc jego próżne“. Wnetże porwała się zdrową, dziękując Panu swemu, a prosząc by miejsca swego między tymi, które krew dla Niego przelały, nie utraciła. I od Anioła prowadzona do drzwi Woluzjana, zaledwie dniało, gdy przed nim stanęła. On ujrzawszy panienkę, wołał sługi swe, pytając: kto by to był taki? Wszyscy poznali, iż była tą dziewicą, którą wczoraj zabito i psom wyrzucono. On długo nie wierząc i dziwując się temu, kazał ją do więzienia wsadzić. I gdy czas sądu przyszedł przyprowadzonej przed stolicę, zapytał: — Ty żeś jest Akwilina? — Złośliwy człowiecze, odpowiedziała panna, czyli jak serce tak równie i oczy masz zaślepione od czarta, iż mnie poznać nie możesz? — A on oczy pocierając, zdumiały w głowę zachodził, mówiąc do siebie: — Jeśliż po spaleniu i wycieczeniu mózgu umrzeć nie mogła, darmo się o nią inną męką kusić. I na ucięcie głowy ją skazał.

Gdy ją na miejsce stracenia przywiedziono, prosiła Święta o trochę czasu na czynienie modlitwy, i oczy w Niebo wznosząc, mówiła: — Dziękuję Tobie, i wychwalam Imię Twe, Boże mój, iżeś pracy mojej dał szczęśliwy koniec i pożytek, iż mi pozwalasz być policzoną między sługi wierne, którzy dla Ciebie umierali. Przyjmij ducha mego, żebym ziemskie dobra tracąc, one niebieskie w Twej Chwale otrzymała na wieki! — W tejże chwili usłyszała głos z Nieba dający jej otuchę, i skonała. Kat zobaczywszy, że już nie żyje, ucinać głowy nie chciał; ale urząd dla spełnienia dekretu, rozkazem go do tego zniewolił, i gdy ciął w szyję, mleko z niej wypłynęło, znak jej panieńskiej niewinności. Ciało Chrześcijanie jak drogą perłę porwali i pochowali. Cierpiała Akwilina 13 Czerwca. U grobu jej wiele się chorób leczy, na cześć nieogarnionej Trójcy Świętej, Której Chwała i pokłon słynie na wieki wieków. Amen.

 

 

Uwaga.

 

 

Jeśli nie drogą męczeńską, to drogą cnoty jakiej nas Wiara Święta uczy, każdy do życia wiecznego w Niebie dobijać się musi. Nie czekała ta panienka święta wieku dojrzałego, aby o tym pomyśleć, i kiedy jej rówieśniczki dziecinnym igraszkom oddane, traciły tyle chwil drogiego czasu na czczych, a często pełnych próżności i gorszących rozmowach i rozrywkach; ona otwierając ich umysły i serca na Prawdy Boże, uczyła swe towarzyszki pogańskie wierzyć w ich Stwórcę, i służyć Temu Najwyższemu Panu, Który i Niebu i ziemi rozkazuje, a który utworzywszy na wzór i podobieństwo swoje człowieka, nadał mu prawa i obowiązki, których się uczyć i w posłuszeństwie wykonywać je winien, jeżeli pragnie stać się podobnym Chrystusowi Panu, i z Nim wiekuiste osiągnąć szczęście. Taką to zasługą przysposobiona młodziuchna panienka, i sama po męczeńską sięgnęła koronę, i wielu z swych rówieśniczek otworzyła Nieba podwoje.

 

 

 

© salveregina.pl 2023

Newsletter

Otrzymaj za darmo: Niezbędnik modlitewny za dusze czyśćcowe.
Jeśli chcesz otrzymywać żywoty świętych, codzienne rozmyślania, modlitwy za dusze czyśćcowe, nowenny przed świętami, wypełnij poniższy formularz.
Zaznacz: *
Regulamin *