rodzina

MODLITWY W RODZINIE.

 

 

Zawartość strony

 

 

MODLITWA ZA RODZINĘ.

 

 

Modlitwa polecająca rodziny chrześcijańskiej przed obrazem Świętej Rodziny

Źródło: Droga do nieba 1903

O Jezu, najukochańszy nasz Zbawicielu, który z Nieba na ziemię zstąpiwszy, aby świat cały oświecić Twoją Nauką i Twoim przykładem, większą część Twojego ziemskiego żywota, Maryi i Józefowi poddany, dobrowolnie spędziłeś w ubożuchnym domku Nazaretańskim, uświęcając ową Rodzinę, mającą być wzorem dla wszystkich rodzin chrześcijańskich, racz przyjąć łaskawie dom ten nasz, oddający się Tobie w tej chwili zupełnie. Opiekuj się nim i zachowaj go, utwierdzaj go w Twej Świętej bojaźni oraz w chrześcijańskiej miłości, pokoju i zgodzie, aby dom ten nasz był podobnym do tego Wzoru Niebiańskiego Twojej Rodziny, i abyśmy wszyscy, którzy do tego domu się liczymy, doszli do wiecznej szczęśliwości.

O Najukochańsza Matko Jezusa Chrystusa, a także nasza Matko, Maryo! Spraw, w Twej Dobroci, aby Jezus przyjął łaskawie to nasze polecenie i zawsze nam błogosławić raczył.

O Józefie, Najukochańszy Opiekunie Jezusa i Maryi, przybądź nam ku pomocy i módl się za nami we wszelakich potrzebach duszy i ciała, abyśmy z Tobą i Najświętszą Maryą Dziewicą, Boskiego Zbawiciela Jezusa Chrystusa sławić i wiecznie mu dziękować mogli. Amen.

 

 

 Ofiarowanie całodzienne całej swojej rodziny Najświętszej Maryi Panny.

Źródło: Książeczka św. Alojzego czyli Modlitwy i rozmyślania na sześć niedziel ku czci anielskiego młodzieńca 1881

O Błogosławiona i Niepokalana Panno i Królowa, Matko nasza, Ucieczko i Pociecho wszystkich nędznych, patrz, oto z wszystkimi moimi Służbie Twojej na zawsze się poświęcam, i proszę Cię, o Matko Boga mojego, przyjmij mnie pomiędzy liczbę sług Twoich, a nas wszystkich postaw pod Twoją Przemożną Opiekę i w życiu, a osobliwie w godzinie śmierci bądź nam ku pomocy! O Matko Miłosierdzia, czynię Cię Panią i Przewodniczką całego domu mojego, moich krewnych, moich sprawi wszystkich moich interesów! Nie wzbraniaj się przyjąć starania o wszystko. Rządź wszystkim jak ci się podoba! Błogosław mnie i całej mojej rodzinie, i nie daj, żeby ktoś z nas Twego Boskiego Syna kiedykolwiek obraził! Broń nas w pokusach naszych! Uwolnij nas od wszystkich niebezpieczeństw! Dopomóż nam w potrzebach naszych! Doradź nam w wątpliwościach naszych! Pociesz nas kiedy zasmuceni jesteśmy! Bądź nam blisko ku pomocy w chorobach naszych, a pewną w godzinie śmierci naszej! Nie daj, żeby się zły nieprzyjaciel chwalić mógł, te którego z nas, który się Tobie poświęcił, w sidła swoje wplątał, lecz spraw, żebyśmy się do Nieba dostać mogli, gdzie Ci dziękować i z Tobą połączeni Pana i Zbawiciela naszego Jezusa Chrystusa przez całą wieczność chwalić i wielbić będziemy. Amen.

 

 

 Modlitwa rodziny chrześcijańskiej.

Źródło: Anioł Stróż chrześcianina 1901

O Boże Dobroci i Miłosierdzia, Twojej Wszechwładzy i Opiece polecamy nasz dom, rodzinę i wszystko, co posiadamy, błogosław nam wszystkim, jak błogosławiłeś Najświętszej Rodzinie w Nazarecie.

Najświętszy Odkupicielu, Jezu Chryste, przez Miłosierdzie, dla którego za nas na krzyżu umarłeś, prosimy Cię, błogosław domowi, rodzinie, domownikom naszym. Zachowaj nas od wszelkiego złego i od zasadzek ludzkich, strzeż nas przed piorunami, gradem, niebezpieczeństwem ognia, wylewu, zachowaj od Gniewu Twego, od nienawiści i złych zamiarów naszych nieprzyjaciół, od zarazy, głodu, wojny. Nie dopuść, aby kto z nas umarł bez Świętych Sakramentów, daj nam Błogosławieństwo Twoje, abyśmy stale wyznawali Wiarę naszą, która nas do uświęcenia prowadzi, w smutkach i cierpieniach zachowali ufność, czyniąc zawsze postęp w Miłości Twojej i bliźniego.

O Jezu, błogosław i strzeż nas.

O Maryo, Matko Łaski i Miłosierdzia, błogosław nas, strzeż nas przed złym duchem, prowadź nas Twą Macierzyńską Ręką przez ten padół płaczu, pojednaj nas z Twym Synem i polecaj nas Jezusowi, abyśmy się stali godnymi Jego Obietnic.

Święty Józefie, Opiekunie Zbawiciela naszego, Przeczysty Oblubieńcze Maryi, Jego Świętej Matki, wstawiaj się za nami, bądź zawsze Orędownikiem i Opiekunem rodzin naszych, aby w nich jaśniała Chwała Boża, zgoda, pokój i obfitość Błogosławieństw Bożych.

Święty Michale, broń nas przed wszelką złością piekła.

Święty Gabryelu, przypomnij nam Przykazania Boże i oświecaj w nich.

Święty Rafale, zachowaj nas od chorób i niebezpieczeństwa życia.

Święci Aniołowie Stróże, utrzymujcie nas dniem i nocą na drodze zbawienia.

Święci Patronowie, módlcie się za nami przed Tronem Boga.

O, błogosław temu domowi, Boże, Ojcze, Któryś nas stworzył, Boże Synu, Któryś za nas cierpiał na krzyżu, Boże Duchu Święty, Któryś nas na Chrzcie Świętym uświęcił. Niech Trójca Najświętsza strzeże ciała naszego, oczyszcza duszę naszą, kieruje sercem naszym, i doprowadzi nas do żywota wiecznego. Amen.

Ojcze nasz. Zdrowaś Marya. Chwała Ojcu.

(200 dni odpustu raz na dzień. Leon XIII, 19 stycznia 1889r.)

 

 

MODLITWA RODZICÓW ZA DZIECI

 

 

Błogosławieństwo duchowne domowe.

Źródło: Święty Józef Oblubieniec Bogarodzicy 1930

Ewangelia Św. Jana.

Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, a Bogiem było Słowo. Ono to było na początku u Boga. Wszystko przez Nie się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało. W Nim było życie, a Życie było Światłością ludzi, a Światłość w ciemnościach świeci, a ciemności Jej nie ogarnęły.

Był człowiek posłany od Boga, a na imię mu było Jan. Ten przyszedł na świadectwo, aby świadectwo dąć o Światłości, aby przezeń wszyscy uwierzyli. Nie był on Światłością, ale miął świadczyć o Światłości.

Było Światło prawdziwe, które oświeca każdego człowieka, gdy na ten świat przychodzi. Ono było na świecie, a świat przez nie został uczynion, a świat Go nie poznał. Do swego przyszło, a swoi Go nie przyjęli. Tym zaś wszystkim, którzy Go przyjęli, dało moc, by się stali synami Bożymi, tym co wierzą w Imię Jego, którzy nie ze krwi, ani z pożądliwości ciała, ani z woli męża, ale z Boga się narodzili.

(tu wszyscy klękają) A SŁOWO CIAŁEM SIĘ STAŁO  (tu wszyscy powstają)

i mieszkało między nami. I oglądaliśmy chwałę Jego, chwale jako Jednorodzonego od Ojca, pełnego Łaski i Prawdy.

V. Bogu niech będą dzięki.

O Przenajświętszy Panie Jezu Chryste, Potężny i Wszechmogący Boże Nieba i ziemi i Królu Nazareński! O Przenajświętszy Panie Jezu Chryste, Synu Dawidów! zmiłuj się nad tym domem. Ukrzyżowany Jezu, proszę Cię, strzeż tych mieszkańców. O Krzyżu Święty, na którym Chrystus umarł, racz ten dom bronić. Błogosławieństwo Boskie niech błogosławi tych ludzi, którzy się znajdują w tym domu, moc Ducha Świętego niech oświeca wszystkich ludzi w tym domu mieszkających, a Błogosławieństwo Najwyższego, które wyszło od Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego niech błogosławi ten dom i wszystko, co w nim jest, także oprócz domu bydło i ludzi, wszystkie do pożywienia pokarmy i wszystko, co się pod dachem znajduje, niech będzie błogosławione. Przenajświętsze Imię Jezusa Chrystusa, Ukrzyżowany Pan nasz niech broni ten dom; Przenajświętsza Trójca niech zasłoni i błogosławi wszystkich ludzi, którzy w tym domu wychodzą i wchodzą. Czterech Ewangelistów niech utwierdzają i umacniają ten dom, aby żadne nieszczęście do niego się nie zbliżało, czyli to chorobami, powietrzem, powodzią, ani ogniem, ani żadnym złem, które ludziom i bydłu szkodliwym jest.

Imię Święte Jezusa z Dziewięcioma Chórami Aniołów i pokój Jezusa Chrystusa niech będzie z tym domem, a Błogosławieństwo Boskie niechaj działa z tymi ludźmi, którzy się w tym domu znajdują. Trójca Przenajświętsza: Bóg Ojciec, Syn i Duch Święty niech będą obrońcami tego domu, o Święta Panno Maryo, módl się do Boga za nami, aby Bóg raczył ten dom zachować od wszelkiego złego. Czterech Świętych Archaniołów niechaj stoją na czterech granicach domu tego, a niech raczą być stróżami jego, a dwunastu Świętych Apostołów niech raczą być Szafarzami domu tego. Krzyż Jezusa Chrystusa niech będzie dachem domu tego. Trzy gwoździe Chrystusowe niech będą zaporą domu tego, Korona Jezusa Chrystusa niech będzie tarczą domu tego. Tak więc niech będzie ubłogosławiony ten dom tymi Świętymi Słowami Boskimi.

O Panie Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami, Święta Maryo, módl się za nami, Święty Janie Chrzcicielu, módl się za nami, o Trójco Przenajświętsza, obroń ten dom, aby żadne nieszczęście do niego się nie przybliżało, zachowaj ten dom od ognia, piorunu, gradu i powodzi, ażeby nam w tym wszystkim żaden żal się nie stał, do tego niech nam dopomoże Bóg Ojciec, Bóg Syn, Bóg Duch Święty. Amen.

Nawiedź, prosimy Panie, to mieszkanie, a wszelkie zasadzki nieprzyjacielskie od niego daleko odpędź, Aniołowie Twoi Święci niechaj mieszkają w nim, którzy by nas w pokoju strzegli: a Błogosławieństwo Twoje niech będzie nad nami zawsze. Przez Chrystusa Pana naszego, Który żyje i króluje na wieki wieków. Amen.

Błogosławieństwem wiecznym niech nas błogosławi Ojciec Wieczny. Amen.

Jednorodzony Syn Boski niech nas raczy błogosławić i wspomagać. Amen.

Łaska Ducha Świętego niech oświeca zmysły i serca nasze. Amen.

uwaga. Ta Ewangelia z tymi modlitwami czytana wielkie i doświadczone czyni pożytki i pociechę podczas nocnych strachów, gwałtownych piorunów, wichrów, także przy konających albo chorobami jakimi zarażonych.

 

 

Błogosławieństwo rodzicielskie dzieciom przed Najświętszym Sakramentem

Źródło: Jezus Marya Józef książka do nabożeństwa, Warszawa 1901

Kłaniam Ci się nad wszystkie rozkosze najsłodszy, w tym Sakramencie będący, Panie Jezu Chryste; miłuję nieskończoną Dobroć Twoją, która Cię tu z nami złączyła; a jakoś przy Ostatniej Wieczerzy sprawując tę niepojętą Tajemnicę i związek Miłości z nami, natenczas błogosławił Apostołom, tak i dziś, o co Cię pokornym sercem proszę, pobłogosław dzieciom moim przez Miłość Błogosławieństwa Twego. Błogosław im, Panie, jakoś błogosławił najukochańszą Matkę Twoją, Maryę Pannę, i jakoś błogosławił Wszystkim Wybranym Twoim; błogosław im, Panie, jakoś błogosławił Kościołowi Twojemu Świętemu i jakoś błogosławił Wszystkie Sakramenty; błogosław im, łaskawy Ojcze, przez Moc dostojności tych wszystkich Błogosławieństw Twoich; błogosław im według hojności Miłosierdzia Twego; błogosław im według szczodrobliwości Darów Twoich; błogosław im według nieskończonej Opatrzności i nieprzebranej Ojcowskiej Twojej Miłości; błogosław im na duszy i na ciele, na życiu i powodzeniu, na chrześcijańskich cnotach i doczesnych zdarzeniach; błogosław ich potrzeby i poczciwe zamysły, aby to wszystko było na Chwałę i wywyższenie Miłosierdzia i Szczodrobliwości Twojej, a potem na pociechę moją i ozdobę domu mojego. błogosław im na duszy, aby były cnotliwe, pobożne, stałe w Wierze, gorliwe w zachowywaniu Przykazań Twoich i Twojego Świętego Kościoła; błogosław im w doczesnych zamysłach i przedsięwzięciach, zachowaj w zdrowiu, chroń od ubóstwa, zgryzot i przeciwności. A żeś mnie, Dobrotliwy Ojcze, matką (ojcem) tych dzieci uczynił, więc jako niegdyś Abraham, Izaak, Jakub błogosławili swych synów, tak i ja teraz błogosławię dzieciom moim: Niech na nie obficie spada rosa niebieska, żyzności ziemi i dostatków przymnaża im w polu, w domu, w zaszczycie, przyjaźni ludzkiej, zdrowiu, a mianowicie w cnocie i nabożeństwie niech obfitują; które to błogosławieństwo macierzyńskie (rodzicielskie) łączę z Twoim Błogosławieństwem, Najmiłosierniejszy Jezu, i proszę Cię, racz mnie łaskawie wysłuchać i zmiłuj się nad dziećmi moimi przez wielkie Miłosierdzie Twoje, przez Mękę i Krew Twoją Przenajświętszą.

Jezu, mój Dobroczyńco, Tobiem te dziatki zrodziła, Tobie je w Ojcowską Opiekę oddaję; miej o nich staranie, rządź nimi i rozporządzaj jako własnymi sługami, przydaj im Anioła Stróża, aby ich w okazjach wszelkich i światowych przygodach za ręce trzymał; ażeby się w młodości nie poślizgnęły; z drogi Świętych Przykazań Twoich nie zbłądziły, ale Ciebie, najlepszego Dobrodzieja w oczach zawsze mając, w Łasce Twojej jak najdłużej żyły. Tyś, Najdroższy Zbawicielu, Jana pod Krzyżem stojącego Matce Najświętszej za syna oddał, oddajże Jej teraz to potomstwo moje, aby je Ona Macierzyńskim karmiła Pokarmem, codziennymi napawała pociechami. Daj to z miłościwej Łaski Twojej, najlepszy Jezu. Amen.

 

 

Błogosławieństwo macierzyńskie

Źródło: Ołtarzyk polski katolickiego nabożeństwa 1883

Przed stu laty przez pewną Polkę nad dziećmi codziennie odmawiane.

Panie Jezu Chryste, Któryś przy Ostatniej Wieczerzy tak serdecznie Uczniów Twoich błogosławił, przez tę Samą Miłość błogosław dziatkom moim.

Błogosław im, Panie, jakoś błogosławił Matkę Twoją Świętą i Wszystkich Wybranych.

Błogosław im, jakoś błogosławił Uczniom przy Wniebowstąpieniu Twoim.

Błogosław im, jakoś błogosławił pierwotnemu Kościołowi.

Błogosław im, Ojcze Wszechmocny, przez moc tych wszystkich błogosławieństw.

Błogosław im według Nieskończonej Opatrzności i Nieprzebranego Miłosierdzia Twego.

Błogosław im, Panie, na duszy, na ciele, na życiu, na zdrowiu, na cnocie, na honorze, na dostatkach, na powodzeniu i na wszystkim.

Błogosław ich potrzeby i wszelkie dobre zamysły; a niech ich spełnienie będzie na Chwałę Twoją, na chlubę Ojczyzny i ozdobę domu.

A ponieważ uczyniłeś mnie tych dziatek matką, pozwól żebym i ja tak im błogosławiła, jak niegdyś błogosławili synom swym Patryarchowie.

Niech na nich spada obficie rosa niebieska, a żywności niech użycza ziemia; niech im rosną dostatki w polu i w domu, w przyjaźni ludzkiej, a osobliwie w pobożności i cnocie. Amen.

 

 

Błogosławieństwo, które rodzice dzieciom powinni dawać

Źródło: Książka modlitewna i kancyonał dla pospolitego ludu katolickiego. – Wyd. 10 1864

Dziecię moje! miej Pana Boga przed oczami przez wszystkie dni żywota twego, nie przystępuj ani jednego z Przykazań Jego. Bóg Wszechmogący niech ci błogosławi, niech ci będzie łaskaw! Trójco Przenajświętsza, Ojcze, Synu i Duchu Święty! broń dziecię moje, zachowaj go od wszelkiego złego, osobliwie ale od grzechu; co jest złe największe, abym niegdyś z nim przed Tobą mógł (mogła) stanąć, a Tobie w Niebie ustawicznie dziękować. Amen.

 

 

Polecenie dziatek Bogu.

Źródło: Kancyonał katolicki i razem książka modlitewna 1868

Boże mój i Dobroczyńco! Tobiem te dziatki wychował(a), a Tobie je w Ojcowską oddaję Opiekę; miej Sam o nich staranie! rządź nimi, jak własnymi sługami; przydaj im Anioła Stróża, aby je w wszelkich przygodach za rękę prowadził, ażeby się w drodze życia nie potknęły i z ścieżki Przykazań Twoich nigdy nie zboczyły, ale żeby Ciebie, Boże! zawsze przed oczami mając, cnotliwie, pobożnie i użytecznie żyły. Najdroższy Zbawicielu! Tyś Jana pod krzyżem stojącego oddał Matce Najświętszej za syna; oddajże jej równie dziatki moje, aby je Swoim Macierzyńskim Sercem kochała i strzegła, i codziennymi napawała pociechami, teraz i w godzinę ich śmierci. Amen.

 

 

Modlitwa z podziękowaniem za obdarzenie potomstwem.

Źródło: Ołtarzyk rzymsko-katolicki czyli zbiór katolickiego nabożeństwa 1846

O Boże Stworzycielu Nieba i ziemi i wszystkiego co na nich jest, daj mi poznać Panie, całą wielkość powinności rodzicielskich, do jakich mnie przez ten dar potomstwa powoływać raczysz; daj mi je ukochać i miłować Miłością Chrystusową; nie jako istotę do mnie należącą i dla mnie urodzoną, lecz jako dziecię i owieczkę Jezusa Chrystusa, Jego Męką i Krwią odkupiona, którą tu tylko do czasu straży mojej i opiece powierza, aby się nie zbłąkała i nie zaginęła, i za którą ciężki rachunek zdawać będę musiał w dzień Sądu. Spraw, Panie, miłości nieogarniona, iżbym przez ten Dar Twój cudowny przejmował się nie radością ziemską, ale wdzięcznością dobrego chrześcijanina, że mi dozwalasz zasłużyć się Miłosierdziu Twemu przez wychowanie tego Stworzenia Twojego w wierności Przykazaniom Twoim i Kościelnym. Tobie je Panie, oddaję, Twojemu Zmiłowaniu Boskiemu powierzam. Miej nas w Łasce i Opiece Twojej, abyśmy idąc sami drogą cnoty i powinności, drogą Woli Twojej i zbawienia naszego, przewodniczyli w niej dziatkom naszym, i zasłużyli wraz z nimi, oglądać Cię w Chwale Twojej i z Tobą radować się na wieki, przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Amen.

 

 

Modlitwa matki do Pana Jezusa, przyjaciela dzieci.

(Szczególniej wśród Mszy Św. i po Komunii Św.)

Źródło: Nowy kancyonał oraz książka modlitewna 1909 Cieszyn Sakrandra

O Jezu, jakże wielka jest Miłość Twoja do dzieci! Ty kochasz, o Boski Zbawicielu, i dzieci moje bardziej, aniżeli ja, i jesteś ich Boskim przyjacielem. O w tym tyle dla mnie pociechy! Bądź wychwalony i uwielbiony! O Boski Zbawicielu, daj mi tę Łaskę, abym we wszystkim tak się względem moich dzieci zachowała i wszystko dla nich tak czyniła, jak to odpowiada pragnieniom Twojego Świętego Serca. Daj, abym je całkiem dla Ciebie wychowała, aby Ciebie coraz lepiej poznawały, miłowały i całe życie swoje do Twojej Nauki i Twojego Świętego przykładu stosowały, aby były prawdziwymi Twoimi dziećmi i przez Ciebie zbawienia dostąpiły. O Jezu! w Moc Świętego Sakramentu, przez który mnie wprowadziłeś do stanu małżeńskiego i do powołania macierzyńskiego, udziel mi tej Łaski, abym wszystkie obowiązki matki chrześcijańskiej jak najwierniej i najgorliwiej spełniała. Spraw to, aby moje życie było wzorem dla dzieci moich. Przeniknij serce moje ową Miłością, którą Boskie Twoje Serce ku dzieciom moim pała. Daj mi mądrość, daj mi męstwo, daj cierpliwość i łagodność, daj gorliwość do modlitwy za moje dzieci! Boskie Twoje Błogosławieństwo niech spłynie na wszystko, co czynię dla dzieci moich! Amen.

 

 

Modlitwa rodziców o Łaskę dobrego wychowania dziatek

Źródło: Jezus Marya Józef 1897

O Panie! dałeś nam w dziatkach naszych drogi skarb, którego kiedyś z rąk naszych zażądasz. Mamy je strzec i wychowywać dla Nieba, a przez dobre ich wychowanie zbawić i siebie.

Dopomóż nam, o Panie! w tym ważnym zadaniu, od którego nasze własne i dzieci naszych zależy zbawienie; oświeć nas, ażebyśmy poznali skuteczne sposoby i użyli ich do wykorzenia złego z serc dzieci naszych, a wpojenia w nich cnoty. Użycz nam siły, ażebyśmy wszelakie utrapienia cierpliwie znosili i wszelakie przeszkody szczęśliwie pokonali. Udziel nam dobrej rady w wątpliwościach, daj nam roztropność i prawą miłość do dziatek, która by miała jedynie ich dobro na celu. Zachowaj nas od obojętności w wychowaniu, od zbytniej pobłażliwości na uchybienia, jako też od zbytniej surowości. Uwieńcz starania i troski nasze pomyślnym skutkiem, i udziel nam jako najpiękniejszą nagrodę tej pociechy, by dziatki nasze były pobożne, szczęśliwe, a na ostatku zbawienie. Obyśmy mogli kiedyś tak, jak Ty wyrzec: „Któreś mi dał, strzegłem i żaden z nich nie zginął” (J 17, 12).

 

 

 Modlitwa do Najświętszej Panny, o dobre wychowanie dziatek.

Źródło: Cały złoty ołtarz 1829r.

Marya Panna najśliczniejsza, nad którą nic piękniejszego świat nie widział, ani Bóg nic zacniejszego, prócz Siebie Samego nie miał, proszę Cię najniegodniejszy(a) przez święte na łonie Matki Twojej, Anny Świętej odpocznienie, o Tobie staranie, przez wykarmione Macierzyńskim mlekiem Panieńskie Ciało Twoje, przez wszystkie, któreś uczyniła Rodzicom Twoim o Sobie nadzieje, przez dziecinne lata i wychowanie Twoje Anielskie; daj mi w Bojaźni Bożej, w dobrem zdrowiu, wychować dzieci moje. Tobie je w Opiekę, Tobie w Łaskę Miłosierną oddaję. Ty im bądź za mnie Matką, Ty niewinne ich lata i dalsze życie prowadź, Ty ich zachowaj od wszelkiego grzechu, aby na Gniew Boski żadne nie przychodziło, ale znały Stwórcę i Boga swego. U Ciebie wszystkich ojców, matek i dzieci Matko, niechaj w Opiece dzieci moje będą i niechaj w niej rosną. Tobie je oddaję i wszystkiegoć, które do nich mam prawa, wszystkiej pociechy, której się z nich spodziewam, ustępuję, Amen.

 

 

Modlitwa ojca za dzieci.

Źródło: Czyste westchnienia do Boga 1848

Obdarzyłeś mnie, Panie! zbyt wielką godnością,
Oddałeś mi swe dzieci, bym one prowadził,
Błagam, obdarz mój rozum swoją cierpliwością,
Ażebym powołania mojego nie zdradził.

Przywiązanie ojcowskie w serce zaszczepiłeś,
Abym me dzieci kochał z prawdziwym rozumem;
Poszanowanie dla mnie w one zaszczepiłeś;
Niechże więc ten szacunek pobudzić w nich umiem.

Niechaj poznają Ciebie, mnie i drugich ludzi,
Niechaj wiedzą żeś Ojcem wszystkiego stworzenia;
Niech ich żadna czcza mara próżnością nie łudzi,
Niech się staną godnymi wiecznego zbawienia.

Aby ich hojna ręka cierpienia goiła,
Serce czyste, spokojne, miłość posiadało,
Dusza godna, cnotliwa, co święte wielbiła,
Ciebie Boże! mnie, bliźnich, jak chciałeś kochała.

Gdy się ockną na świecie niech go wraz poznają,
Niech wiedzą że blask jego, ćmi nam tylko oczy,
Niech światowym bałwanom, hołdów, czci nie dają,
I chęć zysków niegodnych, niech ich dusz nie mroczy.

Chciej zachować je Panie! od zgryzot sumienia,
A jeśliby przez słabość dla ludzi właściwą,
Dusze się ich zachwiały, ześlij udręczenia,
Pokorę, żal szczery, łzę pociechy tkliwą.

Gdy mię przed sąd zawołasz, one się zostaną,
Gdy już porzucę same na świecie sieroty;
Boże! wspieraj me dzieci! ręką swą kochaną,
Zasłaniaj wciąż od złego, wiedź po drodze cnoty.

A kiedy Anioł święty, przebudzi uśpienie,.
Kiedy powoła wszystkich, do jednej doliny,
Zwróć na Ojca i dzieci łaskawe spojrzenie,
Niech mnie nie uciskają dzieci moich winy.

 

Modlitwa matki zajętej wychowaniem swoich dzieci

Źródło: Wieniec niebiański 1857

Panie! Tyś jest Stwórcą i prawdziwym Ojcem dzieci moich, prowadź, kierujże i rządź moim do nich przywiązaniem. Ty któryś mi je powierzył jako rękojmię świętą, z którego kiedyś żądać będziesz rachunku, wspieraj mnie Sam w trudnej pracy ich wychowania. Naucz mnie, jak im zachować i zabezpieczyć zdrowie, jak ich osłonić przed zarazą występku, jak w nie wpoić zasady wiary i cnoty, jak je przysposobić na ludzi Tobie miłych, bliźnim użytecznych. Uwolnij mnie od słabości ślepoty i zbytecznego ich ukochania, uchroń od nagannej niesprawiedliwości i upośledzenia. Wszystkie dziatki moje mam zarówno z Rąk Twoich, spraw, niech je kocham tak samo. Nie dopuść, o Boże! aby próżność, samolubstwo, kierowały mną w wyborze ich nauk, a później w wyborze losu; niech będą zdrowe, pobożne, cnotliwe, dosyć mi na tym będzie. Ale wiem, o Panie mój! że nic dobrego dla dzieci moich uczynić nie zdołam, jeżeli sama taką nie będę, jakim każde z nich widzieć pragnę; dodaj mi więc, o Boże Wszechmogący! światła i siły, abym dla dzieci moich tym była, czym niegdyś byli Prorocy dla Ludu Twojego, czym Apostołowie dla pierwszych chrześcijan. Broń mnie od najmniejszego zbłądzenia z Drogi Twojej, oczyść serce i usta, oświecaj rozum! Niech uczę dzieci moje przykładem i słowem. Popraw tysiączne ułomności charakteru i zachowania mojego, daj troskliwość bez nadmiaru, pobłażanie bez słabości, stałość bez uporu i tę cierpliwość i słodycz chrześcijańską, której nic nie zraża, nic nie zniechęca. Dodaj tyle Łaski, abym potrafiła być we wszystkim wzorem i przedmiotem poszanowania dzieciom moim. Pozwól, o Boże! abym kiedyś stanąwszy wraz z dziećmi moimi przed Tronem Twoim, rzec mogła: „Panie, Twoje były, a dałeś mi je, strzegłam ich i żadne nie zginęło” (por. J 17, 24). Błagam Cię o tę Łaskę niezmierną, przez zasługi Chrystusa Pana, Zbawiciela naszego. Amen.

 

 

 Modlitwa matki za małe dzieci

Źródło: Bądź wola Twoja modlitwy i rozmyślania na wszystkie 1934

Dałeś mi dzieci, o Boże, i wlałeś w mą duszę gorącą miłość dla nich, a przez nią uczyniłeś mnie stróżem ich szczęścia i zbawienia. Dziękuję Ci pokornie za tę nieokreśloną rozkosz, jaką mi macierzyństwo przyniosło, ale błagam Cię o zdolność i siłę do wypełniania obowiązków, jakie stąd na mnie spadają, a także o te Łaski, jakich potrzebuję do wychowania mych dzieci na wierne i miłujące Cię sługi. Daj mi Twą mądrość w kierowaniu nimi; baczną troskliwość w wyborze osób mających je otaczać; słodycz w napominaniu; cierpliwość w trudach ich pielęgnowania; stałość i wytrwałość w walczeniu .ze złem, jakie w ich sercu spostrzegę, i tę miłość równą dla wszystkich, gotową na ofiary, ale powściągliwą i umiejącą panować nad sobą, gdy o ich dobro i o poprawę ich chodzi. Niech mnie ta miłość nie zaślepia na ich wady i błędy; niech mi oczu nie zamyka na drobne w zarodzie, a wielkie w skutkach nałogi; niech mi pozwoli widzieć jasno w sercu mych dzieci, i zło, jakie tam trzeba wyplenić, i dobro, jakie, należy rozwijać. Niech, je kocham dla nich, dla szczęścia ich i zbawienia, ale nie dla siebie i zadowolenia mojej macierzyńskiej próżności; niech się umiem wyrzec wszystkiego, co dzieci pozbawić może, czy starań i oka mego nad nimi, czy tego, co dla ich zdrowia i ukształcenia potrzebne. Dzieciom zaś moim, o Panie! daj dobre i czerstwe zdrowie; ustrzeż od kalectwa ciała i niedołęstwa umysłu; udaruj ich pamięcią i zdolnością przyjmowania nauki; a nade wszystko usposobieniem do cnoty. Nie pragnę, mój Boże, abyś mi je uczynił pięknymi, abym je widziała sławnymi i bogatymi, ale błagam Cię z głębi duszy mojej, dopomóż mi je uczynić dobrymi, miłującymi prawdę, pracę i obowiązki swoje. Niech umieją zyskiwać serca wszystkich, a Tobie swoje oddawać. Wspomóż mnie słabą w czuwaniu nad ich niewinnością, w usuwaniu z przed nich zgorszenia i złych przykładów, bo lękam się o ich zdrowie i życie, ale więcej niż choroby i śmierci boję się dla nich plamy i zatraty duszy. O, ustrzeż je, Panie, od wszystkiego złego, przed jakim ja zasłonić ich nie umiem! weź te dzieci moje w Opiekę! pobłogosław im tak, jako ja błogosławię, aby z tym błogosławieństwem rosły w Mądrości i Łasce przed Tobą, a mnie się stały pociechą i zasługą życia, o co Cię proszę przez Pana naszego Jezusa Chrystusa i przyczynę Matki Jego Najświętszej Maryi. Amen.

