24 GRUDNIA – DZIEŃ 24.
Źródło: Wykład Godzinek o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Panny Maryi 1873r.
Zawartość strony
Wezwanie do Ducha Świętego.
V. Racz przyjść Duchu Święty i napełnić serca wiernych Twoich.
R. A ogień Miłości Twojej racz w nich zapalić.
V. Ześlij Ducha Twego, a będą stworzone.
R. A cała ziemia będzie odnowiona.
V. Módlmy się: Boże! Światłem Ducha Świętego serca wiernych nauczający, daj nam w tymże Duchu poznawać co jest dobrem, i zawsze obfitować w pociechy Jego. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Który z Tobą i z Duchem Świętym żyje i króluje, Bóg w Trójcy Świętej Jedyny na wieki wieków.
R. Amen.
Litania Loretańska do Najświętszej Maryi Panny
Kyrie elejson! Chryste elejson! Kyrie elejson!
Chryste, usłysz nas! Chryste, wysłuchaj nas!
Ojcze z Nieba Boże, zmiłuj się nad nami!
Synu Odkupicielu świata, Boże,
Duchu Święty Boże,
Święta Trójco Jedyny Boże,
Święta Marya, Módl się za nami!
Święta Boża Rodzicielko,
Święta Panno nad Pannami,
Matko Jezusa Chrystusa,
Matko Łaski Bożej,
Matko najczystsza,
Matko najśliczniejsza,
Matko niepokalana,
Matko nienaruszona,
Matko najmilsza,
Matko przedziwna,
Matko Najświętsza,
Matko Bolesna,
Matko Miłosierdzia,
Matko Dobrej Rady
Matko Stworzyciela,
Matko Odkupiciela,
Panno roztropna,
Panno czcigodna,
Panno wsławiona,
Panno można
Panno błogosławiona,
Panno łaskawa,
Panno wierna,
Zwierciadło sprawiedliwości,
Stolico mądrości,
Przyczyno naszej radości,
Naczynie duchowne,
Naczynie poważne,
Naczynie osobliwego nabożeństwa,
Różo duchowna,
Wieżo Dawidowa,
Wieżo z kości słoniowej,
Domie złoty,
Arko przymierza,
Bramo niebieska,
Gwiazdo zaranna,
Uzdrowienie chorych,
Ucieczko grzesznych,
Pocieszycielko strapionych,
Wspomożenie wiernych,
Królowo Aniołów,
Królowo Patriarchów,
Królowo Proroków,
Królowo Apostołów,
Królowo Męczenników,
Królowo Wyznawców,
Królowo Wszystkich Świętych,
Królowo bez zmazy pierworodnej poczęta,
Królowo Wniebowzięta,
Królowo Różańca Świętego,
Królowo Rodzin,
Królowo Pokoju,
Królowo Korony Polskiej,
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie!
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie!
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami!
Chryste, usłysz nas! Chryste, wysłuchaj nas!
Kyrie elejson! Chryste elejson! Kyrie elejson!
Ojcze nasz… Zdrowaś Marya… Chwała Ojcu…
ANTYFONA.
Pod Twoją Obronę uciekamy się, Święta Boża Rodzicielko: naszymi prośbami racz nie gardzić w potrzebach naszych, ale od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać, Panno Chwalebna i Błogosławiona. O Pani, o Pani, o Pani nasza! Orędowniczko nasza! Pośredniczko nasza! z Synem Twoim nas pojednaj, Synowi Twojemu nas polecaj, Synowi Twojemu nas oddawaj.
V. Módl się za nami, Święta Boża Rodzicielko.
R. Abyśmy się stali godnymi Obietnic Chrystusa Pana.
V. Módlmy się: Panie, nasz Boże, daj nam, sługom Swoim, cieszyć się trwałym zdrowiem duszy i ciała i za wstawiennictwem Najświętszej Maryi, zawsze Dziewicy, uwolnij nas od doczesnych utrapień i obdarz wieczną radością. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
R. Amen.
ROZMYŚLANIE.
