Boże Narodzenie

 

 

Zawartość strony

 

 

Litania do Przenajświętszego Dziecięcia Jezus na Boże Narodzenie

Źródło: Nowy złoty ołtarzyk 1874

Kyrie eleison, Chryste eleison, Kyrie eleison.

Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.

Ojcze z Nieba Boże, zmiłuj się nad nami.

Synu Odkupicielu świata, Boże,

Duchu Święty Boże,

Święta Trójco Jedyny Boże,

Dziecię, Słowo Rajskie, Które się stało Ciałem,

Dziecię, Mądrości Ojca Twojego,

Dziecię, uświęcające czystość Twej Matki,

Dziecię, Synu Jednorodzony Ojca Twojego,

Dziecię, Synu Pierworodny Matki Twojej,

Dziecię, Obrazie Ojca Twego,

Dziecię, Początku Twej Matki,

Dziecię, Światło Ojca Twojego,

Dziecię, Chwało Twej Matki,

Dziecię, równe Ojcu Twojemu,

Dziecię, we wszystkim posłuszne Matce Twojej,

Dziecię, Boże nasz,

Dziecię, Bracie nasz,

Dziecię, płaczące w kolebce,

Dziecię, grzmiące w Niebiosach,

Dziecię, upragnienie mędrców,

Dziecię, kruszące dumne bałwany,

Dziecię, pełne gorliwości o Chwałę Ojca Twojego,

Dziecię, Wszechmocne w niemocy,

Dziecię, potężne w słabości,

Dziecię, Skarbnico Łask wszelkich,

Dziecię, Źródło czystej Miłości,

Dziecię, naprawiające Chwałę Niebieską,

Dziecię, przywracające Łaskę ziemi,

Dziecię, Wodzu Aniołów,

Dziecię, szczepie Patryarchów,

Dziecię, Słowo Proroków,

Dziecię, pożądanie pogan,

Dziecię, Radości pasterzy,

Dziecię, Światło mędrców,

Dziecię, Zbawienie dzieci,

Dziecię, Oczekiwanie sprawiedliwych,

Dziecię, Mistrzu Doktorów,

Dziecię, Początku Wszystkich Świętych,

Dziecię, Jezu, bądź nam miłościw, przepuść nam, Panie.

Dziecię, Jezu, bądź nam miłościw, wysłuchaj nas, Panie.

Od więzów złego ducha, wybaw nas, Dziecię Jezu.

Od złości świata tego,

Od pożądliwości ciała,

Od próżnej, a niebezpiecznej ciekawości,

Od wszelkiej złej woli,

Od grzechu każdego,

Przez najczystsze Niepokalane Poczęcie Twoje,

Przez płacz i łzy Twoje,

Przez bolesne Obrzezanie Twoje,

Przez najchwalebniejsze Objawienie się Twoje światu,

Przez najniewinniejsze rozmowy Twoje,

Przez ubóstwo Twoje,

Przez prace i utrudzenia Twoje,

Przez cierpienia Twoje,

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami, Panie.

Chryste usłysz nas, Chryste wysłuchaj nas.

Kyrie eleison, Chryste eleison, Kyrie eleison.

Ojcze nasz. Zdrowaś Marya. Chwała Ojcu.

Modlitwa. Panie Jezu Chryste, Który z Miłości ku nam ukrywszy wielkość Wcielonego Bóstwa Twojego i Boskiego Człowieczeństwa, chciałeś narodzić się na świat maluczkim Dziecięciem, spraw nam te Łaski, abyśmy uznając Boską Twą Mądrość w Dziecięctwie Twoim, Potęgę w słabości, Wielkość w upokorzeniu, wielbili Cię Maluczkim na ziemi, i przypatrywali się Tobie Wielkiemu w Niebie. Który żyjesz i królujesz z Bogiem Ojcem w jedności Ducha Świętego, Bóg po wszystkie wieki wieków. Amen.

HYMN

Córo Syonu! zadrżyj z radości… Córy Jeruzalem! przywdziejcie wasze szaty godowe i śpiewajcie, śpiewajcie nowe pieśni

Jeruzalem! powstań, otrząśnij proch z włosów twoich, porwij łańcuchy grzechów zawieszone na twej szyi, powstań, twój Zbawiciel przyszedł.

Byłoś zaprzedane, a oto Pan Cię wykupił, śpiewaj Jeruzalem.

Pan rzekł: Assur uciskał mój lud; niesprawiedliwość i okrucieństwo ciężyły nad nim, trzeba abym go wyzwolił; niegdyś mówiłem, teraz oto sam jestem.

Obfitość i pokój nadchodzą z dniem Pańskim.

Prawda wyszła z ziemi, a z wysokości niebios sprawiedliwość spojrzała na nas.

Śpiewajmy więc, śpiewajmy hymny nowe Panu, niech wszystką ziemia śpiewka je z nami pospołu.

Śpiewajmy Panu i błogosławmy Imię Jego. Zwiastujmy światu dzień jego zbawienia.

Niech narody powtarzają sobie cuda, jakie On uczynił, i niech radują się narody.

Zaprawdę, wielkim jest nasz Bóg; Imię Jego godne jest pochwał; a Potęga Jego rozkazuje wszystkiemu cokolwiek istnieje.

Czymże są bogowie narodów obcych, obok Boga naszego? Czartami przepaści; naszym Bogiem jest ten, który stworzył niebo i ziemię; firmament z gwiazdami i morze z falami swoimi.

Niech więc Niebo raduje się, niech ziemia zapali się radością, niech się morze wzruszy i podniesie wielkie wody swoje na znak uradowania; niech pola i wszystkie rośliny na nich rosnące wyskoczą z rozkoszą; bo otóż nadszedł Dzień Pański. Amen.

Modlitwa II.