 

 

Modlitwa matki rodziny do Najświętszej Maryi Panny

Źródło: Bądź wola Twoja modlitwy i rozmyślania na wszystkie 1934

O Maryo! Panno czysta i bez zmazy, Niepokalana Oblubienico Józefa Świętego, najczulsza Matko Jezusa, najdoskonalszy wzorze niewiast chrześcijańskich i matek, biegnę do Ciebie z sercem przepełnionym nadzieją, do Stóp Twoich w uczuciu czci najgłębszej upadam i błagam Twego ratunku! O Panno Przemożna, wejrzyj na moje i mojej rodziny potrzeby; wysłuchaj pragnień mojego serca, bo ja oddaję je Twemu, tak nieograniczenie dobremu i litościwemu. Otrzymaj mi u Twego Syna Boskiego Łaskę potrzebną do poznania moich obowiązków w całej ich rozciągłości i do spełnienia ich z odwagą, nie dającą się odstręczyć trudnościami, ani też zgnębić zawodem. Wyproś mi bojaźń Bożą, zamiłowanie domu, chęć do pracy i do rzeczy świętych, słodycz, łagodność, cierpliwość, mądrość, a na koniec wszystkie cnoty, które Apostoł niewiastom chrześcijańskim zaleca, i które są szczęściem i ozdobą rodzin, ściągając na nią zarazem najsłodsze Błogosławieństwo Niebios. Naucz mnie tak szanować tego, z którym złączoną jestem, jako Ty szanowałaś Świętego Józefa, jak Kościół Jezusa Chrystusa szanuje. Niech we mnie znajdzie towarzyszkę według serca swojego: kochającą, uległą, czystą, słodką w obejściu i wierną. Niechaj na wzór ewangelicznej żony będę mu jego chwałą, zaszczytem i jego życia radością. O Maryo! polecam również Twemu Macierzyńskiemu Sercu dzieci me ukochane! Stań się Ty ich Matką; czułość moja, często ślepa, jest zawsze nieudolną w odwracaniu od nich niebezpieczeństw, jakie im grożą; czuwaj nad nimi, a przede wszystkim strzeż, o Maryo, ich niewinności! Niech nie zapominają nigdy o Bogu i o Prawach Jego, niech nigdy z drogi chrześcijańskiej mądrości nie zbaczają na chwilę! Niech będą szczęśliwe przez spokój duszy, przez zgadzanie się z Wolą Boga, przez zadowolenie sumienia, przez wzajemną miłość i zgodę. Niechaj za Łaską Twoją zasługują na Błogosławieństwa Boskie i na miłość ludzką, niech się staną pociechą i chwałą życia naszego i niech o nas pamiętają przed Bogiem, gdy nas już na świecie nie będzie! Niech szanują pamięć naszą przez swoje cnoty i bogobojne czyny, aż do czasu, w którym przez Miłosierdzie Boże złączeni znowu w lepszym i szczęśliwszym życiu, będziemy mogli na wieki chwalić i czcić wraz z Tobą Twego Boskiego Syna, Jezusa! Amen.

 

 

Modlitwa matek chrześcijańskich.

Źródło: Bądź wola Twoja modlitwy i rozmyślania na wszystkie 1934

O Maryo Niepokalana Dziewico i Matko bolesna, przemów za dziećmi naszymi do uwielbionego Serca Jezusa, który nic nie odmawia Swej Matce i wstawiaj się codziennie za nimi!

Święci Anieli Stróże, módlcie się za nimi!

Święty Józefie, Opiekunie przemożny, módl się za nimi!

Święty Janie, Uczniu umiłowany Sercem Jezusowym, módl się za nimi.

Święta Anno, Matko Maryi Panny, módl się za nimi!

Święty Augustynie, łzami matki nawrócony, módl się za dziećmi naszymi!

Święty Stanisławie Kostko, patronie młodzieży, módl się za nimi!

Święty Janie Kanty, nauczycielu młodzieży, módl się za nimi!

Święty Kazimierzu, Miłośniku czystości, módl się za dziećmi naszymi!

Święta Moniko, Opiekunko dzieci na błędnej drodze stojących, módl się za dziećmi naszymi. Amen.

 

 

Modlitwa ojca lub matki o pomyślność dzieci.

Źródło: Brewiarzyk Tercyarski 1880

Przyjmij i wysłuchaj, o Boże! prośby i westchnienia z głębi serca błagającego(ej) Cię ojca (matki) o dobro swych dziatek. Ty, Panie! pobłogosławiłeś nasze małżeństwo, i na naszą pociechę udarowałeś nas zdrowymi dziatkami. Dzięki Ci składam i uwielbienie, za wszelkie ojcowskie pociechy, jakich użyczyłeś mojemu sercu. Lecz, o ileż to Łask pozostaje mi błagać Cię teraz, o Boże! o! ileż to prac, zabiegów i usiłowań potrzeba, aby z tych dziatek dobrzy ludzie wzrośli, i aby im zabezpieczyć doczesną i wieczną szczęśliwość! o! na jakże one wiele niebezpieczeństw są wystawione w dzieciństwie, a te z latami ich wieku pomnażają się jeszcze i powiększają! I najbaczniejsze rodziców oko, i najtroskliwsza czujność ojca (matki), nie potrafi dostrzec każdego niebezpieczeństwa lub mu zapobiec.

Ach! przetoć polecam je Twojej opiece, o Panie! Ty udaruj swoim błogosławieństwem nasze zabiegi, usiłowania i troski, zachowaj je przy życiu i zdrowiu na duszy i ciele, gdy nam ich dobrotliwie użyczyłeś. Poślij Twego Anioła, aby czuwał nad nimi, strzegł ich i bronił. Spraw, aby ku Twojej chwale i naszej pociesze wzrastały w mądrości i cnocie, iżbyśmy się z nich doczekali dobrych i pożytecznych ludzi.

Te nauki, przestrogi i upomnienia, jakie im dajemy, złóż, o Boże! wgłębi ich serc; iżby swego czasu wydały upragnione dobre owoce. Wprowadź je od pierwszej młodości na drogę zbawienia wiecznego, i spraw, aby z niej nigdy nie schodziły. Zachowaj i obroń je wśród wszelkich niebezpieczeństw duszy i ciała, a pod Twoją Opieką daj im szczęśliwie przebyć te sidła i zasadzki, jakie świat, czart i ciało na ich cnotę zastawiać będzie. Przywiedź je do tej pożądanej Ojczyzny, gdzie się zgromadzimy u Ciebie, jako naszego najlepszego Ojca; abyśmy przed Tronem Twoim stać się mogli uczestnikami tych wiecznych radości, jakie zgotowałeś Wybranym Swoim, bo dochowali niepokalanej swej cnoty i wiary aż do śmierci. Amen.

 

 

Modlitwa matki za dom rodzinny.

Źródło: Brewiarzyk Tercyarski 1880

O mój Boże, o mój Ojcze, kto Ci ufa – pocieszony. Twoja Dobroć wszystko może, smutek w radość przemieniony. Po cóż płakać i narzekać, po cóż ranić serce troską, z wiarą Łaski Nieba czekać, cóż silniejsze nad Moc Boską? Twoja Wola z moją zgodna, czy dasz rozkosz, czy dasz męki, czy myśl smutną, czy radosną, wszystko Dziełem Twojej Ręki.

Osusz Boże łzy pamięci, ukróć boleść mojej duszy, niech się wola Twoja święci, niech pokora Niebo wzruszy. Do Ciebie wznoszę ręce me Panie, za ukochany rodzinny Dom. Niech nad nim świeci słońca świtanie i niech z daleka mija go grom. Niech dni żywota płyną tu błogo, niezamącone bólem i łzą, niech nasza strzecha nie zna nikogo, sercem podstępnym i myślą złą. Noc daj spokojną, dzień pracowity i wiarę mocną i miłość daj, a ponad domem jasne błękity i maj na ziemi, a w sercu raj. Niech bujne kłosy wzejdą nad miedzą i niech płaczącym obeschną łzy, i niech źli ludzie czują i wiedzą, że nad tym domem straż trzymasz Ty.

 

 

Polecanie domownictwa Chrześcijańskiego na usługi Bogarodzicy Panny Maryi

Źródło: Ucieczka ubogich 1847

Panno niezmazana i Najświętsza Matko Boska Marya, Pocieszycielko utrapionych, Orędowniczko grzeszników i pewna Ucieczko wszystkich uciśnionych! tu u Nóg Twoich najmniejsza i najnikczemniejsza rodzina Chrześcijańska poddaje się pod Moc Twoją i poświęca się zupełnie usługom Twoim. Mówię: o Panno Najświętsza, w imieniu wszystkich tych, którzy się w niej składają nic goręcej nie pragnąc, jak aby na wieki byli twoimi. Ofiaruję, poświęcam i daruję Ci ich, upraszając Cię pokornie, abyś nas przyjąć raczyła za dziatki należące do Ciebie, albowiem wyznajemy Cię być Królową naszą, Najwyższą i samowładną Monarchinią, prawdziwą, jedyną i nader dobrotliwą Matką naszą. O Marya, Ucieczko i Pociecho wszystkich Chrześcijan, któraś nigdy nie opuściła szukających Opieki i pociechy u Ciebie, nie pogardzaj pokornym zaufaniem naszym; zaświadcz w Niebie przed Obliczem Syna Twego Boskiego to nasze polecenie, przez które zawsze Twym usługom poświęcić się chcemy. Odbierz i przyjmij naszą ofiarę i hołd nasz, Matko Boska! Przyjmij w Imieniu Najświętszym Jezusa dom cały, życie nasze, sławę naszą, dobra nasze doczesne i duchowne pod Opiekę Macierzyńską: a nie dopuszczaj, aby ani jedno do nas należąc wyłączone zostało z Twej Łaski. Oddal od nas truciznę zdrady, zbrodni i grzechu z wszystkim, co by Oczy Twoje Najczystsze obrazić mogło. O Królowa Nieba! gdzie Ty panujesz, tam panuje bogobojność, porządek, pokój, jedność i miłość dzielna. Nie dopuszczaj wtedy, aby nieprzyjaciel wszelkiego dobrego wkradł się w dom ten i zabrał mu dobra te nieocenione, chcąc dusze nasze zagubić. Niech zawstydzony odstąpi i pozna, żeś Ty jest Matką naszą, a my dziatkami Twymi. O Matko Najłaskawsza! Uproś nam od Syna Twego Boskiego żywą wiarę w wszystkie Prawdy, które objawił Kościołowi Swemu Świętemu, także dziecinne i mocne przywiązanie do Namiestnika Kościoła widzialnego, Świętego Ojca naszego, którego posadził Jezus Chrystus, aby wierną trzodę swoją tu na ziemi pasł i nią rządził. Ożyw szczególniej wiarę naszą w Najświętszy Sakrament Ołtarza, w którym zostawił nam Jezus pamiątkę gorzkiej Męki Swojej i Śmierci, a Samego Siebie za Zdrój Łask wszystkich. O Marya! przygotuj serca nasze kiedykolwiek Pokarm ten Boski pożywać mamy, aby nas niezwyciężonymi uczynił przeciwko zdradom niewierności i wzmacniał nas w tak wielu niebezpieczeństwach i prośbach, które nadchodzą w ciężkich czasach ucisku. Pobłogosław nam, o Królowa Nieba! pobłogosław z wysokości Tronu Twego nikczemną tę przed Tobą upadającą rodzinę jednozgodnie do Ciebie wołającą: „O! Marya, bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy!” Wspomagaj nas z Twoim Synem Boskim teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

 

 

Modlitwa rodziców o błogosławieństwo Boże dla dzieci

Źródło: Arka pociechy 1880r.

Źródło: Błogosławmy Panu 1891

Panie Jezu Chryste! Boże mój! jedyne Dobro moje! przez Najświętszą Miłość Twoją, która Cię z nami złączyła i dla której przelałeś aż do ostatniej kropli Krew Twą Przenajdroższą, błagam Cię, Panie, usłysz wołanie duszy mojej, a racz mi potomstwo, którym żeś mnie obdarzył, błogosławić miłosiernie Błogosławieństwem i Łaską Twą Boską. W Twoją Przenajświętszą Opieką je oddają, Twojej je Opatrzności powierzam, Ojcze nasz najlitościwszy! Bo nie w staraniach i obmyślaniach ludzkich, lecz w Miłosierdziu Twym nieskończonym ufność moją i nadzieją moją pokładam. Więc jakoś błogosławił Uczniom i wybranym, jakoś błogosławił Twej Matce Najświętszej, Jezu Chryste, proszą Cię, przez niepokalane narodzenie się Twoje, przez Twój wiek Dzieciństwa Najświętszego, błogosław dzieciom moim na wszystkim, a racz im nie pamiętać grzechów ich rodziców. Niech nie dla świata i jego zwodnych wielkości, ale dla Ciebie i zbawienia duszy swej wzrastają i żyją. Utwierdzaj je w bogobojności i wszystkich cnotach świętych, iżby Ciebie, Pana i Boga swego, ze wszystkiego serca, ze wszystkiej duszy, i ze wszystkich sił swych miłowały, a bliźniego, jako same siebie. Błogosław im, Panie, na zdrowiu i powodzeniu; błogosław ich potrzebom, zamysłom i wszystkim postępkom; błogosław im według Szczodrobliwości Ręki Twojej, jako Ojciec najlepszy i najmiłosierniejszy. Boże Ojcze! Boże Synu! Boże Duchu Święty! z najgłębszą pokorą żebrzę u Ciebie Miłosierdzia. Maryo! Matko Boska! Ucieczko i Nadziejo nasza! przez Twoją Miłość Macierzyńską, przyczyń się za dziećmi mymi. Racz mnie, Panie, za winy i złości moje, nie karać na dzieciach moich; lecz daj, iżbym Ci wraz z nimi za najłaskawsze Błogosławieństwo i Ojcowską nad nimi Opieką Twoją dziękował(a); i po tym życiu doczesnym doprowadź nas wszystkich do szczęśliwości wiekuistej. Przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Amen.

 

 

 Modlitwa za dzieci o Siedem Darów Ducha Świętego

Źródło: Droga do nieba 1903

Duchu Święty! zstąp łaskawie na dzieci moje z Darem mądrości, aby Łaskę Boską i zbawienie duszy swojej więcej ceniły, aniżeli wszystko inne, a oczy ich, aby zawsze na wieczność były zwrócone!

Duchu Święty! daj dzieciom moim Dar rozumu, aby prawdy naszej Świętej Wiary coraz lepiej poznawały i rozumiały, słowa Bożego chętnie słuchały, dobre książki czytały i tak Prawdy Chrześcijańskie coraz lepiej poznały!

Duchu Święty! daj dzieciom moim Dar umiejętności, aby jak największy Skarb przydatnej wiedzy zebrały ku zbawieniu swojemu!

Duchu Święty! daj dzieciom moim Dar rady, aby w świetle Twej Łaski zawsze to, co Świętej Woli Bożej i ich zbawieniu odpowiada, poznawały i obierały!

Duchu Święty! daj dzieciom moim Dar mocy, aby niezłamane walką i trudami, wykonały swoje powinności i niezwyciężone pozostały na drodze zbawienia.

Duchu Święty! daj dzieciom moim Dar pobożności, napełnij ich serca Świętą Boską Miłością, aby z gorliwością pełniły zawsze dobre uczynki i zawsze do spełnienia Świętej Woli Boskiej były gotowe!

Duchu Święty! daj dzieciom moim Dar bojaźni Boskiej, aby grzechem, jak złem największym się zawsze brzydziły, a za to, aby Bogu miłe, chodziły drogami cnoty! Amen.

 

 

Modlitwa do Najświętszej Maryi Panny na uproszenie wychowania dziatek w bojaźni Boskiej i dobrym zdrowiu

Źródło: Pokłon grzesznika na cześć i chwałę Najświętszej Maryi Panny 1860

Panno! nad której w Świętym Porodzeniu nic piękniejszego świat nie widział, nic prócz Ciebie zacniejszego Bóg nie miał, proszę Cię przez Święte na łonie wykarmienie Macierzyńskim mlekiem Panieńskie Ciało Twoje, przez wszystkie, któreś uczyniła Rodzicom Twoim osobie nadzieje, przez dziecinne lata i wychowanie Twoje Anielskie, daj mi w Bożej bojaźni i w dobrem zdrowiu wychowywać moje dzieci, Tobie je w Opiekę oddaję, Miłosierna na ludzkie potrzeby Panno, Ty im bądź za mnie Matką, Ty niewinne ich lata i dalsze życie sprawuj, Ty ich zachowaj od grzechu, aby na Gniew Boży żadne nie przychodziło, ale się bać i znać każde nauczyło Boga i Stwórcę Swego, będąc Mu posłuszne i poddane na wszystkie Rozkazania i Wolę Jego. U Ciebie wszystkich ojców, matek i dzieci Matko niechaj w Opiece będą dzieci moje: niechaj w niej rosną, aby w swoim czasie mogły być użytecznymi członkami społeczeństwa, ażeby nigdy z drogi prawej nie zbaczały, ale praw Boskich wszędzie i zawsze strzegły. Matko i Opiekunko nasza! która wszystkim czynisz dobrze, spraw, ażeby najpokorniejsza moja prośba przyjęta była łaskawie. A ponieważ jesteś Matką, wysłuchaj więc prośby Matki błagającej Ciebie za dziatkami; wszystko możesz wyjednać u Twego Jedynego Syna wyjednajże mi pożądaną pociechę z dziatek, dla większej Chwały Boga w Trójcy Jedynego i Twojej czci i Chwały Królowo i Pani nasza, którą ja niegodna matka do zgonu mego nie przestanę wielbić i adorować. Amen.

 

 

Modlitwa matki

Źródło: Nowa książka do nabożeństwa dla Polek 1842

Boże! z pomieszanym uczuciem radości i obawy, pychy i pokory staję przed Obliczem Twoim. Jestem matką — pozwoliłeś mi osiągnąć tę wysoką godność, — na moim ręku złożyłeś kilka istot na Podobieństwo Twoje stworzonych i przeznaczonych do wiecznego życia; wlałeś w serce moje najczulszą miłość dla nich, powierzyłeś mi staranie o ich szczęście ziemskie i o zbawienie ich duszy. Do mnie należą młode serca dziatek moich, pierwsze ich spojrzenie, pierwsze przywiązanie moją własnością, jakże się nie cieszyć w takiej obfitości szczęścia! — Ja te czyste dusze ukształcę do cnoty, z każdej z nich wyprowadzę źródło czci i wdzięczności dla Ciebie Stwórco! Źródło szczęścia i światła dla Judzi. — I nie raz mimowolnie pychą się serce moje unosi myśląc jak jest ważnym przeznaczenie matki. Ale po chwili, jakąż pokorą przejmuje mnie myśl ta sama. — Jaż to mam innym na drodze życia przewodniczyć kiedy sama tak niepewnie stawiam na niej stopy, kiedy błądzę za każdym krokiem, i od chwili do chwili nie jestem pewną czy wkrótce nic odbiegnę, której z powinności moich. Jakiż smutek ogarnia duszę moją kiedy wspomnę: że ten wieniec którym się tak chlubię i w radość unoszę, może się dla mnie w cierniową zamienić koronę. I niepłonna to obawa! — O Boże! o Ojcze mój! nieodgadnione są Wyroki Twoje, ale ileż razy najszczersze usiłowania rodziców w wychowaniu dziatek, marnieją bez Twojej pomocy gdyby ziarno w niepłodną ziemię rzucane; — ileż razy, szczęśliwsi rodzice na lepszą trafiając drogę, kształcą swe dzieci na cnotliwych, pobożnych ludzi, i kiedy w przyszłym ich szczęściu widzą bogatą prac swoich nagrodę, choroba lub śmierć nieubłagana wydziera im nagle dzieło całego życia, całą nadzieję na ziemi! — Ciężka, o! ciężka to boleść tracić ukochane dziecię, kiedy Marya, matka Zbawcy naszego, ten wzór pokory i cierpliwości, lubo przygotowana na nią od chwili przyjścia na świat boskiego dziecięcia, cierpiała tyle przy śmierci ukochanego syna; ale ciężej daleko, jeżeli własną nierozwagą matka swe dziecię na duszy zabija; — jeżeli w zaślepieniu tkliwości pobłażaniem i niewczesnymi pieszczoty sama je ku zgubie potrąca, i wtedy dopiero okropne ich skutki spostrzeże, gdy do poprawy za późno. O! uchroń mię Panie od tak okropnej boleści! O tę najpierw Łaskę błagam Cię, Boże! byś mnie nieustanną bacznością uzbroił, byś otworzył wzrok mój na błędy mych dzieci. — Daj mi stałość potrzebną do wciągnięcia ich w jarzmo przykazań Twoich, pozwól mi tak urobić ich dusze, by tam nie tylko dla siebie, lecz i dla bliźnich szczęście znaleźli. — Bogdajby ta prawda zawsze tkwiła w pamięci mojej, że kiedyś ściśle się ze mną rachować będziesz, jak rozrządziłam powierzonymi mi skarbami. — Lecz razem dobry Ojcze zważ na wątłe siły moje, na tę miłość i tkliwość, którą sam zaszczepiłeś w sercu kobiety, matki; — wspieraj moje usiłowania, obdarz dzieci moje powolnością na rady i przestrogi moje. — niech każdy przykład cnoty przyjmuje się w ich duszy i w owoce wyradza; — nie dopuść by zbytnim uporem wyzywały mnie do surowości, która wpierw nimby im się uczuć dała, musiałaby boleścią pierś moją przeniknąć. Daj im Panie zdrowie i siłę, by w zdrowym ciele snadniej mi było zdrową ukształcić duszę; — udaruj ich łatwym pojęciem, by za wcześnie nie roztrząsały nauk i rad moich, ale chętnie szły za nimi; — daj im pamięć by umysł ich nie był podobnym do owego piasku w pustyni, na którym strudzony wędrowiec rysuje głoski i słowa, a wiatr je prędzej jeszcze zaciera. — Roztocz nad nimi o litościwy Ojcze świętą opiekę Twoją, strzeż czystości ich serca, oddalaj niebezpieczeństwa ciała i duszy! — Jednakże, Panie mój, nie śmiem Cię błagać o usunięcie ode mnie wszelkich przykrości, ale chciej tylko do sił moich stosować ciężary; — w zawodzie matki tyle jest pociech tyle serdecznego szczęścia, że jej potrzeba trudności, pracy, walki by śmielej cieszyć się dziecięciem. Życie matki żadną nie przyćmione chmurą zbyt jest wielkim szczęściem, by je sobie na długo obiecywać mogła; kiedy tym czasem wśród łez, trosk, czuwania, obawy łudzi się myślą że nabywa niejakiego prawa do posiadania go dłużej, o ile święta wola Twoja je potwierdzi. — Ochotnie więc schylam głowę pod smutki i cierpienia nieodłączne od stanu matki; — od nieszczęścia tylko, od strapienia bez nadziei zachowaj mnie, Panie! — bo jeśli każdy człowiek nadzieją w strapieniu się pociesza, matka żyje nadzieją, z nią przy Twojej Pomocy wszystko pokonać potrafi. Raz jeszcze, Boże mój, polecam Ci dziatki moje; Zbawco świata! błogosław je jakeś błogosławił te, które Ci przywodzono, błogosław całe ich życie, i dozwól bym na tej ziemi widziała ich cnotliwymi, i przy końcu dni moich uniosła z sobą nadzieję o ich szczęściu wiecznym. Amen.

 

 

Modlitwa matki lub ojca rodziny do Najświętszej Panny.

Źródło: Chwalcie Pana! Wyd. 2 1911

O Maryo! Panno czysta i bez zmazy, niepokalana Oblubienico Józefa Świętego, najczulsza Matko Jezusa, najdoskonalszy Wzorze niewiast chrześcijańskich i matek, biegnę do Ciebie z sercem przepełnionym nadzieją, do Stóp Twoich w uczuciu czci najgłębszej upadam i błagam Twego ratunku! 0 Panno przemożna, wejrzyj na moje i mojej rodziny potrzeby; wysłuchaj pragnień mojego serca, bo ja oddaję je Twemu, tak nieograniczenie dobremu i litościwemu. Otrzymaj mi u Twego Syna Boskiego Łaskę potrzebną do poznania moich obowiązków w całej ich rozciągłości i do spełnienia ich z odwagą, nie dającą się odstręczyć trudnościami, ani też zgnębić zawodem. Wyproś mi bojaźń Bożą, zamiłowanie domu, chęć do pracy i do rzeczy świętych, słodycz, łagodność, cierpliwość, mądrość, a na koniec wszystkie cnoty, które Apostoł niewiastom chrześcijańskim zaleca, i które są szczęściem i ozdobą rodzin, ściągając na nią zarazem najsłodsze błogosławieństwo niebios. Naucz mię tak szanować tego, z którym złączoną jestem, jako Ty szanowałaś świętego Józefa, jak Kościół Jezusa Chrystusa szanuje. Niech we mnie znajdzie towarzyszkę według serca swojego: kochającą, uległą, czystą, słodką w obejściu i wierną. Niechaj na wzór ewangelicznej żony, będę mu jego chwałą, zaszczytem i jego życia radością. O Maryo! polecam również Twemu Macierzyńskiemu Sercu dzieci me ukochane! Stań się Ty ich matką; czułość moja, często ślepa, jest zawsze nieudolną w odwracaniu od nich niebezpieczeństw, jakie im grożą; czuwaj nad niemi, a przede wszystkim strzeż, o Maryo, ich niewinności! Niech nie zapominają nigdy o Bogu i o prawach Jego, niech nigdy z drogi chrześcijańskiej mądrości nie zbaczają na chwilę! Niech będą szczęśliwe przez spokój duszy, przez zgadzanie się z Wolą Boga, przez zadowolenie sumienia, przez wzajemną miłość i zgodę. Niechaj za Łaską Twoją zasługują na Błogosławieństwa Boskie i na miłość ludzką, niech się staną pociechą i chwałą życia naszego i niech o nas pamiętają przed Bogiem, gdy nas już na świecie nie będzie! Niech szanują pamięć naszą przez swoje cnoty i bogobojne czyny, aż do czasu, w którym przez Miłosierdzie Boże złączeni znowu w lepszym i szczęśliwszym życiu, będziemy mogli na wieki chwalić i czcić wraz z Tobą Twego Boskiego Syna Jezusa! Amen.

 

 

Modlitwa ojca lub matki za dzieci

Źródło: Porcyunkula czyli Skarb Łaski seraficznego nabożeństwa do Matki Boskiej Anielskiej 1901

O Maryo Najświętsza! przez miłość jaką miałaś ku Najmilszemu Synowi Twemu Jezusowi, wejrzyj na mnie i wysłuchaj mą prośbę. Bóg obdarzywszy mnie dziatkami, włożył na moje barki obowiązek ich wychowania. Do mnie więc należy nauczyć je Prawd Wiary Świętej, zaszczepić w ich sercach odrazę do grzechu i dać im poznać piękność cnoty; do mnie należy dawać im dobry przykład i prowadzić je tak, aby żadne z nich nie zginęło. Piękny to i szczytny obowiązek, lecz zarazem bardzo wiele Łaski i Pomocy Boskiej potrzebujący. A któż mi tę pomoc wyjedna, jeżeli nie Ty Matko miłosierna; któż mnie lepiej nauczy spełniać obowiązki rodzicielskie, jeżeli nie Ty, Któraś Sama Syna wychowała? Do Ciebie zatem uciekam się i proszę, wyjednaj mi tę Łaskę, a dzieciom moim wyjednaj dar bojaźni Bożej, ażeby nią przejęte, były posłusznymi rozkazom i upomnieniom moim, odnoszącym się do Chwały Bożej i zbawienia ich duszy. O Matko i zachowaj je od wszelkich nieszczęść, a szczególniej zachowaj od grzechu; wlej w ich serca gorącą miłość Pana Jezusa, bądź dla nich Matką teraz i w każdej potrzebie. Amen.

 

 

Modlitwa ojca lub matki za dzieci.

Źródło: Anioł Stróż : książka do nabożeństwa 1891

Panie! Tyś jest Stwórcą i prawdziwym Ojcem dzieci moich, miejże je w Opiece Twojej. Dlatego mi je dałeś, abym je wychował(a) według Prawa Twego, dla Twojej chwały, dla ich zbawienia. Abym je wyuczył(a) bojaźni, miłości i służby Twojej. Nie dajże mi, Panie! nigdy o tym zapominać. Nie daj mi, abym miał(a) złym przykładem, złymi słowami i niedbałością moją uczyć ich obrazy Majestatu Twojego, albo patrzeć obojętnie na złe ich postępki. Spraw owszem, o mój Jezu! aby za Twoim Najświętszym Przykładem, wzrastając w lata, rosły razem w Łasce przed Tobą i przed ludźmi. Zachowaj je, Panie! od kalectwa, nieszczęścia, choroby, a nade wszystko od obrazy Twojej; daj im Anioła Twego Świętego, który by ich strzegł i zasłaniał. Daj im do serca miłość ku Tobie i ku Najświętszej Matce Twojej; broń ich od złych ludzi, od namów niegodziwych, od sideł szatańskich, od własnych pożądliwości, aby tu żyli, jakoś rozkazał, a potem cieszyli się z Tobą w Niebie, jakoś obiecał. Amen.

***

Źródło: Nabożeństwo całoroczne dla katolików 1911

Boże! Tyś jest Stwórcą i Ojcem prawdziwym dzieci, które mi dałeś, do Ciebie one należą. Przedstawiam Ci je i we wszystkim pod Rozporządzenie Woli Opatrzności Twojej wraz z sobą poddaję. Przyjmij je w Ojcowską Opiekę, miej o nich staranie, rozporządzaj nimi, błogosław im, umacniaj ich siły, udzielaj im zdrowia, i oświecaj ich rozum. Lecz nade wszystko udzielaj im Łask do zbawienia potrzebnych.