Witaj Miasto ucieczki!
„A z samych miasteczek. które Lewitom dacie, sześć będą na ratunek zbiega odłączone, aby uciekł do nich kto by krew rozlał, w których kiedy będzie zbieg, krewny zabitego nie będzie mógł go zabić, aż stanie przed oblicznością gromady, a sprawa jego osądzona będzie” (Ks. Liczb 35, 6, 12).
Możeś już, pobożna duszo, słyszała kiedy te słowa Pisma Świętego Starego Zakonu: oko za oko, ząb za ząb itd., ale może nie wiesz, jak srogie mają znaczenie. Upoważniały bowiem Izraelitów pomścić się natychmiast za otrzymaną krzywdę, nawet w przypadku zabójstwa wolno było krewnym zabitego, zabić zabójcę, gdziekolwiek go znaleźli. „Kto rozlał krew ludzką, krew jego ma być rozlana!” to rozkaz Mojżesza. Jakoż jednak, gdyby ktoś nieumyślnie, lecz przypadkowo, lub jak my powiadamy — niechcący — zabił kogoś, czy i tak byłby śmiercią karany? I owszem, mógł być zabity od krewnych zabitego, gdziekolwiek go znaleźli. Jedna tylko rzecz mogła go ocalić, a to jeżeli mu się udało czym prędzej się schronić do tak zwanego miasta ucieczki. Były to pewne miasta kapłańskie Ziemi Świętej Palestyny, do których każdy, który rozlał krew ludzką uciekać musiał przed mścicielami swymi, jeżeli chciał ujść śmierci. Takich miast w całej ziemi Izraelskiej było z początku tylko sześć, a te w takiej były od siebie odległości, że z żadnej części kraju do takiego miasta me było zbyt daleko, nadto był w zakonie Mojżeszowym ostry nakaz, że drogi do tychże miast prowadzące musiały zawsze być w najlepszym porządku, aby ucieczka była łatwa. Skoro więc nieszczęśliwy zbieg dobiegł aż do bramy miasta i wyznał dlaczego ucieka, musiano mu otworzyć i już był ocalony. Tam bowiem krewni zabitego już nie mieli prawa zemsty, lecz musieli swą sprawę oddać do sądu Jerozolimskiego. Jeżeli trybunał najwyższy, wysłuchawszy rzecz, osądził, że zbieg umyślnie zabił bliźniego, wydano go w ręce mścicieli i został zabity; jeżeli zaś uznano, że nieumyślnie rozlał krew ludzką, nie skazano go na śmierć, ale jednak do domu swego wrócić się nie śmiał, musiał zostać w owym mieście ucieczki aż do śmierci ówczesnego Arcykapłana. Skoroby stąd był wyszedł, albo choć nogą tylko był wystąpił za bramę miasta już czatujący mściciele mieli prawo natychmiast go zabić, gdyż rozlanie krwi ludzkiej według ówczesnych praw nie mogło być inaczej nagrodzone, a winowajca nie mógł inaczej zadosyć uczynić, jak tylko śmiercią swoją albo śmiercią Arcykapłana. Wśród ludu tak twardego karku jakim był lud żydowski, potrzeba było tak ostrych praw, aby sumiennie zachowywano Przykazanie Boskie: „Nie zabijaj.”