O Dziecię Jezu! Słowo Przedwiecznego Ojca! Obietnico Rajska! oczekiwany od wszystkich narodów Zbawco świata, oto dziś obchodzimy radosną pamiątkę Przyjścia Twego na ten padół płaczu, dziś spełniły się nam obietnice Proroków, z całą przeto pełnością wiary i miłości przychodziła powitać Cię w Betlejemskiej stajence, oczy dusz naszych widzą w Tobie Pana wszystkiego stworzenia, uwiniętego w ubogie pieluszki, nie chciej więc pogardzić naszymi hołdami, boć grzeszni jesteśmy. wznieś Twe drobniuchne ręce do błogosławienia nieszczęśliwym synom Adama, niech przez Święte Narodzenie Twoje, oczyszczeni pokutą z nieprawości i grzechów naszych, odrodzimy się na błogosławiony żywot nowego człowieka, niech połączeni z asystującymi Ci przy żłobie zastępami Chórów Anielskich, śpiewamy bez przerwy weseli nową pieśń: Chwała na wysokości Bogu, i niech w żarliwych prośbach naszych, o pokój ludziom i dobrą wolę, wysłuchani zostaniemy. Racz nam to dać, który żyjesz i królujesz z Niepokalanie Poczętą Najświętszą Matką Twoją, teraz i na wieki wieków. Amen.

 

 

 

 

Po modlitwach kościelnych.

Źródło: Książka do nabożeństwa dla katolickich chrześcijan ks. J.A. Schneidera, Wrocław 1811

Boże! Który nas rozweselasz pamiątką Twojego Odkupienia, daj nam, abyśmy Twego Jednorodzonego Syna, którego jako naszego Zbawiciela i Pośrednika z zaufaniem przyjmujemy, kiedyś z zaufaniem jako Sędziego przychodzącego widzieli.

Boże, daj, ażeby światło, które świat uszczęśliwia przez wiarę nasz rozum oświeciło, a przez miłość w naszym życiu widzieć się dało.

Prosimy Cię, Wszechmocny Boże! aby Narodzenie Twego Jednorodzonego Syna, wydobyło nas z jarzma grzechu, w którym naszą moralną wolność utraciliśmy.

Prosimy Cię o to, przez Tegoż Jezusa Chrystusa Syna Twego, Pana naszego, Który z Tobą żyje i króluje w Jedności Ducha Świętego, Bóg na wieki wieków. Amen.

 

 

 

 

Rozmyślanie i modlitwa na Boże Narodzenie.

Źródło: Ciche westchnienia 1903

Tajemnica, jaką dziś obchodzimy, jest Tajemnicą ukorzenia się Słowa Wcielonego przed Bogiem. Radujemy się z widoku Zbawiciela, który zstąpił z Niebios, ażeby nas podnieść; poniżył się, ażeby nas wywyższyć, stał się ubogim dobrowolnie, aby między nas rozdać wszystkie swe skarby niebieskie. Wyznaję, że nie mogę dość nauwielbiać tego poniżenia się Pana mojego; a przecież ja więcej jeszcze uwielbiam to, że poniżenie owo ma służyć mi na znak, do poznania w Nim Zbawiciela świata. „Zbawiciel się wasz narodził, mówił wam anioł, i oto znak, po którym Go poznacie: Dzieciątko owinięte w pieluszki i położone w żłobie” (Łk 2, 42); to jest: natura podobna do waszej; dolegliwości takie, jakie są wasze, niedola przewyższająca waszą. O Boskie znaki! O święte cechy, jestże to więc prawdą? Mogęż ja temu wierzyć? Jesteścież pewnymi znakami, po jakich poznam Zbawiciela mojego?

  1. Bóg nieskończenie dalekim jest od nas przez wielkość swojej natury; jest zagniewanym na nas przez surowość Sprawiedliwości Swojej, gdyż grzesznikami jesteśmy. To wywołuje w nas dwa rodzaje obawy; jedną spowodowaną groźbami Sprawiedliwości Jego, a drugą, blaskiem chwały Jego; i taka to jest wielkość nędzy naszej. Przyjdź teraz, o Panie, i miej litość nad nieszczęściami naszymi! Ukryj Twój Majestat, który nas zdumiewa; rozbrój swój Gniew, który nas przeraża. Ułatw nam przystęp do Ojca Twojego, od którego całe szczęście nasze zawisło; przywróć nam Jego Dobroć, którą nam cofnął, nie mogąc ścierpieć wielości grzechów naszych. Lecz nie lękajmy się już, jesteśmy wysłuchani, widzę już tę Dobroć; widzę ją w żłóbku Chrystusowym; widzę ją w tym Nowonarodzonym Dzieciątku; Bóg nie jest już od nas dalekim, kiedy się stał człowiekiem. Bóg nie jest już zagniewanym na nas, kiedy na się przyjął naturę naszą. Chwała Jego się zmniejsza: wielkość się uniża, sprawiedliwa surowość Jego nie daje się już uczuć, sama tylko Dobroć nam się ukazuje, aby nas z miłością przyzywać.
  2. Zbawiciel nasz, pierwszym Swym krokiem na świat postawił się niżej od Aniołów, stając się tylko śmiertelnym człowiekiem; a jeszcze to nie dosyć: zstępuje jeszcze niżej; staje na równi z grzesznikami przez dolegliwości ciała, aby Jego słabości, uleczyły nasze słabości. Ach! pocieszcie się wy, którzy jęczycie z boleści! Zbawiciel nasz Ciału Swemu nie szczędził ni smutku, ni niepokoju, ni długiej tęsknoty, ani najokrutniejszej bojaźni, a teraz Jezus nie zapomniał ani ciężkich prac Swoich, ani innych przykrości bolesnej Swej pielgrzymki i żałuje nas nie tylko jako w porcie będący żałują tych, których widzą na morzu szaloną burzą miotanych, ale żałuje nas prawie tak samo, jako jedni drugich żałują, w jednakim niebezpieczeństwie zostając. A współczucie Zbawiciela nie jest niepożytecznym uczuciem: jeżeli Serce porusza, przyzywa także i rękę. To Lekarz wszystko mogący; wszystko, co Go litością przejmuje, zbawia; wszystko co Jego pożałowanie obudzą, uzdrawia. O Boże Dobroci, zawołam razem z Psalmistą: Swoimi pociechami wyrównałeś wszystkim pociechom moim (Ps 94, 10).