Wraź głęboko w ich serca nienawiść grzechu, zachowaj je od skażenia świata, daj im wszelką skłonność ku dobremu, ukształć je według Świętej Ewangelii Twojej, natchnij je uczuciami chrześcijańskiemu daj im prostatę i szczerość dzieci Twoich i napełnij je Twoją Miłością. Tobie niech żyją, Ciebie niech chwalą i Królestwo Twoje, do któregoś je stworzył osiągną. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

 

 

Modlitwy rodziców za dzieci

Modlitwa I. Przenajświętsza Ofiaro! Która się we wszystkich kościołach odprawiasz

Źródło: Czas i wieczność 1864

Przenajświętsza Ofiaro! Która się we wszystkich kościołach odprawiasz — ofiaruję Cię z takim afektem, jakoś ofiarowaną była od Samego Chrystusa Bogu Ojcu, urządzając w tej Ofierze Świętej Krwi Chrystusowej, oraz we wszystkich Zasługach Człowieczeństwa Zbawiciela mego, dziatki moje. Tobie Najlitościwszy Boże! je oddaję, jakom je z Dobroci Twojej na ten świat wydała — Tobie je poświęcam z jak największym nabożeństwem. Niech będą w księgi żywota ich wpisane: aby na wieki była Chwała Tobie… A teraz dla większej Chwały Twojej Świętej, pobłogosław im Trójco Przenajświętsza! a ile jest dni godzin i chwil ich doczesnego życia, tyle niech Twa Łaska zeszłe na nich błogosławieństw… Na dopełnienie zaś niedoskonałej ofiary mych modlitw, ofiaruję zasługi Najświętszej Panny Maryi, Matki naszej jedynej, Niepokalanie Poczętej — Najczystsze Jej Serce, które wespół łączę z zasługami Tryumfującego i Wojującego Kościoła; a dla tej Ofiary mam nadzieję Boże najmiłosierniejszy! że Szczodrobliwość Twoja spłynie na dziatki moje i dasz onym iść drogą Przykazań Twoich Świętych.

O Panie i Ojcze nasz! uczyń ich jak największymi miłośnikami Swymi, obdarz duszę ich jak największą Miłością Twoją i bojaźnią Świętą…

Tego pragnę i żebrzę przez moc Krwi Najdroższej Jezusa Pana! aby byli miłymi Oczom Twoim Boskim.

Niech Zasługi Zbawiciela mojego przyozdobią je w największe cnoty, abyś uczczony i wychwalony był od nich na wieki, Boże! abyś ich był jedynym kochaniem. Jezu Najsłodszy u Nóg Twoich kładę, w Świętych Ranach zawieram tę prośbę — a Ty ją prześlij Bogu Ojcu, aby było wykonane pragnienie moje… Żebrzę ze łzami, błogosław, Boże! dla Imienia Syna Twego Przenajświętszego dziatkom moim, daj im, Panie takie życie, aby była Twojej Opatrzności Boskiej chwała, połączona ze szczęściem i dobrem powodzeniem i z Łaską Twoją. Daj dobre wychowanie, naukę, dowcip, rozum i uwagę, pobożne i przyjemne obyczaje, obfitość wszelkich cnót Świętych, Szczodrobliwość Darów Twoich i majętność dobrą…

Oddalże, Boże mój, wszelkie złe skłonności, oddal mój Najsłodszy Panie! od nich pychę, kłamstwo, zazdrość, nieczystość, gniew niepotrzebny, łakomstwo i wszystkie złe skłonności, niech w nich namiętności nie rządzą Boże mój! ale Łaska Twoja — daj im zgodę — zmiłuj się nad nimi, żeby nie byli złymi, niecierpliwymi, leniwymi w Służbie Twojej Świętej…

Najmiłosierniejszy Panie! daj im roztropność, żeby we wszystkich zdarzeniach postąpić sobie umieli z Twoim upodobaniem i pożytkiem bliźnich.

Najsłodszy Jezu! kieruj Ty Sam ich umysłem i wolą, postacią i całą ich układnością, obyczajami i wszystkimi postępkami, aby sobie miłość u Ciebie Boże mój! i u ludzi jednali. Daj im wszelką ile może być z większą Chwałą Twoją, a ich zbawieniem, szczęśliwość z weselem i radością w obfitości i dostatku dobra doczesnego… Niech Łaska Ducha Świętego nimi rządzi, od wszystkiego złego broni, sprawami, myślami, rozumem kieruje, a w Świętej Wierze, nadziei i miłości utwierdza. Niech będą w jak największej łasce Najświętszej Panny! Ty najlitościwsza Maryo Matko Boża, bądź im Opiekunką i Matką. Święci Patronowie moi i ich! Święci Aniołowie Stróżowie! Wam oddaję ich w obronę. Przyczyniajcie się i proście wespół ze mną za nimi, aby moje macierzyńskie błogosławieństwo Serce Boskie stwierdziło. To przy obecności całego Nieba na nich wylewam, przez Jezusa Chrystusa w Mocy Ducha Świętego. Amen.

***

Modlitwa II. Boże! Tyś jest Stwórcą i prawdziwym Ojcem tych dziatek

Źródło: Arka pociechy 1880r.

Boże! Tyś jest Stwórcą i prawdziwym Ojcem tych dziatek, któreś mi w Miłosierdziu Swoim dać raczył; rządźże i kieruj przywiązaniem moim, aby nie wykroczyło w niczym przeciw Woli Twojej. Ty, Panie! coś mi je powierzył, jako zakład święty, z którego żądać będziesz rachunku, wspieraj mnie i wspomagaj w trudnej pracy wychowania ich i prowadzenia; naucz mnie przez łaskę Twoją, jak mam zachować ich zdrowie i życie od przypadków i niebezpieczeństw; jak zabezpieczyć ich dusze przed zarazą występku, jak wpoić w niewinne ich serce zasady wiary i cnoty; aby Cię kochając nade wszystko, i we wszystkim pełniąc Twą Wolę, stali się miłymi przed Tobą i użytecznymi dla bliźnich. Wiem dobrze, o Boże mój! że nic ani ich dobrego nauczyć, ani w nich nic złego poprawić nie zdołam, jeżeli wprzód sam z siebie nie dam im dobrego przykładu. Przetóż błagam Cię, Panie Miłosierny! udziel mi światła i siły do uznania i skutecznej poprawy wszelkich wad i ułomności moich, ustrzeż mnie od usterków i błędów, oczyść serce, oświecaj rozum, niech je uczę przykładem i słowem. Uchowaj mnie od słabości ślepego i zbytecznego kochania; uchroń od nagannej niesprawiedliwości. Daj mi troskliwość bez pieczołowitości, pobłażanie bez słabości, stałość bez uporu; a nade wszystko tę cierpliwość i słodycz chrześcijańską, która sama skutecznie złe karci i do dobrego zachęca. Proszę Cię o to, Ojcze Miłosierny, przez przyczynę Przenajświętszej Matki Jego, Maryi Panny, której macierzyńskiemu błogosławieństwu i Opiece siebie i dziatki moje z pokorą i ufnością polecam. Amen.

***

Modlitwa III. Boże! czucie miłości rodzicielskiej, równie Twoje Prawo

Źródło: Arka pociechy 1880r.

Boże! czucie miłości rodzicielskiej, równie Twoje Prawo, obowiązują mnie dzieci według Prawideł Religii, dla cnoty i zbawienia wychować. Są bardziej Twoją niż moją własnością, ode mnie ich kiedyś żądać będziesz. Kto nie dba o swoich, są Twoje Słowa, ten zaparł się Wiary, i gorszy jest niż niedowiarek. Na próżno bym się starał(a) o ich cielesne potrzeby i szczęście doczesne, a nie pamiętał(a) o ich duszy? Wzywam, o Boże Miłosierny Twej pomocy, abym ich na cnotliwych ludzi i prawdziwych chrześcijan wychował(a). O, dajże mi przezorność do tego obowiązku, a im usłuchanie, abym nie był(a) próżnym(a). Nie żądam dla nich bogactw. Daj im sił i ochoty do czynności i pracy, ażeby w powołaniu, jakie im przeznaczasz, dostateczne miały wyżywienie. Zachowaj ich serce od niewoli namiętności, a niewinność od sideł zepsucia. Daj im poznać występek w zbrodniczej postaci w tym zamiarze, aby go się strzegły jako największego złego, i wzdrygały się na samą myśl zmazania się nim. Zbliżaj ich do ludzi, którzy by im byli przykładem opieki, pobożności i dobrych obyczajów, a odsuwaj od lekkomyślnych i zepsutych. Boże! jeżeli przewidujesz, że się kiedyś odrodzą, złe zbroją i występnymi zostaną: wtenczas zabierz je do Siebie, nim niewinność swoją utracą. Jeżeli zaś widzisz, że będą poczciwymi: przedłuż im życie, aby światu w swoim powołaniu pożytecznymi były. Zachowaj na ten koniec, jeżeli Ci się podoba i moje życie, abym ich wychowania mógł (mogła) dopełnić. Jeśli Świętym Wyrokiem inaczej postanowiłeś, aby mnie z tego świata nim będę mógł (mogła) wychowanie ich dopełnić, nie chcę tracić umysłu, wszakżeż je Tobie, Najlepszemu Ojcu oddaję. Tyś o mnie miał staranie, będziesz je bronił i ratował. Wpoję w ich młode serca uszanowanie ku Świętym Twoim Przykazaniom, aby się stali godnymi pomocy, którąś przyobiecał pobożnym. Pomnóż im liczbę dobrych, cnotliwych i pożytecznych ludzi, a w Niebie powołaj między Wybranych. Pozwól mi tu jeszcze żyć w pocieszającej nadziei, że kiedyś będę mógł (mogła) powiedzieć: Panie, z tych które mi dałeś, żadnego nie stracił(a). Amen.

***

Modlitwa IV. Ojcze wszystkich ludzi, jakże piękne przeznaczenie dałeś mi na ziemi

Źródło: Ołtarzyk polski katolickiego nabożeństwa 1883

Ojcze wszystkich ludzi, jakże piękne przeznaczenie dałeś mi na ziemi, obdarzając mnie dziatkami, które stać się mogą moją chlubą, moim szczęściem, osłodą i pociechą najmilszą życia, w których cnotach wolno mi odżyć i spłacić dług ludzkości i Tobie. Każde spojrzenie na dziatki moje przejmuje serce najtkliwszą wdzięcznością dla Ciebie, mój Boże, i tą ojcowską (macierzyńską) pociechą i nadzieją, jaka przepełnia moją duszę na widok ukochanych dziatek. Bo jestże ważniejsze, piękniejsze przeznaczenie: nad powołanie rodzicielskie, które rozumne, nieśmiertelną duszą obdarzone istoty, przysposabia na użytecznych ludzi dla świata, by się przyczynili do jego szczęścia i Bożej chwały.

O tak zaiste, powołanie rodzicielskie jest tak ważnym, tak świętym, że całe moje życie powinno być jedną jakoby modlitwą złożoną Bogu, sercem czystym, z duszą przepełnioną miłością, zaparciem siebie samego (samej).

Panie, jakże rodzice bogobojni, zacni, świątobliwi być winni, by chowali dzieci miłe Tobie, jak ściśle obowiązani spełniać obowiązki swoje, by kiedyś dziatki ich szczęściem i chlubą się stały!

Dziecię, to przyszły człowiek, przyszła nadzieja i zbawienie ludzkości. Dziecięciu temu ogrzać serce, przysposobić duszę na przyjęcie prawdy Bożej, by zajaśniała całą Pięknością duchową, to najwyższe moralne szczęście na ziemi. A szczęście to, Panie, złożyłeś w ręku moim, ja mogę moim dzieciom zapewnić przy Twojej pomocy doczesne i wieczne szczęście.

Ojcze wszystkich ludzi, obdarz mnie Mądrością Ducha Świętego, Łaską Maryi, wytrwałością Św. Moniki i tych bogobojnych ewangelicznych ojców i matek, którzy szczęście duchowe dziatek swoich przełożyli nad skarby ziemskie.

Oddal ode mnie lekkomyślność, chęć do zabaw światowych, zamiłowanie w jego przyjemnościach, bym w domu widział(a) świat cały, w dziatkach skarby jego, a w spełnieniu obowiązków najmilsze życia rozkosze. Niechaj coraz więcej uświęcam serce, bym się stał(a) godnym(ą) wychowywać dziatki moje.

Pozwól mi dokładnie poznać usposobienie dziatek moich, niechaj miłość rodzicielska nie zakrywa mi ich wad i błędów, nie czyni pobłażliwym(ą) na dziecinne zdrożności, które stać się mogą tamą ich udoskonalenia.

Niechaj zawczasu karcę ich błędy, choćby i serce na chwilę dziś zabolało, by w starości widok cnotliwych dziatek przejął duszę moją najżywszą radością. Obym je przyzwyczaić mógł (mogła) zawczasu do zamiłowania prawdy, nauki i pracy, do przestawania na małym, do uległości dla starszych, do cierpliwości w przeciwnościach, do zgadzania się w każdej chwili życia z Świętą Wolą Twoją. Niech wpajam w ich duszę współczucie dla niedoli, miłość prawdy, zamiłowanie pracy, świętą pobożność, słowem miłość ludzi, cnoty i Boga. Spraw, bym dzieci moje Panie wychował(a) w zdrowiu ciała i ducha. Niechaj dalekimi będą od nich dziś i w przyszłości: samolubstwo, zazdrość, lenistwo w służbie Twojej i w pracy około dobra ogółu, lekkomyślność, próżniactwo, obmowa, niesprawiedliwość, cień nawet złego, ale przeciwnie, pozwól mi Panie, przy Twojej pomocy i łasce uczynić je ludzkimi, pracowitymi, pełnymi roztropności, stałości, rozsądku i serca.

Oby synowie moi stać się mogli godnym synami ziemi ojczystej, silni duchem, mężni sercem, zdrowi umysłem i ciałem, piękni duszą.

Oby córki moje były niewinne i czyste myślą, duszą i ciałem, jako lilie białe, poświęcone przeczystej Maryi Dziewicy.

Przyjmij, Panie, łaskawie gorącą modlitwę moją, pobłogosław pracy dla dobra dziatek moich, dozwól mi je wychować w prawdziwej mądrości, pobożności i cnocie.

Daj dziatkom moim pamięć, zdolność, pojęcie, siły, zdrowie, gorącą chęć do nauki i pracy — dozwól w starości cieszyć się widokiem ich szczęścia, które wspiera się na cnocie, a zawiera w spełnianiu powinności.

Niechaj nie upadam w przeciwnościach, a siły i pomoc dozwól mi w każdej chwili znaleźć u stóp Krzyża Twojego, u tego Krzyża, pod którym Najświętszą Matkę Twoją poleciłeś uczniowi swojemu, dając ją za Matkę ludzkości całej.

Matko Święta! któraś w takiej pobożności chowała Dzieciątko Jezus, przyczyń się do Syna Swojego, by mnie oświecał, wspierał i pomagał w pracy dla dobra dziatek moich, boś Ty jest najtkliwszą Matką wszystkich dzieci i rodziców ziemskich. Amen.

***

Modlitwa V. Boże, Któryś mi dał dzieci, one są twoją własnością

Źródło: Wzniesienie duszy do Boga pobożnego chrześcianina 1823

Boże, Któryś mi dał dzieci, one są twoją własnością, one są łaskawym Darem Twej Ojcowskiej Dobroci, którym mnie Litość Twoja uszczęśliwiła, zachowaj mi ich więc, Najlepszy mój Boże! — Dopomóż mi, o Panie, i wesprzyj usiłowania moje, abym je dla Chwały Twojej mógł wychować. W tym przedsięwzięciu, i do wypełnienia tego obowiązku użycz mi cierpliwości, światła, siły i możności. Udziel mi promienia Twej Boskiej Jasności, abym je przyzwoicie i dokładnie Prawd Twoich nauczał, abym je i sercem rodzicielskim kochał, abym ich uchybienia i błędy mógł prostować, abym umiał ich cnoty od złych skłonności rozróżniać. Napełnij serca dzieci moich chęcią do nauk, miłość do cnót i do Chwały Twojej, zachowaj ich serca od uporu, krnąbrności, lekkomyślności, i płochości, nie dopuszczaj, aby niewinność duszy utracić miały, strzeż ich od złych towarzystw, które by ich mogły na drogę występku naprowadzić. Ewangelią Twoją oświecone niechaj wiernie trzymają się tych zasad, które im Twa Boska Nauka podaje, wzmocnij w nich Wiarę Świętą, aby się w ich serca wkorzenić mogła, i zachowaj ich od zgorszenia, gdy burzliwe namiętności zagrażać będą czystości ich duszy. Oby Ciebie, Dobry Boże, we wszystkich chwilach życia i we wszystkich zdarzeniach przed oczyma swoimi mieć mogły, oby idąc za głosem sumienia Prawa Twoje wiernie wykonywały. Daj, o Boże, aby ich serca oddychały jedyną dobrocią i zamiłowaniem cnoty, użycz, abym z dzieci, których mi łaskawie doczekać pozwoliłeś mógł mieć prawdziwą pociechę widzenia z nich pobożnych chrześcijan, wiernych wykonawców Przykazań Świętych i cnotliwych ludzi. Panie, gdy dojdą lat pełnych, sprzeciwiać się nie będę ich powołaniu, owszem do jakiegokolwiek stanu chęć swoją okażą, skoro zdatnymi będą i skoro to się sprzeciwiać nie będzie uczciwości, sam dołożę starania, aby im drogę do szczęścia ułatwić, aby Cię spokojnie uwielbiać mogli. O Boże, czuję aż nadto ten ciężar, który jest przywiązany do przyzwoitego wychowania dzieci, atoli wiem jak słodkie są owoce poświęcenia się dla ich dobra, dlatego upraszam Cię z pokorą, abyś mi łaskawie Pomoc Twoją udzielić raczył, abym objaśniony Twym Światłem umiał odpowiedzieć obowiązkom moim. Jakże byłbym szczęśliwy, gdybym w ostatniej godzinie życia mojego mógł do Ciebie z przekonaniem przemówić: Dobry Boże! Tyś mi dał dzieci, tyś mi ich wychowanie powierzył, ja ukształciłem je na dobrych chrześcijan, aby w przyszłym żywocie mogli być obywatelami wiecznego życia, ja zaszczepiłem w ich serca zamiłowanie cnoty, usposobiłem je na dobrych ludzi, i objaśniłem ich rozum w zasadach gruntownych. Mam nadzieję, iż życzenia moje spełnione będą, bo się z zamiarami Twymi zgadzają. Błogosław, Panie! dzieci moje, błogosław mnie i tych wszystkich, którzy do mnie należą — niechaj Błogosławieństwo Twoje spoczywa na nas, Ojcze, Synu i Duchu Święty. Amen.

***

Modlitwa VI. Najmiłościwszy Panie Jezu Chryste, któryś rzekł

Źródło: Ogień Miłości Boskiej. Modlitwy śś. Gertrudy i Mechtyldy 1915

Najmiłościwszy Panie Jezu Chryste, któryś rzekł: „Dopuśćcie dziatkom przyjść do Mnie albowiem ich jest Królestwo Niebieskie”; Któryś dziatki z taką Miłością przytulał do Siebie i je błogosławił; któryś szczególniejszą umiłował dziatki Miłością, oto przychodzę do Ciebie z dziećmi moimi prosząc i żebrząc: pobłogosław i mnie, i dzieci moje tym Błogosławieństwem, którym pobłogosławiłeś matki Jerozolimskie i ich dziatki! Te dzieci moje, to dzieci Twoje. Ziemska matka porodziła je na śmierć wieczną, Tyś je odrodził na żywot wieczny. Ziemska matka je wykarmiła piersiami swymi, Ty je karmisz Ciałem i Krwią Twoją Najświętszą. Ja przy największych staraniach nie mogę ich ochronić od śmierci doczesnej, Ty od śmierci doczesnej i wiecznej ochronić je możesz. Dlatego jako własność Twoją oddaję Ci te dzieci, nie chcąc względem nich mieć innej woli, jak tylko tę, jaką Ty masz; bo wiem, że ta wola jest najlepsza. Amen.

***

Modlitwa VII. Dzieci, któreś mi dał, o Boże Łaskawy!

Źródło: Bóg jest miłościa nayczystszą 1829

Dzieci, któreś mi dał, o Boże Łaskawy! są darem Twojej Dobroci. Tyś, o Panie! zaszczepił w sercu moim uczucie najzbawienniejsze, przez które dar ten tym bardziej milszym mi się staje — uczucie miłości rodzicielskiej. Boże! to, coś mi dał, jest również i Twoją własnością i do Ciebie należy, polecam więc ten dar drogi sercu mojemu Twej Ojcowskiej Opiece, ty bądź ich Ojcem, Opiekunem i Dobroczyńcą, albowiem ja słaby i ułomny człowiek nic bez Pomocy Twojej wykonać nie zdołam. Roślina ta uschnie i zniszczeje którą zasadziłem, jeżeli ją niebieska rosa nie zwilży, jeżeli ją dobroczynna kropla deszczu nie skropi, którą z obłoków Twych zsyłasz. O Ty! Który powietrzne stworzenia w żywność opatrujesz, który najmniejszą trawkę i źdźbło roślin w Twojej utrzymujesz opiece, przyjmij, Ojcze ludzi te niewinne istoty do Twej Boskiej Opieki, ażeby i tu w życiu doczesnym i w przyszłości wiekuistej prawdziwego szczęścia dostąpić mogły. Daj mi, o Boże! tę zdolność, ich umysł i serce w dobroci i cnocie ukształcić, iżbym im takowe dał wychowanie i takowe w nich zaszczepił wyobrażenia, które każdemu chrześcijaninowi i rzetelnemu człowiekowi są potrzebne, aby byli pożytecznymi ludźmi na świecie. Daj im rozum, poznanie i dobrą wolą, o to Cię jedynie upraszam, i żadnych innych darów dla nich nie żądam, albowiem te najbardziej im są potrzebne, a resztę Dobroć im Twoja udzieli. Nie proszę Cię, o Panie! o majątek dla nich, lecz racz im dać zdrowe członki zdolne do pracy, ażeby sobie na chleb zarobić mogły, osobliwie zaś daj im serce rzetelne i dobre, a umysł szlachetnie myślący, aby z drogi Praw Twoich nie zeszły i zawsze tak czyniły, jak na ludzi zacnych, moralnych i religijnych przystoi. Objaśnij ich duszę, aby prawdę istotną poznawszy i od urojeń światowych rozróżniwszy, od błędów zachować się mogły. Racz łaskawie czuwać nad ich niewinnym sercem i wpajaj w nim uczucia bogobojności i honoru, aby żadna nieszlachetna namiętność, żadna nieprzyzwoita żądza do niego przystępu nie miała. Jeżeli jednak Mądrość Twoja przewiduje, że pomimo wszelkiej troskliwości, którą do przyzwoitego wychowania obracać przedsiębiorę sobie, jednak będą ziemi i szkodliwymi ludźmi, i okryją się przez haniebne postępki niesławą i pogardą świata, o w takowym razie upraszam Cię ze łzami, Dobrotliwy Boże! racz ich zebrać w kwiecie ich młodości, póki ich niewinna dusza żadną jeszcze winą nie jest skalana, i nie dopuszczaj, aby dla nieszczęścia ludzi żyć miały; wtenczas tylko, gdybyś wiedział, że cnotliwymi i dobrymi zawsze będą, racz przedłużać ich życie dla pociechy i szczęścia sprawiedliwych. Po skończonym życiu doczesnym przyjmij je, Panie, do Chwały Twojej Wiekuistej, aby Cię, Ojcze wszystkich ludzi! w towarzystwie duchów błogosławionych wychwalać mogły na wieki. Amen.

***

Modlitwa VIII. Panie Jezu, Boże mój, przez Mękę Twoją i Krew Przenajdroższą

Źródło: Bądź wola Twoja obszerny zbiór nabożeństw i pieśni 1927

Panie Jezu, Boże mój, przez Mękę Twoją i Krew Przenajdroższą, którą za nas wylałeś, błagam Cię, usłysz wołanie moje i racz łaskawie pobłogosławić dzieciom moim. Oddaję je w Twoją Opiekę, poręczam je ojcowskiej Opatrzności Twojej, ufając bezgranicznie nieskończonej Dobroci Twej i Miłosierdziu. Jakoś błogosławił Uczniom i Wybranym, jakoś błogosławił Matce Swej Najświętszej: tak błogosław, proszę, we wszystkim dzieciom moim i racz nie pamiętać im grzechów ich rodziców. Niech żyją i wzrastają nie dla świata, lecz dla Ciebie i zbawienia duszy swojej. Napełnij je odrazą do grzechu, zasłaniaj od złych wpływów i złych przykładów świata. Utwierdź je w bogobojności i cnotach chrześcijańskich, iżby Ciebie, Boga swego, miłowały z całego serca, z całej duszy i ze wszystkich sił, a bliźnich, jak same siebie. O Matko Najświętsza, przez Miłość Twoją Macierzyńską ku Jezusowi, proszę Cię, przyczyń się za dziećmi mymi, a po tym życiu doczesnym doprowadź nas wszystkich do szczęśliwości wiecznej. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.

 

 

Modlitwy, aby Bóg dzieci od grzechu śmiertelnego zachował

Modlitwa I. O Boże! jakże liczne i wielkie niebezpieczeństwa grzechu i zepsucia

Źródło: Droga do nieba 1903

O Boże! jakże liczne i wielkie niebezpieczeństwa grzechu i zepsucia grożą dzisiaj w świecie dzieciom moim! A nie zawsze to w mocy mojej, zabezpieczyć je przed nimi. Ty możesz dopomóc, Ty możesz obronić, ratować i do zwycięstwa prowadzić. Przybądź, o Panie, na pomoc, aby grzech śmiertelny nie zbliżył się do żadnego z dzieci moich. Ty wiesz, o Panie, jak bardzo kocham dzieci moje, ale wolał(a)bym, abyś je wziął przez śmierć, jak iżby przez grzech ciężki w śmierć grzechu popadły, a Tobie się obrzydziły i na karę wieczną zasłużyły. Dlatego proszę Cię, o Ojcze moich dzieci, zabierz je raczej w wieku niewinności z tej ziemi, gdyby dalsze życie w to nieszczęście wtrącić je miało, abym pozbawiony(a) ich w tym krótkim życiu ziemskim, w Twoim domu znowu je znalazł(a), gdzie je wiecznie z Tobą i w Tobie posiadać będę. Wysłuchaj mnie, o Panie, wysłuchaj mnie! Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa. Amen.

***

Modlitwa II. Panie Jezu! nikt nie może mieć do Ciebie, Przyjaciela dziatek

Źródło: Dla matek chrześcijańskich przewodnik duchowny 1928

Panie Jezu! nikt nie może mieć do Ciebie, Przyjaciela dziatek, próśb więcej od matki chrześcijańskiej. Ja więc mam wiele próśb do Twego Najsłodszego Boskiego Serca. Przede wszystkim proszę, abyś zachował moje dzieci od grzechu ciężkiego!

Oświecaj ich rozum, aby wszystkie rozumiały, że największym złem na tym świecie, jest grzech ciężki, ponieważ rozłącza z Tobą.

Wzmacniaj ich pamięć, aby zapomniały raczej wszystko, niż te upomnienia Ducha Św.: „Uciekaj przed grzechem jako przed wężem“ (Ekkl 10).

„Cóż pomoże człowiekowi, choćby cały świat pozyskał, a szkodę by podjął na duszy swojej?” (Św. Mar. 8).

Wzmacniaj ich wolę, aby na skinienie słuchały głosu sumienia: Zatrzymaj się… szanuj swą godność dziecka Bożego… nie pozwalaj sobie tego, co cię poniża, czyni cię sługą szatana…

Utwierdzaj je w bojaźni Bożej, ażeby jeśli nie umieją z miłości wstrzymać się od grzechu, strzegły go się z bojaźni Twej kary.

Ucz je ostrożności, unikania niebezpiecznych okazji do złego, ażeby się nie spełniły na nich słowa: „Kto miłuje niebezpieczeństwo, w nim zginie” (Ekkl 3).

Strzeż je od lenistwa, które prowadzi do wszystkiego złego, a obudź w nich zamiłowanie do pracy, która chroni od grzechu.

Trzymaj w karbach ich złe skłonności, i ucz je zawczasu wiernie spełniać przykazanie: „Pod tobą będzie pożądliwość, a ty nad nią panować będziesz“ (1 Mojż. 4).

Zaszczep w nie męstwo, ażeby umiały zdobyć się na ofiary, które często trzeba podjąć dla uchronienia się grzechu.

Przede wszystkim nie dopuść, Panie, abym sama, czy słowem, czy przykładem przyczyniła się do grzechu dziecka. Niech język mój raczej na zawsze przyschnie do podniebienia, niż by miał przywieść które z mych dzieci do grzechu ciężkiego!

Niech przy rozstaniu się z nimi w godzinie śmierci będzie moją największą pociechą, że żadne z nich z mej winy nie zraniło grzechem ciężkim Twego Najsłodszego Boskiego Serca. Amen.

 

 

Modlitwa o Łaskę czystości dla dzieci

Źródło: Droga do nieba 1903

O Boże Najświętszy, miłośniku niewinności, udziel dzieciom moim dar kosztowny, świętej czystości. – Biada, gdyby zaraza nieczystości ogarnąć je miała. Jakżeby były nieszczęśliwe – na czas i na wieczność! Panie, strzeż je; wstrzymuj silnym ramieniem tego smoka, aby ich nie pochwycił. Bez szczególnej Łaski Twojej nie mogą one dochować czystości. O Boże, daj im tę Łaskę! Przez nią niech będzie ich serce, jakby świątynią, niedotkniętą żadną nieczystą myślą. Przez nią niech będą czyste ich oczy, uszy i usta! – Łaską Twoją napełnij je obrzydzeniem dla wszystkiego, co się świętej wstydliwości sprzeciwia i niech czyste pozostaną na ciele i na duszy, aby zawsze czyste ręce do Ciebie wznosiły, a ich ciało, aby zawsze pozostało świątynią najpiękniejszą Ducha Świętego. O Boże! miłośniku dusz czystych, uczyń dzieci moje miłośnikami Twoimi, daj im Łaskę, aby w czasie i w wieczności w świętą sukienkę czystości były obleczone. Amen.

Najświętsza Maryo Panno, Matko Najczystsza, wzorze i Orędowniczko dusz czystych, Święty Józefie, Najczystszy Oblubieńcze Najświętszej Panny, Święty Stanisławie Kostko, aniele w ciele ludzkim, i Wy Wszyscy Święci przybądźcie mi na pomoc,, z westchnieniami waszymi, aby Pan, jako wam kiedyś, tak też i teraz moim dzieciom dał łaskę niewinności i czystości. Amen.

 

 

Modlitwa przed pierwszą Spowiedzią Świętą dziecka.

