Św. Józef

 

 

 

 

 

Źródło: Książeczka o świętym Józefie. Rozmyślania i modlitwy na miesiąc marzec 1905

Miesiąc Marzec X. L. Chiavarino, tłum. A.K. Salezjanin, Wyd. II, Nakładem Księży Salezjanów, 1914r.

 

 

MIESIĄC MARZEC NA CZEŚĆ ŚW. JÓZEFA.

Nauka.

Cały miesiąc marzec jest poświęcony Św. Józefowi, ponieważ święto Świętego Józefa przypada właśnie 19. marca.

Dlaczego miesiąc marzec poświęcony został Św. Józefowi?

Czytamy w księdze Genesis (pierwsza księga Pisma Świętego), że gdy lud egipski udawał się w czasie głodu do faraona po pożywienie, ten mu odpowiadał: Idźcie do Józefa (Ite ad Joseph)! Był tym Józefem syn Patryarchy Jakuba, przez własnych pokrzywdzony braci, który w nagrodę za swą cnotę został namiestnikiem Egiptu.

Poznaj dalszą naukę

W podobny sposób odzywa się i do nas Kościół Święty na początku tego miesiąca marca. On wam mówi: Udajcie się do Józefa, otoczcie jego Ołtarz, a nie będziecie zawiedzeni. Jesteście uciśnieni wielu potrzebami, nękani przykrościami, zagrożeni niebezpieczeństwami, zwalczani przez tylu nieprzyjaciół, a równocześnie cichymi, słabymi: oto udajcie się pod Opiekę Św. Józefa, Oblubieńca Najświętszej Panny Maryi. Za jego wstawieniem otrzymacie Łaski, których wam potrzeba, zyskacie niezbędne wam światło i siłę, jakiej wam teraz brakuje. Czy usłuchacie, najmilsi bracia, zachęty Kościoła? Nie wątpię o tym, albowiem to tak liczne zebranie się przed Obrazem Świętego, jest tego oczywistym dowodem, a ta wasza chęć i dobra wola doda wam otuchy, że nie tylko chętnie będziecie słuchali przez cały miesiąc sławienia cnót Świętego, ale także odniesiecie z tego nabożeństwa tysiączne korzyści. A Św. Patryarcha, patrząc na was z Nieba, będzie was obsypywał przeobficie swymi Łaskami. W dzisiejszym dniu wykażę wam, że słusznie poświęcamy miesiąc marzec czci Św. Józefa. Czemuż o tym wątpić? Czy Św. Józef nie jest Świętym największym ze Wszystkich Świętych? Z pewnością, gdybyśmy zasługi jakiejś osoby oceniać chcieli według świata, według bogactw, którymi może rozporządzać na swoje ubiory, w jakie się ubiera, według przepychów, którymi się otacza, według stanowiska zajmowanego w społeczeństwie, nie znaleźlibyście nie podziwienia godnego we Św. Józefie. On nam się przedstawia tylko jako człowiek biedny i prosty rzemieślnik. Ale to ubóstwo nieznanym jest bogactwem, ta prostota ukrywa największą mądrość. Ten człowiek, o którego świat nie dbał, jest mężem, którego Pan Bóg obsypał Swymi Łaskami, jest mężem, którego Pan wybrał od wieczności na Oblubieńca Tej, co miała być Matką Boga; jest głową tego domu, gdzie miał urodzić się Zbawiciel świata; jest tym, co względem Boga Wcielonego miał obowiązki i godność opiekuna. Wzgardzony przez świat, został wywyższony w sposób nadzwyczajny przez Pana Boga. Jak więc nie mamy uznać godności, jaką Pan Bóg go ozdobił? Pan Bóg chce być czczonym za pośrednictwem Swych Świętych i czy zgodziłby się na to, żeby zapomniany był Święty, który mu jest najdroższy Niewdzięcznymi stalibyśmy się Maryi. Ona także względem Najświętszej Panny czciła wielce Swego Oblubieńca, wymawiała jego imię ze czcią i miłością serdeczną. Umiłowała Swego Oblubieńca, albowiem bogaty on był w cnoty, pełen