 

 

 

 

Modlitwa z rozmyślaniem na uroczystość Bożego Narodzenia

Źródło: Serdeczne modły czyli Nabożeństwo dla prawowiernych katolików 1874

O Najmilszy Jezu, do Twoich stóp przychodzę, błagać nieoszacowanej Łaskawości Twojej, którą nad wszelkie zasługi nasze okazywać nam raczysz. Chcę Ci złożyć ofiarę dziękczynną za niezliczone dobrodziejstwa, którymi nas, zły naród, naczynia gniewu, synów przekleństwa, niepożytecznych i śmierci godnych sług, obdarzyłeś! Bo takimi byliśmy, a Ty wejrzałeś na nas. z niebieskich wysokości i zmiłowałeś się nad głęboką nędzą naszą i utrapieniem ludu Twojego. A zstąpiwszy z tronu wiekuistego sam przyszedłeś, aby nas odkupić, Ty prawdziwy i Jednorodzony Syn Boga, który mocą swoją wszystkie istoty utrzymuje i mądrością niestworzoną nimi kieruje. Ty, na którego imię zgina się wszelkie kolano, raczyłeś zstąpić, opuścić blask chwały Twojej, ciemne więzienie tej ziemi nawiedzić, nędzę nasze wziąć na siebie i oblec się w szatę śmiertelności naszej. A to dlatego, abyś potęgą swoją słabości nasze zgładził; abyś śmiertelność naszą w żywot wiekuisty przemienił; abyś grzechy nasze zmył Krwią Twoją i skażonej naturze naszej przywrócił niewinność straconą. O najmiłościwszy Jezu, nie zesłałeś jednego z Aniołów Twoich dla dokonania wielkiego dzieła, nie Serafina ani Cherubina; ale Sam chciałeś, według Woli Niebieskiego Ojca Twego, przyjść do nas, którego Nieskończona Dobroć w Tobie, żyjącym Jego Obrazie, objawiła się! I w Twoim — przez Bóstwo Twoje za nas przyjętym człowieczeństwie — pokazałeś się oczom naszym. Dlatego zstąpiłeś z Nieba na ziemię i mocą Ducha Świętego tak cudownie poczęty byłeś przez Niepokalaną na wieki Maryę Pannę, że tą pokorą Chwała, która wiecznie Tobie w Ojcu przyświeca, zgoła zmniejszoną nie była. O najcudowniejsze, wszelkie ludzkie pojęcie przewyższające zjednoczenie: Pan Wiecznej Chwały kojarzy nieskończone Swe Bóstwo z poniżeniem naszego człowieczeństwa! Stworzyciel świata poniża się tak dalece, że przybiera postać sługi, a nie tylko najniższego sługi, lecz przy tym nędznego grzesznika! O Najmiłościwszy Jezu! do jakiejże głębokości zawiodła Cię w tym dziele Miłość Twoja? Nie dosyć Ci było być naszym Panem, naszym Stwórcą i naszym Obrońcą: ale stałeś się naszym towarzyszem, naszym bratem, naszym ciałem i krwią! Tym więc sposobem, o Najsłodszy Zbawicielu mój, poniżyłeś się! Ciebie, Boga mojego, oglądamy w żłobie, jak leżysz na twardym i ubogim posłaniu. O niewysławiona pokoro, o największego uwielbienia godne ubóstwo, o niezbadana Miłości! Bóg Niezmierzony spoczywa Ten, Którego Chwałą Niebo i ziemia są napełnione! O! jak ubogie pieluchy spowiły Tego, Kogo Niebiosa ogarnąć nie mogą. U piersi Matki spoczywa ten, od którego wszelkie stworzenie zależy! Ten w żłobku płacze, którego pioruny grzmią wśród obłoków, i na którego Wszechmogący Głos Cherubiny skrzydłami się zasłaniają! I dlaczegóż, Panie mój, tak głęboko upokorzone narodzenie? Na co tak głęboka pokora i ubóstwo? O! pierwszą z Nauk Twoich dać nam chciałeś, i własnym przykładem uczyć nas Boskiej pokory, tego źródła i podstawy cnót wszystkich! Gdzież jest serce tak lodowate, o Jezu mój! które by nie zapaliło się do miłości i modlitwy, rozważając nieskończoną Miłość, którą w tym objawiasz, O ile Ty Sam będziesz ubogim, o tyle my ubodzy wzbogacimy się. Moje człowieczeństwo przyjąłeś na Siebie, a nas Swoim Bóstwem obdarzasz. Stajesz się Synem Człowieczym, abyś mnie odnowił na syna Bożego, a ja przez Łaskę Twoją stanę się tym, czym Ty z Natury Twojej jesteś. W żłóbku chciałeś spoczywać dla zbawienia ludzi. Tych miałeś na widoku, którzy cielesnymi się stali, i tylko rzeczy cielesne miłowali. Dlatego więc stałeś się Ciałem, a tak słodkim i miłym Ciałem, że chyba tylko serce kamienne nie skłoniłoby się do miłowania Ciebie! — O Jezu, Zbawicielu mój, bądź więc moją miłością, moim życiem i moim wszystkim. Amen.

