7 GRUDNIA – DZIEŃ 7.
Źródło: Wykład Godzinek o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Panny Maryi 1873r.
Zawartość strony
Wezwanie do Ducha Świętego.
V. Racz przyjść Duchu Święty i napełnić serca wiernych Twoich.
R. A ogień Miłości Twojej racz w nich zapalić.
V. Ześlij Ducha Twego, a będą stworzone.
R. A cała ziemia będzie odnowiona.
V. Módlmy się: Boże! Światłem Ducha Świętego serca wiernych nauczający, daj nam w tymże Duchu poznawać co jest dobrem, i zawsze obfitować w pociechy Jego. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Który z Tobą i z Duchem Świętym żyje i króluje, Bóg w Trójcy Świętej Jedyny na wieki wieków.
R. Amen.
Litania Loretańska do Najświętszej Maryi Panny
Kyrie elejson! Chryste elejson! Kyrie elejson!
Chryste, usłysz nas! Chryste, wysłuchaj nas!
Ojcze z Nieba Boże, zmiłuj się nad nami!
Synu Odkupicielu świata, Boże,
Duchu Święty Boże,
Święta Trójco Jedyny Boże,
Święta Marya, Módl się za nami!
Święta Boża Rodzicielko,
Święta Panno nad Pannami,
Matko Jezusa Chrystusa,
Matko Łaski Bożej,
Matko najczystsza,
Matko najśliczniejsza,
Matko niepokalana,
Matko nienaruszona,
Matko najmilsza,
Matko przedziwna,
Matko Najświętsza,
Matko Bolesna,
Matko Miłosierdzia,
Matko Dobrej Rady
Matko Stworzyciela,
Matko Odkupiciela,
Panno roztropna,
Panno czcigodna,
Panno wsławiona,
Panno można
Panno błogosławiona,
Panno łaskawa,
Panno wierna,
Zwierciadło sprawiedliwości,
Stolico mądrości,
Przyczyno naszej radości,
Naczynie duchowne,
Naczynie poważne,
Naczynie osobliwego nabożeństwa,
Różo duchowna,
Wieżo Dawidowa,
Wieżo z kości słoniowej,
Domie złoty,
Arko przymierza,
Bramo niebieska,
Gwiazdo zaranna,
Uzdrowienie chorych,
Ucieczko grzesznych,
Pocieszycielko strapionych,
Wspomożenie wiernych,
Królowo Aniołów,
Królowo Patriarchów,
Królowo Proroków,
Królowo Apostołów,
Królowo Męczenników,
Królowo Wyznawców,
Królowo Wszystkich Świętych,
Królowo bez zmazy pierworodnej poczęta,
Królowo Wniebowzięta,
Królowo Różańca Świętego,
Królowo Rodzin,
Królowo Pokoju,
Królowo Korony Polskiej,
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie!
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie!
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami!
Chryste, usłysz nas! Chryste, wysłuchaj nas!
Kyrie elejson! Chryste elejson! Kyrie elejson!
Ojcze nasz… Zdrowaś Marya… Chwała Ojcu…
ANTYFONA.
Pod Twoją Obronę uciekamy się, Święta Boża Rodzicielko: naszymi prośbami racz nie gardzić w potrzebach naszych, ale od wszelakich złych przygód racz nas zawsze wybawiać, Panno Chwalebna i Błogosławiona. O Pani, o Pani, o Pani nasza! Orędowniczko nasza! Pośredniczko nasza! z Synem Twoim nas pojednaj, Synowi Twojemu nas polecaj, Synowi Twojemu nas oddawaj.
V. Módl się za nami, Święta Boża Rodzicielko.
R. Abyśmy się stali godnymi Obietnic Chrystusa Pana.
V. Módlmy się: Panie, nasz Boże, daj nam, sługom Swoim, cieszyć się trwałym zdrowiem duszy i ciała i za wstawiennictwem Najświętszej Maryi, zawsze Dziewicy, uwolnij nas od doczesnych utrapień i obdarz wieczną radością. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
R. Amen.
ROZMYŚLANIE.