Źródło: Dla matek chrześcijańskich przewodnik duchowny 1928

Jezu, Miłości nasza! zbliża się dzień Pierwszej Spowiedzi Świętej mego dziecka. Z bojaźnią i drżeniem stanie przed Trybunałem pokuty. Serce macierzyńskie nie pozwala mi opuście go w tej ważnej chwili życia; nakazuje mi nieść mu pomoc, na którą mnie stać. Składam więc u Twych Stóp Jezu najmilszy, te gorące prośby: Oświecaj jego rozum, aby w miarę, jak postępuje w latach, coraz lepiej rozumiało, że jest tylko jedno prawdziwe zło na tym świecie i jest nim — grzech.

Wzmocnij jego pamięć, aby przypomniało sobie wszystko, co powinno wyznać przed Spowiednikiem, Twym zastępcą.

Zachowaj je od fałszywej bojaźni, aby nie poważyło się na Spowiedzi Świętej tego zamilczeć, co powinno szczerze wyznać.

Wzrusz jego serce, aby się prawdziwie skruszyło; nie dopuść, aby zapomniało Twą przestrogę: „Rozdzierajcie serca wasze, a nie szaty wasze“ (Joel 2).

Wzmocnij jego wolę, aby wiernie dotrzymało wszystkiego, co obiecało na Spowiedzi Świętej.

Podtrzymuj jego wytrwałość, aby już nigdy przez grzech ciężki nie rozłączyło się z Tobą, zawsze i wszędzie, w szczęściu i nieszczęściu było wierne swemu postanowieniu: „Raczej wszystko niż grzech”. Amen.

 

 

Modlitwa przed pierwszą Komunią Świętą dziecka.

Źródło: Dla matek chrześcijańskich przewodnik duchowny 1928

Jezu, Synu Boga Żywego! dobra matka poczuwa się do wdzięczności nawet za najmniejszą Łaskę wyświadczoną dziecku. Jak wielką więc powinna być moja wdzięczność dla Ciebie za tę największą Łaskę Pierwszej Komunii Świętej, do Której moje dziecko niedługo przystąpi! Nie okażę Ci jej niczym lepiej, i jak troskliwością, żeby jego serce było tak zawsze niewinne, święte, jak w Dniu Pierwszej Komunii Świętej i jego zwyczajem od samego początku było chodzić do Komunii Świętej jak najczęściej. Składam więc z wdzięcznością u Twego Najsłodszego Boskiego Serca święte przyrzeczenie, że nie pożałuję żadnych trudów, uczynię wszystko, co w mej mocy, ażeby jego serce było zawsze nieskalane, wolne od grzechu ciężkiego i jego zwyczajem było przyjmować Cię w Komunii Świętej jak najczęściej.

Daj Łaskę, abym nie szczędziła starania o uświęcenie także własnego serca i od dnia pierwszej Komunii Świętej mego dziecka jeszcze więcej świeciła m u przykładem życia świątobliwego i częstej Komunii Świętej.

Daj Łaskę, aby mój dobry przykład przyniósł owoce pożądane; dziecko moje nauczyło się więcej z niego, niż z mych nauk i upomnień, zawsze mieć serce czyste nieskalane grzechem ciężkimi jak najczęściej posilać się Twym Najświętszym Ciałem. Amen.

 

 

Modlitwa o dobry wybór zawodu dzieci.

Źródło: Dla matek chrześcijańskich przewodnik duchowny 1928

Panie Boże! moje dzieci należą więcej do Ciebie, niż do mnie. Tobie zawdzięczają życie, utrzymanie, wychowanie, Wszystko, czym są i co mają. Każde z nich może powiedzieć: Boże! ręce Twoje uczyniły mnie i utworzyły mnie całego w około… „Żywot i miłosierdzie dałeś mi“ (Job 10). Słusznie więc powinny obrać sobie zawód, który Ty Sam, ich Ojciec Niebieski, wybrałeś dla nich, do którego Ty Sam, ich Dobroczyńca największy, je powołałeś. O, jak szczęśliwe będą wszystkie, jeżeli wybiorą sobie zawód wedle Twej Świętej Woli! Bo czy można być nieszczęśliwym w zawodzie albo stanie, wybranym przez Ciebie, Ojca najlepszego, Mądrość nieskończoną?

Dlatego z głębi mego serca macierzyńskiego proszę Cię Panie, żeby wszystkie moje dzieci zrobiły wybór zawodu wedle Twej Świętej Woli.

Proszę o tę wielką Łaskę przede wszystkim Ciebie, Duchu Święty Boże, Duchu Święty Mądrości, Duchu Święty światłości serca.

Przyjdź Duchu Święty, spuść z Niebios na me dzieci światła Twego promień.

Przyjdź ubogich Ojcze, przyjdź Dawco darów , przyjdź serca Światłości.

O, słodki Pocieszycielu, błogi Gościu duszy, słodkie pokrzepienie.

Ale i Ciebie, Panie Jezu, Mądrości wieczna, światłości prawdziwa! proszę dla mych dzieci szczególnie o dobry wybór zawodu. Czy mogę wątpić o wysłuchaniu mej prośby, gdy ją zanoszę z wiarą, ufnością? Czy nie obiecałeś: „Proście, a będzie wam dano… albowiem, wszelki który prosi, bierze, a kto szuka, znajdzie, a kołaczącemu będzie otworzone?” (Mt 7) Polegając na tej obietnicy Twej, patrzę spokojna w przyszłość mych dzieci; żywię mocną nadzieję, że moja prośba będzie wysłuchaną, że żadne z nich nie pobłądzi we wyborze zawodu, wszystkie zrobią go wedle Twej św. woli, i w zawodzie wybranym przez Ciebie samego, najlepszego Ojca, będą szczęśliwe i zbawią duszę. Amen.

 

 

Modlitwa o powołanie kapłańskie dla syna.

Źródło: Dla matek chrześcijańskich przewodnik duchowny 1928

Boże! pragnie dziecko dobremu ojcu, sługa dobremu panu odwdzięczyć się za dobrodziejstwa otrzymane, a ja bym nie miała pragnąć odwdzięczyć się Tobie, Któremu żaden ojciec, żaden pan nie dorówna w Dobroci? Tak dobremu Ojcu i Panu mogę odwdzięczyć się tylko, jeżeli Mu ofiaruję co mam najdroższego nad me dzieci, które także są Twoim Darem. Składam więc jedno z nich w ofierze Tobie. Niech będzie Sługą Twych ołtarzy. Racz Panie, przyjąć łaskawie ofiarę Swej Służebnicy. Racz nie odmówić memu synowi Łaski powołania do kapłaństwa, przyjmij go za pracownika w Swej Winnicy. Nie we widokach ziemskich, nie w nadziei własnych korzyści doczesnych proszę Cię o tę wielką Łaskę dla niego. Nie jemu, nie mnie, tylko Tobie Samemu niech będzie z jego kapłaństwa cześć i chwała! Ale niech się stanie Twoja Święta Wola, a nie moja. Nie dopuść, żeby wstąpił do świętego stanu kapłańskiego przeciwko Twej Woli, na zgubę nie tylko sobie, ale i innym.

Jezu, Synu Roga Żywego! jeżeli mój syn ma szczęście należeć do zastępu młodzieńców, których Twój Ojciec Niebieski wybrał Odwiecznym Wyrokiem do Kapłaństwa, to pociągnij Go Swoją Łaską do Siebie i trzymaj silnie przy Swym Roskiem Najświętszym Sercu, ażeby nie zeszedł z Drogi Pańskiej i nie utracił za karę Łaski powołania. Zachowaj go w czystości obyczaj, ażeby się zawczasu w niej rozmiłował i dał rękojmię, że zawsze będzie Ciebie, Baranka Bożego bez zmazy, piastował w niewinnych i czystych jak lilia rękach.

Duchu Święty Boże! zstąp na niego, ażeby, jak Św. Szczepan, odznaczał się silną, niewzruszoną wiarą, jak Św. Wawrzyniec, płonął Miłością Bożą i bliźniego.

Marya, Królowo Apostołów! Poleć Swym Wszechmocnym Słowem moje pokorne prośby, jeżeli ich wysłuchanie jest dla mego dziecka i dla mnie zbawienne. Amen.

 

 

Modlitwa za syna – kapłana.

Źródło: Dla matek chrześcijańskich przewodnik duchowny 1928

Panie Jezu, który słowem i własnym przykładem uczyłeś czcić kapłanów, wysłuchaj łaskawie moją modlitwę za mego syna-kapłana. Wiele mam próśb za niego do Twego Najsłodszego Serca.

Jest Twym Zastępcą na ziemi. Niecił więc cieszy się poszanowaniem , które należy się Twym Zastępcom. Jest Pasterzem dusz. Niech miłość i zaufanie jego owieczek nagrodzi m u stokrotnie wszystkie trudy, których nie szczędzi dla ich zbawienia.

Jest szafarzem Twych łask. Jego modlitwy ściągają Twe błogosławieństwo. Jego nauki wskazują drogę obowiązków. Co jego ręce pobłogosławią, to przynosi szczęście. Niech za tyle dobrego odbiera zasłużoną wdzięczność.

Jest Twym pomocnikiem w Twej Winnicy. Ma za Ciebie Twoje dzieło, zbawienie świata, dalej prowadzić, Twe Królestwo na ziemi dalej krzewić. Zlewaj więc Swoją Łaskę na niego, aby spełnił swe powołanie, nigdy nie przeniewierzył się swemu posłannictwu: „Wybrałem Was, abyście szli i owoc Mi przynieśli” (Św. Jan 15).

Ma być Ojcem dla wszystkich. Daj mu więc wielkie prawdziwie Ojcowskie serce. Niech miłością zjedna sobie wszystkich, pozyska nawet swych nieprzyjaciół.

Ma być osłodą dla cierpiących, pociechą dla nieszczęśliwych. Niech więc odznacza się sercem czułem na potrzeby bliźniego, idzie wiernie śladem Apostoła, może bez ubliżenia prawdzie o sobie powiedzieć: „Któż choruje, a ja nie choruję, któż się zgarsza, a ja nie bywam upalony?” (2 Kor. 11).

Ma być „światłością świata“, „Solą ziemi, „Miastem na górze usadzonym, które ukryć się nie może“. Przymnażaj mu zatem Łask, ażeby jego życie było dla wszystkich prawdziwą światłością na drodze do żywota wiecznego.

Jeżeli ma wady, nie dopuść, abym je rozgłaszała kosztem jego dobrej sławy. Niech nigdy nie zapomnę Twych słów: „Widzisz źdźbło w oku brata swego, a tramu w oku własnym nie widzisz” (Św. Mat. 7) i zawsze należą do tych, którzy jego ułomności ludzkie starają się zasłonić przed okiem świata, pamiętając, jak często wstawia się za nasze grzechy do Ciebie, zanosi za nas i Ofiarę Mszy Świętej i swe modlitwy kapłańskie. Amen.

 

 

Modlitwa rodziców za dzieci dorosłe

Źródło: Bądź wola Twoja modlitwy i rozmyślania na wszystkie 1934

Błagam Cię, Panie, abyś mi dzieci szczęśliwie wychować pozwolił, i oto mam je około siebie dorosłe, mogące się już obejść bez mej opieki i starań. Ale, Boże mój! choć dzieci moje już mnie nie potrzebują jak dawniej, ja niemniej, niż dawniej, lękam się dla nich złego, pragnę wszystkiego dobra i do Ciebie z gorącą prośbą się zwracam. Lękam się, o Panie! bo dzieci moje mają już swą wolę, a w zetknięciu ze światem mogą jej na zgubę swoją używać! Lękam się, Panie, bo idą już w swą drogę, a ja nie wiem, gdzie ona ich prowadzi, co na niej znajdą i z czym się na niej spotkają… O Boże mój! kierujże Ty ich krokami, gdy ja pójść z nimi nie mogę! oznacz każdemu cel święty i piękny i prowadź do niego szczęśliwie! Ogranicz ich pragnienia i daj im zacny kierunek: naucz przestawać na tym, co własną i uczciwą pracą zdobędą; hamuj namiętności mogące się w nich obudzić; poskramiaj porywy serca zgubne dla ich spokoju i szczęścia; pomóż zgadzać się z Twą Wolą, gdy Ta stanie na poprzek ich życzeniom! strzeż od zawodów bolesnych; od zdrady i prześladowań wszelakich, a nade wszystko, strzeż ich, o Panie, od straty tej wiary i miłości ku Tobie, jaką w ich sercu szczepiłem(am), od zwątpienia w Twoją obecność i wszechmocność, od zobojętnienia na to, co jest świętością i cnotą. Obmyśl dla nich dolę, choćby najskromniejszą, ale spokojną i pewną; uchroń od niedostatku, przeciwności, niepowodzeń i tych ciężkich prób życia, które łamią serce, niszczą siły i mogą zachwiać w ufności w Twe Miłosierdzie i z drogi cnoty sprowadzić. Daj im pod własnym dachem zażyć szczęścia rodzinnego, a niech ten dach omija choroba, niezgoda, źli ludzie i wszystko, co łzy wyciska. Błogosław ich pracy i przedsięwzięciom; pomagaj w trudach i walkach ze swym losem; pocieszaj w smutkach; dźwigaj w upadkach; pomóż zasłużyć na dobre imię przed ludźmi, na ich szacunek i przyjaźń, słodzącą życia przykrości. Niech będą życie całe pobożni, szlachetni i prawi; niech nikt na żadne dziecko moje nigdy nie ma prawa skarżyć się o swoją krzywdę przed Tobą, niech niczyja łza nie zacięży na szali Łaski Twej dla nich! ale niech im wszyscy błogosławią, jako im dusza moja błogosławi z całym ich pokoleniem, abyś Ty, Panie, był z nimi i ich rodzinami; abyś im błogosławił, a ja skutki tych błogosławieństw widzieć i radować się nimi mógł (mogła) w starości, o co Cię proszę przez Zasługi Pana naszego Jezusa Chrystusa. Amen.

 

 

Modlitwa rodziców o pomyślność dzieci

Źródło: Wieniec niebiański 1857

Przyjmij i wysłuchaj, o Boże! prośby i westchnienia z głębi serca błagających Cię rodziców, o dobro swych dziatek. Ty, Panie! pobłogosławiłeś nasze małżeństwo i na naszą pociechę udarowałeś nas dobrymi dziatkami. Dzięki Ci składamy i uwielbienie za wszelkie rodzicielskie pociechy, jakie użyczyłeś naszym sercom. Lecz o ileż to Łask pozostaje nam błagać Cię teraz, o Boże! ileż to prac, zabiegów i usiłowań potrzeba, aby z tych dziatek dobrzy ludzie wyrośli, i aby im zabezpieczyć doczesną i wieczną szczęśliwość! O! na jakże one wiele niebezpieczeństw są wystawione w dzieciństwie, a te z latami ich wieku pomnażają się jeszcze i powiększają! I najbaczniejsze rodziców oko, i najtroskliwsza czujność matki, nie potrafi dostrzec każdego niebezpieczeństwa, lub mu zapobiec. Ach przetoć polecam je Twojej Opiece, o Panie! Ty udaruj Swoim Błogosławieństwem nasze zabiegi, usiłowania i troski; zachowaj je przy życiu i zdrowiu na duszy i ciele gdy nam ich dobrotliwie użyczyłeś. Poślij Twego Anioła, aby czuwał nad nimi, strzegł ich i bronił. Spraw, aby ku Twojej Chwale i naszej pociesze wzrastały w mądrości i cnocie, iżbyśmy się z nich doczekali dobrych i pożytecznych łudzi. Te nauki, przestrogi i upomnienia, jakie im dajemy, złóż o Boże! w głębi ich serc, iżby czasu swego wydały upragnione dobre owoce. Wprowadź je od pierwszej młodości na Drogi Twoje, i spraw, aby z nich nigdy nie schodziły. Zachowaj i obroń je wśród wszelkich niebezpieczeństw duszy i ciała, a pod Twoją Opieką daj im szczęśliwie przebyć te sidła i zasadzki, jakie świat, czart i ciało na ich cnotę zastawiać będzie; i przywiedź je do tej pożądanej Ojczyzny, gdzie się zgromadzimy do Ciebie jako najlepszego naszego Ojca, abyśmy przed tronem Twoim stać się mogli uczestnikami tych wiecznych radości, jakie zgotowałeś wybranym swoim, bo dochowali niepokalanej swej cnoty i wiary. Amen.

 

 

Modlitwa matki/ojca nad dzieckiem zbłąkanym

Źródło: Bądź wola Twoja modlitwy i rozmyślania na wszystkie 1934

O Jezu, Zbawicielu i Odkupicielu ludzi, Ty, któryś oddał Matce strapionej Jedynego Syna, jakiego stratę opłakiwała i któryś we wzruszającym obrazie marnotrawnego syna okazał tak tkliwe Miłosierdzie dla dzieci zbłąkanych, racz przywołać i przyprowadzić i moje tak nieszczęśliwe, odciągnięte daleko od Ciebie, daleko ode mnie i obowiązków swoich! O mój Boże! zlituj się nad biednym dzieckiem moim! błagam Cię ze łzami, otwórz jego oczy, skrusz jego więzy, dodaj mu odwagi; niech powróci do czystych uczuć rodzinnych; niech się rzuci w Twoje objęcia jak drugi Augustyn; Niech upadnie do Nóg Twoich, jak Magdalena pokutująca. Niestety, Boże mój! jeżeli w Oczach Twoich, przed którymi nie ma nic skrytego, na mnie leży odpowiedzialność za ten jego obłęd, jaki opłakuję; jeżeli przez niedbalstwo czy słabość pozwoliłem(am) z początku wzrastać i rozwijać się w sercu mego syna (mojej córki) niebezpiecznym nasionom; jeżeli później w jakimś względzie usprawiedliwiałem(am) jego (jej) nieporządne życie przez lekkość słów lub postępków moich, to, o Panie! pozwól się wzruszyć karą tak straszną, wejrzyj na mój żal, na boleść, którą płacę moje przewinienia; przebacz nam obojgu i pociągnij nas do Siebie na zawsze. Amen.

 

 

Modlitwa za dziecko, które się źle prowadzi.

Źródło: Dla matek chrześcijańskich przewodnik duchowny 1928

Mój Jezu, Miłosierdzia! Miej litość nade mną! Najcięższy krzyż, jaki może spaść na barki matki, przygniata mnie. Moje dziecko zeszło z dobrej drogi — opuściło Cię, robi mi wstyd, zatruwa mi życie… Jego rozum zaślepiony, jego woła skrępowana w niewoli nałogów, jego serca zatwardziałego nie mogą zmiękczyć ani prośby ani łzy moje. Mogę stosować słowa: „Masz imię, że żyjesz, ale jesteś umarły” (Objaw. 3).

Panie Jezu Chryste! Tylko Ty możesz mnie pocieszyć jego upamiętaniem się i szczerym nawróceniem się do Ciebie. Jesteś Dobrocią nieskończoną. Pocieszycielem strapionych. Jesteś Synem Boga żywego, prawdziwym Bogiem. Słowo Twoje jest Wszechmocne. Jedno Twoje Słowo uciszyło burzę na morzu. Jedno Twoje słowo może uciszyć i burzę namiętności w jego sercu zepsułem Proszę Cię o to Twoje jedno Słowo Wszechmocne. Nie odrzuć prośby nieszczęśliwej matki, która całą nadzieję pokłada w Tobie…

Jeżeli do jego poprawy może posłużyć kara, to spuść na nie choćby najcięższą i nie oszczędzaj go. Wolę je widzieć ciężko ukarane, ale nawrócone, niż złe. Jeżeli nie mogą go zmiękczyć moje prośby, niech to sprawią moje łzy; niech jak kolce ranią jego serce dopóki się nie upamięta.

Jeżeli zawiniłam przy jego wychowaniu, to wskaż mi Sam, czym mogę moje winy naprawić; gotowam podjąć wszystko dla przebłagania Cię za nie.

Zlitowałeś się nad niewiastą Kananejską i uzdrowiłeś jej córkę. Okazałeś miłosierdzie wdowie z Naim i wskrzesiłeś jej syna na marach. Mój krzyż jest cięższy od ich krzyża, bo moje dziecko umarło na duszy. Tylko Ty, Pan życia i śmierci, możesz je wskrzesić.

Pomnij na Swoją obietnicę: „Wszystko o co byście prosili, w modlitwie wierząc, weźmiecie” (Św. Mat. 21).

Dotrzymałeś jej wiernie niewiaście Kananejskiej, ponieważ prosiła z wiarą, tj. z ufnością o uzdrowienie córki. I ja proszę Cię z niezachwianą ufnością o wskrzeszenie mego dziecka na duszy.

Kończę więc moją modlitwę z pewną nadzieją, że i mnie pocieszysz tymi słowy: „Wielka jest wiara twoja: niechaj ci się stanie jako chcesz” (Mt 15). Amen.

 

 

 Modlitwa za dziecko ciężko chore.

Źródło: Dla matek chrześcijańskich przewodnik duchowny 1928

,Pójdźcie do Mnie wszyscy, którzy pracujecie i jesteście obciążeni, a Ja was ochłodzę“ (Mt 11). Jezu, Dobroci Nieskończona! wzywasz do Siebie wszystkich, których przygniata krzyż. Przychodzę więc do Ciebie z niezachwianą ufnością, że znajdę w moim ciężkim zmartwieniu pociechę i wyjednam mojemu dziecku wyzdrowienie.

Jesteś Bogiem Wszechmocnym. Jedno skinienie Twej Woli może mnie w moim ciężkim zmartwieniu pocieszyć i zupełne zdrowie memu dziecku przywrócić. Ale pomna na Twój przykład, powtarzam w moim ciężkim zmartwieniu z głębi serca za Tobą: „Jeżeli nie może ten kielich odejść, jedno abym go pił, niech się dzieje Wola Twoja, Ojcze Niebieski” (Łk 22).

Tak, Panie Jezu. „Niech się dzieje Wola Boża!” to jest moim życzeniem w dobrej i złej woli, zawsze i wszędzie w życiu i przy śmierci. Jeżeli się przychylisz do mej gorącej prośby i zachowasz mi dziecko przy życiu, będę błogosławić Twe prawdziwie Ojcowskie Serce, i nie przypiszę tego własnym zasługom, tylko Twej Dobroci Nieskończonej. Jeżeli nie raczysz mnie wysłuchać, to przymnóż mi Łaski, żebym mój krzyż niosła z poddaniem się Świętej Woli Bożej, i zrobiła z mego kochanego dziecka ofiarę ze słowami w ustach: „Pan dał, Pan odjął, jako się Panu podobało, tak się stało, niech będzie Imię Pańskie błogosławione” (Job 1). Amen.

 

 

Modlitwa rodziców za zmarłe dzieci.

Źródło: Ołtarzyk rzymsko-katolicki czyli zbiór katolickiego nabożeństwa 1846

Boże! Panie i dawco wszystkiego! Tyś mi dał dziecię, Tyś mi je odebrał. Niech będzie święta wola Twoja! niech Imię Twoje będzie ubłogosławione na wieki! Boże ! Ojcze nasz miłosierny! zmiłuj się nad nim — (nad nią) — i nad nami; bądź dla niego — (dla niej) — Ojcem i Matką w Niebiesiech; przyjmij go — (ją) — do chwały Twojej wiekuistej, w poczet duchów Twoich błogosławionych , a daj nam odpokutować tu za niego — (za nią), — za wszystkie jego — (jej) — zmazy grzechowe, z naszej winy lub niedbałości wynikłe. Dopuść go — (ją) — Panie, przed oblicze Twoje: niech się Twą Laską i miłością nacieszą, Twoją Dobroć i Majestat wysławia, i nas Twemu Miłosierdziu poleca. O! zlitujże się nad nami, Boże miłosierny! wejrzyj na ucisk i sieroctwo nasze, a dodaj nam wsparcia i siły, abyśmy znieść je mogli podług Woli Twojej. Spraw, niech ta żałość i cierpienie serca, które za przykładem Pana naszego Jezusa Chrystusa, z czcią i pokorą, na cześć i Chwałę Twoją ofiarujemy, będą nie na przywalenie i poniżenie, ale na oczyszczenie, podniesienie, i zbawienie dusz naszych. Udziel nam tajemniczej Pomocy Łaski Twojej, abyśmy unikając pociech i rozrywek światowych, w Tobie tylko jednym, o Boże! ulgi naszej i pociechy szukali; ku Tobie serca nasze podnieśli i oderwani duszą od świata, nie stratę tylko i boleść naszą, lecz Wolę Twą i życie w wieczności, za jedyny cel myśli i przyszłych starań naszych obrali. Niech pamięć straconego syna — (straconej córki) — nie rozjątrza ani zatwardza serc naszych: niech nas nie oziębia w miłości ku drugim dziatkom naszym, któreś jeszcze zachować nam raczył, ani w troskliwości i staraniach około ich wychowania i dobra; niechaj nas nic przejmuje zawiścią ku szczęśliwszym od nas rodzicom, ani też nie czyni nas nieczułymi na podobne innych cierpienia; lecz owszem — spraw to , o Panie! — niech przypominając nam w każdej chwili znikomość szczęścia i życia na ziemi, dusze nasze w ślad za nim — (za nią) — ku Niebieskiej Ojczyźnie obraca; od miłości dóbr świata i samych siebie odrywa, do miłości bliźnich usposabia, ku wypełnieniu wszystkich powinności naszych, do skruchy i żalu za grzechy, do skutecznej z nich poprawy zachęca; abyśmy, za Pomocą Twej Łaski, zamarłszy tu sobie i światu, i żyjąc tylko dla Ciebie według Woli Twojej, zasłużyli na śmierć dobrą i szczęśliwą, i na połączenie się z nim — (z nią) — w krainie Chwały Twojej Wiekuistej. Przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa; przez przyczynę bolejącej Najświętszej Matki Jego, i Wszystkich Świętych Niewiniątek i Wybranych Twoich. Amen.

Wieczny odpoczynek… itd.

***

Źródło: A światłość wiekuista niech im świeci 1888

Panie! Ojcze nasz, zanoszę do Ciebie gorące moje modlitwy za duszę dziecięcia mego.

Było ono moją pociechą na ziemi, weselem i radością mego życia, stać się miało podporą, i osłodą starości. Zabrałeś mi je do Swego Nieba, do radości wiecznej, by tu nie cierpiało więcej, by w pośród Chórów Anielskich, głosiło i chwaliło na wieki Święte Imię Twoje, w Światłości Wiekuistej.

Nie rozbieram Twoich Wyroków, Boże, Panie życia i śmierci, schylam przed niemi głowę, błagając Cię z pokorą: byś mi dał moc i siłę do niesienia mego krzyża, bym w pokornym poddaniu się Matki Bożej, patrzącej na krzyżową śmierć Syna Swego, Zbawiciela świata, zaczerpnął siłę do życia. Daj, Panie, Ojcze nasz łaskawy, abym po skończonej pielgrzymce ziemskiej, znalazł się z Dziecięciem moim u Stóp Tronu Twego, co niechaj się stanie za przyczyną naszej Orędowniczki i Pocieszycielki. Amen.

 

 

Modlitwa za dzieci zmarłe.

Źródło: Dla matek chrześcijańskich przewodnik duchowny 1928

Najświętsza Panno Maryo! Twój wpływ dobroczynny sięga aż do ognistych czeluści Czyśćca. Twoja Miłość ogarnia wszystkich, żywych i umarłych, jesteś Wybawicielką dusz z mąk Czyśćca. Polecam więc w tej modlitwie z całą ufnością moje drogie zmarłe dzieci Twemu Sercu Macierzyńskiemu.

Pomnij Najświętsza Panno, że Twój Najmilszy Syn i za nie przelał Swą Najświętszą Krew do ostatniej kropli, i one za życia kochały Cię jak swoją matkę, i czciły Cię jak swoją Panią. Czyby miały teraz, kiedy tyle cierpią w ogniu oczyszczenia, tak bardzo potrzebują Twego ratunku, być opuszczone od swej dobrej Matki i Wszechmocnej Pani?…

Królowo Miłosierdzia! wszak nie zawiodę się w nadziei? Wszak nakłonisz się łaskawie do mej prośby za niemi użyjesz Swych praw u Swego Boskiego Syna na ich korzyść, i wyprowadzisz je Swoją Wszechmocną przyczyną jak najprędzej z mąk Czyśćca do Królestwa Swego Syna, aby razem z Tobą chwaliły Boga w Trójcy Świętej Jedynego na wieki wieków. Amen.

 

 

Modlitwa matki/ojca po śmierci dziecięcia

Źródło: Bądź wola Twoja 1900 egz. Kobiet

 O Zbawicielu mój, któryś przez Miłość dla mnie zniósł wszystkie cierpienia okrutnej Męki, a nawet Śmierć samą, nie wymawiam się, co bądź mnie to kosztuje, od wzięcia udziału w kielichu Twej goryczy; składam Ci serce moje rozdarte, ale poddane Twej Woli. Dałeś mi w tym najdroższym mi dziecięciu, najsłodsze szczęście na ziemi; a ja dziś zgadzam się, o ile potrafię w mej niezmiernej boleści na ten Wyrok, przez który mi je zabrałeś. Tak jest, o mój Boże, mój Stworzycielu i Panie wszechrzeczy! usiłuję ze sługą Twoim Hiobem błogosławić w tej próbie Święte Imię Twoje, i zdać się bezwarunkowo na Twoją Wolę, której nie chcę nazywać okrutną. O Pocieszycielu mój! Ty nie potępisz łez matki (ojca), Ty, który nad śmiercią przyjaciela płakałeś. Nie dozwól tylko, ażeby ból mój wyrwał mi choć słóweczko z serca mogące się nie podobać Tobie. Wypieram się zawczasu wszelkiej skargi, a nawet myśli, która by nie była zgodną z poddaniem się chrześcijańskim i stanowczym, jakie Ci winien (winnam), mój Boże! Spraw, o Panie mój, niech boleść moja nie staje się rozpaczą; niech się jej nie poddaję z krzywdą obowiązków moich, i niechaj żal za tym, co utraciłem(am), nie czyni mnie obojętnym(ą) i niesprawiedliwym(ą) dla tego, co jeszcze mi pozostało. Daj mi siłę do czuwania zawsze nad szczęściem tych, którzy mnie otaczają; uczyń mnie baczną na powstrzymanie mej wyobraźni, gdy udręczenie do obłędu mnie wiedzie, i daj mi być mężnym(ą) w podnoszeniu mojej zgnębionej duszy ku Tobie.

Panno Święta, o Matko Bolesna! ja łączę moje cierpienia z Twoimi; otwórz mi Serce Swoje, Ucieczko i Wzorze matek strapionych, otrzymaj mi prośbami Twoimi, o Maryjo, bym jak Ty, z uległością przyjął (przyjęła) ten miecz, co przeszył duszę moją; niech wytrwam stojąc u stóp Krzyża; niech pod nim żyję i pod nim, cichy(a) i pełny(a) poddania się Tobie, umieram. Amen.

 

 

MODLITWY DZIECI ZA RODZICÓW.

 

 

Modlitwy dziecka za rodziców.