 

 

 

 

Antyfona z modlitwą na Narodzenie Pańskie

Źródło: Skarb chrześcijanina albo Zbiór modlitw nabożnych X. P. Skargi 1855

Dzisiejszego dnia Chrystus się narodził, dziś się Zbawiciel ukazał, dziś na Niebie śpiewają Aniołowie, radują się Archaniołowie — dziś wykrzykują sprawiedliwi, mówiąc: Chwała Tobie, Panie nasz! Alleluja, Alleluja, Alleluja. Słowo stało się Ciałem i mieszkało między nami, Alleluja.

Racz to dać prosimy Cię, Wszechmogący Wieczny Boże, aby Jednorodzonego Syna Twego, nowe przez Ciało Narodzenie nas wyswobodziło, których starowieczne niewolnictwo jarzmem grzechu obciążyło. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

Pozdrawiam Cię, o Synu Boga Żywego, Panie Jezu Chryste, Odkupicielu najłaskawszy, któryś się raczył człowiekiem stać, na Męki wydać i okrutną śmierć podjąć dla mnie. Racz być miłościw mnie grzesznemu, racz mnie doskonale od grzechów moich oczyścić, daj mi szczodrobliwie Ducha Swego, a Łaskę zbawieniu memu potrzebną. Dziękuję Dobroci Twojej, żeś mnie godnym doczekania tej uroczystości, osądzić raczył. Polecam wtedy w Boską Opatrzność Twoją, dnia dzisiejszego duszę moją i ciało moje; racz mnie każdego grzechu miłościwie uchować, racz mnie gościńcem pokoju Twego Boskiego prowadzić, naucz mnie pełnie zawsze Świętą Wolę Twoją, racz to dać, aby każda sprawa, słowo, myśl, wzruszenie i westchnienie moje, obracało się na cześć i na Chwałę Imienia Twego Świętego. Niech Cię proszą zamiast małej usługi mojej, i nieprzestannie chwalą Wszyscy Święci Aniołowie Twoi, i niezliczona moc Świętych Wybranych Twoich, bo Ty jesteś Bóg, na wieki wieków błogosławiony. Amen.

 

 

 

Uczczenie Tajemnicy Wcielenia Pańskiego

Źródło: Dusza przy żłóbku Chrystusowym 1900

  1. Niech będzie pochwalony Bóg Ojciec Przedwieczny, iż tak umiłował świat, że Syna swego Jedynego wydał na zbawienie ludzi.

Powtarza się przy każdym wezwaniu: Chwała Ojcu.

  1. Niech będzie pochwalone Słowo Przedwieczne, Syn Boży, który nędze i ciało ludzkie przyjął na Siebie, aby mógł cierpieć za grzechy nasze i wybawić nas z niewoli szatańskiej. —
  2. Niech będzie pochwalony Duch Przenajświętszy za cudowne spełnienie Tajemnicy Wcielenia Pańskiego w łonie najczystszym Niepokalanej Maryi Panny. —
  3. Niech będzie pochwalona cała Trójca Przenajświętsza, iż przejrzała i wybrała od wieków Niepokalaną Maryę Dziewicę na Matkę Syna Bożego. —
  4. Niech będzie pochwalone Słowo Przedwieczne, że za sprawą Ducha Świętego stało się Ciałem w Żywocie Najświętszej Maryi Panny. —
  5. Niech będzie pochwalone Słowo Przedwieczne tak bardzo się. uniżające z miłości ku narodowi ludzkiemu.  —
  6. Niech będzie pochwalone Słowo Przedwieczne, w pierwszej chwili Poczęcia Swojego ofiarujące się Ojcu Przedwiecznemu na wszystkie Męki, które dla zbawienia naszego podjąć miało.  —
  7. Niech będzie pochwalone Słowo Przedwieczne, jeszcze w żywocie Matki rozpoczynające Dzieło Swoje przez poświęcenie Jana poprzednika Swego.  —
  8. Niech będzie pochwalone Słowo Przedwieczne przez dziewięć miesięcy zamknięte w ciasnym więzieniu Żywota Macierzyńskiego. —

Na zakończenie należy odmówić: Anioł Pański.

 

 

 

 

Pokłon Synowi i Matce w Dzień Narodzenia Bożego

Źródło: Wspomożenie wiernych 1856

Witam Cię, Pani i Niebieska Królowo! Którą napełnił Wszechmocny Łaską Swą Boską, i wielbię tę głęboką pokorę, dla której Słowo Przedwieczne Ciałem się stawszy, w Łonie Twoim najczystszym przez dziewięć miesięcy mieszkało. Ty jesteś przyczyną naszej radości, bo przez Cię jedynie oglądać i cześć oddawać możemy przedziwnemu Majestatowi Nowonarodzonego Syna Bożego; Tobie przeto składamy hołd nieskończonej wdzięczności!

O Jezu! Boże wielki! przedziwny! Ojca Mądrości Przedwieczna! uwielbiam Istotę Twą Boską! ubóstwiam Twą Miłość i Miłosierdzie niezmierne, dla których z Nieba zstąpiwszy, malutką Dzieciną się stałeś, abyśmy dostąpili Królestwa Twojego.

Witam Cię, Córo szlachetna Dawida, którą Sam Bóg postanowił Monarchinią Królestwa Swojego. Ty to jesteś owym Statkiem błogosławionym, który ziarno wyborne przywiózł nam dzisiaj: Tobie więc zawdzięczamy ów Pokarm cudowny, który doda nam mocy do postępowania na drodze prawdy, sprawiedliwości, i przyprowadzi nas do żywota wiecznego. Wielbię Cię, Jezu! dzięki składając za dobrodziejstwo niezmierne, którym obdarzasz nas dzisiaj. Miłość Twoja dla ludzi Cię sprowadziła na tę ziemię grzeszną, obłudną, a ludzie odwdzięczą się Tobie wzgardą i nienawiścią.