Zawitaj Panno Mądra!
“Głupi mówi w sercu swoim: nie masz Pana Boga” (Ps 13). “Początek mądrości jest bojaźń Pana, bojaźń Pana jest koroną mądrości” (Eccl. 1, 16.22). “Podobne jest Królestwo Niebieskie dziesięciu pannom – pięć mądrych wzięły oleju w naczynia swoje z lampami” (Mat. 25).
Cóż mi po mądrości, kiedy z niej nie użyję? Teraz najmądrzejszy ten, który ma bogactwa. Najmądrzejsi ludzie, tj. ci co to niby najwięcej nauk skosztowali, najgorzej żyją, a tych, którzy cnotliwie żyją, uważa świat za głupich. A wreszcie, po cóż szukać mądrości: sam i tam można czytać, że podobno prostacy ci, którzy nic nie umieją, najrychlej wejdą do Nieba”. Takie i tym podobne słowa często można słyszeć, cóż na to odpowiedzieć? Te słowa zawierają w sobie prawdę i naprawdę dlatego, że nie wszyscy są jednego zdania, co jest „mądrością”. Jedyna prawdziwa mądrość na świecie, która i przed Panem Bogiem jest mądrością, jest życie cnotliwe. Kto tę mądrość posiada, żyć będzie na wieki, wszelka inna mądrość jest głupstwem przed Bogiem. Świat we wszystkim lubiący sprzeciwiać się Panu Bogu nazywa głupstwo mądrością; tego świata mądrość bardzo często prowadzi życie bezprzykładne, gorszące innych; przeciwnie zaś ludzi pobożnych nazywa głupimi, dlatego, że nie umieją używać świata, a wszystkiego spodziewają się od jakiejś niepewnej wieczności… itd.
Jeżeliś i ty tak mądry, że po karczmach i biesiadach wszyscy obiema uchami i rozdartą gębą słów twoich słuchają, ale przy tym tak żyjesz, że — jak zwykle mówisz – ani księdzu ani Panu Bogu się nie przykrzysz, wtedy przy całej twej mądrości jesteś głupszy jak wół i osioł, albowiem o tych prostakach pomiędzy bydlęty mówi Prorok Izajasz: „Poznał wół Pana swego, a osioł żłób Pana swego, ale człowiek mnie nie poznał”. Co? ja nie znam Pana Boga? zawołasz rozgniewany, lepiej Go znam jak ty! Na to odpowiada znów Pan Bóg słowami tegoż samego Proroka: „Jeżeli Mnie masz za Ojca, gdzież wtedy miłość twoja, a jeżeli Mnie masz za Pana, gdzież twoja bojaźń? To jest: jeżeliś mądry, jakoż ci się może w karczmie lepiej podobać jak w domie twoim albo w Domie Bożym, a jeżeli znasz Pana Boga, i wiesz, że Pan Bóg Sprawiedliwy, i wiesz, że jest Wieczność, i wiesz, że jest Sąd Boży, jakoż wtedy w pijaństwie, i klątwie, i próżnowaniu większe możesz mieć upodobanie jak w mierności i w pacierzu sumiennej pracowitości? — Nie ma innej mądrości nad tę: służyć Panu Bogu z całego serca! Inni zaś nie ganią zupełnie tej mądrości , ale mówią, że jeszcze lepiej jest używać świata, pod ile można, a krótko przed śmiercią zacząć pokutować, tak bowiem człowiek i Pana Boga przebłaga, a szatana najszykowniej oszuka! — Uważaj no, który tak mówisz! Jako mądry gospodarz wiesz dobrze, że całą wiosnę, całe lato, całą jesień, nawet i w zimie jeszcze w pocie czoła twego pracować musisz, abyś tylko w zimie miał coś jeść, a na wieczne, nieskończone Niebo myślisz sobie jednym dniem zarobić? Dwóch tylko łotrów razem z Panem Jezusem na krzyżu cierpiało, a do jednego tylko rzekł Pan Jezus, że będzie z Nim w Raju. Chociażbyś ty więc przed śmiercią twoją od samej pobożności a że krzyżem padał, cóż z tego, jeżeli cię Pan Bóg do Siebie nie zawoła? Ty chcesz twoją mądrością diabła oszukać? Wszak on już sześćdziesiąt set lat gospodarzy, już zjadł