Modlitwa I. Boże Najłaskawszy! Któryś nam rozkazał czcić ojca i matkę swoją

Źródło: Arka pociechy 1880r.

Boże Najłaskawszy! Któryś nam rozkazał czcić ojca i matkę swoją; Jezu najpokorniejszy, Który w Swoim Życiu światu zostawiłeś najdoskonalszy przykład synowskiego posłuszeństwa, Któryś najpierwszy cud w Kanie Galilejskiej na żądanie Twej Matki uczynił, a umierając na Krzyżu, jeszcze w chwili skonania o Matkę Twoją troskliwość okazywał, pociechę Jej i opiekę obmyślał: natchnij mnie, o Boże! tąż cnotą przykładnej miłości i czci dla moich rodziców. Dziękuję Ci, żeś mi dał moich ukochanych rodziców, którzy mnie wychowali, karmili, odziewali i dali jak najlepszą naukę. Proszę Cię, zachowaj ich jak najdłużej przy życiu, błogosław wszystkim dobrym ich zamiarom, abym za niezliczone dobrodziejstwa, którymi mnie obsypują, wywdzięczyć się zdołał(a); daj im zdrowie i umysł swobodny, wesoły i szczęście prawdziwe. Niech nigdy z mojej przyczyny ani gniewu, ani zmartwienia nie doznają; spraw owszem, abym był(a) dla nich pociechą i starości podporą; o Boże! użycz Twej łaski, abym czwarte Przykazanie ściśle wypełniał(a), abym ich czcił(a), szanował(a), był(a) im we wszystkim posłuszny(a) i rósł (rosła) na ich pociechę. Niech moje przywiązanie, staranie i cnoty wynagrodzą im choć w części te troski, koszty i trudy, które od urodzenia mego co dzień dla mnie ponosili i ponoszą. Dozwól im czerstwej i sędziwej doczekać się starości; a gdy ich powołasz przed Oblicze Twoje, osądź ich według nieograniczonego Miłosierdzia Twego, niech spokojni o los dzieci i wnuków, pójdą odebrać nagrodę zgotowaną cnocie. Przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Błogosław, Panie Boże Wszechmogący, całej rodzinie naszej, jakoś błogosławił Patriarchom Swoim: niech zgoda miłości, dobry przykład i chwała Boska zawsze pośród nas kwitnie, abyśmy sobie urazy wzajemnie odpuszczali i w Miłości Chrystusa trwali. A wszystkim dobroczyńcom i przyjaciołom naszym, racz okazać Święte Łaski Twoje i Darami Miłosierdzia Swego hojnie obdarzyć w życiu i po śmierci. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa. Amen.

***

Modlitwa II. Boże Najłaskawszy, Któryś rozkazał czcić ojca i matkę

Źródło: Anioł Stróż skarbczyk modlitewny dla młodzieży 1933

Boże Najłaskawszy, Któryś rozkazał czcić ojca i matkę, Jezu najpokorniejszy, wzorze posłuszeństwa synowskiego, któryś umierając na krzyżu, pociechę i opiekę Matce Swej obmyślił, natchnij mnie cnotą przykładnej miłości i czci dla mych rodziców. Błogosław ich dobrym zamiarom i postanowieniom, daj im zdrowie, umysł swobodny i szczęście prawdziwe. Spraw, proszę, bym za dobrodziejstwa, którymi mnie obsypują wywdzięczyć im się zdołał Niech nigdy z mej przyczyny ani gniewu, ani zmartwienia nie doznają, ale owszem, niech się stanę dla nich pociechą i w starości podporą. O Boże, użycz mi Twej Łaski, abym rodziców szanował, był im posłuszny, abym przywiązaniem swoim, troską o nich i cnotliwym życiem choć w części wynagrodził im trudy, jakie dla mnie ponosili i ponoszą. Dozwól im czerstwej i sędziwej doczekać starości, a gdy ich powołasz przed Oblicze Twoje, okaż im Miłosierdzie i przyjmij do Chwały Swojej. Amen.

***

Modlitwa III. Ty nam, o Boże! rozkazałeś czcić ojca i matkę

Źródło: Boże bądź miłościw 1891

Ty nam, o Boże! rozkazałeś czcić ojca i matkę, i przyrzekłeś, że dasz dzieciom, wypełniającym to Przykazanie długie życie i szczęście na ziemi. O jak słodkim i miłym ten rozkaz. Wszak rodzice tak mnie kochają, tyle czynią zabiegów i starań, aby mnie dobrze wychować, jakżeż ich za to nie szanować. O Boże! daj mi tę łaskę, abym miłością, posłuszeństwem i modlitwą, choć w części odpłacił(a) im te trudy, jakie dla mnie ponosili i ponoszą.

Błagam Cię pokornie, Ojcze Niebieski! racz im błogosławić z Twojej Szczodrobliwości za wszystko, co mi dobrego czynią, a udzielaj im długiego i szczęśliwego życia, dobrego zdrowia, osłódź ich starania i usiłowania. Błogosław ich pracy, aby tyle mieli dóbr doczesnych, ile potrzeba na nasze utrzymanie. A nade wszystko, Dobry Boże! spraw, abym ich nie zasmucał(a) uporem, nieposłuszeństwem, niedbalstwem i innymi grzechami. Chcę zawsze być im posłusznym(ą), chcę zawsze ich czcić jako tych, którzy Ciebie, o Panie! na ziemi zastępują.

Bo cóżby się ze mną stało, o Panie! gdybyś mi ich zabrał przez śmierć wczesną? Cóżbym wtedy począł opuszczony(a) i w obce ręce oddany(a) sierota? Któżby o mnie miał pieczę i staranie o moje wychowanie?

Ach, jakże mi żal, żem tak często zasmucił moich rodziców przez upór, nieposłuszeństwo lub złe sprawowanie się! Przebacz mi to, o Boże Najlitościwszy! już się na przyszłość troskliwiej strzec będę, abym ich nigdy nie obraził. Już nadal będzie to jedynie moim staraniem, abym się dla nich stał pociechą przez pobożne postępki. Już ich teraz chętnie i bez najmniejszego oporu słuchać będę, boś Ty to, o Boże! rozkazał. Pragnę ich kochać i kochać będę, bo oni przez wielką miłość ku mnie na wzajemną miłość zasługują.

Wspomóż mnie, o Boże! Twą Łaską, abym zawsze i wiernie tego przedsięwzięcia mojego dopełniał, a użycz moim kochany rodzicom długiego życia i utrzymuj ich w Twej Łasce i Miłości. Usłysz i przyjmij, Boże Dobry, tę moją pokorną prośbę przez Zasługi Pana naszego Jezusa Chrystusa. Amen.

***

Modlitwa IV. Boże, dziękuję Ci, żeś mi tak dobrych dał rodziców

Źródło: Anioł Stróż 1905

Boże, dziękuję Ci, żeś mi tak dobrych dał rodziców, którzy o mnie największe mają staranie. Jakże odwdzięczę się za ich czułą miłość, troskliwe starania i okażę uszanowanie, które im winny(a) jestem, a któreś Sam, o Boże, w serce moje wpoił: „Czcij ojca twego i matkę swoją” mówi Twoje Przykazanie. I jakbym nie miał(a) chętnie i dokładnie wykonywać tego Prawa, którego wypełnienie mnie i moim rodzicom ulgę w życiu przynosi, które ich i moje szczęście stanowi? Nie, Boże mój, zawsze chcę pamiętać o tym, że uszanowanie i miłość ku rodzicom jest bez granic; że jest to częścią uszanowania i miłości, które Tobie, Boże, okazać jestem zobowiązany(a). Wysłuchaj przeto statecznie moje przedsięwzięcie: nigdy nie chcę im być nieposłusznym(a), lecz zawsze chcę czynić co mi radzą albo rozkazują; zaniechać czego mi zakazują. Daj, o Boże, ażebym zawsze im był(a) posłuszny(ą). Są oni pobożni, a zatem nic na mnie nie każą co się sprzeciwia Twojemu Prawu. Są moimi najszczerszymi przyjaciółmi, któż może mnie bardziej kochać jeżeli nie oni, lepiej mi życzyć jeżeli nie oni, roztropniej radzić jeżeli nie oni? Są rozumniejsi ode mnie, wiedzą co mi jest zbawiennego, co szkodliwego.

Posłuszeństwo, które mam dla nich, broni mnie od błędów, nierozmyślności i niebezpieczeństwa wieku mego. Bez tego posłuszeństwa, wychowanie moje szczęśliwego skutku mieć nie może; zostać nie mogę tym czym być powinienem(nam): uczciwym człowiekiem, poczciwym(ą) synem (córką) i prawdziwym(ą), dobrym(ą) chrześcijaninem(ką). Ich dobre nauki będę przeto przyjmował(a), ich przykład naśladował(a) z największym uszanowaniem, ich przestrogi za Twoje rozkazy i przestrogi poczytywał(a), abym je tym sumienniej mógł (mogła) wykonywać.

Ale i wtenczas, o mój Boże, kiedy sam(a) sobie zostawion(a), już nie będę zostawał(a) pod ich bezpośrednim dozorem, nie chcę zapomnieć co dzieci winne rodzicom. Zawsze ich radę z wdzięcznością przyjmę, wesprę ich w starości, nie będę się ich wstydził(a) ani ich obcowanie z nimi za przykre nie poczytam, ale starać się będę, abym im przez moje zachowanie się być pociechą. Boże, często przez modlitwę utwierdzać się będę w miłości i posłuszeństwie ku nim. Przyjmij moje za nich prośby i uczyń mnie uczestnikiem(czką) tego błogosławieństwa, któreś w Twoim Prawie przyobiecał tym, którzy swoich rodziców kochają. Amen.

***

Modlitwa V. Dałeś mi dobrych rodziców, o Boże

Źródło: Chwała Bogu na wysokościach : wybór nabożeństwa i pieśni kościelnych 1899

Dałeś mi dobrych rodziców, o Boże, niechże Ci za to dzięki będą stokrotne. Mieli oni o mnie staranie w dzieciństwie, w miłości i cierpliwości kierowali moją młodością, a i teraz dobrze mi życzą i radzą i pomagają we wszystkim. Czym się im za to odwdzięczę? Oto, idąc za Twym, Panie, rozkazem, będę ich szanował(a) i kochał(a), słuchał(a) i opiekował(a) się nimi w ich starości. Ciebie zaś, o Boże, proszę, abyś im szczęścił, zdrowiem darzył i Łaską Swoją wspierał tu na ziemi, a w przyszłym życiu nagrodził ich wiecznym błogosławieństwem. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który w jedności z Bogiem Ojcem i Duchem Świętym żyje i króluje po wszystkie wieków. Amen.

***

Modlitwa VI. Jeżeli miłe Ci są każde gorące prośby, o mój Boże

Źródło: Brewiarzyk tercyarski dla użytku braci i sióstr III Zakonu Św. O. Franciszka 1900

Jeżeli miłe Ci są każde gorące prośby, o mój Boże, jakżeby modlitwa dziecka za swych rodziców nie miała mieć prawa do Serca Twojego? Ty, któryś rozkazał czcić ojca i matkę, nie możesz mi odmówić Swej Łaski, kiedy z wielką i słodką ufnością przychodzę błagać Twego Miłosierdzia dla tych, od których wziąłem (wzięłam) życie, wychowanie chrześcijańskie i szczęście jakim się cieszę. Boże mój, który pozwalasz, abym Cię nazywał(a) mym Ojcem, pamiętaj o tym, który dzieli z Tobą tę nazwę dla mego serca tak słodką. Ty, Panie, który dla dania nam poznania całej rozciągłości Twojej Miłości dla nas, porównałeś ją do miłości matki, wysłuchaj próśb moich za tą, która mi życie dała. Nie będąc w stanie oddać mym rodzicom tego, co im ode mnie należy, śmiem błagać Ciebie, Panie, byś raczył wziąć na Siebie dług wdzięczności mojej i wypłacił im go najdroższymi Swoimi Darami. Niech Błogosławieństwo Twoje rozciąga się nad moim ojcem i matką, jak niegdyś nad Świętymi Patryarchami i niech dni ich pełne dobrych uczynków, będą spokojne i szczęśliwe; niech długo jeszcze, o mój Boże, cieszę się przy nich moim szczęściem i znajduję w ich doświadczeniu mego przewodnika i wsparcie dla mnie najsłodsze. Niech moje staranie podtrzymuje ich zdrowie i życie; niech miłość moja będzie ich pociechą; niech nigdy nie będę powodem do ich choćby najmniejszego zmartwienia, i niech w Niebie Dobroć Twoja połączy nas z sobą wiekuistym szczęściem, na jakie daj nam wspólnie, Boże mój, zasłużyć, bo Cię o to prosimy przez zasługi Pana naszego Jezusa Chrystusa. Amen.

***

Modlitwa VII. Boże, Któryś nam ojca i matkę czcić rozkazał i za nich się modlić

Źródło: Droga do Nieba Góra Św. Anny Roger 1905

Boże, Któryś nam ojca i matkę czcić rozkazał i za nich się modlić, proszę Cię pokornie, abyś rodzicom moim dać raczył życie długie, zdrowie czerstwe, Łaskę i Błogosławieństwo Twoje Boskie. Pocieszaj w utrapieniach, broń w złej przygodzie, ratuj w potrzebach, od grzechów zachowaj, a którymi Cię obrazili, odpuść im. Nagródź im, Panie, to wszystko, co dla mnie od dzieciństwa mego podejmowali. Nie dopuszczaj, o mój Jezu, abym ich miał obrażać, zasmucać, nie szanować, pomocy im mojej i usługi odmawiać, ale daj mi owszem, abym takim był dla nich do końca, jakoś mi przykazał, i jakim sam byłeś dla Najświętszej Matki Twojej, wdzięcznym, posłusznym, przychylnym; a skoro postanowisz dopełnić na nich niechybny wyrok śmierci, daj im szczęśliwe w Łasce Twojej dokonanie, a potem wieczną w niebie zapłatę. Amen.

***

Modlitwa VIII. Panie Boże, Któryś nam rozkazał czcić ojca i matkę swoją, i to nam dałeś

Źródło: Ołtarzyk rzymsko-katolicki czyli zbiór katolickiego nabożeństwa 1846

Panie Boże, Któryś nam rozkazał czcić ojca i matkę swoją, i to nam dałeś za jedną z największych powinności; o Jezu najpokorniejszy, Który w swym życiu świętem najdoskonalszy przykład synowskiego posłuszeństwa, uczczenia i miłości zostawić raczyłeś: Który najpierwszy cud Twój w Kanie Galilejskiej, nie z własnej Woli Swojej, lecz na żądanie Matki Twojej spełniłeś: i umierając za nas na Krzyżu, jeszcześ i w ostatniej chwili skonania dla Matki Swojej pociechę i opiekę obmyślał; natchnij mnie, o Boże Litościwy, tąż cnotą przykładnej miłości posłuszeństwa, i czci dla mych Rodziców, abym im był pociechą w tym życiu i zasługą w wieczności. Błogosław im, Panie! na wszystkim łaską swą przenajświętszą; utwierdzaj ich w wierności Służby Twojej, iżby mi ciągle byli przykładem we wszystkich cnotach chrześcijańskich. Przebacz mi, o Najmiłosierniejszy Boże, jeślim ich kiedykolwiek przez mój upór, nieposłuszeństwo, lub złe postępki moje obraził albo zasmucił, i strzeż mnie od podobnych grzechów na przyszłość. Niech ta pokorna modlitwa moja, którą za nimi do Ciebie z głębi serca zanoszę, będzie dla nich powinnym odpłaceniem za wszelkie ich starania i prace około mnie łożone; a spraw, abym w przywiązaniu i wdzięczności ku nim nigdy się nie odmieniał i nie stygł. Błogosław, Panie Boże wszechmogący, całej rodzinie naszej, jakoś błogosławił Patryarchom swoim: niech zgoda, miłość, dobry przykład i chwała Twoja najświętsza zawżdy pośród nas kwitnie; abyśmy sobie urazy i słabości nasze; nawzajem odpuszczali, a w służbie i w miłości Chrystusa statecznie i wspólnie dotrwali. Dopomóż mi, o Boże Twą Łaską, abym wszystkich mych powinności względem rodziców i rodziny mojej, według Świętej Woli Twojej dopełnił; a racz im przedłużyć dni życia, i zachować ich w Łasce, Opiece i Miłosierdziu Twoim na wieki. Przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Amen.

***

Modlitwa IX. Ojcze wszystkich ludzi! rzuć z wysokości Nieba

Źródło: Nowa książka do nabożeństwa dla Polek 1842

Ojcze wszystkich ludzi! rzuć z wysokości Nieba, łaskawe wejrzenie na dziecię wzywające Twej Łaski dla tych, którzy mi tu na ziemi Twoim są obrazem; — wysłuchaj próśb moich za rodzicami, którym nie tylko życie, ale niezliczone winnam dobrodziejstwa. — Nagrodź im, o Boże! wszystko co dla mnie uczynili, nagrodź tę czułą troskliwość, z którą mnie w pierwszym pielęgnowali dzieciństwie, nagrodź pilność z jaką ucząc mię przepisów Świętej Religii oświecali i wznosili mą duszę, — tę miłość, którą w moim rozniecili sercu, tę wdzięczność ku Tobie o Sprawco stworzenia, która mnie uszlachetnia. — Nagrodź im ciężkie ofiary które dla mnie tyle razy bez żalu i przykrości ponieśli; nade wszystko zaś tę surowość tak gorzką dla rodzicielskiego serca, w którą niekiedy dla dobra mojego zbroić się musieli. — O! nagrodź, odpłać im stokrotnie wszystko co tylko dla doczesnego i wiecznego szczęścia mego uczynili. — Błogosław, Boże! każdą chwilę ich życia, wszystkie czyny, wszystkie ich zamiary, otocz ich spokojnością, tym cichym szczęściem tak pożądanym od prawdziwych Chrześcijan, płynącym z czystego sumienia i szczerej wiary. Zsyłaj im, Panie! pociechę w każdym strapieniu, uwieńcz długoletnią ich pracę na niwie Twojej doskonaląc serce moje, i utrzymując mię na drodze cnoty. — Pozwól by patrząc na sprawy moje cieszyli się z owocu zabiegów swoich. — Boże! daj mi zupełną uległość, abym każdy rozkaz ojca i matki mojej chętnie i posłusznie wypełniała – Oni we mnie założyli cel doczesnej pomyślności swojej, nie dozwól, Dobry Ojcze! bym ich nadzieje zawiodła, uchroń mię od umyślnego zakrwawienia im serca, nie dopuść nawet, Panie! bym mimowolnie zachmurzyła im czoło. — Niechaj każdy zamysł mój zmierza do umilenia im tej ziemskiej pielgrzymki. — Pozwól mi, Boże! nabyć tej tkliwej przezorności jaką oni względem mnie mieli, dopomóż mi w oddaleniu z ich drogi trudności i zmartwienia, jak oni je usuwali ode mnie. — Niech do ostatniej chwili wspólnego pobytu naszego na ziemi, jedynym moim dla nich uczuciem będzie najczulsza miłość i wdzięczność; pierwszym dnia każdego westchnieniem modlitwa o Łaskę dla nich, a jedynym prawidłem wszystkich dzieł moich, wola ich zgodna z Twoją, Boże i Panie! Amen.

***

Modlitwa X. Najukochańszy Ojcze Nieba, Tyś mi z Łaski Twej Dobrotliwej

Źródło: Wzniesienie duszy do Boga pobożnego chrześcianina 1823

Najukochańszy Ojcze Nieba, Tyś mi z Łaski Twej Dobrotliwej dał tkliwych i przywiązanych rodziców, którzy mają staranie o ciele i o duszy mojej, i którzy nic mi nie odmawiają, cokolwiek mi jest potrzebnym. Poznaję to dokładnie i wyrazić chcę w sercu moim w niezatartej nigdy pamięci, ile trosk, zabiegów i starań ponieśli rodzice moi od chwili urodzenia mego aż do tej godziny. O jakże mnie szczerze kochają ci dobrzy rodzice! i ileż winienem im wdzięczności za ich czułą miłość, którą nagrodzić nie jestem w stanie! Dziękować Ci tylko zdolny jestem, Boże, Ojcze Nieba i ziemi, żeś mi się z nich narodzić dozwolił, i z pokorą składam Ci dzięki za ich miłość ku mnie, za ich bezsenne nocy, za ich trudy które około mnie ponieśli. Przyrzekam, Boże! przed Obliczem Twoim, że rodziców moich zawsze kochać będę, że im będę posłuszny i chętnie dopełnię w każdym czasie ich wszystkie rozkazy, że starać się będę, abym ich przez postępki moje nigdy w życiu nie zasmucił. Nigdy nie odpowiem im przykro i krnąbrnie, zawsze oddawać im będę szacunek im należyty, i z skromnością zniosę ich napomnienia, bo Ty mi ich dałeś na miejscu twoim, aby mną rządzili. Panie, nagrodź im wszystkie usiłowania względem mnie podjęte, udaruj ich długim życiem, abym z ich przykładów i doświadczonych nauk mógł korzystać. W starości chcę być ich podporą i pocieszeniem, — na wzór Tobiasza ratować będę wiek osłabiony dobrego ojca mojego i kochanej matki mojej, a gdy się godzina zbliży, w której ich do wiecznej chwały powołasz wtenczas zamknę ich powieki i polecę ich dusze twej ojcowskiej opiece upraszając Cię ze łzami, abyś ich do błogosławieństwa wiecznego przyjąć raczył, którą nam wiernym Jednorodzony Syn Twój, Jezus Chrystus zaręczył. Amen.

***

Modlitwa XI. Za tymi Cię błagać, Panie, przychodzę wzywam Twojej Opieki

Źródło: Ogień Miłości Boskiej. Modlitwy śś. Gertrudy i Mechtyldy 1915

Za tymi Cię błagać, Panie, przychodzę wzywam Twojej Opieki, którzy mieli o mnie staranie, zanim jeszcze dzienne ujrzałem(am) światło. Zbliżają się teraz do wieku, gdzie moja pieczołowitość wynagrodzić im winna ubytek sił, dla mojego dobra styranych, a serdeczna synowska miłość słodkim zapełnił spokojem ostatnie chwile. Za Twoją Łaską, o Panie, pragnę być dla nich uległym(ą), ja godnym(ą), uprzedzającym(ą); niechaj nigdy najmniejsze słowo z ust moich nie wychodzi które by miało zachmurzyć ich czoło i serce zakrwawić żalem do własnego dziecka.

Na wady podeszłego ich wieku będę wy rozumiałym(ą), bo i oni niezrównaną cierpliwość i poświęcenie żywili dla mnie w dzieciństwie. Jaki wzgląd mieli, kiedy w burzliwej młodości nieraz ich rozkazom i własnemu opierałem(am) się dobru. Z jakąż słodyczą i wytrwaniem czekali upamiętania; ile napomnień, łez czułych z macierzyńskiej serca; ileż ojcowskich przestróg, rad i nastręczanych przykładów, aby na powrót od zyskać moje zaufanie i miłość! O Panie! ja bym miał(a) niewdzięcznością odpłaca tyle poświęceń i trudów i to jeszcze w chwilach ostatnich, kiedy niedługo może stan przed Tobą, skargi bolesne na mnie zaniosą. Nie dopuść tego, o Boże! Spraw, abym ciągle był(a) ukochanym ich dzieckiem, ażeby winszować sobie mogli, że ziarno w młodym wieku rzucone na żyzną wpadło rolę, i w rozłożyste wyrosło drzewo, pod którego cieniem strudzeni dzisiaj, pełni wesela i pociechy, swobodnie mogą odpocząć.

Daj im Panie Błogosławieństwo Twoje ojcowskie; niech zewsząd doznają szczęścia, radości; niechaj przy schyłku ziemskiego życia, co jako słońce zniża się ku zachodowi, zabłyśnie dla nich spokój, nadzieja Twojego Miłosierdzia i Łaski, i błoga pewność, że po tej życia podróży, wiecznym ich szczęściem obdarzysz. Amen.

***

Modlitwa XII. Panie, wysłuchaj głosu serca mojego! wysłuchaj próśb dziecka

Źródło: Zdrowaś Marya nabożeństwo dla młodego wieku 1893

Panie, wysłuchaj głosu serca mojego! wysłuchaj próśb dziecka o szczęście ukochanego ojca i matki, i co tylko masz błogosławieństwa w Niebie dla ludzi tej ziemi, wylej je wszystko na moich drogich rodziców. Serce moje wiele już ich miłości troskliwości i tkliwej opieki doznało; widziałem od dzieciństwa ich prace i starania dla wychowania mego podjęte; ich boleść z powodu mej choroby lub innej przykrości; i poznałem, że nie ma serca pomiędzy ludźmi na świecie, które mogłyby mi dać tyle szczęścia i miłości, ile mi oni jej dają. A ja, kocham ich i oceniam, mój Boże, całą duszą moją, ale nad to nie jestem w stanie nic więcej uczynić, aby im się z długu mojej wdzięczności wypłacić, więc się do Ciebie, mój Boże, udaję, błagając, abyś się sam stał dla nich za to nagrodą. Daj im, Panie, takie zadowolenie serca, jakiego wybranym swoim użyczasz; błogosław im w całym życiu, we wszystkich dobrych zamiarach, daj zdrowie czerstwe, przedłuż im życie w jak najdłuższe lata dla szczęścia mojego i pozwól, aby też i ze mnie doznali pociechy i radości prawdziwej, a nigdy łez innych nie wyciskaj im, Boże, prócz takich, które świadczą o Twoim Miłosierdziu i Łasce. O Matko Najświętsza, Tobie w Opiekę oddaję najdroższych mi rodziców! Ty, Panno Przeczysta, bądź im przewodniczką i wsparciem ich życia; niech będą spokojni i szczęśliwi, otoczeni czcią i przywiązaniem nas dzieci; a w każdej smutnej przygodzie niech mają pewną ucieczkę do Twojej Przyczyny przed Bogiem. Przedstawiaj Jezusowi, Matko Święta, wszystkie ich potrzeby i uproś Go, aby ze Swej Dobroci zaspokoić je raczył łaskawie. Amen.

***

Modlitwa XIII. O Panie Boże mój, niech Błogosławieństwo Twoje

Źródło: Bóg mój i wszystko moje całe nabożeństwo potrzebne 1882

O Panie Boże mój, niech Błogosławieństwo Twoje rozciąga się nad moim ojcem i matką, jak niegdyś nad Świętymi Patryarchami i niech dni ich pełne dobrych uczynków będą spokojne i szczęśliwe; niech mi będą dobrym przykładem, a ich rozkazy, wymagania, niech będą zawsze według Przykazań Twoich, Panie; niech długo jeszcze, o mój Boże! cieszę się ich życiem i niech im zawsze będę osłodą i pociechą, — a kiedyś niech Dobroć Twoja połączy nas w Niebie, o co błagam i proszę przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

***

Modlitwa XIV. O ukochany Boże, Panie Wszechmogący, Któryś nam rozkazał czcić ojca i matkę

Źródło: Bóg moją miłością zbiór nabożeństw i pieśni na wszystkie 1936

O ukochany Boże, Panie Wszechmogący, Któryś nam rozkazał czcić ojca i matkę; o Jezu najpokorniejszy, który w Swym życiu świętym, najdoskonalszy przykład synowskiego posłuszeństwa, uczczenia i miłości zostawić raczyłeś, któryś, umierając za nas na krzyżu, w ostatniej chwili o Matce Swej pamiętał, natchnij mnie, o Boże litościwy, tąż cnotą miłości, posłuszeństwa i czci dla mych rodziców, abym im był pociechą w tym życiu i w wieczności.

Niech ta pokorna modlitwa, którą za nimi do Ciebie, Jezu najmiłosierniejszy, z głębi serca zanoszę, będzie dla nich zapłatą za ich starania, dla mnie łożone. Dopomóż mi, o Boże, Twą Łaską, abym wszystkich mych powinności względem rodziców dopełnił. Zachowaj ich, o Boże, w zdrowiu i przedłuż dni ich żywota, by Cię mogli chwalić w tym życiu, a po śmierci osiągnęli żywot wieczny. Amen.

***

Modlitwa XV. Boże, dziękuję Ci, żeś mi dał tak dobrych rodziców

Źródło: Bóg nadzieja nasza 1901

Boże, dziękuję Ci, żeś mi dał tak dobrych rodziców. Czemże im się wywdzięczę za ich czułą miłość i troskliwe starania, jeżeli nie wypełnianiem Twego przykazania tak miłego: „Czcij ojca twego i matkę twoją“. Błagam Cię, napełnij mnie tym szacunkiem, tą wdzięcznością i tą miłością przede wszystkim, którą im jestem winien(na), zachęć mnie do posłuszeństwa dla nich. Wynagródź im te starania, które około mnie ponosili i ciągle jeszcze ponoszą; utrzymuj ich przy zdrowiu i życiu jak najdłużej na tym świecie, i spraw, aby, pomnażając się ciągle w cnotach, Błogosławieństwem Twoim cieszyli sią tu na ziemi i kiedyś w Niebie otrzymali szczęśliwość wieczną. Amen.

 

 

Modlitwa dzieci za rodziców do Najświętszej Maryi Panny

Źródło: Porcyunkula czyli Skarb Łaski seraficznego nabożeństwa do Matki Boskiej Anielskiej 1901

O Maryo Najświętsza, Któraś dla Swych Świętych Rodziców Joachima i Anny jak najlepszą Córką była, iż z Twojej przyczyny żadnej przykrości nie doznali, proszę Cię, natchnij i mnie cnotą miłości i posłuszeństwa dla mych rodziców, którzy mnie wychowali, żywili, okrywali i do Boga prowadzili; i teraz jeszcze o ile możności zaspokajają moje potrzeby. Proszę Cię, wyproś im jak najdłuższe życie i błogosławieństwo we wszystkich zamiarach oddalaj od nich wszelkie choroby i nieszczęścia, niechaj z mojej przyczyny ani gniewu ani zmartwienia nie doznają, owszem niechaj będę dla nich pociechą i podporą w starości. O Matko wyproś mi tę Łaskę, abym ściśle wypełniał czwarte przykazanie Boskie; abym rodziców moich czcił, szanował i był posłusznym we wszystkim, gdzie grzech nie zachodzi; niech moim przywiązaniem i pracowitością nagrodzę ich trudy poniesione około mego wychowania. Wyryj głęboko w sercu moim te słowa Pisma Świętego: „Kto czci matkę swoją, ten jest podobny do tego, który wielki skarb zbiera; a kto czci ojca swego, ten modląc się wysłuchany będzie i przedłuży życie swoje”; „a kto nie czci swego ojca i matki ten niech będzie przeklęty”. Niechaj te słowa odbijają się w uszach moich i niech mi przypominają, że mam być dobrem dzieckiem, jeżeli pragnę oglądać Boga i Ciebie Najświętsza Maryo Panno, razem z rodzicami mymi w Niebie. Amen.

 

 

 Modlitwa bogobojnych dzieci za rodziców.