Łask i wielkiej świątobliwości, był Jej wiernym Towarzyszem podczas wygnania na tej ziemi, jak jest Nim teraz w Chwale Niebieskiej; był Jej podporą, pomocą w trudnościach tego życia, a obecnie jest współuczestnikiem Jej Wiecznej Szczęśliwości. My więc, będąc nabożnymi do Matki Najświętszej, nie możemy zapomnieć o Jej Oblubieńcu. Inaczej nie byłyby Jej miłymi uczucia nasze. Nawet powinności, jakie nas wiążą z Jezusem Chrystusem, obowiązują nas równocześnie, żebyśmy czcili i byli nabożnymi do Św. Józefa! Przecież nie może On zapomnieć, że większą część Życia śmiertelnego spędził w obecności Św. Józefa, że w Jego domku został wychowany, że on Go żywił i strzegł przed tymi, co chcieli Go zabić. Czy nie był Mu poddany jako syn ojcu, kiedy był na ziemi i czy go nie czcił jako ojca? Tak, najmilsi, kiedy wstępujemy do jakiego domu, najbardziej zważamy na osoby, co w nim największą mają władzę. Otóż przebywając w domu Jezusa i Maryi, czyż możemy zaniedbać Św. Józefa, który tak ściśle jest z Nimi złączony i tak od Nich szanowany? Jeżeli uczestniczymy w Łaskach Odkupiciela, mamy to do zawdzięczenia także Św. Józefowi. On bowiem został wybranym przez Boga, aby strzegł Dziewictwa Panny Maryi, a szanował to, co się w Niej poczęło z Mocy Ducha Świętego. On jest tym, który nam wychował Zbawiciela, i stał się ojcem i narzędziem, którym posłużył się Pan Bóg, aby udaremnić podstęp Heroda, zamierzającego zgładzić Pana Jezusa. Egipcjanie byli wdzięczni patryarsze Józefowi Starego Testamentu, albowiem zaopatrzył ich w zasoby żywności na czas głodu i darzył ich chlebem, kiedy go potrzebowali. A czy może Św. Józef nie ocalił nam Pana Jezusa, Który rzekł Sam o Sobie: ,,Jam jest chlebem żywota?” Otóż większy mamy jeszcze powód do wdzięczności względem Św. Józefa! A jakimże sposobem możemy okazać Mu tę wdzięczność, jeżeli nie tym, że będziemy żywić nabożeństwo do niego i będziemy czynili go przedmiotem naszej czci? Zostawmy więc światu wolność czczenia swych wielkich mężów, którzy po większej części innej nie mają zasługi nad tę, że nadużywali Łask Pana Boga i zabijali ludzkość złymi przykładami, złą nauką i bezecnym obrażaniem Pana Boga i Kościoła. My zaś gromadźmy się zawsze ze czcią około świętego Józefa, albowiem w nim jest prawdziwa zasługa i prawdziwa wielkość. Przez Niego możemy być wspomagani i podtrzymywani we wszelkich potrzebach, co nam potwierdza Św. Teresa, mówiąc: Niechże będzie, jaka chce Łaska, której potrzebujemy, jeżeli się tylko udamy po nią do Św. Józefa, niezwłocznie wysłuchani będziemy. Jakże wielkie wtedy korzyści zyskamy, jeżeli poświęcimy szczerze ten miesiąc czci Św. Józefa! On może wszystko u Pana Jezusa! Postanówmy sobie przeto dzisiaj stanowczo, że się codziennie przed jego znajdziemy Ołtarzem przez cały miesiąc, a ponadto jeszcze, że wszystkie nasze myśli i uczucia skierujemy ku Niemu jako ku naszemu największemu Opiekunowi i Powiernikowi.

 

PRZYKŁAD. Wystrzał z pistoletu.

W obecnych czasach, kiedy postęp tak wielkie święci tryumfy, nie ma nic okropniejszego nad owe prawie codzienne samobójstwa. Szuka się środka na to, aby uleczyć te umysły i serca nieszczęśliwe, ale na próżno. Jedynie Św. Józef umie jeszcze temu zaradzić.