kilka kóp takich mędrków jak ty, a ty dopiero kilka latek, możno trzydzieści najwięcej gospodarzysz, tyłeś się nauczył, że już na pamięć trafisz ręką do gęby, i myślisz, żeś najmądrzejszy? Nie bądź głupi! Jeszcze raz uważaj, początek mądrości, słowem, prawdziwa mądrość jest bojaźń Boża. Tej mądrości szukali wszyscy Święci, tą mądrością jaśniała Najświętsza Panna Marya! W bojaźni Bożej ta wybrana Dziewica tak była doskonała, iż najściślej wypełniała wszystkie Przykazania Boskie, nawet te, które Jej się nie tyczyły; a to czyniła chociaż była Matką Boga Samego, choć już była Łaski Bożej pełna, w wypełnieniu Zakonu Mojżesza przepędziła całe Życie: według Zakonu ofiarowała, według Zakonu się modliła, według Zakonu chodziła do kościoła, Jej Mądrością była bojaźń Boża i Życie według Przykazań Boskich. Lecz w tym wszystkim pokazuje nam się Marya tylko jako mądra i roztropna Niewiasta; w czymże zaś mamy podziwiać Jej mądrość panieńską? Otóż w krótkich, lecz bardzo wiele znaczących następujących słowach Pisma Świętego: „I wszedłszy Anioł do Niej pozdrowił Ją, Która, gdy usłyszała, zatrwożyła się na mowę jego i myślała, jakieby to było pozdrowienie i mówiła: jakoż się to stanie?”
Dziewczynki, panienki niewinne dusze, kwiaty tej ziemi cierniem i ostami zarośniętej, wnijdźcie tu proszę w duchu d0 ubogiego mieszkania Maryi, a pooglądawszy się po skromniuteńkich sprzętach domku, i zobaczywszy pokorną w modlitwie zatopioną Pannę, uważajcie ze mną dalej!
Najświętsza Dziewica Marya była Panną Najczystszą; ale czystość sama człowieka jeszcze nie zbawi, nawet ani istnieć nie może czystość, jeżeli nie jest mądrością jako murem obwarowana. Czystość bez mądrości była u owych głupich panien, które miały naczynia, ale nie zabrały oleju z sobą! Czystość umieć zachować, to jest cnotą. Pannie koniecznie potrzebną, to jest mądrością. Cóż po lampie bez oleju – cóż po oleju bez lampy? Dobra jest mądrość światowa, ale cóż po niej bez pobożności? – śliczna jest czystość, ale wnet zgaśnie bez mądrości! Dziewczyny, wam raczyła się stać przykładem Marya, jako cnotę waszą zachować macie, postępując sobie według przykazania nowo zakonnego: „Niech będą przepasane biodra wasze, i miejcie pochodnie gorejące w rękach waszych”. Przepasanie bioder znaczy zupełną czystość w myślach, słowach i uczynkach, ale pochodnia gorejąca znaczy mądrość, która odpędza wszelkie ciemności czatującego pokuszenia,
nie dopuszczająca, aby zboczyły nogi na drogę niebezpieczna. Gdy Anioł Gabryel wstąpił do mieszkania Maryi, zatrwożyła się! Dlaczegóż się zatrwożyła? Tobie na przykład! Zatrwożyłabyś-li się ty, gdyby niespodzianie ktoś wstąpił do samotności twojej i zaczął ślicznie z tobą rozmawiać? – Przeciwnie! – Wiadomo bowiem ile to niejedna z was rozlicznych dopuszcza się chytrości i zabiegów, aby tylko być samą, kiedy się tego lub owego nawiedzenia spodziewa. Cóż czynisz, kiedy sama jesteś
w komórce twojej? —