Źródło: Droga do Nieba Olesno 1901

Panie Boże Wszechmogący! Najmilszego Jednorodzonego Syna Twego, najmilszy Ojcze! Tyś Sam pod surowym karaniem ojca i matkę czcić rozkazał, więc i ja też pobożnym sercem nie tylko im winne uszanowanie oddać pragnę, ale też Twojej Dobroci Ojcowskiej onych polecam. Raczże ich zdrowiu i na majętności i na wszystkich świętobliwych zamysłach pobłogosławić, dać całemu ich domowi długie życie, pożądaną miłość i zgodę, zachować ich w zupełności wiary zbawiennej, w gorącości prawdziwego nabożeństwa, oddal od nich przeszkody wszystkie, aby na duszy i na ciele nigdy nie ponosili żadnej szkody; użycz im niebieskiej Łaski, aby Cię żadnym grzechem nigdy nie obrażali, ale Świętej Ojcowskiej Łaski w duchownych i doczesnych potrzebach swoich doznawali. Przez Pana Jezusa, Syna Twego, w Którym Ci się dobrze upodobało. Amen.

 

 

Modlitwa dziecka o dobro dla rodziców

Źródło: Wianek ku czci Najświętszéj Maryi Panny Wyd.9 1881 W. Lessinski

Ty nam, o Boże, rozkazałeś czcić ojca i matkę. O jakże słodki i miły dla nas ten rozkaz! Jaką pociechę sprawia sercu mojemu jego chętnie wypełnianie, gdy wspomnę, jak nas czule nasi rodzice kochają, jak wiele trudów, mozołów i zabiegów około naszego dobra ponoszą; jakąż wdzięczność i miłość winniśmy im za to!

Ale, o Dobry Boże, Ty wiesz najlepiej, że mojej wdzięczności nie mogę im niczym więcej za to okazać, jak moim przywiązaniem z serca pochodzącym i ochoczym posłuszeństwem. Ach! Ty, o Panie najlitościwszy! masz dosyć środków do błogosławienia im za to i nagrodzenia.

Oto Cię więc błagam w upokorzeniu, o Boże i Ojcze mój! udarujże ich długim i szczęśliwym życiem w zdrowiu i zadowoleniu; zachowajże ich w długie łata przy życiu; bo cóżby się z nami stało, o Panie! gdybyś ich nam zabrał przez śmierć wczesną! Cóżbyśmy wtedy poczęły, opuszczone i w obce ręce oddane sieroty! Któżby o nas miał pieczę i staranie o zaopatrzenie nas sposobem do życia i o nasze wychowanie?

Pocieszajże ich, o Boże! i wzmacniaj wśród wszelkich cierpień i trudów, jakie dla nas i przy nas ponoszą. Osłódź im starania i usiłowania, jakie podejmują, aby nam tylko dać należyte i dobre wychowanie. Ach, jakże mi żal, żem ich często zasmucał(a) przez mój upór, nieposłuszeństwo lub złe sprawowanie się! Przebacz mi to, o Boże najlitościwszy i Ojcze, już się na przyszłość troskliwie strzec będę, abym ich nigdy nie obrażał(a); już tego z oka i z pamięci nie spuszczę, abym się dla nich odtąd tylko pociechą stawał(a) przez moje dobre sprawowanie się. Już ich teraz zawsze, chętnie, bez najmniejszego uporu słuchać będę, boś Ty to, o Boże! rozkazał. Będę ich szanował(a), jako tych, którzy Twoje miejsce, Panie! zastępują względem mnie, aby tylko we mnie wszystko dobre zaszczepić. Pragnę ich kochać i kochać będę, bo oni tak są przywiązani do mnie, bo to są moi kochani rodzice! Wspomóż mnie tylko, o Boże! Swą Łaską, abym wiernie tej mojej powinności dopełnił(a), a moim kochanym rodzicom użycz długiego życia i utrzymuj ich w Twój łasce i miłości. Amen.

 

 

Modlitwa dziecka bogatych rodziców

Źródło: Zdrowaś Marya nabożeństwo dla młodego wieku 1893

Boże mój! z sercem pełnym wdzięczności, stawam przed Tobą, żeby złożyć Ci dzięki za tę obfitość Łask Twoich, jakimi mnie od kolebki otaczasz. Nie dość, że mi dajesz zdrowie i siły, ale jeszcze uczyniłeś mnie dzieckiem rodziców, którzy nie tylko miłością i troskliwością mnie otaczają, ale jeszcze wygodą i wszelkimi przyjemnościami, życie moje rozkosznym i swobodnym mi czynią. Widzę, o ile jestem od innych dzieci szczęśliwszym i dusza moja uwielbia Cię za to, mój Panie, ale przeczuwa zarazem, że kiedyś dla niej surowszym Sędzią się staniesz, i trwoży się, aby one dary przez złe ich użycie na jej potępienie się nie obróciły. O Boże mój! wiem, że niejednakowo dary swoje rozdzielasz dlatego jedynie, aby bogatszych uczynić narzędziem Swojego Miłosierdzia dla biednych i wypróbować ich serca, gdy doń w postaci sieroty albo nędzarza zapukasz. Więc dajże mi o tym pamiętać i ucz mnie zawczasu za pomocą dostatków moich rodziców zbierać sobie na ziemi własne swoje na życie wieczne skarby. Daj mi, Panie, tkliwe serce na niedolę bliźnich i ochotną gotowość wyrzeczenia się zbytkowej własnej przyjemności, dla zaspokojenia jego gwałtownej potrzeby; niechaj dusza moja czuje tę rozkosz, jaką daje dobry w Imię Twoje spełniony uczynek. I niechaj jej szuka, niechaj jej pożąda nad wszelkie inne, a krótkotrwałe rozkosze. Strzeż mnie od pychy odtrącającej ubogich i lekceważącej ludzi w uczciwej pracy szukających chleba dla siebie; niechaj od młodości uczę się sądzić i cenić człowieka po czynach; niech rozumiem to dobrze, że miłość i szacunek ludzi tylko własną zasługą i cnotą, a nie strojną odzieżą i otoczeniem zbytku zdobywa się na świecie, i że wyższość prawdziwa na dobremu życiu, a nie na posiadaniu wielkich majątków polega. Niechaj przez pamięć, że coś dał, to odebrać w jednej chwili możesz, — dostatki rodziców moich nie wiodą mnie do lenistwa w nauce; do lekceważenia przestróg i napomnień starszych; do samolubnej chęci dogodzenia sobie; do próżności i rozmiłowania się w zbytkowych, odróżniających, mnie od moich rówieśników, strojach: ale niechaj przez wdzięczność dla Ciebie uczynią mnie milszymi serdeczniejszym dla wszystkich, cichszymi pokorniejszym przed Tobą, a pełnym dobroci i miłości dla tych, których błogosławieństwo i wdzięczność niebo Twe ludziom otwiera. Daj mi, Panie, korzystać z Twej szczodrobliwości dla zbawienia mej duszy, bo wolę raczej wszystko — niżeli Twą łaskę utracić, o którą nad wszelkie dobra tej ziemi pokornie proszę Cię, Panie. Amen.

 

 

Modlitwa dziecka średniej zamożności rodziców

Źródło: Zdrowaś Marya nabożeństwo dla młodego wieku 1893

Wola Twoja, mój Boże, przeznaczyła mi najbezpieczniejszą drogę na świecie, dawszy mi być dzieckiem rodziców żyjących w średniej zamożności: niechajże więc zrozumiem to dobrze i niechaj serce moje ocenia wszystkie korzyści położenia mego. Odmawiając mi tych rzeczy i przyjemności, jakich pod dostatkiem mają inni rówieśnicy moi, osłoniłeś mą duszę od wielu okazji do grzechu; a dając mi wszystko, na czym zbywa stokroć biedniejszym ode mnie, o ileż znowu uczyniłeś mnie swobodniejszym i szczęśliwszym od nich!

Pozwólże mi i naucz, o Boże, oceniać wszystkie otrzymane dobrodziejstwa Twoje; niechaj nie zazdroszczę hojniej obdarowanym ode mnie, patrząc na tych, którzy godniejsi Łask Twoich, wystawieni są przecież na ciężką bardzo niedolę. Nie mając się na co oglądać i polegać, niechaj korzystam pilnie ze sposobności kształcenia mego umysłu, abym później własną winą nie wpadł w niedostatek, jakiego chcesz mi oszczędzić; niech będę wdzięcznym rodzicom za to, co zrobić dla mnie mogą, a nie martwię ich wymaganiem tego, co możność ich przerodzi, lub na uciążliwe ofiary wyciąga. Daj mi, Panie, umiejętność stosowania się do ich położenia i do obracania go na korzyść duszy mojej; daj mi zamiłowanie w cichym, pracowitym życiu, jakie Twa Matka Najświętsza i Ojciec przybrany pędzili; daj dobrą wolę dzielenia się tym, co na swą własność posiadana z ubogimi i w ciężkim sieroctwie opuszczonymi dziećmi. Niechaj wdzięczny za dobrodziejstwa Twoje, stanę się ich godnym mój Boże, wiernie Ci służąc na ziemi, abym kiedyś w niebie cześć i chwałę z Świętymi głosić Ci mógł. Amen.

 

 

Modlitwa dziecka ubogich rodziców

Źródło: Zdrowaś Marya nabożeństwo dla młodego wieku 1893

Na samym wstępie do życia, już się ze smutkiem poznałem, mój Boże, bo w niedostatku dotkliwym nie znam tej swobody i tych przyjemności, jakie mojego wieku zwykle bywają udziałem. Patrząc się na ciężkie rodziców moich kłopoty, tym więcej serce moje się ściska i nie już dla siebie, ale dla nich, mój Panie, o ulgę i pomoc Twoją Cię błagam. Wejrzyj, o Boże, na niedolę naszą i nie dopuść tego, aby mi się stać miała powodem do szemrania przeciw Woli Twojej Świętej. Ustrzeż mnie, Panie, od skargi na własne moje przykrości, bo jeżeli ja jestem pozbawiony wygody, to wszakże mówi Pismo Święte, że Syn Twój jedyny nie miał miejsca na ziemi, gdzieby mógł głowę położyć; jeżeli mnie zbywa na dostatniej i ciepłej odzieży, toć wszakże całym okryciem Ciałka Boskiego Dzieciątka — pieluszki ubożuchne były; jeżeli ja zamiast zabaw i rozrywek właściwych wiekowi mojemu, znam już trudy i mozoły życia, toć i Jego Ręce Najświętsze twardą i mozolną pracę dzieliły z Świętym Józefem; jeżeli mnie już niejedno bolesne upokorzenie dotknęło, toć Bóg mój i Stworzyciel świata przyszedł z Nieba na ziemię umyślnie, aby przede mną był upokorzony. Pragnę więc ustrzec się wszelkiej zawiści przeciwko bogatym i szczęśliwszym ode mnie, pamięcią na to, iż zrównałeś mnie z sobą położeniem doczesnym, i chcę przyjąć pokornie ten krzyżyk ubóstwa, który mam dźwigać w Twe ślady z nadzieją, że on mi da w wieczności coś więcej, niżeli ziemia ludziom dać może. Ale Boże! mój Boże! przyjmij i wysłuchaj najtkliwsze prośby za rodzicami moimi, pozwól im odetchnąć swobodniej w tym ciężkim ucisku ich serca! Pobłogosław ich pracy, daj dobry skutek zabiegom, aby byt nasz polepszyć; podtrzymuj siły i zdrowie, ażeby się zmartwieniem i walką z losem nie wyczerpały przedtem, nim godzina Miłosierdzia Twego nadejdzie. O Matko Najświętsza! Ty, coś zaznała ciężkiej boleści na widok niedostatku Boskiego Syna Twojego; Ty, coś płakała, nie mając dla Niego spokojnego i wygodnego schronienia, ulituj się nad boleścią moją, gdy patrzę na łzy ukochanych rodziców i wyproś im ratunek u Syna Twego, o Maryo! Wyproś i mnie tę Łaskę, bym ja przynajmniej niczym nie dodawał im smutku i zmartwienia, a owszem, bym za Łaską Twoją stawał się coraz lepszym, bogobojniejszym, więcej ich miłującym; aby widząc, że ich poniżenie i ucisk na dobro serca i duszy mojej zesłane, snadniej znieść je mogli, oczekując Twojej Pomocy. Daj nam, o Matko Najświętsza, doznać Przemożnej Twojej Opieki, abyśmy tym więcej garnęli się do Serca Twojego. Przez które pragniemy posiąść Królestwo Niebieskie przyobiecane ubogim i cierpiącym ludziom na świecie. Amen.

 

 

Modlitwa wychowańca

Źródło: Zdrowaś Marya nabożeństwo dla młodego wieku 1893

Boże mój! dzięki niech Ci będą za miłosierdzie okazane nade mną. Odebrałeś mi wprawdzie rodziców, nie dozwoliłeś mi jednak zginąć w opuszczeniu i sieroctwie moim, zsyłając mi opiekunów, którzy chcą mi ich miejsce zastąpić. Jakże mam Ci podziękować za to? jak Cię prosić, abym się stał godnym ich opieki i dobrodziejstw? Nie dopuśćże, mój Boże, abym ich kiedy miał zasmucać i niewdzięcznością odpłacić; chcę kochać opiekunów moich, jakby samych rodziców; chcę im okazywać taką samą uległość i uszanowanie, dopomóż tylko, Boże, dobrej chęci mojej i wysłuchaj modłów, jakie za nimi do Ciebie zanoszę. Daj im, Panie, zdrowie i pomyślność; nagródź Swoim Błogosławieństwem we wszystkich zamiarach i w całym jak najdłuższym życiu wszystkie starania i uczucia mnie sierocie przez nich okazane, co niech uzyskam dla tych dobroczyńców moich za Przyczyną Najświętszej Maryi Panny. Amen.

 

 

Modlitwa dziecka o dobre użycie czasu

Źródło: Zdrowaś Marya nabożeństwo dla młodego wieku 1893

Stworzyłeś mnie, Panie, do pracy i wiem, że z każdej chwili życia rachunek Ci zdać muszę; proszę Cię więc, naucz mnie chwil tych dla dobra i zbawienia mej duszy używać. Z Łaski Twojej i rodziców moich nie potrzebuję jeszcze ciężko na siebie pracować, ale naucz mnie, o mój Boże, gorliwym przykładaniem się do nauk, pożytecznym w domu zajęciem, usługą dla rodziców i odgadywaniem ich myśli, zapełniać pierwsze dni mojej młodości, aby mi się potem żadne obowiązki trudnymi żadne poświęcenia nie wydawały zbyt wielkimi. Naucz mnie dziś pod opieką i kierunkiem rodziców choć w małych rzeczach być rozgarnionym, czynnym i pożytecznym dla drugich, abym gdy sam za siebie ciężar życia dźwigać będę musiał, nie upadał pod brzemieniem obowiązków moich i nikomu, nigdy ciężarem choćby najmniejszym nie był. Daj mi, Panie, ukochać pracę czy to ręczną, czy umysłową, aby mnie ona zasłoniła od próżnych marzeń, od tęsknoty za zabawami i niezadowolenia z mego położenia. Dopomóż mi tak każdej godziny dni użyć, aby mnie każda czyniła godniejszą Miłości Twojej i ludzi, usposabiała do tego, abym kiedyś i ja doznał najpiękniejszej i najwyższej rozkoszy tego przekonania, że za Łaską Twoją z życia mojego płynie pożytek dla bliźnich. Niech używam dni swoich, jak ich używała Matka Najświętsza na świecie i tyle innych Świętych, a młodziuchnych Męczenników, aby mi one były zasługą przed ludźmi na ziemi, a na Sądzie Twoim broniły mnie świadectwem, żem Darów Twoich nie zmarnował na próżno, a obracał je na dobro własne i bliźnich i ku Twojej chwale mój Boże. Amen.

 

 

Modlitwa dziecięcia w dzień urodzin matki lub ojca.

Źródło: Książka do nabożeństwa dla wszystkich katolików Dunin 1844

Panie! otwórz usta moje, aby wychwalały Święte Imię Twoje. Oświeć rozum mój, zapal moją wolę, abym moją modlitwę z prawdziwą uwagą i nabożeństwem tak odprawiła, iżbym przed Twoim Obliczem Boskim mogła się godną okazać, i być wysłaną od nieskończonej dobroci Twojej; przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Dziś, o Ojcze Niebieski! są urodziny ukochanej matki mojej (ojca mego). O jakże Ci potrafię, o Boże mój! należyte dzięki złożyć, żeś mi się dozwolił narodzić z prawowiernych rodziców, i właśnie tę matkę (tego ojca) dał, i dzieło ich rąk przy wychowaniu moim z taką miłością i przywiązaniem pobłogosławił, że mi się aż do tej chwili wszystkim i we wszystkim stać mogli. Gdy się o moje doczesne i wieczne uszczęśliwienie, o wykształcenie mojego rozumu i serca tak troskliwie starali, gdy mnie do bogobojności, cnoty, pracowitości i wszelkiego dobrego przyzwyczajali: czuję się obowiązaną do złożenia im najczulszych i najżywszych dzięki do okazania im takowych. Jednakże, Tobie to nasamprzód dziękować powinnam, o Boże! Tyś to bowiem był, któryś w ich serce wpoił obowiązki najstaranniejszego wychowania dzieci, i któryś często głosem sumienia i Religii do nich przemawiał, jako swe powinności rodzicielskie wypełniać mieli, gdyż Ty z ich rąk żądać będziesz na powrót dusz ich dzieci.

Ach, Ojcze Niebieski! wynagrodź Ty mojej kochanej matce (mojemu kochanemu ojcu) wszystko, co tylko dla mego dobra dotąd uczynił(a): bo ja nie zdołam wywdzięczyć się jej (mu) za te wszystkie dobrodziejstwa i starania, które mi aż do dnia dzisiejszego okazał(a). Rozwesel ją (go) łaskawym spojrzeniem Miłosierdzia Twego! Zachęć ją (go), aby nie poprzestał(a) starania o dalsze wykształcenie całej istoty mojej. Przedłuż dni jej (jego) życia, użycz jej (mu) zdrowia, ochotnego poddawania się rozporządzeniom Opatrzności Twojej; dozwól, aby się pociechy i radości ze mnie doczekał(a), i przyjmij ją (go) w czasie do szczęśliwego mieszkania swego, dla używania wiecznie nagrody za dopełnienie rodzicielskich obowiązków w Królestwie Twoim!

A oto, o Boże mój! chcę ukochanej matce mojej (ukochanemu ojcu mojemu) złożyć najserdeczniejsze powinszowanie w tym tak ważnym dniu dla niej (niego) i dla mnie. O! włóżże mi słowa w usta, dla wyrażenia jej (mu) moich dziecinnych uczuć miłości, uszanowania i wdzięczności, tak szczerze, iżby jej (mu) moje słowa już oznajmiły, iż pochodzą z rozczulonego i wdzięcznego serca. Udziel błogosławieństwa słowom moim, ażebym złączony(a) z moimi kochanymi rodzicami, mógł (mogła) Cię w czasie wiecznie wysławiać w Twoim Królestwie! Amen.

 

 

Modlitwa dobrego dziecka o pociechę dla stroskanej matki.

Źródło: Książka do nabożeństwa O. Karola Antoniewicza 1883 

O mój dobry Jezu, Któryś taką Miłością kochał Matkę Swoja, zlituj się nade mną i nad matka moją! Tyś ją zasmucił, Ty ją pociesz w smutku jej; Ty wiesz ile Cię ona kocha i kochać pragnie; uczyń tę miłość jej, pociechą jej, Ona za Tobą ciężki krzyż dźwiga bez szemrania, pospiesz, na jej ratunek! Ona Cię kocha, kochaj ją! ona drugich do Ciebie prowadzi, przyjdź do niej z Łaską Twoją. Wstąpiłeś do serca jej z Krzyżem Twoim a ona tak bardzo cierpi, wstąp do serca jej z Chwałą Twoją, a pocieszona będzie! O Jezu Tyś czuł to opuszczenie, w czasie modlitwy Twojej na górze Oliwnej i wołałeś o pomoc.

Smutna jest dusza moja aż do śmierci. I zstąpił Anioł z Nieba, aby Cię pocieszył, i ona przez tę chwałę opuszczenia przychodzi i ona woła do Ciebie: Smutna jest dusza moja aż do śmierci; o nie zsyłaj już Anioła, ale sam przyjdź na jej pocieszenie!….

O Jezu, daj mi Łaskę i oświeć mnie co mam czynić dla niej! Nie daj, abym czymkolwiek mogła ją zmartwić, ale iżby tylko pociechę ze mnie zawsze mieć mogła! Ja będę pracować, ale bez Łaski Twojej nic nie zdołam, użycz mi jej, o Panie! O Jezu, zachowaj nam matkę naszą, a z moją prośbą tyle głosów się łączy; a to są głosy tych których najwięcej kochasz, bo to są głosy wszystkich biednych, smutnych sierot i wdów: Wysłuchaj prośbę kapłana Twego, który codziennie przy Ołtarzu za nią jak za matkę swoją się modli, i oświeć go co ma czynić i mówić dla dobra duszy jej! Amen.

 

 

Modlitwa dziecko w oddaleniu od rodziców

Źródło: Pokarm Anielski 1888

Panie! wola Twoja oddaliła mnie ci drogich rodziców i rodzeństwa, więc stęsknione na ziemi serce zwracam ku Tobie, mój Boże. Zapewne dla dobra mojego chciałeś, abym był(a) pozbawiona ich czułości i pieszczot, dajże mi więc, mój Panie, aby się to istotnie na pożytek mej duszy, a na korzyść serca mojego obróciło. Niech brak tych, których kocham, uczy mnie zasługiwać sobie na życzliwość obcych; niech tęsknota moja za nimi nauczy mnie cenić nad wszystko w świecie miłość rodziców i związki rodzinne; niech wspomnienie rodzicielskich przestróg strzeże mnie tak samo od wszystkich złych przykładów i wpływów, jak żywe ich słowo i niech zdała od nich, ale pod Twoją Opieką, wyrabiam się w najpiękniejszych przymiotach i cnotach. Dopomóż mi do korzystania z nauk mi udzielanych; naucz szukać u Ciebie dobrego natchnienia w każdej niepewności i smutku, a w tęsknocie za rodzicami drogimi, garnąć się do serca Twego mój Boże; niechaj w Sercu Twoim będzie ufność moja, gdy Cię serdecznie proszę, iżbyś Swoją Opieką otoczył drogich moich rodziców i rodzeństwo moje; dał im zdrowie i spokój i dozwolił mi co prędzej powrócić znowu do moich i razem z nimi Twą Dobroć i Miłosierdzie wysławiać. Amen.

 

 

Modlitwa dziecięcia w czasie choroby ojca lub matki.

Źródło: Droga do niebieskiej Ojczyzny 1873

O Boże i Ojcze mój! wiem o tym dobrze, iż choroby są częścią z Twego Najświętszego Rozporządzenia, a częścią z najmędrszego dopuszczenia pochodzą. Gdyby to nie była Twoja Święta Wola, nie płynęłyby te łzy, które teraz przed Najświętszym Twoim Obliczem wylewam. Ach, Boże! wiem to, a wiem z Wiary Świętej, iż wszystko dobrym jest, co Ty rozporządzasz; przeto Ci w upokorzeniu śmiem wołać z rozrzewnionym Dawidem: „Panie! zaniemiałe(a)m i nie otworzyłe(a)m ust moich, bo wiem, iżeś to Ty uczynił!“ Lecz, ach Dobry, Miłosierny Ojcze Niebieski! miej wzgląd na dziecko Twoje! przebacz mu, jeżeli jeszcze nie ma odwagi do wymówienia i pojęcia tych wielkich i męskich słów! I jakżebym się też mogła ostać przed Tobą, który widzisz serce moje, i znasz najskrytsze moje myśli, gdybym te słowa miała przed Tobą wymówić, pod czas, kiedy Ty mój żal, moje cierpienie i smutek duszy mojej znasz!

— O Dobry Boże! Ty przykazałeś mi czcić i kochać rodziców z całego serca mego. W czasie ich choroby poczuwam się podwójnie do tego obowiązaną, i głos przyrodzenia odzywa się we wszystkich członkach moich; przebacz mi przeto, że się z prośbą do Ciebie uciekam, że Twojej dobroci i wszechmocności wzywam i błagam o przywrócenie zdrowia ukochanemu ojcu (ukochanej matce, babce, itd.) i że pełna ufności w miłosierdziu Twoim, Boże! wśród rzewnych łez modlę się do Ciebie: Panie, ten, którego (ta, którą) kochasz, choruje! Zmiłuj się nad nim, zmiłuj się nade mną! Zmiłuj się nad wszystkimi modlącymi się do Ciebie o przywrócenie do zdrowia drogiej dla nich osoby! — O Panie! Ty nie potrzebujesz zstępować z niebieskiego Tronu dla przyniesienia pomocy; w całym przekonaniu o mojej niegodności wołam do Ciebie: Panie! nie jestem godna, abyś wszedł pod dach nasz; rzeknij tylko słowo, a mój kochany ojciec (matka, babka) na nowo pierwszy stan zdrowia odzyska!

Ach Boże i Ojcze Niebieski! Jeżeli to być może, jeżeli się to nie sprzeciwia Twoim świętym postanowieniom: ach! oddal ten kielich cierpień ode mnie, i przywróć znowu ukochanemu ojcu (matce) zdrowie! a wtedy łącznie będziemy, o Boże! sławić Twoją Dobroć i Miłość, gdy wszechmocna wola Twoja wróci choremu zdrowie, a mojemu zafrasowanemu i ściśnionemu sercu spokojność, pokój i radość! Jeżeli zaś według niedościgłych wyroków Twoich podoba Ci się odmówić dziecinnemu memu błaganiu; jeżeli postanowiłeś, abym aż do samych goryczy spełniła i wypróżniła kielich cierpień: wtedy, o Ojcze Niebieski! nie moja, ale Twoja Wola niech się stanie!

Wzmacniaj tylko wiarę, nadzieję i miłość chorego, aż do ostatniego tchu życia jego, i przyjmij go potem do wiecznego Królestwa swego; wynagródź mu tam za wszystko, za com się mu na tej ziemi dostatecznie wywdzięczyć nie mogła; a nie opuszczaj mnie natenczas, nie opuszczaj mnie biednej sieroty! O tę Łaskę proszę Cię, Ojcze Niebieski! przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Święta Marya, Matko Boża! Święci Aniołowie, i Wszystkie Chóry Błogosławionych Duchów, Wszyscy Święci Pańscy! wspierajcie dziecinną modlitwę moją usilną swoją przyczyną, aby się stała godną Boskiego wysłuchania! Amen.

 

 

Modlitwa dziecka w czasie ciężkiej choroby ojca lub matki

Źródło: Bądź wola Twoja modlitwy i rozmyślania na wszystkie 1934

W dotkliwym udręczeniu i trwodze biegnę do stóp Twoich, mój Boże, i wzywam ratunku i pociechy, wołając z owym setnikiem: Panie! zstąp do domu mojego, bo ojciec (matka) mój ciężko choruje! Trwoga mnie przejmuje i boleść przygnębia, gdy patrzę na jego (jej) cierpienia, którym zapobiec nie jest w ludzkiej mocy; więc stroskany(a), rzucam się do stóp Twoich, mój Jezu, i w Imię łez Twoich na ziemi nad nędzą ludzką wylanych, w Imię Boleści Matki Twej Najświętszej, gdy się na nie patrzała, błagam Cię ze łzami; ulituj się nade mną; wróć zdrowie ojcu mojemu (matce mojej), nie czyń mnie, Panie sierotą! Zmiłuj się tak nade mną, jakeś się zmiłował nad płaczącą niewiastą z Naim, nad Maryą, siostrą Łazarza, i nad innymi, którym żeś drogie osoby od pewnej śmierci wybawił. Natchnij tych, którzy czuwają przy ojcu (matce) moim najdroższym, aby mu (jej) radzić umieli; daj zbawienną moc ich lekarstwom, aby mu (jej) ulgę przyniosły; pokrzep jego (jej) siły, i nie zwlekaj, Panie, Swego Miłosierdzia nad nami!

O Boże, mój Boże! usłysz tę gorącą mą prośbę, bo ja Ci ją składam w Twe Serce Przenajświętsze z ufnością bez granic; bo ja tylko Ciebie za potężnego Lekarza uznaję. Wierzę temu głęboko, że u Ciebie nie ma nic niepodobnego, i że gdy zechcesz, niebezpieczeństwo wnet minie; więc, Panie mój Najświętszy, rzeknij tylko Słowo, a ojciec mój (matka moja) wyzdrowieje. O! niechaj ja nie odejdę bez pocieszenia od Ciebie! niechaj się uweseli stroskana dusza moja, za przyczyną Matki Twej Przenajświętszej, Której swą prośbę polecam, abym doznawszy Twej Łaski, wiernie Ci jeszcze potem służył(a), i Tobie, Bogu mojemu w życiu i po śmierci przez wieki cześć oddawał(a). Amen.

 

 

Modlitwa po wyzdrowieniu ojca lub matki

Źródło: Bądź wola Twoja modlitwy i rozmyślania na wszystkie 1934

O, jakżeś Dobry i Miłosierny jest Panie! wołałem(am) do Ciebie w dniach utrapienia mego, i pośpieszyłeś z pomocą, wróciłeś zdrowie ukochanemu ojcu (ukochanej matce), w którym (której) jest całe szczęście moje.

I oto ja z sercem pełnym uczucia niosę Ci za to cześć wdzięczną i wołam z głębi mej duszy: bądź ubłogosławiony. bądź pochwalony za moją radość, mój Boże! Dziękuję Ci każdym uderzeniem serca za życie mu (jej) zwrócone, i za to, żeś mnie nie opuścił w boleści i trwodze, żeś mnie wysłuchał i wejrzał na żywą wiarę i nadzieję moją! Dziękuję Ci za Twe Miłosierdzie pokornie; pragnę coraz więcej czcić Ciebie i kochać i w Tobie jednym widzieć zbawienie i szczęście, O, naucz mnie teraz, mój Boże, cenić wysoko Twą Łaskę. Naucz podwoić starania i troskliwość przy najdroższym ojcu (najdroższej matce) i otoczyć go (ją) większą jeszcze czcią i miłością, którąś mi dla niego (niej) nakazał. Niechaj przebyty smutek i niepokój będzie mi teraz pobudką do czuwania nad jego (jej) zdrowiem i spokojem i do usuwania od niego (niej) wszelkich z mej przyczyny zmartwień, abym uczuciem dziecięcego do ojca (matki) przywiązania i Tobie razem, mój Boże, wdzięczność swą okazał(a). Amen.

 

 

Modlitwa dziecięcia po przyjściu do zdrowia ojca lub matki.