W małym miasteczku południowej Europy została dotknięta wielkim nieszczęściem pewna rodzina. Dnia 19 marca 1870 r. syn tej rodziny, mający około 33 lat, tak sobie wziął coś do głowy, iż z rozpaczy strzelił sobie z rewolweru w serce. Jednakże nie padł zaraz trupem, ale tylko śmiertelnie się zranił. Pomimo stanu rozpaczliwego, ustawicznie złorzeczył i domagał się, iżby go dobito. Nie chciał ani słyszeć o tym, żeby żałować za grzechy i pojednać się z Panem Bogiem. – Oto czym jest odwaga tych nieszczęśliwych, co bez wiary nie umieją najmniejszego znieść nieszczęścia! Rozpacz ostatnią ich deską i ratunkiem, a zbrodnia końcem. Na tę wiadomość cała rodzina pogrążyła się w boleści nie do opisania, i wszyscy widzieli, że nie ma gdzie indziej szukać innej pomocy, tylko u Św. Józefa, w którego dniu to nieszczęście ich spotkało. Z wielką ufnością pomodlili się do Świętego Patrona i natychmiast zostali wysłuchani. Wieczorem około 10-ej godziny młodzieniec pomimo wielkich boleści przebudził się, jakby z letargu i wszystkich obecnych prosił o przebaczenie za dane zgorszenia, również prosił o Spowiedź i Komunię Świętą. Kiedy się wszyscy modlili, Św. Józef pracował nad sercem młodzieńca i nawracał go. Po Spowiedzi zauważono, że trudno choremu jest przełknąć najmniejszą rzecz; proszono znowu z wiarą Św. Józefa, a natychmiast i ta przeszkoda ustąpiła. Młodzieniec przyjął z wielką pobożnością Komunię Świętą, po czym przez resztę czasu nie czynił nic innego tylko całował krzyż, który trzymał w ręku i okazywał wielkie poddanie się Woli Bożej i gotowość na śmierć. Nie było nikogo pomiędzy obecnymi, co by nie mówił, że to właśnie za sprawą Św. Józefa ów młodzian się nawrócił i tak przykładnie pojednał się z Bogiem.

Postanowienie. 

Starajmy się rozpocząć ten miesiąc z czystym sumieniem, a kto by go nie miał, niech je oczyści dobrą Spowiedzią.

 

 

Odpusty.

Wierni, którzy podczas całego miesiąca marca jakiekolwiek modlitwy i ćwiczenie się w cnotach, wykonują, zyskują następujące odpusty:

1) Odpust 300 dni na każdy dzień miesiąca marca.

2) Odpust zupełny w dzień dowolnie obrany pod warunkiem spowiedzi, Komunii świętej i modlitwy na intencję Ojca św. (Nastał zwyczaj odmówić na intencję Ojca Świętego: 5 Ojcze nasz, 5 Zdrowaś Marya, 5 Chwała.

(Pius IX. 27. Apr. 1865)

Pokaż dalsze Odpusty

Wierni mający ważną przeszkodę do odprawienia nabożeństwa w miesiącu  marcu, zyskują te same Odpusty, gdy jaki inny miesiąc poświęcą świętemu Józefowi. (Pr. Beringer 8.J., Die Ablasse. 1900. 306)

Można nawet wtedy zyskać te odpusty, gdy kto urządzi owe miesięczne nabożeństwo tak, iż je zakończy w święto Józefa św. dnia 19. marca.

Polecamy tu następujący sposób nabożeństwa:

1) Na każdy dzień odprawić te modlitwy i rozmyślania, które tu w książeczce się znajdują.

2) Ćwiczyć się w tych cnotach, przez które św. Józef znalazł łaskę u Boga, przede wszystkim ćwiczyć się w cierpliwości.

3) W święto św. Józefa przyjąć godnie święte Sakramenty Pokuty i Ołtarza, dołączając 5 Ojcze nasz, 5 Zdrowaś, 5 Chwała na intencję Ojca świętego, dla zyskania Odpustu zupełnego.

Następujące odpusty dawniej przywiązane były do pewnych modlitw. Dn. 27. kwietnia 1865 rozciągnął Pius IX. Dekr. Św. Kongr. odpust na wszelkie pobożne ćwiczenia, bądź to w modlitwie, bądź w cnotach, które kto odprawi na cześć św. Józefa przez miesiąc marzec podobnym sposobem jak się zwykło obchodzić miesiąc maj. Można nawet wtedy zyskać te odpusty, gdy kto urządzi to miesięczne nabożeństwo tak, iż je zakończy w święto świętego Józefa 19. marca. Wierni mający ważną przeszkodę do odprawienia nabożeństwa w miesiącu marcu, zyskają odpusty, gdy inny miesiąc poświęcają Św. Józefowi.

Odpusty: 1) 300 dni za każdy dzień marca poświęcony na cześć św. Józefa. 2) Odpust zupełny w dzień dowolnie obrany. Warunki: Spowiedź Święta, Komunia Święta i modlitwa na intencję Papieża.