Lecz jakkolwiek ostre są te przepisy — nowozakonne przykazania jeszcze ostrzejsze. Ten Sam Pan Bóg, Który w Starym Zakonie przemawiał przez Mojżesza, odzywa się do nas przez Syna Jezusa i mówi: „Słyszeliście, iż mówiono starym: nie będziesz zabijał, a kto by zabił, będzie winien sądu; ale ja wam powiadam, iż każdy, który się gniewa na brata swego, będzie winien sądu” (Mat. 5, 21. 22). A więc u nas już gniew na bliźniego jest przed Panem Bogiem tak wielkim grzechem, jak w Starym Zakonie zabójstwo. Jeżeli nas wtedy już za gniew czeka Najwyższy Sąd, jakoż będziemy karani, gdybyśmy kogo zabili? A jakąż niepojętą karę zawinimy, gdybyśmy Pana Boga zabili? Tu zaiste nikt nie odpowie: jakożby człowiek mógł zabić Pana Boga? Albowiem wszystkim wiadomo, co mówi Św. Paweł, że „wszelki, który ciężko grzeszy, jest nieprzyjacielem Chrystusa” (Flp. 3, 18); „Nawet krzyżuje na nowo Chrystusa!” (Hebr. 6, 6). Uważaj więc człowiecze, że każdy grzech twój jest rozlaniem Krwi niewinnej, Krwi Chrystusowej, Krwi Boga Samego; Pana Boga jesteś gotów zabić, choć aż dotąd do wszystkich ziem i krajów i narodów woła Pan Bóg: nie zabijaj! – A tyś już zabił! Gdzież tedy dla ciebie miasto ucieczki? Miasto Pańskie, Miasto najwyższego Lewity, Miasto Pana Jezusa samego jest Marya twoja ucieczka! Marya Brama otwarta dla ciebie, a zamknięta dla mściciela twego. — Ale ciebie nie gonią ludzie, lecz surowy Gniew Boski! Czyliż więc potrafi cię obronić Marya? O zaiste obroni, albowiem Ona jest Matką Pana Jezusa i zarazem Matką grzesznika, a Serce Matki w najczulszych wyrazach umie prosić za najnędzniejszym nawet dzieckiem: „Jednego Syna już utraciłam na krzyżu, mówi Marya, jeden jeszcze mi pozostał, lecz i ten ma być zabity, czy obydwu Synów mam jednego dnia postradać?” (Ks. Rodz. 27, 45). Serdeczniej jeszcze, jak owa niewiasta wdowa z Thekui przed Dawidem, może błagać Marya za grzesznikiem przed Panem Bogiem: „Miałam dwu synów, i ranił jeden drugiego i zabił go, teraz woła rodzina, wydaj zabójcę brata, że go zabijemy – i chcą zgasić iskierkę moją, która mi została; ratuj mnie Królu, na mnie mech nieprawość będzie!” I rzekł król: „Żyje Bóg, nie spadnie ani włos z głowy syna twego” (2 Ks. Król. 14). Jeżeli Dawid królewską swą godnością mógł sprawić, że pomimo Boskiego Przykazania został żyw bratobójca dlatego, że matka zabójcy prosiła: „chcą zgasić iskierkę moją!”, zaiste uprosi i Marya, kiedy za własne dziecko błagać będzie Brata zabitego, będzie błagać Syna Swego, będzie błagać Pana Boga; zaiste odwoła wieczny król Dawid wyrok śmierci, aby nie zgasła „iskierka” Matki Jego!
O miasto ucieczki, Marya, któż pojmie, jak się Ty wstawiasz za grzesznikiem; Tyś tylko prawdziwym miastem ucieczki, Tyś Brama najmocniejsza, której ani piekło otworzyć nie może; u Ciebie tak rychłe, tak rzeczywiste przebaczenie, że ledwo grzesznik do nóg Twoich upadnie, ledwo zacznie wyznawać co popełnił, Ty już z uśmiechem pokoju przemawiasz do niego; Ty nie oddajesz sprawy jego przed najwyższe sądy, lecz czym prędzej rozweselającą wieść ogłaszasz: nie smuć się synu, nie będziesz długo wygnańcem, oto umarł Arcykapłan, umarł Jezus, mój Syn umarł, a umarł za ciebie, Boska Krew płynęła na zadosyćuczynienie za zabójstwo Twoje, mściciel nie ma prawa do ciebie, idź w pokoju do domu twego!