Źródło: Książka do nabożeństwa dla wszystkich katolików Dunin 1844

Ach Boże! najlitościwszy Ojcze Niebieski! skądże mam brać słowa na złożenie Ci dzięki za tę radość i pociechę, jaką rozweselić raczyłeś uciśnioną duszę moją, przez przywrócenie zdrowia ukochanemu ojcu (ukochanej matce)! Ach Panie! na nowo darowałeś mi tego (tę) którego kochasz, którego i ja aż do śmierci, według Przykazania Twego, czcić i kochać będę. O jakże mnie to cieszy, żem w głębokim żalu moim najpierwej uciekła się do Twego Miłosierdzia, który ufność moją w tak uszczęśliwiający mnie sposób wynagrodziłeś, iż i ja z Prorokiem o chorobie ojca mojego (matki mojej) powiedzieć mogę: w ucisku moim wyciągałam ku Tobie, o Boże! dniem i nocą ręce moje, i nie zostałam zawiedziona w zaufaniu moim; wielkim głosem wołałam do Ciebie, o Boże! i wysłuchałeś mnie! Powinnam Cię wysławiać; ale jakżeż to mam zacząć? Ach Panie! Ty przenikasz serce moje! Ty znasz najtajemniejsze myśli moje! najskrytsze poruszenia wnętrzności moich; Ty wiesz lepiej, niżelibym ja to słowy wyrazić zdołała, jak wdzięczna ci za tę Łaskę jestem! Niech będzie błogosławiona i wielbiona na wieki ode mnie Twoja dobroć i miłość! Ach Panie i Boże mój! Dobre uczynki bardziej Ci się podobają, aniżeli piękne słowa. Uczynki przeto moje mają oznajmiać całemu światu moją wdzięczność, jej czystość i wielkość. Wzmocniona łaską Twoją, chcę wierniej i sumiennie zachowywać przykazania Twoje! chcę żyć bez nagany przed Tobą; we wszelkich niebezpieczeństwach duszy i ciała w Tobie Samym, o Boże! chcę ufność pokładać: bo Ty sam tylko jesteś wszechmocnym, sam jeden dobrym, sam jeden świętym, sam jeden wydobywasz ze wszelkiej potrzeby, sam jeden jesteś samą miłością! Pokazałeś się prawdziwym Ojcem Miłosierdzia względem ukochanego ojca mego (ukochanej matki mojej) i względem mnie; jako wdzięczne dziecko chcę miłosierdzie Twoje wysławiać po wszystkie dni życia mojego!

O Najświętsza Marya Panno! Matko Jezusa Chrystusa! i Matko nasza! o Wszyscy Święci Aniołowie i Chóry Błogosławionych Duchów! o Wszyscy Święci Boży, którzyście dziecinną modlitwę moją o przywrócenie zdrowia kochanemu ojcu (kochanej matce mojej), swoją przyczyną do waszego i mego Boga dzielnie wspierali; i wam także dzięki składam za to wyświadczone mi Dobrodziejstwo! Uproścież mi tylko jeszcze tę łaskę, abym także świętego przedsięwzięcia mojego dotrzymać, a przez to zarazem okazać mogła, żeście się za niewdzięczną nie wstawiali. Amen.

 

 

Modlitwa dziecięcia za zbliżeniem się śmierci ojca lub matki.

Źródło: Książka do nabożeństwa dla wszystkich katolików Dunin 1844

O najłaskawszy i najmiłosierniejszy Boże! Więc z niedościgłego, lecz świętego zamiaru, chcesz duszę kochanego mego ojca (kochanej matki) do wieczności przenieść! Z dziecinną uległością i uszanowaniem poddaję się świętemu Wyrokowi Twojemu; bądź tylko łaskaw na duszę opuszczającą ciało swoje! Jest ona obrazem Twoim; dozwól jej przeto stać się także dziedziczką wiecznego Królestwa Twego! Przyjmij ją do siebie, jeżeli ta jest święta wola Twoja, aby już to pielgrzymstwo ziemskie opuściła; jesteś jej Stworzycielem i Ojcem, bądź-że jej łaskawym i miłosiernym! Amen.

Synu Boży! Zbawicielu świata, Pasterzu owieczek prawowiernych Twoich, Chryste Jezu! miłości Twojej polecam tę duszę opuszczającą swe ciało. Jest ona odkupiona Krwią Twoją Najświętszą; dozwólże jej stać się Twoją współdziedziczką w Królestwie Niebieskim! Gdzie Ty, jej Panie, Zbawicielu i Pasterzu! jesteś, niech i ona tam będzie! Jeżeli się jeszcze jej trzymają jakie niedoskonałości! ach bądźże jej miłościwym Pośrednikiem! przemów do niej litościwie z wysokości niebieskiej, jak niegdyś przemówiłeś do skruszonego grzesznika: „dziś jeszcze będziesz ze mną w raju!“

Duchu Najświętszy! i Tobie-polecam tę duszę opuszczającą swe ciało. Została ona na chrzcie świętym poświęcona na Twój przybytek. Ach! zaprowadźże ją wolną od skazy do szczęśliwości niebieskiej, Ty, który jesteś jej Uświęcicielem!

O Najświętsza Marya Panno! bądź pośredniczka dla tej duszy! Pokaż się jej Matką! Wstawieniu się twemu nigdy nie odmawia politowania Sędzia Boski: ach! dozwól, aby ta pociecha jedynym była pokrzepieniem głęboko upokorzonego ducha mego!

O Święci Aniołowie i Wy Wszyscy Święci i Święte Pańskie! wspierajcie dziecinne błaganie moje mocnym waszym wstawieniem się; wołajcie ze mną aż do ostatniego tchu tej duszy ze świata schodzącej: Ojcze, w Ręce Twoje polecamy ducha tego! Amen.

 

 

Błogosławieństwo ojca umierającego nad dziatkami swymi

Źródło: Droga do niebieskiej Ojczyzny 1873

Bóg, który mnie żywił od młodości mojej aż do tego dnia, niechaj będzie z wami i po śmierci mojej. Oto ja może już umieram, a Bóg będzie pomocnikiem waszym. Pan Bóg Wszechmogący niech błogosławi was Błogosławieństwem Niebieskim z wysokości.

A teraz, dziatki moje, słuchajcie przykazania, które ja was uczę, abyście je czynili i żyli szczęśliwie po śmierci mojej. Jeśli szukać będziecie Pana Boga waszego, znajdziecie Go, jeśli Go tylko w prawdzie i całym sercem szukać będziecie. Albowiem Pan Bóg Miłosierny jest, a nie opuści was.

Pamiętajcie na to, żem was za dni moich zdrowych nauczał chować Przykazania Boskie, jako mi przykazał Pan Bóg mój. Jeśli Go opuścicie, a pójdziecie za powabem zmysłowości i pożądliwości ciała, rychło zaginiecie.

Za świadków biorę dziś Niebo i ziemię, żem was prowadził ku Bogu i w Przykazaniach Jego was nauczał: żem was nauczał Boga kochać i Kościoła Jego Świętego Rzymsko-Katolickiego słuchać. Bądźcież wtedy wiernymi dziatkami tego Kościoła aż do ostatniego tchu życia waszego.

Niech się nad wami Bóg zmiłuje i błogosławi wam, niech rozświeci Oblicze Swe nad wami i zlituje się nad wami. Żebyście poznali na ziemi drogi Jego, między wszystkimi narody zbawienie Jego.

Niech Cię wyznawają, o Boże! dziatki moje, któreś opiece mojej powierzył, niech Cię chwalą po wszystkie dni życia swego. Niech się zawsze radują i weselą w Tobie, że sądzisz ludzi sprawiedliwie, narody na ziemi sprawujesz.

Niechaj Cię, o Boże! zawsze chwalą i uwielbiają wobec wszystkiego ludu, niechaj za Twym rozkazem ziemia wydaje owoc swój. Niech was błogosławi Bóg, Bóg nasz, Jego się bójcie, a Jemu służcie po wszystkie dni życia waszego.

Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu, jako było na początku, teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen.

Niech was Pan Bóg błogosławi, od wszystkiego złego zachowa, a po zgonie waszym do żywota wiecznego zaprowadzi, a błogosławieństwo Boga Wszechmogącego: Ojca i Syna, i Ducha Świętego niechaj zstąpi na was i z wami zawsze zostanie. Amen.

 

 

Modlitwa dziecięcia po nastąpionej śmierci ojca lub matki.

Źródło: Droga do niebieskiej Ojczyzny 1873

O Boże mój! głęboko uciśniony(a) i ledwo zdolny(a) do zaniesienia modłów moich z zebranym umysłem do Ciebie, chcę jednak wielbić Święte Twoje rozporządzenie: gdy mnie Wiara i Nauka Twoja zapewnia, że wszystko dobre i złe, życie i śmierć od Ciebie, o Boże! pochodzą, i że zawsze tylko nasze dobro masz na oku. Ach, Boże mój, Najłaskawszy Ojcze Niebieski! gdybyś był chciał, gdybyś tylko jedno słowo był wyrzekł: mój kochany ojciec (kochana matka) nie był(a)by umarł(a). Jednakże wielbię, o Boże! ile tylko zdołam przy głębokim uczuciu bólu mojego, wielbię Najświętszą Wolę Twoją; a chociaż mi trudno pojąć, iż myśl Twoja względem mnie i tej duszy, którą tak wcześnie powołałeś do wieczności, dobrą była: wiem przecież i wierzę, że jesteś nieskończenie Mądrym i Dobrotliwym, a nawet Samą Miłością. Poddaję się przeto w pokorze i milczeniu Twemu Świętemu Wyrokowi.

Proszę Cię tylko, o Boże! abyś mi tego nie poczytał za grzech, gdy moc przyrodzenia łzy z oczu moich wyciska, i gdy rozłączenie z ukochanym ojcem moim (z ukochaną matką), i strata tegoż (tej), nowym żalem i zmartwieniem napełnia dziecinne serce moje. Ach, Ojcze! Najmiłosierniejszy Ojcze! wspomnijże, jak nawet Syn Twój, a nasz Zbawiciel Jezus Chrystus, płakał u grobu Swego przyjaciela Łazarza; że i wielki jego Apostoł tylko taki smutek gani, który nieutulony nie zna granic, który w swej rozpaczy równa się smutkowi tych, co żadnej nie mają nadziei. Za Łaską Twoją chcę czynić, co tylko zdołam. Wszystkiego chcę użyć, dla przekonania się, żeś ze mną i z duszą kochanego mego ojca (mej matki) jako Ojciec Litościwy postąpił. Szczególnie nie chcę lekceważyć pociech Świętej Religii Twojej; i jeżeli mnie Łaską Swoją wspierać zechcesz, wtedy gotowy(a) jestem dla większej Chwały Twojej i zbawienia mojej duszy, ile tylko być może, wytrzymać jeszcze większe, jeszcze dotkliwsze doświadczenia ufności mojej w Tobie, o Boże! Pozwól mi tylko, o Panie! modlitwę moją do Ciebie zwrócić, którą mi dziecinna miłość i wdzięczność ku Tobie nastręcza, a która, wiem, że Ci się podobać będzie, bo Kościół Twój Święty wyraźnie mnie do tego zachęca i upoważnia.

O Boże! wierzę mocno, iż Jezus Chrystus, Syn Twój, a nasz Zbawiciel, jest Zmartwychwstaniem i Życiem; iż ktokolwiek w Niego wierzył i wierzy, nie umrze; wiem i wierzę to, iż owa tak dla nas okropna śmierć jest tylko przejściem i wejściem do żywota wiecznego. Tak jest: wierzę temu, o Boże mój! bo wierzę, że Jezus Chrystus, Syn Twój, a nasz Zbawiciel, przyszedł na świat dla pokonania naszej śmierci Śmiercią Swoją, i dla udzielenia nam, przez Swoje Zmartwychwstanie, życia wiecznego. Wierzę, że dusze przez śmierć nie podpadają żadnemu zepsuciu; i że nawet ciała nasze śmiertelne nie będą podległe wiecznemu zniszczeniu: lecz że przyjdzie godzina, kiedy wszyscy, w grobach spoczywający, głos Jezusa Chrystusa usłyszą i powstaną — sprawiedliwi i prawowierni, którzy według Wiary świętobliwie żyli, z drogi cnoty nie zeszli, i w Twojej Łasce usprawiedliwieni ten świat opuścili, powstaną na życie wieczne, szczęśliwe; a niewierni, grzesznicy, na zgubę wieczną: bo nic zmazanego nie wnijdzie do Nieba.

A gdy według Twego niezmiennego Słowa, o Boże! i Nauki Kościoła Twego Świętego, dusze sprawiedliwych, które w Łasce Twojej zasnęły, ale za swe przewinienia nie dokończyły swojej pokuty na ziemi, wpierw w Czyśćcu cierpieć, tam swojej pokuty dokończyć, i Sprawiedliwości Twojej zadosyć uczynić muszą, nim się przed Najświętsze Twoje Oblicze, dostaną; przeto niespokojny(a) z niepewności o losie duszy kochanego ojca mego (matki mojej) w upokorzeniu błagam Miłosierdzia Twego; racz najlitościwiej duszy kochanego ojca mego (kochanej matki, babki, dziadka), przez wzgląd na nieskończone zasługi Syna Twego, Jezusa Chrystusa, udzielić wiecznego odpoczynku; a jeżeli się jeszcze na niej jakie plamy ziemskiej zarazy znajdują, zmazać je Twoim Miłosiernym odpuszczeniem!

O Boże! któremu właściwym jest litować się i zbawiać, błagam Cię najpokorniej, błagam w uczuciu dziecinnym za duszę ukochanego(ej) ojca mego (matki mojej), którąś dziś z ziemi odwołał! nie oddawaj jej w ręce nieprzyjaciela i nie zapominaj o niej na zawsze; dozwól raczej, aby od Świętych Aniołów przyjęta, i do Rajskiej Ojczyzny zaprowadzoną została; aby ponieważ w Ciebie wierzyła i w Tobie całą nadzieję pokładała, nie cierpiała mąk piekielnych, lecz używała wiecznej radości. Dozwól jej, o Panie! dostać się jak najprędzej de grona Świętych Twoich, i orzeźw ją wieczną Rosą Miłosierdzia Twego! Proszę Cię, Ojcze Niebieski! o tę Łaskę, przez Zasługi Syna Twego, Pana i Zbawiciela naszego Jezusa Chrystusa, Który z Tobą i z Duchem Świętym żyje i króluje na wieki. Amen.

Wieczne odpoczywanie racz mu (jej) dać Panie, a Światłość Wiekuista niechaj mu (jej) świeci na wieki! Niech odpoczywa w pokoju! Amen.

 

 

Modlitwa po nastąpionej śmierci ojca lub matki

Źródło: Zdrowaś Marya nabożeństwo dla młodego wieku 1893

Stało się Panie!… nie wysłuchałeś próśb moich i zabrałeś mi nad wszystko w święcie drogiego ojca mojego (drogą matkę moją). O Boże! mój Boże! jakżeś Ty ciężko mnie dotknął. Zdrętwiała bólem dusza, chciałaby się przed Twym Wyrokiem ukorzyć, ale serce moje buntuje się jeszcze i w tej pierwszej chwili boleści woła rozżalone: Panie! Panie, czemu żeś mnie opuścił, czemu żeś mnie uczynił sierotą!… O! nie karz mnie, Panie, za te straszne żalu mojego wyrazy! nie poczytuj mi za grzech, że się w mym bólu opamiętać jeszcze nie mogę, ale się ulituj nad przykrym stanem mej duszy, i naucz ją schylić się pokornie, przed Woli Twojej zarządzeniem! O Maryo Bolesna! Ty coś także płakała nad śmiercią drogich Ci osób na ziemi, utul mnie i pociesz przy Sercu Twoim zranionym! Zegnij mi kolana przed Krzyżem Syna Twojego; niech ja wobec Niego nie szemrzę, nie wyrzekam, ale niech swój własny cicho wezmę na ramiona i niechaj umiem powiedzieć: bądź Wola Twoja, mój Panie! Dopomóż mi, o Matko, abym potrafił(a) swój ciężki ból złożyć Bogu na ofiarę, na zbawienie i szczęście tej duszy tak mi ukochanej, i abym tak umiał(a) znieść to nieszczęście swoje, ażebym przez ciche i pokorne Woli Jego poddanie się, stał(a) się godniejszym(ą), aby próśb moich za nim (nią) wysłuchał.

O Maryo! Pocieszycielko strapionych, Tobie ja dziś oddaję w Opiekę duszę najdroższego mi ojca (najdroższej mi matki), i polecam ją Twemu wstawiennictwu i Miłosierdziu Syna Twego Jezusa, wołając całym sercem zbolałym i każdą łzą sierocą: Wieczny odpoczynek racz mu (jej) dać, Panie, a Światłość Wiekuista niechaj mu (jej) świeci na wieki wieków. Amen.

 

 

Modlitwa za duszę ojca (lub obojga rodziców).

Źródło: Anioł Stróż chrześcianina 1901

Boże Miłosierny, Tyś czcić i kochać swoich rodziców przykazał, a serce moje słuchało Cię, Panie, i pełni Twe Przykazanie nawet teraz, gdyś mi go (ich) już odebrał. Twą Wolą było, abym stracił(a) w nim (nich) te skarby uczucia, jakie stały dla mnie otworem na pociechę w każdym mej duszy ucisku; abym nie miał(a) szczęścia wypłacania mu (im) długu swego i nie mógł (mogła) go (ich) pod swój dach wprowadzić jako widome błogosławieństwo Twe, Panie; ale, o Boże mój, nie odebrałeś mi prawa błogosławienia jego (ich) pamięci i wspominania o nim (nich) przed Tobą, przychodzę więc z rzewną za nim (nich) modlitwą. O wejrzyj, mój Panie na tę duszę (te dusze) tak mi ukochaną(e)! wspomnij o wszystkim, co w niej (nich) było cnotą, miłością Ciebie i bliźnich; co w jego (ich) życiu było trudem i pracą pożyteczną; co było duszy i ciała cierpieniem; zaparciem się siebie, przebaczeniem krzywdy doznanej; co nam było wzorem chrześcijańskiego żywota i niechaj to zatrze w Twych oczach owe niedoskonałości i uchybienia, od jakich nikt wolnym nie jest na ziemi, a do jakich ja może byłem(am) przyczyną. Jeśli zaś w sercu mojem znajdzie się jaka miła Tobie cnota, jeśli kiedykolwiek za Twą pomocą, pożytecznej pracy dokonam, lub spełnię dobry uczynek, to jako owoc przykładu i zasad mi danych połóż na szali tej drogiej dla mnie duszy (drogich dusz). O Jezu Ukrzyżowany, oczyść ją (je) Krwią Twoją Najświętszą za nią (nie) na Krzyżu przelaną; wysłuchaj mnie, zbaw ją (je), gdy Cię błagam o to w Imię, wszystkich danych przez Ciebie obietnic, prosząc, abyś duszy ojca mego (rodziców moich) dał wieczny w Światłości Twej odpoczynek. Amen.

 

 

Modlitwa za duszę matki Św. Augustyna.

Źródło: Anioł Stróż chrześcianina 1901

O Boże mój! nie przestaję płakać w Obecności Twojej za tą, co Ci tak wiernie służyła; za tą, która wypiastowawszy mnie w swoim łonie, urodziła mnie dla światła przemijającego świata, i nosiła mnie odtąd w sercu swoim, aby mi się dać narodzić dla Twego światła wiecznego. O Boże serca mego! Boże miłosierdzia! jakkolwiek miał(a)bym powód do weselenia się w Tobie i składania Ci dziękczynień za wszystko dobre, jakie matka moja za życia swego spełniała, chcę wszakże na bok odsunąć na teraz wszystkie jej dobre uczynki, a przychodzę błagać przed Tobą o przebaczenie jej grzechów. Wysłuchaj mnie, błagam Cię przez Zasługi Tego, który był za nas przebity na Krzyżu i który teraz siedząc na Prawicy Twojej, nie przestaje za nami do Ciebie się wstawiać. Wiem, że służebnica Twoja, wykonywała uczynki miłosierdzia, i że przebaczała z głębi swego serca tym, którzy ją obrażali, przebacz więc jej także, o mój Boże! błędy, które mogła popełnić przeciw Tobie w przeciągu całego czasu, począwszy od jej Chrztu, aż do śmierci. Przebacz jej, Panie, błagam Cię, niech Miłosierdzie Twoje przeważy Twą Sprawiedliwość, boś jest wierny w obietnicach swoich, i przyrzekłeś Miłosierdzie tym, którzy miłosiernymi byli. Spodziewam się, żeś już uczynił dla matki mojej to, o co Cię błagam, a jednak, mój Panie, niech modły, jakie wznoszę za nią, będą miłymi w Twych oczach. Ona nam zalecała, aby je zanosić do Ciebie i wspominać o niej przed Ołtarzem Pana. Nie zapominaj więc, mój Boże że ta, za którą błagam, miała przez związek wiary niezłomnej przywiązaną duszę do Tajemnicy Odkupienia naszego, i niechże nic jej oderwać nie może od Opieki jej Boga; niech nieprzyjaciel nie potrafi ani podstępem, ani siłą rozdzielić jej od Ciebie; niech jej dusza odpoczywa w pokoju na wieki wieków. Amen.

 

 

Różne modlitwy dzieci za dusze rodziców zmarłych

Modlitwa I. Boże! pierwsze, com Ci winien (winna) oddać

Źródło: Książka do nabożeństwa dla katolickich chrześcijan ks. J.A. Schneidera, Wrocław 1811

Boże! pierwsze, com Ci winien (winna) oddać, jest synowskie poddanie się Twoim Świętym Wyrokom. Ojcze wszelkiego życia, Tyś mi dał rodziców, Tyś mi ich odebrał; jednakże Tyś mi ich nie wziął: Ty masz ich przy Sobie, aby użyli wiecznie owej miłości, którą mi tak czule okazywali. – Niech będzie Imię Twoje pochwalone! Wysłuchaj ich modlitwę na ich śmiertelnym łożu: bądź moim opatrzycielem, moją obroną, moim ratunkiem!

Ojcze, przepuść im także w czym dla słabości ludzkiej, — do czego ja sam, ach! tak często byłem(am) przyczyną, — zbłądzili i zgrzeszyli. Przyjmij ich do Siebie i daj, abym ich kiedyś przy Tobie ujrzał i tam Ci podziękował, żeś mi ich dał. Wypiętnuj głęboko na moim sercu ich nauki, ich przestrogi i przykłady, abym tak żył(a), jak gdyby jeszcze byli przy mnie, i jak gdybym jeszcze słyszał(a) ich głos przestrzegający i napominający, jak gdybym ich widział, że się cieszą z mego posłuszeństwa. — Dziękuję Ci, o Boże, za wszystkie Dobrodziejstwa; któreś mi przez nich wyświadczył, za pomoc, którą ulżyłeś im w trudnych powinnościach. Miłość ku mnie z sobą zabrali do wieczności. Nagrodź, o Boże! ich miłość przez to, ażebym przy Twej Pomocy przez cnotliwe postępowanie stał się ich godnym i coraz godniejszym Twojej Miłości. Amen.

***

Modlitwa II. Boże! od Którego Przykazania miłość ku rodzicom

Źródło: Anioł Stróż : książka do nabożeństwa 1891

Boże! od Którego Przykazania miłość ku rodzicom nie kończy się z ich życiem, ale im się i po śmierci należy, polecam ci dusze ukochanych moich rodziców, jeżeliś ich jeszcze, Panie do szczęścia wiecznego nie przypuścił. Ześlij im, Panie! ochłodę Miłości Twojej, a skróć im czyśćcowe upalenia. Nie pamiętaj, Chryste Jezu! na ich przewinienia, ale wspomnij na to, coś dla wyjednania im żywota wiecznego podjąć i uczynić raczył. Nie raz ich w życiu zasmuciłem(am) i rozgniewałem(am). Żal mi tego, Boże mój. Abym im to mógł (mogła) wynagrodzić codzienną pamięcią o ich drogich duszach.

Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie! a Światłość Wiekuista niech im świeci na wieki wieków. Amen.

***

Modlitwa III. Boże! Któryś rodziców zawsze kochać rozkazał

Źródło: Droga do Nieba Góra Św. Anny Roger 1905

Boże! Któryś rodziców zawsze kochać rozkazał, polecam Ci dusze ukochanych moich rodziców, jeżeliś ich jeszcze do szczęścia wiecznego nie przypuścił. Ześlij im, Panie, ochłodę Miłości Twojej, a skróć im czyśćcowe upalenia. Nie pamiętaj, Chryste Jezu, na ich przewinienia, ale wspomnij na to, coś dla wyjednania im żywota wiecznego podjąć i uczynić raczył. Nieraz ich w życiu zasmuciłem i rozgniewałem. Żal mi tego, Boże mój; obym im to mógł wynagrodzić codzienną pamięcią o ich drogich duszach.

Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie! a Światłość Wiekuista niech im świeci na wieki wieków. Amen.

***

Modlitwa IV. Ty, o Boże! rozkazałeś nam czcić i kochać naszych rodziców

Źródło: Katolik w modlitwie czyli Książka do nabożeństwa oraz śpiewnik kościelny 1895

Ty, o Boże! rozkazałeś nam czcić i kochać naszych rodziców, a ten obowiązek nie może ustać z ich śmiercią. I po śmierci należy się kochanym rodzicom wdzięczność i miłość od ich na tej ziemi pozostałych dzieci; i za zmarłych rodziców obowiązane są dzieci modlić się. Bo może jeszcze nie są w niebie, może jeszcze są zatrzymane w Czyśćcu na pokucie, aby i od najmniejszych zmaz grzechu oczyścili swą duszę. Gdyby tak być miało, o Boże! gdyby jeszcze co mieli do cierpienia i odpokutowania: ach, Panie! jakże ja pragnę pospieszyć im na pomoc! Lecz cóż ja więcej zdołam, jak tylko :prosie Ciebie, o Boże! Wybaw je z miejsca mak i cierpień, a weź do siebie! Jeżeli w swych wielkich i ważnych obowiązkach czasem zbłądzili jeżeli kiedy z ułomności zgrzeszyli, a za to jeszcze dostatecznie nie odpokutowali; ach, Panie! spojrzyjże łaskawie na ich żal, którym teraz ich dusze przejęte, a przebacz im, odpuść i daruj! O to Cię błagam ze łzami w najgłębszym upokorzeniu, Najlitościwszy Boże! przez Zasługi Syna Twego, naszego Zbawiciela, Jezusa Chrystusa, Który z Tobą i z Duchem Świętym żyje i króluje na wieki. Amen.

***

Modlitwa V. Boże Wszechwładny i Niepojęty, oto w głębokim zasmuceniu duszy

Źródło: Chwalcie Boga 1896

Boże Wszechwładny i Niepojęty, oto w głębokim zasmuceniu duszy, wznawiam przed Tobą wspomnienie najdroższych Rodziców moich, których już do siebie powołałeś. Przed Tobą wylewam boleść serca mojego, bo Ty, o Panie, nie poczytasz za grzech żałości dziecka, i tęsknoty za tymi, którzy mu byli największymi dobroczyńcami na świecie. Z pokorą, uniżam czoło moje przed Wyrokami Twoimi i błagam o przebaczenie za wszystkie winy moje, którymi kiedykolwiek mogłem (a) zatruć dni zmarłych Rodziców moich. Do Ciebie podnoszę korne modlitwy moje o odpoczynek dusz ich i wiekuiste szczęście. Racz o Sędzio Najsprawiedliwszy, Miłosierdziem Swoim, zgładzić ziemskie ich przewinienia, a przez Zasługi gorzkiej, a niewinnej Męki Syna Twojego, i niegodne modlitwy moje, racz im dać szczęście wiekuistego zbawienia. Amen.

***

Modlitwa VI. „Czcij ojca twego i matkę Twoją“, powiedziałeś przed wieki, Panie

Źródło: A światłość wiekuista niech im świeci 1888

„Czcij ojca twego i matkę Twoją“, powiedziałeś przed wieki, Panie, nakazując cześć, miłość i uszanowanie dzieciom dla dawców ich życia. Uczuć tych świętych śmierć nie zaciera; przejęty nimi do głębi duszy, przenikniony wspomnieniem tkliwych dowodów miłości matki i ojca, zanoszę do Ciebie, Panie, gorącą modlitwę, za spokój ich duszy. Odpuść im wszelkie winy, nie pamiętaj jeżeli Cię kiedy obrazili. Niechaj cierpienia, od jakich nikt nie jest wolny na ziemi, łzy wylane w czasie ich doczesnej pielgrzymki wyjednają im Zbawicielu świata, grzechów odpuszczenie. Składam Ci dobre moje chęci, uczciwe postanowienia moje, wszystko to, czym mogłem podobać się Tobie Boże dobroci, jak o ofiarę za spokój ich duszy, i wieczyste, błogosławione szczęście ich w Niebie.

Wieczne odpocznienie racz im dać, Panie, a Światłość Wiekuista niech im świeci na wieki wieków. Amen.

***

Modlitwa VII. Boże! Który nam rozkazałeś czcić i kochać rodziców naszych

Źródło: Ołtarzyk rzymsko-katolicki czyli zbiór katolickiego nabożeństwa 1846

Boże! Który nam rozkazałeś czcić i kochać rodziców naszych: racz się zmiłować nad duszami ojca i matki mojej, odpuść im grzechy i przewinienia w tym życiu popełnione, do których i ja może niestety! wielokrotnie stałem się powodem, którymi przeze mnie lub za mnie Majestat Twój obrazili. Przepuść im, przepuść im, Boże! Wysłuchaj modlitwy mojej, a racz mię nauczyć Twą Łaską, jak mam, nie tylko w modlitwach, ale i w całym mym życiu, i we wszystkich uczynkach moich błagać Cię o zmiłowanie nad niemi; abym skutki ich słabości i błędów na tym święcie naprawił; opuszczenia ich i zaniedbania zastąpił; niespełnione ich dobre chęci i zamiary dopełnił; krzywdy ich i niesprawiedliwości nagrodził, a względem nich popełnione przebaczył, abym pomnąc na ich przestrogi i rady, we wszystkim się, o Boże! do najświętszej woli Twojej stosował Praw Twoich i Przykazań przestrzegał, a wszystkie dobre uczynki moje , jeśli mi je spełnić dozwolisz; wszystkie cierpienia, jakie mi ześlesz, ofiarował Ci zawsze na Chwałę Twoją i na zadosyćuczynienie Sprawiedliwości Twojej, za grzechy moje i Rodziców moich; na ubłaganie dla nich Miłosierdzia Twojego, abyś ich do Chwały Twojej przyjąwszy, mnie w niej z niemi na wieki połączyć się dozwolił. Przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego. Amen.

Troje pozdrowienia Anielskie. Wieczne odpocznienie… itd.