 

 

 

5 marzec.

 

 

WEZWANIE DO DUCHA ŚWIĘTEGO

V. Racz przyjść Duchu Święty i napełnić serca wiernych Twoich.

R. A ogień Miłości Twojej racz w nich zapalić.

V. Ześlij Ducha Twego, a będą stworzone.

R. A cała ziemia będzie odnowiona.

V. Módlmy się: Boże! Światłem Ducha Świętego serca wiernych nauczający, daj nam w Tymże Duchu poznawać co jest dobrem, i zawsze obfitować w pociechy Jego. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Który z Tobą i z Duchem Świętym żyje i króluje, Bóg w Trójcy Świętej Jedyny na wieki wieków.

R. Amen.

 

 

 

I. ROZMYŚLANIE.

Ofiarowanie Najświętszej Maryi Panny.

 

 

 

 

Najświętsza Marya Panna, jedyna córka rodziców swoich Joachima i Anny, podług starodawnego podania kościelnego w świątyni Pańskiej w Jeruzalem Panu Bogu została ofiarowaną. W Starym Zakonie był zwyczaj, że pobożne i dostojne rodziny Izraelskie ofiarowały córki Panu Bogu, aby w kościele pod dozorem Kapłanów służyły Panu Bogu przez modlitwy i pracę, utrzymując porządek w świątyni i ozdabiając ją.

Najświętsza Marya Panna liczyła dopiero trzy lata, gdy w świątyni została Panu Bogu ofiarowaną. Pożegnawszy czule rodziców kochanych, uniesiona przez Ducha Świętego radośnie wstąpiła do świątyni, gdzie Arcykapłan ją mile przyjął. Tu się przyłączyła do grona szlachetnych panien, służących Panu Bogu przed Oblicznością Jego dzień i noc.

Pan Bóg zgotował Św. Józefowi nie podłą Oblubienicę, ale Ją najpierw w świątyni uświęcił i przez kapłanów w Służbie Swojej utwierdził. Błogosławiona Córko Boga Najwyższego! Słowami Pisma Świętego mówisz do nas: „W mieszkaniu świętym służyłam Bogu. I takim w Syonie jest utwierdzona, a w mieście świętem także odpoczywałam, a w Jeruzalem władza moja“. Niechaj zasłużymy z Tobą i Oblubieńcem Twoim Józefem mieszkać w niebieskim Syjonie.

Modlitwa.

Najlitościwszy Boże, Tobie Najświętsza Marya Panna, Przybytek Ducha Świętego w kościele jest ofiarowaną. Z tą ofiarą Tobie miłą i z zasługami Świętego Józefa Jej Oblubieńca, łączymy nasze modlitwy, myśli, słowa i uczynki. Przez wstawienie się za nami Św. Józefa i jego Niepokalanej Oblubienicy Maryi daj nam odpoczynek wieczny w Niebieskim Jeruzalem. Amen.

5 Ojcze nasz, 5 Zdrowaś Marya, 5 Chwała Ojcu na intencję Ojca Świętego.

Okazuj uszanowanie w kościele.

 

 

PRZEKAŻ 1.5% PODATKU
na rozwój Salveregina. Bóg zapłać
KRS: 0000270261 z celem szczegółowym: Salveregina 19503

 

 

II. ROZMYŚLANIE.

Św. Józef wzorem życia doskonałego.

 

 

 

 

Kim jest Św. Józef?