Marya się modliła, kiedy przyszedł Anioł do Niej. Jej Serce więc pełne było miłości ku Panu Bogu, o Panu Bogu tylko myślała, w Panu Bogu całkiem zatopiona była, takiej duszy złe zaiste szkodzić nie może, a jednak, słysząc pozdrowienie Anioła – zatrwożyła się. Byłoby to grzechem szkaradnym rozmyślać nad tym, czy przyjście Anioła do przyszłej Matki Pana Boga Samego mogło w czymś być takie, że musiała się zatrwożyć Marya; wszak już była mowa o tym, że wszystko to czyniła Najczystsza Dziewica, aby wam dać przykład, co macie czynić w nieprzewidzianych przypadkach pokuszenia. A więc: zatrwożyła się! Pełna jest świętej, gorącej miłości ku Panu Bogu – a jednak się trwoży: ileż tu nauki dla ciebie! Ty bowiem, nie po modlitwie, lecz po zabawach najnieprzystojniejszych, po przechadzkach, po tańcach, w których myśli, aż nadto napiły się najgorszej trucizny, kiedy usłyszysz z jakiegoś kąta ciche pozdrowienie, nie zatrwożysz się, nie obawiasz się nieszczęścia, nie szukasz samotności, nie starasz się o to, aby choć pobożną wieczorną modlitwą przebłagać Pana Boga za wszystko, co już było złego, lecz wyglądasz, czatujesz, umyślnie rozstawiasz sidła, aby coś ułowić, sama wabisz, uśmiechami i dwuznacznymi słowy zachęcasz do tego, co myślisz, czego jednak wymówić się wstydzisz, to jest twoje postępowanie! Dla ciebie więc daremnym jest przykładem modlitwa i zatrwożenie się Maryi. Do Niej przyszedł Anioł, a Ona się trwoży (tobie na przestrogę), a Anioł powiada, że posłań jest od Pana Boga, mówi tylko rzeczy święte – a Marya zatrwożyła się! O czystości, o mądrości, o roztropności panieńska, jakoż cię nie miłować! Ale do ciebie przychodzi tajemnie, przez drzwi umyślnie niedowarte – nie Anioł, lecz grzesznik, człowiek, o którym wiesz, że niejedną już duszę Panu Bogu wydarł, a sprzedał szatanowi, przychodzi milczkiem, nie mówi o Panu Bogu, nie zastawa cię na modlitwie, bo twoje myśli są takie jak jego, a ty się nie trwożysz? Jeżeliby taki zły duch w ludzkiej postaci jeszcze zdradliwiej chciał ci dokuczać, jeżeliby zaczął wielkie obietnice czynić, twoje ubóstwo ci przedstawić, albo prześladowaniem grozić, albo cię nawet straszyć, że sobie życie odbierze – cóż powiesz? Lecz wolę nie mówić dalej o tak smutnych zdarzeniach, na tę tylko odpowiedź zwracam uwagę twoją, którą Pan Jezus sam takim nędznikom da w Dzień Ostateczny: „Idźcie ode Mnie przeklęci w ogień wieczny, który zgotowany jest diabłu i aniołom jego” (Mat. 25). Najczystsza Panna przez cały czas rozmowy ani nie spojrzała na Anioła Gabryela, Pismo Święte mówi: usłyszawszy — zatrwożyła się! Znowu nie z innej przyczyny, jedynie tobie na przestrogę, albowiem u teraźnych panienek ileż spoglądań, ileż słów, ileż umizgów! Niektóre wymawiają się: „to człowiek pobożny – nic złego nie mówimy”. Tak się i teraz powtarza, co już niezliczone razy się ziściło, że się przyjaźni zaczynają pobożnie ale się kończą bezbożnie. Inna mówi; „nie głupiam ja, wiem co robię!” O jakżeś głupia, wiesz co robisz, a jednak robisz, a jednak się Pana Boga nie boisz! – To prawda, że i teraz niejedna dziewczyna się zatrwoży, lecz nie na pierwsze pozdrowienie, ani nie na pierwszy, drugi, trzeci grzech, lecz się zatrwoży na smutne skutki jego; teraz wzdycha, teraz płacze — albowiem świat nie boi się grzechu, lecz się boi kary, taka to prawdziwie psia mądrość obecna, którą i u bydląt spostrzec można. Lecz dosyć już o mądrości Panny Maryi; daj, Panie Boże, aby tę mądrość naśladowały i nasze panienki, daj Panie Boże, aby te ostre i proste słowa prosto trafiły do tych serc, które jeszcze Tobie Panie Boże, Tobie Panno Najczystsza należą, albo znów należeć myślą.