W trzeciej księdze królów czytamy, że Joab, mąż pełen zasług i wódz zawołany za czasów Dawida, gdy uciekał przed gniewem nowego króla Salomona, uchwycił się nawet rogu ołtarza, aby tylko uszedł śmierci. I oznajmiono królowi Salomonowi, że uciekł Joab do Przybytku Pańskiego, a jest u ołtarza. Wtedy posłał król Salomon Banaję, syna Jojady mówiąc: „Idź zabij go!” I rzucił się nań Banaja i „zabił Joaba i pogrzebion jest na pustyni”. (3 Reg. 2, 28). Jakoż inaczej u Maryi! To miasto ucieczki nader bliskie, zewsząd przystępne, święte drogi do Niej prowadzą, a chociażby ktoś nie doleciał aż do Niej, lecz postanowienie tylko miał uciekać do Niej i mówić, jak syn marnotrawny: „wstanę i pójdę”, już szatan nie ma prawa do niego. Nigdy, jak długo świat stać będzie, nie uczyni Król Pan nasz Jezus Chrystus, co uczynił król Salomon, żeby miał wyrzec straszne słowa: „idź szatanie, a rzuć się na tego człowieka, który przed gniewem moim uciekł do Matki mej i trzyma się nóg Jej”. Kiedy się Salomon rozgniewał, nie miał względu ani na miejsce ucieczki ani na prośby własnej Matki. Pewnego razu prosiła go Bethsabee o coś dla drugiego syna Adoniasza, na co z szyderstwem odpowiedział Salomon: „prośże dla niego i o królestwo, bo on jest brat starszy, niżeli ja!” i poprzysiągł śmierć brata Adoniasza i wysiał owegoż Banaję, i zabił własnego brata, i umarł. (3 Reg. 2, 30). Nasz Salomon Jezus Chrystus mówi uprzejmie do Matki Swej: „Czego chcesz Królowo? byś też i połowicę Królestwa prosiła, będzie Ci dano!” (Ks. Esth. 5, 3). Jeżeli wtedy gotów dać połowicę Królestwa proszącej Matce, cóż, czy nie wypełni prośby Jej, kiedy go błagać będzie, aby nie zgasił „iskierki Jej?”
Którąż to drogą uciekać do tak ślicznego Miasta? Otóż drogą, która prowadzi do konfesjonału, do szczerej Spowiedzi, do prawdziwej poprawy. Człowiecze, chociażbyś popełnił najcięższe grzechy, chociażbyś rozlał najniewinniejszą krew, choćbyś sto razy był zabił Pana Jezusa Samego! — ciężkie to grzechy, ale wiadomo, że są i takie; kto bowiem w niegodnej, świętokradzkiej Komunii przyjmuje Pana Jezusa, ten Pana Boga wiąże w kajdany najhaniebniejsze, a na większą dla Pana Jezusa pogardę nie zabije go sam własnymi rękami, lecz mówi jak ów Salomon do szatana: idź rzuć się nań i zabij go! mówi do szatana jak Judasz: „którego ja teraz pożywać będę, bierz, a imaj go!” Choćbyś więc i takie grzechy miał na ubogiej nieszczęśliwej duszy twej, duszo chrześcijańska, nie trać jeszcze nadziei, nie rozpaczaj, śpiesz się do Miasta ucieczki! Żyje Pan Bóg, Który powiedział: „nie chcę śmierci bezbożnego, lecz aby się nawrócił z drogi nieprawości i aby żył!” Prawdziwy jest Pan Bóg, Który powiedział, „chociażby grzechy wasze były czerwone jako krew, będą białe jako śnieg”, skoro się szczerze wyspowiadasz. Wierny jest Pan Bóg, który mówi „Iżali może zapomnieć niewiasta niemowlęcia swego, aby się nie zlitowała nad synem żywota swego? a choćby ona zapomniała, wszakże Ja nie zapomnę ciebie; oto na rękach moich napisałem cię!” (Ks. Iz. 49, 15). Czymże to zapisał cię tak Miłosierny Pan Bóg na Rękach Swoich. Gwoździami i własną Krwią, a zapisał cię na Rękach i na Nogach i w przebitym Sercu Swoim, aby gdziekolwiek chodzi, cokolwiek czym i myśli zawsze pamiętał o tobie! Nie zagasi cię, Pan Bóg, grzeszna iskierko, jeśli ty sama nie zgaśniesz!