Św. Józef był wzorem życia doskonałego. Nikt, oprócz Najświętszej Maryi Panny nie wiódł życia doskonalszego, świętszego, lepiej złączonego z Panem Bogiem, życia cnotliwszego i godniejszego naśladowania, jak Św. Józef. Bardzo dobrze rozumiał on i znał swą szlachetną i wzniosłą misję; nic go tutaj na ziemi nie przyciągało, nie wiązało, ani nie zajmowało jego szczerego i szlachetnego serca, ale ze wszystkich sił oddawał się dziełu, z którym połączone było zbawienie wieczne ludzi. Jego wytrwale zamiłowanie do milczenia, jego pilność, jego gorliwe kochanie Pana Boga i służenie Mu, jego zupełne poddanie się Woli Bożej, jego troskliwe i miłe obejście się z Panem Jezusem i Maryą: wszystko to bardzo dobrze daje nam do zrozumienia, że on daleko więcej żył dla Nieba, niż dla ziemi. Jeżeli myślał, to myślał o Panu Jezusie, jeżeli mówił, to mówił do Pana Jezusa i o Panu Jezusie. Jeżeli pracował, to pracował z Panem Jezusem i dla Pana Jezusa. Pan Jezus nigdy nie znikał z jego myśli. Czy we dnie, czy w nocy, w czasie pracy i wypoczynku, w domu i poza domem; wszędzie, w każdym miejscu i czasie, Pan Jezus był przedmiotem jego myśli. Ten stan szczęśliwy ujawniał się także na zewnątrz, niby przeczysty obłok, oświecony słońcem. Wzrok, chód, ton mowy, wszystko w Świętym Józefie objawiało Świętość; wszystko okazywało w nim ducha, który nic innego nie szukał i nie chciał, jak tylko Pana Boga. I spędził tak swoje dni życia na ziemi zupełnie oddalony od światowych zwyczajów, oddany zupełnie własnym obowiązkom, służąc Panu Jezusowi i Maryi, miłując swego Boga, miłością, która w nim niszczyła wszelką inną miłość, podobnie jak światłość słoneczna pochłania światło innych gwiazd. ― A my, jak przepędzamy dni nasze na tym ziemskim padole? Stronimy i uciekamy od osób światowych, aby nie przesiąknąć zasadami, przeciwnymi Naukom Pana Jezusa? Czy pamiętamy zawsze, że jesteśmy w Obecności Pana Boga? Czy strzeżemy wiernie naszego języka? Czy opieramy się pożądliwościom zmysłowym? Nasze myśli i nasze czyny, podobają się zawsze Panu Jezusowi? Jeżeli by tak nie było, to zastanówmy się nad tym i postanówmy naśladować w tym względzie Świętego Józefa.

 

PRZYKŁAD. Dwaj rozbitkowie ocaleni z wśród 300 osób.

 

Znajdowało się na pewnym okręcie dwóch Franciszkanów. Wtem zerwał się gwałtowny wicher, a niebo pokryło się czarnymi chmurami. Okręt rzucany bałwanami w tę i ową stronę, co chwila narażony był na zatonięcie. Nareszcie, uderzywszy o skałę podwodną, padł ofiarą burzy i wszystkie jadące nim osoby pogrążyły się w jednej chwili w toni morskiej. Opatrzność zrządziła, że ci dwaj zakonnicy mogli chwycić się kawałka drzewa i tak utrzymali się przez trzy dni i trzy noce ponad wodą, pasując się ze śmiercią. W tym wielkim niebezpieczeństwie wspominali sobie o Św. Józefie, do którego bardzo byli nabożni, i do Niego się udali, polecając mu siebie i prosząc go serdecznie, o wybawienie z tak wielkiego niebezpieczeństwa. Zaledwie skończyli modlitwę, aliści ustała natychmiast burza, niebo się wypogodziło, uciszyło się morze i nadzieja wstąpiła w ich serca; nadto ku wielkiemu ich zdumieniu zjawia się przed nimi poważny starzec, idący po wodzie, który pozdrowiwszy ich serdecznie, ofiaruje im się za przewodnika, a popychając kruchą ich deskę ratunku, w krótkim czasie doprowadził ich do brzegu.

Ledwo wyszli na brzeg, obaj zakonnicy rzucili się na kolana przed swym wybawicielem, prosząc o wyjawienie im swego nazwiska. „Jam jest Józef, odrzekł tenże wzywajcie mnie zawsze w potrzebach waszych, a ja chętnie was wspomogę”. Rzekłszy to, zniknął.

Postanowienie: W uczynkach swoich wezmę sobie za wzór Św. Józefa i wszystkie moje sprawy skieruję do Jezusa.

 

 

 

UCZCZENIE ŚW. JÓZEFA, OBLUBIEŃCA NMP.

 

 

Modlitwa bardzo skuteczna do Św. Józefa

Źródło: Ołtarzyk polski katolickiego nabożeństwa 1883

O Święty Józefie, Ojcze i Opiekunie Dzieci Maryi, Stróżu wierny, któremu Bóg powierzył pieczę nad Zbawcą świata i nad Mary Panną nad Pannami, błagam Cię przez Jezusa i Marya, wysłuchaj mnie w tej potrzebie N. (tu wymień o co chcesz prosić) i spraw także, abym wolny(a) od wszelkiego grzechu, czystym zawsze sercem służył(a) Jezusowi, Maryi i Tobie. Amen.