 

 

Modlitwa do Matki Bożej za zmarłych rodziców

Źródło: Pomoc cierpiącym nabożeństwo żałobne za dusze zmarłych 1887

O Matko Boska! Matko żywych i umarłych, Matko sierot na ziemi i opuszczonych po śmierci. Matko wielkiego Miłosierdzia! Przyczyń się u Boga Syna Swego za duszami rodziców moich. Przedstaw miłościwie ich zasługi zdobyte z zaparciem siebie w pracy, w poświęceniu się i we wszelkich trudach i troskach około wychowania nas dzieci, jako i we wszystkich innych obowiązkach spoczywających na nich z Woli Boga. Przedstaw sprawiedliwemu temuż Bogu, z jaką to rezygnacją chrześcijańską, z modlitwą na ustach i z kornym poddaniem się Woli Jego znosili to wszystko — i wszystkie inne przeciwności losu na tym padole nędzy i płaczu. O Matko nieprzebranej Dobroci! uproś u Najmilszego Syna swego — Odkupiciela naszego, aby to wszystko co tu na ziemi z dopuszczenia Jego, rodzice moi cierpieli, raczył przyjąć na ich dusz zasługę. Nam dzieciom, któreśmy za ich życia nie umiały; albo nie zdołały dosyć okazać im wdzięczności i przywiązania, a jako dzieci byłyśmy też i przyczyną ich grzechów; daj nam o Matko! Pośredniczko nasza tę Łaskę, aby acz niegodne modlitwy nasze, ale jako płynące z uczucia miłości i żalu, były dopełnieniem względem nich obowiązku naszego i wyjednały dusz ich zbawienie, i że byśmy kiedyś równie za Twoją Świętą Przyczyną, mogły połączyć się z nimi i cieszyć się wiecznie u Stóp Tronu Najpotężniejszego Króla, a zarazem najlepszego Ojca i Pana! przez Zasługi kochanego Zbawiciela naszego Jezusa Chrystusa. Amen.

 

 

MODLITWY ZA RODZEŃSTWO.

 

 

Modlitwa za rodzeństwo.

Modlitwa I. Boże! Któryś wszystkim miłować się i za wszystkich modlić się kazał

Źródło: Bądź wola Twoja modlitwy i rozmyślania na wszystkie 1934

Boże! Któryś wszystkim miłować się i za wszystkich modlić się kazał, wysłuchaj próśb moich za tymi, których postawiłeś przy sercu moim najbliżej; wysłuchaj mnie za braci i siostry proszącego(ej)! Tyś nam się kochać nakazał, aby ta miłość była nam wszystkim najsłodszą w życiu pociechą, więc kocham ich, Panie, całą gorącością uczucia; w ich szczęściu, spokoju i pomyślności widzę swój spokój i szczęście, i za braćmi i siostrami moimi, jakby za sobą samym(ą) Cię błagam! Udziel im, Panie, Swej Łaski w potrzebach duszy i ciała: ulżyj im w troskach przygnębiających ich myśli! błogosław pracy dla zabezpieczenia losu sobie i swoich rodzin podjętej! nie wystawiaj ich serca na ciosy przechodzące ich siły; zachowaj ich w zdrowiu i dobrym bycie; daj dobrze wychować i pokierować dzieci; niech im się wszystko wiedzie; niech nic nie zawodzi; niech na każdym kroku doznają Twej Opatrzności cudownej! Weź nas wszystkich razem pod Opiekę Twoją i dozwól, abyśmy w tej miłości i jedności, jaka nas w dzieciństwie naszym łączyła, wytrwali aż do śmierci; aby się między nas nie wkradła ani niezgoda, ani zobojętnienie rozrywające te rodzinną spójnię; aby nas nie różnili ni ludzie, ni odmienna dola i stanowisko; abyśmy wyrozumiali dla siebie wzajemnie byli, podawali sobie wzajem rękę pomocy, mieli dla siebie słowo pociechy, i gotowi byli się wspierać tak dobrze radą jak mieniem. A tak złączeni w Miłości Twojej, idziemy przez swe życie, abyśmy szli drogą, którą nam Sam wskazałeś; bodaj żadne z nas nie oderwie się od tego kółka serdecznego; i bodaj wszyscy razem zasłużymy na spotkanie się w Niebie dla chwalenia Cię i miłowania na wieki. Amen.

***

Modlitwa II. Dzięki Ci, Panie, za niewysłowioną Miłość Twoją

Źródło: Nowa książka do nabożeństwa dla Polek 1842

Dzięki Ci, Panie, za niewysłowioną Miłość Twoją, za niezliczone Dobrodziejstwa które zsyłasz na drogę życia mojego; — dzięki Ci za to, żeś mnie braćmi i siostrami obdarzył, żeś z dzieciństwa wszczepił w serce moje przywiązanie do rodzeństwa i usposobił mnie do miłowania wszystkich ludzi, braci moich w Tobie. — Błogosław, Panie, to uczucie rodzinne które od pierwszej młodości wzrastało w bądź Wola Twoja modlitwy i rozmyślania na wszystkie 1934nas pod Opieką Twoją, zamień je w źródło szczęścia i pociechy. — Jedna krew, jeden tryb życia nas łączy, niechaj pomiędzy nami silniejszy jeszcze związek skojarzy ta myśl: że jednych rodziców dzieci, jedną, pielęgnowane ręką, jednakim kształcone staraniem, do jednego celu zmierzać powinny. — Celem tym niech dla nas będzie cnota chrześcijańska; drogą prowadzącą do niego posłuszeństwo Woli Twojej i rodziców naszych, szczera miłość wzajemna, i wspólna praca w Winnicy Twojej. Boże! wspieraj dobre chęci nasze, błogosław działanie, i spraw by rodzina nasza miłym dla Oka Twego była widokiem. Oddal na wieki od nas niezgodę, zawiść i niechęć, niechaj nas nieustannie prawdziwie braterskie ożywiają uczucia. Pozwól, Panie! każdemu z nas obrać szczęście rodzeństwa za główne staranie, nie tylko szczęście doczesne na zewnętrznych na znikomych rzeczach oparte, ale szczęście prawdziwe, z ścisłego wykonywania Woli Twojej pochodzące. — Nie dopuść, Panie! by które z nas poważyło się choćby w najlżejszy sposób przestąpić Przykazania Twoje, a gdyby to kiedy nastąpić miało, ześlij nam Ducha Twojego, aby zbłąkany jako zgubiona owieczka wrócił za głosem bratnim do Nóg Dobrego Pasterza, Który się za swoją poświęcił trzodę. — Panie! zasłoń rodzeństwo moje od smutków i cierpień i niechaj dni sióstr i braci moich płyną cicho i spokojnie pod tarczą Twojej opieki, — pozwól nam wszystkim cieszyć się radością jednego, a jeśli kiedy za Wolą Twoją nadejdą dni trosk i płaczu, niech łzy całej rodziny płynąc wspólnie, zła godzą boleść, a wspólna szczera modlitwa niech wzmocni serca nasze, i ufność ku Tobie Boże ożywi. Amen.

***

Modlitwa III. O Panie i Boże mój! dzięki Ci, że nie tylko tak dobrych rodziców

Źródło: Zdrowaś Marya nabożeństwo dla młodego wieku 1893

O Panie i Boże mój! dzięki Ci, że nie tylko tak dobrych rodziców, ale jeszcze siostry i braci mi dałeś z Swojej Łaski. O, dziękuję Ci, za nich i za usposobienie do ich kochania, zachowaj, Panie, to nasze rodzinne uczucie na całe życie, byśmy w sobie szczęście i pociechę w smutkach widzieli. Uchroń nas od sprzeczek, niezgody, zazdrości; daj rodzeństwu memu wszystkie Dary Łaski Twej, których pragnę dla siebie: otocz Błogosławieństwem Swoim nas wszystkich, byśmy wzajemnie sobie dobry przykład dawali, razem pracowali ku pomnożeniu pociechy rodzicom, a chwały z naszych uczynków Tobie, Bogu Przedwiecznemu, Któremu szczęście braci i sióstr moich polecam. Amen.

 

 

Modlitwy za rodzeństwo i rodzinę.

Modlitwa I. Oprócz rodziców, o Boże, dałeś mi jeszcze braci, siostry i krewnych

Źródło: Głos duszy 1881

Oprócz rodziców, o Boże, dałeś mi jeszcze braci, siostry i krewnych. Pobłogosław także im, Panie, udziel im Łaski, zdrowia i szczęścia, i spraw, abyśmy w miłości i zgodzie żyli, a po śmierci w Niebie Ciebie razem chwalili. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

***

Modlitwa II. Boże Miłości! w Oczach Twoich znajdują Łaskę wszystkie związki cnotliwe

Źródło: Książka do nabożeństwa dla wszystkich katolików Dunin 1844

Boże Miłości! w Oczach Twoich znajdują Łaskę wszystkie związki cnotliwe. Ty kochać kazałeś bliskich naszych więcej niż obcych, przyjmijże pokorne prośby jakie tu składam za te wszystkie osoby z którymi węzeł krwi mnie łączy. Chciej je obdarzać zdrowiem i szczęściem, utrzymuj między nami niczym niezachwiane przywiązanie, zgodę i jedność; dopomagaj Łaską Swoją, abyśmy wzajemnie wspierać i pocieszać się mogli; a tak tu na ziemi złączonym, pozwól cieszyć się razem wiekuistym szczęściem w Niebie. Amen.

***

Modlitwa III. Miłościwy Boże! Ty kochać kazałeś krewnych więcej, aniżeli obcych

Źródło: Chwała Bogu na wysokościach : wybór nabożeństwa i pieśni kościelnych 1899

Miłościwy Boże! Ty kochać kazałeś krewnych więcej, aniżeli obcych. Racz więc przyjąć moje prośby za te wszystkie osoby, z którymi mnie łączy węzeł krwi. Obdarz je szczęściem, zdrowiem, wspieraj Łaską Swoją, abyśmy, żyjąc w niezachwianym przywiązaniu, w zgodzie i jedności, wspierali się wzajemnie, dopomagali sobie i pocieszali się. A jako tu na ziemi w łączności żyjemy i miłości, tak dozwól nam się połączyć razem w Krainie Niebieskiej. Przez Tegoż Jezusa Chrystusa, Pana naszego, który króluje w Niebie i na ziemi. Amen.

 

 

Modlitwa za brata lub siostrę, albo inną zmarłą drogą osobę

Źródło: Pomoc cierpiącym nabożeństwo żałobne za dusze zmarłych 1887

Ach! Panie, gdybyś Ty chciał nie płynęłyby z oczów moich te łzy — jakie u Nóg Twoich wylewam. Gdybyś Ty Panie chciał jeszcze by żył ten (ta), którego strata przenika nieutulonym żalem serce moje. Poddaję się Wyrokom Woli Twojej, ale pozwól mi wnieść prośbę do Siebie, przeciwko czemu Kościół Twój Święty nie jest przeciwny, — ale owszem czynić to pozwala i nakazuje. Wiem, że jesteś Zmartwychwstaniem i Życiem, wiem, że ktokolwiek uwierzył w Ciebie nie umrze na wieki. Wiem, mój Zbawicielu! że jesteś Synem Boga Żywego, że przyszedłeś na ten świat zwyciężyć śmierć męką swoją i dać nam żywot wieczny.

Raczże więc o Panie! przyspieszyć to szczęście dla tego (tej) któregoś mi odebrał. Wiem że ciało jego (jej) zmartwychpowstanie, ale spraw, aby dusza jak najprędzej weszła do miejsca pokoju i żebym kiedyś mógł się z nią wiecznie połączyć na Łonie Twoim.

Wszak nie ganisz Panie tej boleści jaką me serce przejęte; idę więc z ufnością płakać przed Tobą, ale i błagać Cię zarazem.

O duszo moja! nie poddaj się zanadto żałości, ale przygotuj się do pociechy jaką Ci Bóg przez cierpienia daje. Wolno tym którzy nie mają wiary i nadziei życia przyszłe go, odrzucać wszelki rodzaj pociechy, rozpacz ich lubo usprawiedliwiona—jednak godna litością Ale mnie, Ty o Boże! dałeś błogą nadzieję w wieczności życia. Smutno mi tu! Bo straciłem co serce moje najlepiej ukochało, co mi najwięcej życie słodziło—zaginęło dla mnie! Ale cóż to jest życie? Czyż mnie wiara nie uczy,żeby się na nie zapatrywać jak na chwilowe przejście.

Jeżeli połowa mnie jest w grobie wkrótce może i druga za nią podąży. Powinienem tylko oczekiwać przyjścia wspólnego naszego Sędziego żywych i umarłych. Przyjdzie on przyjdzie aby nas złączył na swym łonie o już wtedy nie będziemy się obawiać rozłączenia, bo złączeni będziemy na całą wieczność! O Boże, Boże mój wyryj głęboko na sercu mojem te słowa, one bowiem same mogą tylko mi przywrócić spokojność.

Dozwól mi o Boże mój, wynużyć dziś przed Tobą całą gorycz mej duszy. Dozwól mi przedstawić Sobie głęboką ranę serca mego. Zniknęła na zawsze radość moja, przez resztę życia już nie zdejmę z siebie żałoby, bo nie ma już przy mnie tego (tej), którego(ą) tak serdecznie kochałem. O! czemuż życiem moim okupić go (jej) nie mogłem: czemuż nie mogłem razem z nim (nią) umierać? Próżne żale, próżne skargi i chęci. O! duszo moja zapatruj się raczej na Pana. Obróć do Niego całe serce. On sam jest Zbawicielem, On tylko może dać pociechę w twym smutku. Cóż mu (jej) pomoże sam żal mój? Czyliż mu (jej) nie mogę dać lepszego dowodu miłości? Tyś mi o Panie dał go,(ją), Tyś mi go (ją) zabrał niech Imię Twoje będzie błogosławione, ale jemu (jej) bądź miłosiernym teraz, gdy jest pod Władzą Sprawiedliwości Twojej. Niestety! któż się może przed Tobą usprawiedliwić? O! nie pamiętaj, Panie, na błędy jego(j ej) młodości, i na niewiadomości jego (jej) także nie pamiętaj; przyjmij cierpienia jego (jej), przyjmij pokutę jaką starał się czynić, przyjmij jego (jej) cierpliwość w ostatniej chorobie. A przyjmij także żal mój na zadosyć uczynienie za grzechy jego (jej)! O najmiłosierniejszy Jezu, Który dla zbawienia jego (jej) urodziłeś się w stajence, żyłeś w cierpieniu, a umarłeś na krzyżu, okryj go (ją) Łaską i Zasługą Twoją! Rzeknij do Ojca Twego: Ojcze odpuść mu (jej)! A do Matki Twej Świętej: Oto syn Twój! A do duszy jego (jej): Dziś ze mną, będziesz w raju! O Jezu, zmiłuj się nad nim (nią)! O Boże Ojcze, w Ręce Twoje oddaję go (ją), Tobie polecam ducha jego (jej)! Amen.

 

 

POZOSTAŁE MODLITWY W RODZINIE.

 

 

Modlitwa dziecka mającego zdolność do nauk.

Źródło: Nabożeństwo dla katolickiej młodzieży jako pamiątka 1892

Boże mój! jakże winienem Ci dziękować za to, że obdarzyłeś mój umysł taką pamięcią, iż z łatwością mogę pojmować udzielane mi nauki. Pozwól mi tylko, bym tej łatwości użył na dobre; niech ona mnie nie wiedzie do lenistwa i zdawania się na zdolności moje, ale raczej niech mnie zachęca do pilnego z nich korzystania. Chcę zawsze o tym pamiętać, że Tobie dar mojej pamięci jam winien, i że nie tylko nie mam prawa wynosić się z niego nad tych, którym go odmówiłeś, ale owszem: że ciąży na mnie obowiązek, bym — o ile możności mojej — dopomagał im do zrozumienia i spamiętania wspólnie słuchanych nauk. Nie dopuść, mój Boże, by pochwały mi udzielane przywiodły mię do zarozumiałości, albo też do lekceważenia dobrych rad nauczycieli i starszych, albo wreszcie do chwytania tego, co ze szkodą mej duszy być może. Nie daj, by dary Twoje, dane mi dla ułatwienia zbliżenia się do Ciebie, były właśnie przyczyną zepsucia serca mego i odebrania mi Łaski Twojej Świętej, o którą starać się chcę nad wszystko za Pomocą Twoją. Amen.

 

 

Modlitwa dziecka nie mającego zdolności do nauk.

Źródło: Nabożeństwo dla katolickiej młodzieży jako pamiątka 1892

Boże mój! w Tobie całe Źródło Mądrości Najwyższej; do Ciebie zatem uciekam się o pomoc do jej pozyskania. Podobało Ci się, mój Boże, odmówić mi pamięci i zdolności do nauk, błagam Cię więc o wytrwałość i chęć dobrą do nabycia pracą tego, co innym tak łatwo przychodzi. Nie daj mi się zniechęcać, gdy z trudnością przyjdzie mi jaka nauka, ale wtedy natchnij mnie tą myślą, że chcesz mi tylko dać większe pole do zasługi. Nie dozwól także mój Boże, by zazdrość opanowała me serce wówczas, gdy towarzysze lub rodzeństwo będą obsypywani pochwałami; ale owszem: niech ten brak zdolności stanie mi się środkiem uświęcenia serca mojego. Nie mogąc odznaczyć się nauką, niech zapragnę być wzorem postępowania. Nie mając prawa do nagrody za postęp w nauce, niech zasłużę sobie na miłość wszystkich uprzejmością, posłuszeństwem i pilnością. Wtedy, mój Boże, podziękuję Ci za cząstkę mi wydzieloną, a teraz proszę Cię o wsparcie w dobrem przedsięwzięciu moim, za przyczyną Najświętszej Maryi Panny. Amen.

 

 

Modlitwa kobiety bezdzietnej.

Źródło: Bądź wola Twoja modlitwy i rozmyślania na wszystkie 1934

Boże przedwieczny, z którego woli i rozporządzenia ja smutna i samotna stoję przy ognisku domowym; Ty, Boże Wszechmocny, któryś mnie tak ciężko za grzechy moje ukarał i odmawiając mi błogosławieństwa Twojego, związek mój małżeński bez pociechy i rozkoszy macierzyńskiego szczęścia pozostawił: Ty, Panie miłosierny, przebacz mi, że tego znosić cierpliwie nie umiem. O Panie mój najsłodszy, któryś sam w sercu moim wzbudził pragnienie macierzyństwa, i tęsknotą za tym nie spełnionym marzeniem moim życie moje napełnił; Ty, który obdarzając rodziców potomstwem, tym właśnie związek ich uświęcasz i tym ściślej serca ich z sobą jednoczysz, błagam Cię, wejrzyj na mnie miłosiernym Okiem Twoim i przebacz, że brak tej spójni pomiędzy mną a mężem napełnia serce moje takim smutkiem i tęsknotą; że przy niej nic już więcej około siebie nie widzę i zapominając o tylu innych i tak licznych dobrodziejstwach Twoich, za które Ci powinnam dziękować, obrażam Cię tylko niezadowoleniem moim i każdą chwilę życia sama sobie zatruwam. Pociągnij mnie, Panie, ku sobie, wyryj w sercu moim tę prawdę, że nad wszystko w świecie Ciebie tylko jednego powinnam tak gorąco i nieustannie pożądać; że żadne szczęście ziemskie nie może mi Twojej miłości zastąpić i że odsuwając ode mnie to wszystko, co by mnie od Ciebie Boga mojego, odrywać mogło, robisz to przez miłość dla mnie, choć ja tego tak bardzo nie jestem godna; chcesz mnie do siebie przywiązać na wieki i miłością swą uszczęśliwić bez końca. Dziecię, którego tak gorąco pragnę, może zamiast pociechy i szczęścia przyniosłoby mi tysiączne zgryzoty i smutek, i może bym znowu w przyszłości opłakiwała to, żeś mnie dziś wysłuchał. Ja tego przewidzieć nie umiem, ale Ty, Boże, najlitościwszy mój Ojcze, Ty wiesz, co dla mnie jest lepszym i do zbawienia mojego potrzebnym. Ty według Wszechmocnej Mądrości Twojej zsyłasz na mnie dary Twoje i cierpienia, przez które chcesz duszę moją wzmocnić i oczyścić, a ku Tobie Jedynemu Dobru ją podnieść i z sobą na zawsze pojednać. O! wierzę w to, mój Boże i Panie, i z tą wiarą oddaję się w tym, jak i we wszystkim pod święte rozporządzenie Twoje. W Twojej mocy jest wszystko, i smutek mój jednej chwili w radość przemienionym być może, bo u Ciebie nie ma nic niepodobnego, więc proszę Cię pokornie, mój Panie, jeżeli się to zgadza z Wolą Twoją Świętą, to pociesz mnie, jak pocieszyłeś Rachelę, Elżbietę i Annę plączącą w kościele; jeżeli zaś nie, mój Boże, to dodaj mi tylko Łaski Twojej Świętej, ażebym się umiała otrząsnąć ze smutnych moich myśli i ażebym Cię uwielbiała ochotnym sercem i uczynkami rąk moich. Spraw, Panie, ażebym umiłowała obowiązki moje, a w gorliwym ich wypełnianiu, w staraniu się o szczęście i umilenie życia mężowi mojemu i tym, z którymi mi żyć przeznaczyłeś, ażebym znalazła uspokojenie i szczęście moje własne. Nie dozwól, Panie, ażeby serce męża mojego dla braku potomstwa oddalić się miało ode mnie, ale utrzymuj w sercach naszych miłość, jedność i zgodę, i spraw to, abyśmy wypełnieniem Świętej Woli Twojej zasłużyli na błogosławieństwo Twoje i na zbawienie wieczne, przez Jezusa Chrystusa Pana naszego. Amen.

 

 

Modlitwa za rodziców, krewnych, dobroczyńców i przyjaciół

Źródło: Błogosławmy Panu 1891

Panie Boże, Któryś nam rozkazał czcić ojca i matką swoją, i to nam dałeś za jedną z największych naszych powinności! Jezu Najsłodszy, Który w Swym Życiu Świętym najdoskonalszy przykład synowskiego posłuszeństwa, uczczenia i miłości zostawić raczyłeś! który najpierwszy Cud Twój w Kanie Galilejskiej nie na własną wolę, lecz dla żądania Matki Twojej spełniłeś, i umierając za nas na krzyżu, jeszcześ i w skonania chwili dla Matki Swojej pociechą i opieką obmyślał, natchnij mnie, o Boże Litościwy, tąż cnotą przykładnej miłości i czci dla mych rodziców, abym im był pociechą w tym życiu i zasługą w życiu przyszłym. Błogosław im, Panie, na wszystkim Łaską Swą Przenajświętszą; utwierdzaj ich w wierności Służby Twojej, iżby mi ciągle byli przykładem we wszystkich cnotach chrześcijańskich. Niech ta pokorna modlitwa moja, którą Ci z głębi serca czynią będzie dla nich powinnym odpłaceniem za wszelkie ich starania i prace około mnie łożone. Spraw, abym w przywiązaniu i wdzięczności ku nim nigdy się nie odmieniał i nie stygł. Błogosław, Panie Boże Wszechmogący, całej rodzinie naszej, jakoś błogosławił Patryarchom Swoim. Niech zgoda, miłość, dobry przykład, i chwalenie Boga i Pana naszego zawsze pośród nas kwitnie, abyśmy sobie urazy wzajemnie odpuszczali i w Miłości Chrystusa trwali. A wszystkim dobroczyńcom i przyjaciołom naszym racz Święte Łaski Twoje okazać i darami miłosierdzia swego hojnie nagrodzić w życiu i po śmierci. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa. Amen.

 

 

Modlitwa do Najświętszego Serca Pana Jezusa za najbliższych.

Źródło: Pokój wam! Książka do nabożeństwa 1926

Panie Jezu Chryste, któryś powiedział: „Wszystko, o co modląc się prosicie, stanie się wam”, wysłuchaj prośby mojej, którą za wszystkich moich najdroższych do Przenajświętszego Serca Twojego zanoszę.

Błogosław im, Jezu, jakoś błogosławił Uczniom Swoim po Ostatniej Wieczerzy.

Błogosław im, jakoś błogosławił Matkę Twoją Najświętszą i Wszystkich Wybranych Twoich.

Błogosław im, jakoś błogosławił Apostołów przy Wniebowstąpieniu.

Błogosław im, jakoś błogosławił pierwotnemu Kościołowi Twojemu.

Błogosław im przez Moc tych wszystkich Błogosławieństw.

Błogosław według nieskończonego Miłosierdzia i nieprzebranej Miłości Twojej.

Daj im, o Jezu Najmiłosierniejszy, zdrowie duszy i ciała.

Daj, niechaj będą wierni Tobie, Kościołowi Świętemu, Ojczyźnie i obowiązkom swoim.

Daj im wiarę żywą, nadzieję niewzruszoną, miłość gorącą, pokorę i mądrość prawdziwą.

Daj im życie czyste i pogodne tą jasnością ducha, która w Miłości Twojej czerpiąc siłę, nawet krzyż dźwigając, ochotnym sercem, umie powiedzieć: „Bądź Wola Twoja”.

Błogosław ich prace, trudy, zamiary, nadzieje, pragnienia i wszelkie sprawy.

Błogosław im na każdą chwilę życia i bądź przy nich w ostatnią godzinę śmierci.

Chleba naszego powszedniego nie odmawiaj im, o Panie, i nie wwódź ich na pokuszenie, ale ich zbaw ode złego. Amen.

 

 

Modlitwa do Najświętszej Maryi Panny za drogie osoby

Źródło: Pokój wam! Książka do nabożeństwa 1926

Maryo Niepokalana Matko i Pani nasza, która pokornie Ciebie proszącym, nic nigdy nie odmawiasz, wysłuchaj łaskawie prośby moje, jakie z wiarą i ufnością składam u Stóp Twoich za tych, których kocham, a mianowicie N.N., Matko Najukochańsza, Której Sercu Twój Boski Syn, w osobie Świętego Jana, wszystkich nas polecił, wejrzyj Okiem Miłości i Miłosierdzia na te drogie mi dusze; zlej na nie Macierzyńskie Błogosławieństwo Twoje; osłaniaj je nieustannie skrzydłami potężnej Twej Opieki; strzeż je od smutków, cierpień, choroby i wszelkiego niebezpieczeństwa; naucz je wypełniać doskonale Wolę Pana, wiarą i nadzieją je ożywiaj; rozpalaj Miłością Bożą i uproś dla nich Błogosławieństwo i najobfitsze Łaski Serca Jezusowego. Wszyscy, których Ty Twoją Świętą otaczasz Opieką, są szczęśliwymi; niechże Twoja Opieka da szczęście ukochanym moim i przez morze tego świata bezpiecznie ich do Niebieskiej prowadzi przystani. Tobie ich oddaję, o Maryo, i przez Przenajdroższą Krew Jezusa Chrystusa, przez Łzy i Boleści Twoje pod Krzyżem, przez ów bezmiar miłości, jakim te słowa umierającego Twojego Syna: Niewiasto, oto Syn Twój, napełniły dla nas Serce Twoje, błagam Cię, racz w tym Przeczystym Sercu ukryć tych, których kocham, i strzeż ich i broń, jako rzecz i własność Twoją. Amen.

 

 

Modlitwa za drogą sobie osobę

Źródło: Błogosławmy Panu 1891

Panie Jezu Chryste, Boże nasz, Który się za cały rodzaj ludzki przez najdoskonalszą Miłość na Mękę i Śmierć ofiarowawszy! jednak szczególniejszą miłością ukochałeś wybranych Twoich; i nad śmiercią Łazarza płakałeś; i ukochanemu uczniowi swemu dozwoliłeś głowę swą oprzeć na Boskich piersiach Twoich: chowaj łaskawie w Opiece Swojej miłościwej, a od wszelkich złych przygód i niebezpieczeństw strzeż sługę Twego — (służebnicę Twoją) — za którego — (za którą) najpokorniejszą modlitwę w Miłosierdzie Twe składam. Dawaj mu (jej) wzrost i pomnożenie we wszystkich cnotach Chrystusowych; niechaj we wszystkich spoczywa nad nim — (nad nią) — błogosławieństwo Twoje; niech go (ją) Aniołowie Twoi na każdy dzień od wszelkiego złego obronią. Ciesz go, (ją) — jeśli będzie Wola Twoja, powodzeniem doczesnym; a osobliwie racz duszy jego (jej) zgotować żywot wiekuisty w Królestwie Świętych, przez Jezusa Chrystusa, Pana i Odkupiciela naszego. Amen.

 

 

Modlitwa za szczególnie umiłowaną osobę

Źródło: Bądź wola Twoja modlitwy i rozmyślania na wszystkie 1934

Do Ciebie, Jezu, Któryś ukochał ludzi aż do przelania Krwi za nich, a jednak w miłości tej wyróżniłeś jednego ucznia z pomiędzy sobie najmilszych, do Ciebie to zwracam prośbę za tym (tą), którego (którą) za Twym przykładem dusza moja z pomiędzy życzliwych sobie wybrała na pomoc i ulgę w dźwiganiu życia ciężarów. Ty, Panie, łzami własnymi stwierdziłeś świętość i głębokość tego uczucia, co jest związkiem dwóch dusz dopełniających się wzajem. Ty jako przyjaciel płakałeś nad śmiercią Łazarza, jako przyjaciel dzieliłeś boleść sióstr jego i jako przyjaciel wszechmocny na jedną ich skargę bolesną wróciłeś im radość i szczęście, wracając życie i zdrowie. Ja, Panie, mam także najtkliwsze uczucie dla wybranej przez się Istoty, a nie mam w ręku tych skarbów, jakimiś Ty na korzyść swoich szafował, i tylko Ciebie błagać mi o nie jest wolno. Pod Twoją więc opiekę oddaję tego (tę), w którego (w której) uczuciu czerpię siłę do pracy i odwagę w chwilach cierpienia, i proszę: błogosław mu (jej), Panie, na każdym kroku życia; na zdrowiu, mieniu i pomyślności wszelakiej; błogosław jego pracy, aby mu dała ten owoc, za jaki Ty nagradzasz; błogosław jego dobrym zamiarom, aby stawały się czynem pełnym zasługi przed Tobą. Bądź przy nim (niej) zawsze i wszędzie, bądź mu (jej) ojcem w potrzebach, przyjacielem w nieszczęściu, stróżem w niebezpieczeństwach, lekarzem w chorobie, światłem na drodze wiodącej do Ciebie, Opiekunem, gdy przeciw niemu (niej) złość albo zawiść się zwróci. Daj mu (jej) wytrwałość w cnocie, odwagę w przyjmowaniu na się krzyża, obowiązków przez Ciebie nań włożonych; męstwo w przeciwnościach; pokorę w wywyższeniu; spokój w poniżeniu, gotowość do usług dla bliźnich, a wielką miłość ku Tobie i Woli Twojej pokorne się poddanie. Daj mi go (ją) widzieć spokojnym i szczęśliwym tym szczęściem, co w Tobie ma swe źródło i w Tobie swój cel ostatni; daj mi tę Łaskę, abym do owego spokoju i szczęścia przyczynić się też mógł. Pozwól, abyśmy uczucia swego użyli na dobro dusz naszych i czerpali w nim pociechę w smutku, wsparcie w słabości, zachętę i pobudkę do pełnienia cnoty; abyśmy szanowali je jako skarb najdroższy; wytrwali w nim do śmierci i wspólnie sobie pomogli do tego, abyśmy Cię wspólnie wielbić i miłować mogli w Niebiosach. Amen.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  © salveregina.pl 2024