2 Lipca.
Męczeństwo uczniów Piotra Świętego, Processa i Martyniana.
(Żyli około roku 65.)
Źródło: Żywoty Świętych Pańskich Starego i Nowego Testamentu z dzieła Ks. Piotra Skargi, T. IV, 1880r.
Po śmierci Szymona czarnoksiężnika, Neron cesarz pojmać kazawszy Apostołów Świętych: Piotra i Pawła, zdał ich w moc wielkorządcy Paulinowi, który ich w Mamertyńskim więzieniu osadził. Tam mnóstwo Chrześcijan schodziło się do nich, a modlitwa Apostołów chorym zdrowie przywracała, opętanych od czartów wybawiała, i każdemu z osobna, pożądaną niosła pociechę. Na co patrząc Proces i Martynian przydanej im straży rotmistrze, rzekli do Apostołów: Zacni mężowie, nie podpada wątpliwości, że o was Neron zapomniał; wszak to już dziewięć upływa miesięcy, jak tu zamknięci siedzicie; prosimy, wyjdźcie stąd wolno, i idźcie gdzie wam się podoba. Zaklinamy was tylko w Imię tego Jezusa, Mocą Którego takie cuda czynicie, ochrzcić nas pierwej zechciejcie. Na co im Święci: Jeżeli uwierzycie, sami w Imię Trójcy Świętej czynić możecie cuda, na które patrzycie. To słysząc inni więźniowie, jednym głosem zawołali: Dajcie nam wody, bo już z pragnienia giniemy. – Rzekli Apostołowie: – Wierzcie w Boga Ojca Wszechmogącego, i w Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Jego Jedynego i w Ducha Świętego, a wszystko mieć będziecie. A oni jednomyślnie padli do nóg Apostołów, prosząc, aby im Chrzest Święty dali. Wtedy Piotr Święty modląc się nad nimi na skale góry Tarpeja zwanej, w której więźniowie siedzieli, Krzyż Święty zrobił, i natychmiast wytrysnęła woda, którą ochrzcił Processa, Martyniana, i około czterdzieści osób płci obiej, a odprawiwszy za nich Ofiarę Mszy Świętej, uczynił ich uczestnikami Ciała i Krwi Pańskiej.
Dwaj ochrzczeni rotmistrze, a z nimi i drudzy Chrześcijanie zaczęli natenczas tym więcej nalegać na Apostołów, ażeby opuścili miasto, zachowując swe życie potrzebom wiernych. Wyszli wtedy ku bramie Appii, a Piotrowi Świętemu okowy nogi były poraniły, i chustka, którą je obwijał, opadła. Wtem dochodząc do bramy ujrzał Pana Jezusa, poznał Go i zawołał: ,,Panie, gdzie idziesz?” „Idę do Rzymu, drugi raz dać się ukrzyżować,” rzekł Chrystus Pan. Zrozumiawszy to Piotr Święty wrócił zaraz do Rzymu, i dał się pojmać. Tymczasem Paulin dowiedziawszy się, iż Proces i Martynian zostali Chrześcijanami, osadził ich w więzieniu, a potem przyzwawszy do siebie, rzekł im: Takeście głupimi zostali, i cześć żołnierską tracicie opuszczając bogów i boginie, którym służą cesarze. A oni na to: My już zacniejszym szczycimy się Pana Niebieskiego żołnierstwem, bo Chrześcijanami jesteśmy. Chciał Paulin namowami i obietnicami zmienić ich przekonanie, ale oni stale przy swoim obstając, rzekli na koniec: ,,Przestań na tym; nie poznasz nas już innymi, jak tylko sługami Pana naszego Jezusa Chrystusa, Którego Piotr i Paweł opowiadają.
Zwątpiwszy Paulin o możności przełamania ich, kazał ich tłuc w usta kamieniami, co gdy długo bardzo trwało, oni powtarzali tylko: – Chwała Bogu na wysokości! – A gdy im przyniesiono bałwan złoty jowisza z rozkazem, aby mu się pokłonili, Męczennicy śmiejąc się z niego, plunęli mu na głowę. Oburzony wtedy poganin zawiesiwszy ich, rozciągać, kijmi bić, a potem boki ogniem palić im kazał. A Święci wołali: Błogosławiony Pan nasz Jezus Chrystus, Którego wielcy Apostołowie opowiadają. – A obecna temu niewiasta jedna imieniem Lucjana, posilała ich w mękach, mówiąc: Bądźcie mężni żołnierze Chrystusowi, a nie bójcie się doczesnego bólu. Gdy ich znowu srodze bito i wołano: Nie gardźcie rozkazem cesarzów. Paulin raptownie oko stracił i krzyknął rozpaczliwie: O czarownicze sprawy! – i kazawszy zdjąć Męczenników, do więzienia ich odesłał; sam zaś po trzech dniach, gwałtownym miotany opętaniem, okropną śmiercią skończył. Syn jego Pompinius przerażony, pobiegł czym prędzej do cesarskiego pałacu wołając: – Pomóżcie mi, aby te czarowniki poginęły. – I gdy starosta Cezariusz odniósł tę rzecz do cesarza, Neron natychmiast potracić ich kazał. Ścięto ich więc na drodze Aurelii; a Lucjana ciała ich ze czcią pogrzebała, wysławiając Pana naszego Jezusa Chrystusa, Który z Ojcem i z Duchem Świętym króluje na wieki wieków. Amen.
Uwaga.
Jednajmy sobie obronę i pomoc wiernych Sług Pańskich, by nas wspierali w walkach z trudnościami życia, a gdy przed Najwyższym Sędzią staniemy, tam zasługami swoimi wyprosili nam Jego Miłosierdzie. Wielka jest i potężna przyczyna Świętych do Pana Boga, dla Którego Miłości dostatki, cześć światową, zdrowie i życie w ofierze ponieśli. Szanujmy ją głęboko; i pomnąc, jak cudownymi sprawami ci wielcy słudzy Pana Chrystusowi wspomagali tu wierzących, sami w ludzkim, ułomnym żyjąc jeszcze ciele, zrozumiemy czym dla nas być mogą tam, gdzie korona błogosławionego istnienia wieczne im królowanie, czyli życie i moc w Panu zapewnia.
© salveregina.pl 2023