 

Oddanie się w Opiekę Św. Józefowi

Źródło: Brewiarzyk tercyarski dla użytku braci i sióstr III Zakonu Św. O. Franciszka 1900

O wielki Święty, przychodzę do Ciebie z ufnością i biorę Cię dzisiaj i na całe życie moje za osobliwego Patrona, Opiekuna i Przewodnika mej duszy i ciała, moich myśli i słów, moich czynności, życzeń i skłonności, mojej czci i mojego dobra, a także mojego życia i śmierci, i postanawiam sobie nigdy nie zapominać o Tobie, ale wychwalać Twoje święte Imię i pomnażać Chwałę Twoją, o ile to będzie w mocy mojej. Proszę Cię, o Święty Józefie, przyjmij mnie za sługę Twojego (służebnicę Twoją), bądź obecnym wszystkim moim czynnościom i nie opuszczaj mnie nigdy, a szczególnie w godzinę śmierci mojej. Amen.

 

Modlitwa do Św. Józefa za Kościół Cierpiący i Wojujący

Źródło: Brewiarzyk tercyarski dla użytku braci i sióstr III Zakonu Św. O. Franciszka 1900

Ojcze Przedwieczny, ofiarujemy Ci Krew, Mękę i Śmierć Chrystusa, Boleści Najświętszej Panny i Św. Józefa za odpuszczenie grzechów naszych, za wybawienie dusz w Czyśćcu cierpiących, za potrzeby Matki naszej Kościoła Świętego i za nawrócenie grzeszników.

(100 dni odpustu za każdy raz. Pius IX. 30 Kwiet. 1860).

Św. Józefie, Przewodniku nasz, opiekuj się nami i Kościołem Świętym!

(50 dni odpustu za każdy raz dla należących do czci nieustającej św. Józefa. Pius IX. 27 Stycz. 1863).

Św. Józefie, powierniku Najświętszego Serca Jezusa, módl się za nami!

(100 dni odp. raz w dzień. Pius IX. 3 Czerwca 1874).

 

 

Modlitwa do Świętego Józefa w pracach i ucisku duszy.

Źródło: Brewiarzyk tercyarski dla użytku braci i sióstr III Zakonu Św. O. Franciszka 1900

O Święty Józefie, któryś był wybrany za Opiekuna i Ojca słabości Dziecięctwa Jezusa, ja także do tej przemożnej opieki się zwracam stroskanym sercem moim. Po Bogu i Matce Jego Najświętszej, nie mam nikogo na ziemi i w Niebie, do kogo bym z taką, jak do Ciebie ufnością łzami napełnione oczy wznosił(a); więc wejrzyj na mnie i prośby mojej wysłuchaj, bo ja bardzo Twego ratunku i wspomożenia dziś pragnę. Wejrzyj na mnie i ulituj się Św. Józefie, bo otom jest wydany(a) na trudy, prace i niepokoje życia; oto trwoga mnie pokonuje, gdy myślą dalsze swe życie obejmuję; oto ręce opadają mi w pracy, gdy jej owocu nie widzę; więc naucz mnie pamiętać o Twej pokornie i cicho znoszonej boleści, gdy w ubożuchnym żłóbku Boga Dzieciny nie miałeś czym osłonić; o tym spokoju, z jakim wypełniałeś rozkazy Boże, nie badając bynajmniej ich znaczenia; o tym trudzie i znoju, z jakim żywiłeś Pana świata całego, aby przykład Twój kazał zamilknąć każdej bolesnej skardze, jaka się z serca mego wyrywa. Tak, w przykładzie Twoim chcę czerpać swą siłę, cierpliwość i spokój; chcę iść wytrwale ślad w ślad za Tobą po bezdrożach świata; bez żadnej ludzkiej opieki, sama z ciężarem pracy przechodzącej nieraz me siły, chcę nieść go odważnie do końca życia mojego; miotany(a) najgwałtowniejszym uczuciem rozżalenia, tęsknoty i trwogi, chcę wytrwać w spokoju duszy i pogodzie serca dla szczęścia tych, dla których jestem potrzebny(ą); ale o Św. Józefie, niech w takich chwilach Opieka Twoja otoczy drogę, którą przebywam, i trud, z którym walczyć muszę, i burzę uczuć, która mnie usiłuje pochłonąć. Jezus, który pieszczotą słodził przykrości Twojej z Nim i Matką Jego wędrówki, który Ci w pracy jak Swemu Ojcu pomagał; który Cię pokrzepiał w ostatniej chwili Twojej, nie zamknie i teraz serca przed głosem Twoim w Niebiosach, więc wstaw się za mną do Niego i proś: by w bólu dał sercu memu odwagę; by w pracy dał siłę i zdrowie ciału mojemu, aby rzeki wiatrom i burzy w mej duszy: uciszcie się: aby mi jako Piotrowi kazał iść po toni wód do Siebie i aby mi rękę podał, gdy będę mniemać, że się przepaść pod moimi stopami otwiera. O Święty Józefie, oddaję się Twej Przyczynie do Syna Twojego i błagam, bądź przed Nim moim Patronem, bądź wsparciem moim w życiu, obroną moją w śmierci i daj mi skonać z Twoim, Maryi i Jezusa Imieniem na ustach. Amen.