O! jakżeś godzien czci, chwały, miłości i uwielbienia świata całego.

Witam Cię Nieba i ziemi, Królowo! Domie złoty, Panieński, który Sam tylko jeden był godzien służyć za mieszkanie Synowi Bożemu! «Pan z Tobą» rzekł Anioł do Ciebie, zwiastując, że poczniesz w Swoim Łonie Króla Nieśmiertelnego, i oto się spełniło słowo z Nieba Ci przyniesione. Bóg Najwyższy, Stwórca stworzenia całego, stał się w Twoim Łonie przecudownym Dziecięciem, które światłem niebieskim nas oświecając, ukazuje drogę do żywota wiecznego. Nieskończone dzięki Ci składam, o Jezu dobry! Jezu litościwy! który poddając się Woli Boskiej Przedwiecznego Ojca Twojego, wyniszczyłeś Sam Siebie, ażebyś nas grzesznych odkupił i zbawił. Amen.

Akt strzelisty.

W Poczęciu Twoim, o Maryo Panno! byłaś bez zmazy; módl się za nami do Ojca, którego Syna Jezusa, z Ducha Świętego począwszy, porodziłaś.

Odpustu dni 100 za każdy raz. Pius VI 21 Listopada 1793).

 

 

 

 

Nabożeństwo Betlejemskiej Drogi

Źródło: Adwent – rozmyślania i modły na czas Adwentu 1860

(Modlitwy te mogą być w Adwencie aż do Epifanii odmawiane)

V. Boże! wejrzyj ku wspomożeniu mojemu.

R. Panie! pośpiesz ku ratunkowi mojemu.

V. Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu.

R. Jak była na początku, teraz i zawsze, i na wieki wieków. Amen. Alleluja.

 

1. Jezus stał się Człowiekiem.

„Boga żaden nigdy nie widział: Jednorodzony Syn, który jest na łonie Ojcowskim On opowiedział” (J 17, 18) — „który z Nieba przyszedł, jest nad wszystkimi” (J 3, 31).

O ukryty Jezu! Synu Boży, Człowieczeństwem odziany, Dziecię Boże i człowieku: o jakąż stałeś się nicością dla miłości mojej! Cóż chcesz innego na ziemi jeżeli nie miłości mojej i zbawienia mojego? Kto ja jestem! że takiej miłości sprzeciwiam się?

Zdrowaś Marya itd. — Chwała Ojcu itd.

 

Rzucamy się do Nóg Twoich,

O Najwyższy Synu Boży,

Który z Tronu Niebieskiego,

Zstąpić na ziemię raczyłeś,

A dla zbawienia naszego

Człowiekiem pozostać chciałeś,

Tak zbyteczna Miłość Twoja,

Całkiem mnie Tobie zniewala.

 

2. Jezus narodził się.

„Kiedy Jezus Chrystus w chwale Ojca był w jednej i tej samej Istocie z Ojcem, wyniszczył samego siebie przyjąwszy postać Sługi stawszy się na podobieństwo ludzi, i postawę, znaleziony jako człowiek” (Flp 2, 7 i 11).

Syn Boski rodząc się wybiera najuboższe i najnędzniejsze mieszkanie. „Przyszedł do własności, a swoi Go nie przyjęli” (J 1, 11). Liszki mają jamy, i ptacy niebieskie gniazda; a Syn Człowieczy nie ma, gdzieby głowę skłonił”. (Mt 8, 20)

O Boskie Dzieciątko! przygotuj me serce na mieszkanie Twoje.

Zdrowaś Marya itd. — Chwała Ojcu itd.

 

Widzę Ciebie Panie biednym

I nędznym, w żłobie złożonym

Słowo mi w ustach zamiera,

Serce tylko zdolne błagać:

Królu ubóstwa pokory,

Wejrzyj na moją niedolę.

Nie dozwalaj abym zginął,

Na zabójczej skale pychy.

 

3. Jezus piersiami karmiony.

„Kto mi da Ciebie, brata mego ssącego piersi Matki mojej, abym Cię znalazła na dworze i całowała Cię, a już by mnie żaden nie wzgardził?” (Ks. Pnp 8, 1).

O Boskie Dziecię, dałeś mi Siebie za Brata i Dziewicę Rodzicielkę Twą za Matkę, na drodze Cię znajduję, boś wyszedł z Łona Ojca, wyszedłeś z niedostępnego światła, po to, żeby nas szukać i my Cię widzimy ssącego najczystsze źródło pokarmu, dla posilenia Ciała Twego, które Rany i Śmierć za mnie cierpieć będzie. A jako wszystko dla mnie jedynie uczyniłeś i zrządziłeś, tak spraw łaskawie, abym z czystą intencją wszystko czynił ku Twemu upodobaniu.

Zdrowaś Marya itd. — Chwała Ojcu itd.

 

Widzę Ciebie Dziecię ssące,

Przeczystą pierś Matki Twojej,

Patrzą na Cię wsze stworzenia,

Z rąk Twych czekają pokarmu,

Ach i ja chcę mieć pociechę,

Pozbyć się co duszę ciśnie,

Zrób mnie zdatnym do Twej Służby,

A oddam wszystkie uciechy.

 

4. Jezus w pieluszkach.

„A ten wam daję znak: znajdziecie Niemowlątko uwinione w pieluszki i położone w żłobie” (Łuk. 2, 12).

Łagodne i miłe Dziecię! Ty pozwalasz się obwinąć w biedne chusty, aby duszę moją oswobodzić od więzów grzechu i od piekła uwolnić. Uwolnijże mnie od tego rzeczywiście, o Synu Boski! przez Święte więzy posłuszeństwa i wierności.

Zdrowaś Marya itd. — Chwała Ojcu itd.