„A więc, podnieś się, powstań Jeruzalem. powstań, oblecz szaty ochędóstwa twego, Jeruzalem, miasto Świętego! Otrząśnij się z prochu, weselcie się, a chwalcie społem, pustki Jeruzalem, bo Pan pocieszy lud swój, odkupi Jeruzalem!” (Ks. Iz. 52). Któż to tak mówi? Pan Bóg Sam, abyś tylko nie rozpaczał. Czy jeszcze nie uwierzysz, że chce przebaczyć? Jeżeli jednak, nadto boisz się Gniewu Ojca, idźże do Matki! Onej Syn niczego nie odmówi. A stanąwszy raz u świętych progów Maryi, nie wychodź za bramę tego Miasta ucieczki, by snać nie czekał na niebaczność twą zajadły nieprzyjaciel, a nie zabił cię! O ileż razy i do ciebie przemawia smutna Matka Marya: „Synu mój, cóżeś nam tak uczynił! oto Ja i Ojciec twój z boleścią szukaliśmy cię!” Nie dajże się tak długo szukać, lecz dziś jeszcze powstań, a idź! Z niewymownego pokoju serca, który wnet uzyskasz, poznasz, że i nad twoją pokutą cieszą się Anieli w Niebie. Amen.
ZAKOŃCZENIE
Ucieczko grzesznych módl się za nami!
Zdrowaś Marya… itd.
O Marya bez grzechu pierworodnego poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy.
Pamiętaj, o Najdobrotliwsza Panno Marya, że od wieków jeszcze nigdy nie słyszano, ażeby kto, uciekając się do Ciebie, Twej Pomocy wzywając, Ciebie o Przyczynę prosząc, miał być od Ciebie opuszczony. Tą nadzieją ożywiony uciekam się do Ciebie, o Marya, Panno nad Pannami i Matko Jezusa Chrystusa, przystępuję do Ciebie, biegnę do Ciebie, stawam przed Tobą jako grzeszny człowiek drżąc i wzdychając. O Pani świata, nie racz gardzić moimi prośbami, o Matko Słowa Przedwiecznego, racz wysłuchać mnie nędznego, który do Ciebie z tego padołu płaczu o pomoc wołam! Bądź mi pomocą we wszystkich moich potrzebach, teraz i zawsze, a osobliwie w godzinę śmierci mojej, o Łaskawa, o Litościwa, o Słodka Panno Marya!
Przez Twoje Święte Panieństwo i Niepokalane Poczęcie, o Najświętsza Panno Marya, oczyść serce, ciało i duszę moją!
Najsłodsze Serce Jezusa, ratuj duszę moją!
Niepokalane Serce Najświętszej Panny Maryi, módl się za nami!
Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie, a Światłość Wiekuista niechaj im świeci na wieki, niech odpoczywają w pokoju! Amen.
Tu nastąpi pieśń do Najświętszego Sakramentu i końcowe Błogosławieństwo.
Końcowe pożytki duchowe:
1.Zataiłeś już kiedy przy spowiedzi jaki grzech, dla tego, żeś się wstydził wyznać go?
2. Jeżeli tak, więc odtąd wszystkie twe Spowiedzi i Komunie są świętokradzkie, grzechy twe nie są odpuszczone: goni cię szatan i wnet cię zabije!
3. Uciekaj czym prędzej, uczyń szczerą Spowiedź, a wszystko będzie darowane!
Zachęcamy do uczczenia Tajemnicy Wcielenia Syna Bożego: Nabożeństwo na okres Adwentu
© salveregina.pl 2022