 

Litania do Św. Józefa.

Źródło: Nowy zbiorek modlitw z największymi odpustami 1913

Bądź wola Twoja modlitwy i rozmyślania na wszystkie 1934

Wianek ku czci Najświętszéj Maryi Panny Wyd.9 1881 W. Lessinski

Kyrie eleison! Chryste eleison! Kyrie eleison!

Chryste, usłysz nas! Chryste, wysłuchaj nas!

Ojcze z Nieba Boże, zmiłuj się nad nami!

Synu Odkupicielu świata, Boże,

Duchu Święty Boże,

Święta Trójco Jedyny Boże,

Święta Marya, módl się za nami!

Święty Józefie,

Święty Józefie, Przesławny potomku Dawida,

Święty Józefie, ozdobo i światłości Patryarchów,

Święty Józefie, Oblubieńcze Matki Boskiej,

Święty Józefie, przeczysty stróżu Najświętszej Dziewicy,

Święty Józefie, żywicielu Syna Bożego,

Święty Józefie, troskliwy obrońco Chrystusa,

Święty Józefie, Głowo i Przewodniku Najświętszej Rodziny,

Święty Józefie najsprawiedliwszy,

Święty Józefie najczystszy,

Święty Józefie najroztropniejszy.

Święty Józefie najmężniejszy,

Święty Józefie najposłuszniejszy,

Święty Józefie najwierniejszy,

Święty Józefie, przykładzie cierpliwości.

Święty Józefie, miłośniku ubóstwa,

Święty Józefie, wzorze ciężko pracujących,

Święty Józefie, chlubo i ozdobo życia domowego.

Święty Józefie, opiekunie dziewic.

Święty Józefie, umocnienie rodzin,

Święty Józefie, pociecho w niedoli.

Święty Józefie, nadziejo chorujących,

Święty Józefie, patronie umierających,

Święty Józefie, postrachu duchów ciemności,

Święty Józefie, opiekunie Kościoła Świętego,

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, Przepuść nam, Panie!

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, Wysłuchaj nas, Panie!

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, Zmiłuj się nad nami!

Chryste, usłysz nas! Chryste, wysłuchaj nas!

Kyrie eleison! Chryste eleison! Kyrie eleison!

Ojcze nasz… Zdrowaś Marya… Chwała Ojcu…

V. Postanowił Go panem domu swego.

R. I książęciem wszystkiej posiadłości swojej.

V. Módlmy się. Boże, Któryś w Niewysłowionej Dobroci raczył wybrać Świętego Józefa na oblubieńca Najświętszej Rodzicielki Swojej, spraw, prosimy, abyśmy zasłużyli na orędownictwo w Niebiesiech Tego, Którego jako opiekuna czcimy na ziemi. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków.

R. Amen.

Zatwierdzona i obdarzona odpustem 300 dni raz na dzień. (Plus X, 18 mar. 1900 roku). (5 lat odpustu)

 

 

Akty strzeliste do Św. Józefa

Źródło: W krzyżu zbawienie: książka do nabożeństwa dla katolików 1892

O Święty Józefie, Miłośniku Najświętszego Serca Jezusowego, módl się za nami.

(300 dni odpustu. — Pius IX., 3. czerwca 1874 r.)

Daj nam, Św. Józefie! niewinne prowadzić życie.

I niech pod Twoją Opieką zawsze będzie ono bezpiecznym.

(300 dni odpustu. — Leon XIII., 18. marca 1882.)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

© salveregina.pl 2024