 

Nieba objąć Go nie mogą,

Ziemia pomieścić nie zdoła,

A On chce być uwiniętym,

I chce za nas być wiązanym,

Od szkaradnych więzów grzechu,

Racz nas wyzwolić, o Jezu!

Daj mi zerwać wszelkie więzy,

A uwięź mnie jedynie z Tobą.

 

5. Jezus obrzezany.

„Zesłał Bóg Syna swego uczynionego z niewiasty! uczynionego pod zakonem” (Gal. 4, 4).

Najpokorniejsza Dziecino! prawdziwy Boże, i prawdziwy człowieku, w postaci sługi i prawu poddany, ósmego dnia po urodzeniu Twoim, już przelałeś Boską Krew Twoją, przyjąłeś Imię Jezus, i okazałeś się Odkupicielem. Przez Krew i boleści Twoje, racz mi dać Łaskę obrzezania umysłu mego od wszelkich złych skłonności.

Zdrowaś Marya itd. — Chwała Ojcu itd.

 

Osiem dni ledwie upłynęło

Już Panie chcesz cierpieć za mnie,

Płacisz za me wyzwolenie,

Pierwszy raz Krew chcesz przelewać!

Pamiątka ta cierpień Twoich

Niech ciągle serce przenika,

Aby w nim ciernie nie rosły,

Co mu zgubą zagrażają.

 

6. Jezus od królów nawiedzony.

„I będą chodzić narodowie w Światłości Twojej, a królowie w jasności wejścia Twojego”. (Iz 60, 3)

Wszelkiej czci i uwielbienia najgodniejsze Dziecię! Wiarą oświeceni królowie, przychodzą Cię czcić i uwielbiać, oraz dary przynoszą. Przez tę Chwałę Twoją, proszę racz mnie wiarą oświecić zupełnie, abym duchem, umysłem i ciałem na zawsze był Twoim!

Zdrowaś Marya itd. — Chwała Ojcu itd.

 

Cudownej gwieździe posłuszni,

Wschodni królowie przychodzą

I na klęczkach ofiarują,

Złoto, kadzidło i mirrę;

Dajże w ciemnościach tej krainy

Aby mi gwiazda świeciła,

O jak szczęśliwy jest człowiek,

Komu wiara jasno świeci!

 

7. Jezus ofiarowany w kościele.

„Przynieśli Go do Jeruzalem, aby Go stawili Panu” (Łuk. 2, 22).

O Najmilsze Dziecię! na Rękach Niepokalanej Panny Matki Twojej do kościoła niesione, ofiarowałeś się Ojcu Przedwiecznemu, abyś Twoim Życiem, Męką i Śmiercią sprawił nasze zbawienie kiedyż z Miłości ku Tobie będę w miłości smakował?

Zdrowaś Marya itd. — Chwała Ojcu itd.

 

Marya na Rękach Swoich

Niesie Cię do Jeruzalem,

I Ciebie przedstawia Bogu,

Jak Ofiarę pojednania;

Ty zaś, aby nam dać życie,

Za nas oddałeś się na śmierć

Cierpieć dla Cię w życiu moim,

Pragnę zawsze bez szemrania.

 

8. Jezus w ucieczce.

„Wstań, a weźmij Dziecię i Matkę Jego, a uciecz do Egiptu” (Mt 2, 13).

O! Najświętsze Dziecię, uwielbiam przez krew Twoich Niewiniątek, Błogosławionych Męczenników, narażone na złą drogę, w zimowej porze, na mróz i zmoknienie, użycz mi poznania siły, abym uniknął wszelkiego niebezpieczeństwa grzechu i śmierci wiecznej.

Zdrowaś Marya itd. — Chwała Ojcu itd.

 

I odwróciła się światłość

Od okrutnego Heroda,

Od możnych i pysznych ludzi

Do Egiptu się schroniła.

Panie! Ty niewinnie dla mnie

Cierpiałeś prześladowanie;

Racz jeszcze dzielnie mi pomóc,

Gdy ogarną strachy śmierci.

 

9. Jezus modlący się.

„On mnie będzie wzywał: Ojcem moim jesteś Ty” (Ps. 88, 27).

O! niewymownego uszanowania Dziecię, pośredniku ludzi, wyobrażam sobie jak pierwsze użycie przecudownych Rączek Twoich było, złożyć je, wznieść oczy do Nieba, i wzywać Przedwiecznego Ojca za nami. Racz mi dać ducha modlitwy i Łaskę, aby błaganie moje było zawsze upodobane Tobie.

Zdrowaś Marya itd. — Chwała Ojcu itd.

 

Z złożonymi Rączętami,

Wznosisz już Oczy do Nieba,

Błagasz Ojca co tam rządzi,

I świata tego zbawienie;

I do mnie zwróć się łaskawie,

Obdarz silną Twą Miłością,

Aby me serce nie ziębło,

A z Tobą zawsze zostało.

 

10. Jezus chodzący.

„A wszakże mi trzeba i dziś, i jutro, i pojutrze iść, i trzeciego dnia koniec mieć będę” (Łuk. 13, 32-33).

Najmiłosierniejsze Dziecię, i Dobry Pasterzu! ledwo chodzić zaczynasz, a już oznaczasz w duchu drogi Twoje, którymi chodzić na ziemi chciałeś, ucząc i dobrze czyniąc, aż do ostatniej drogi na górę Kalwarii wiodącej. Kieruj, o Panie, kroki moje na Drodze Twej!

Zdrowaś Marya itd. — Chwała Ojcu itd.

 

Słaniasz się dzieci zwyczajem,

Idziesz u Ręki Maryi,

A myślisz o przykrej drodze,

Wskazanej rozkazem Ojca,

Myślisz o pełnej męk drodze,

O krzyżu za winy nasze!