„Ale, dlaczegóż tu tylko o dziewczynach mowa, wszak młodzieńcy jeszcze są gorsi!” Właśnie dlatego, że jeszcze są gorsi, już nie mówię do nich; to jednak dodam: Nie był0by złych młodzieńców, gdyby nie było złych dziewcząt: nie byłby możno Adam zgrzeszył, gdyby nie Ewa. Czyliżby choć jeden młodzieniec szedł na nieszczęsne muzyki, gdyby tam nie było dziewcząt? Możno powiesz, choć ja nie pójdę, pójdą inne! Niechaj lecą na oślep do piekła — ale ty ratuj jedyną duszę twoją. Amen.
ZAKOŃCZENIE
Ucieczko grzesznych módl się za nami!
Zdrowaś Marya… itd.
O Marya bez grzechu pierworodnego poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy.
Pamiętaj, o Najdobrotliwsza Panno Marya, że od wieków jeszcze nigdy nie słyszano, ażeby kto, uciekając się do Ciebie, Twej Pomocy wzywając, Ciebie o Przyczynę prosząc, miał być od Ciebie opuszczony. Tą nadzieją ożywiony uciekam się do Ciebie, o Marya, Panno nad Pannami i Matko Jezusa Chrystusa, przystępuję do Ciebie, biegnę do Ciebie, stawam przed Tobą jako grzeszny człowiek drżąc i wzdychając. O Pani świata, nie racz gardzić moimi prośbami, o Matko Słowa Przedwiecznego, racz wysłuchać mnie nędznego, który do Ciebie z tego padołu płaczu o pomoc wołam! Bądź mi pomocą we wszystkich moich potrzebach, teraz i zawsze, a osobliwie w godzinę śmierci mojej, o Łaskawa, o Litościwa, o Słodka Panno Marya!
Przez Twoje Święte Panieństwo i Niepokalane Poczęcie, o Najświętsza Panno Marya, oczyść serce, ciało i duszę moją!
Najsłodsze Serce Jezusa, ratuj duszę moją!
Niepokalane Serce Najświętszej Panny Maryi, módl się za nami!
Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie, a Światłość Wiekuista niechaj im świeci na wieki, niech odpoczywają w pokoju! Amen.
Tu nastąpi pieśń do Najświętszego Sakramentu i końcowe Błogosławieństwo.
Końcowe pożytki duchowe:
1. Czy jeszcze jesteś Aniołem? Niechaj że cię Pan Bóg strzeże, niech cię błogosławi Marya!
2. Ale jeżeli nie, długo-li jeszcze chcesz jęczeć w kajdanach szatańskich?
3. Zatrwóż się dziewczyno — bądź mądra, (wymień swoje imię), Marya cię woła!
Zachęcamy do uczczenia Tajemnicy Wcielenia Syna Bożego: Nabożeństwo na okres Adwentu
© salveregina.pl 2022