Kieruj, o Panie, me kroki

W radosną ziemię pokoju.

 

11. Jezus drzemiący.

„Patrz! oto się nie zdrzymie, ani zaśnie, który strzeże Izraela”. (Ps 120, 4)Najmędrsze Dziecię, widzę Cię w małym domeczku Matki Twojej, na ubogim posłaniu, często i na gołej ziemi spoczywającego. Nawet gdy spałeś, czuwało Serce Twoje i o mnie myślało; użycz mi łaskawie tej czujności, nie dozwalaj, aby dusza moja wpadła w sen grzechu i śmierci!

Zdrowaś Marya itd. — Chwała Ojcu itd.

 

Twarde ubogie łóżeczko,

Tu leży mój Jezus drogi,

A choć Go bardzo sen zmorzył,

Jednak serce zawsze czuwa,

Czuwa i myśli, na zawsze

Dać mi Łaskę i zbawienie.

O gdybym miał serce takie,

By w nim Jezus mile spoczął.

 

12. Jezus Rybak.

„Pójdźcie za Mną, a uczynię was, że się staniecie rybakami ludzi”. (Mt 5, 19)

„Zasię podobne jest Królestwo Niebieskie, niewodowi, zapuszczonemu w morzu, a ze wszelkiego rodzaju ryb zgromadzającemu“. (Mt 13, 47)

Najmiłosierniejszy i najgodniejszy kochania Jezu, stoisz na brzegu wzburzonego morza świata tego, aby nas od zguby zachować, do Siebie przywabić i wyratować, Twoja Boska piękność, pamięć czynów Miłości Twej i Niebieski Pokarm, który nam dajesz, powinny pobudzić serca nasze, do zupełnego oddania się Tobie. Zachowaj, Panie, i mnie w więzach Miłości Twojej, a kiedy w Dniu Ostatecznym pełna sieć wyciągnięta będzie, nie zostawiaj mnie w liczbie tych, którzy odrzuceni będą.

Zdrowaś Marya itd. — Chwała Ojcu itd.

 

Tu na brzegu morza widzę,

Nadobne Dziecię jak rybak,

Trzyma w miejscu węgielnicy

Wielką moc darów miłości,

Dziecię! Tyś mnie z fali śmierci

Do siebie raczył przyciągnąć;

Oddaję się Ci na wieki

Teraz i tam w mej ojczyźnie.

 

MODLITWA.

Wszechmogący, Wieczny Boże, Panie Nieba i ziemi, który objawiasz się maluczkim, daj łaskawie, abyśmy, obchodząc z należytym uszanowaniem Najświętszych Tajemnic Syna Twego, Dziecięcia Jezus, i dokładnie Go naśladując, zasłużyli otrzymać Królestwo Niebieskie, obiecane maluczkim. Przez tegoż Chrystusa, Pana naszego. Amen.

 

 

 

 

Afekty na Dzień Narodzenia Pańskiego

Źródło: Cały złoty ołtarz 1829r.

  1. Jeżeli Bóg mógł się w czasie zrodzić? a jeżeli mógł, (czego mnie wiara uczy), czy przystało, aby w stajni zrodził? O cudo!
  2. Rozumiesz to, Dobry Jezu, że się Ty to zataisz przede mną w tej stajence? Wiem ja, żeś Ty jest Bóg zakryty.
  3. Pójdę przez cały świat i zwiastować będę wesele wielkie, że zrodził się nam Zbawiciel świata.
  4. Jakoż Cię kochać nie mamy, Panie, Który nas tak miłujesz.
  5. Witam Cię, Panie mój, i całego świata imieniem.
  6. Czemuż to tu, Panie mój, zostajesz? Przenieś się do stajenki serca mojego, przenieś do duszy mojej Boga-Rodzicielko Panno, a z Tobą będę miał(a) Pana Jezusa.
  7. Obejdź się ze mną, Panie mój, jako maluchne dzieciątko, abym na Tobie wyłudził(a) – (że tak rzeknę) – wypochlebował(a) Dary Twoje.
  8. Całuję Ci, Panie, Nóżki, Rączki i Serduszko Twoje, i prorokując o Ranach, któreś tu zadadzą, a pocałowaniem moim, oznaczam miejsce Blizn Twoich.
  9. Przystępuję do Ciebie, Panie, pieluszkami związanego, nie odpędzisz mnie od Siebie.
  10. Szczęśliwsześ sianko, szczęśliwszaś słomko, niżeli serce moje! aby na nim był położony Pan Jezus.
  11. Czemu żeś to, Panie, opuścił wnętrzności Matki Twojej, jeżeliś tam lepszego w czasu nie miał.
  12. Pobłogosław nam, Dobry Jezu, weź Go Boga-Rodzicielko Panno, pobłogosław Nim, i mnie stanowi memu, ojczyźnie mojej, światu całemu.
  13. O jako pragnę, abym Cię był(a), Panie mój Nowonarodzony, tchnieniem moim ogrzać mógł (mogła); oto Ci tę uczynność oddają obrane od Ciebie bydlątka.
  14. Przywitałeś przed Twarzą Ojcowską, nic nie wątpię, Dobry Jezu, świat cały, więc że i ja Ciebie witam, imieniem świata całego.
  15. Ofiaruję Ci, Ojcze Przedwieczny, i ponawiam akty Syna Twojego, Nowonarodzonego, według ciała.
  16. Ofiaruję Ci Tobie Boga-Rodzicielko Panno, affekty Syna Twojego, ofiaruję Tobie Synu Boży, affekty Matki Twojej. Ustami nie gadałeś do Niej, Boże Wcielony, aleście się Sercami rozumieli.
  17. Nakarm Boga-Rodzicielko piersiami Swymi Panieńskimi Syna Twojego, na lichą prośbę moją. Daj Mu dla miłości mojej, – alem ja jej u Ciebie niegodny(a) – jałmużnę mleka Twego, aby mi oddał Syn Twój, obdarował.
  18. Łzy Pana Jezusa Narodzonego, uproście mi skruchę nadprzyrodzoną, w każdej Spowiedzi i w okolicznościach, takiego żalu potrzebujących, dopieroż w godzinę śmierci mojej.
  19. Dziękuję Wam Aniołowie, za usługę śpiewania: śpiewajcie Panu na niskości ziemi: Chwała na wysokości: zaśpiewajcie pomieszanemu światu, a na ziemi pokój.
  20. Obym był(a) mógł (mogła), Panie, do Ciebie przywołać Pastuszków tych Świętych, obym był(a) mógł (mogła) z nimi pospołu nawiedzić Cię.
  21. Winszuję oczom waszym Święci Pastuszkowie, że oglądały Pana Jezusa.
  22. Nie mam, Panie, affektów, Narodzeniu Twojemu przyzwoitych, więc Ci ofiaruję affekty Pastuszków.
  23. Dla miłości tych ubogich Pastuszków, nie zapominaj, Panie, aż na koniec dusz ubogich Twoich, wzywaj ubogich do Siebie.
  24. Rozumiesz Ty, Maluchny Panie, nader rozumiesz wszystko, wyrozumiej nade mną potrzebnym(ą) i ubogim(ą), który(a) z serca wołam do Ciebie, daj mi, Panie Jezu, kolędę, daj mi kolędę.
  25. Podaj mi do serca, Panie mój, co Ci za kolędę ofiarować mam, pewnie Ci jej bronić nie będę, za pomocą Łaski Twojej. Amen.

 

 

Boże Narodzenie

 

 

Modlitwa na Uroczystość Bożego Narodzenia.

Źródło: Anioł Stróż 1905

Ciesz się, duszo prawowierna! Jezus Chrystus, Syn Boga przyszedł na świat. Miłosierdzie Boskie dokonane zostało. Ojciec Niebieski dał nam Najukochańszego Syna Swego, Którego Przyjście dzisiaj z radością obchodzimy pamiątkę. Uwielbiam z najgłębszą pokorą tę wielką Tajemnicę i ten największy dowód Twej nadzwyczajnej Miłości, czczę Dobroć Twoją i z zupełną ufnością wierzę w ten Wyrok Świętej Ewangelii:

A Słowo Ciałem się stało i mieszkało między nami.

Słowo! po tym poznaję Bóstwo Twoje.

Słowo stało się Ciałem, po tym poznaję, iż przyjąłeś naturę ludzką na Siebie.

I mieszkało między nami; tu przekonywam się o Twej ku nam Miłości. Amen.

 

 

 

 

Modlitwa w dzień uroczystości Narodzenia Pańskiego (I)

Źródło: Książka do nabożeństwa dla katolickich chrześcijan ks. J.A. Schneidera, Wrocław 1811

Pierwsza modlitwa. Synu Boga, dla nas ludzi zrodzony

Synu Boga, dla nas ludzi zrodzony, głos mój łączę z głosem Aniołów, i wielbię Ojca Twego w Niebiesiech, że Cię nam Swego Jednorodzonego Syna darował. Widzę Cię w prawdzie w niedołężności słabego dziecięcia; ale moja wiara oddaje Ci cześć jako Synowi Boskiemu. Stałeś się Człowiekiem; ale jesteś także Słowem Ojca, które było na początku u Boga, i Bogiem jest. Jesteś nam śmiertelnym ludziom podobny, ale przez Ciebie wszystko jest stworzonym, cokolwiek zostało stworzone. Ty jesteś blaskiem Chwały Boga i zwierciadłem Jego doskonałości. Wiara w Twoje Bóstwo zawsze będzie moim wyznaniem.

Druga modlitwa. Przyniosłeś pokój z Nieba na ziemię

Przyniosłeś pokój z Nieba na ziemię i nabyłeś nam prawa, abyśmy nazywali Boga naszym Ojcem, otworzyłeś wnijście do wiecznego mieszkania, które grzech przed nami zamknął. — Przyszedłeś na świat zbawić grzeszników. Zgładziłeś winę i karę, na którąśmy zasłużyli. Przez Ciebie z Bogiem zostaliśmy pojednani. Bądź pochwalony, mocny Pośredniku między Bogiem i ludźmi, Sprawco pokoju i pojednania, za to radosne uspokojenie, które ogłasza Twe przybycie ludzkiemu narodowi, że się zjawił Zbawca ludzi, i Uwolniciel ich z niewoli grzechu i śmierci. O Zbawicielu, któryś przyszedł wrócić nam życie, żeśmy moralnie byli umarli; wybawić nas z grzechu, żeśmy byli grzesznikami; przeistoczyć nas w synów Boskich, żeśmy byli synami odrzucenia; wynieść nas na współdziedziców Twego Królestwa, żeśmy nie mieli innego dziedzictwa jak dziedzictwo grzechu i potępienia: o, niechże postępuję stosownie do tych radosnych Praw, ażebym został tym, czym się przez Ciebie stałem: zawsze żyjącym w Łasce Boga, zawsze wolnym od jarzma grzechu, synem Boga, dziedzicem Boga i Twoim współdziedzicem.

Trzecia modlitwa. Za przyjściem Pana i Zbawiciela mego

Za przyjściem Pana i Zbawiciela mego, ustąpiły ciemności niedowiarstwa, błędu, przesądu, niemoralności; za Jego przyjściem, pokazały się na ziemi prawda, cnota, pokój, miłość bliźniego. Świat, który w największym pogrążony był zepsuciu, wydobył się przez Niego do poprawy nieszczęśliwego stanu. Że poznajemy Boga, Wolę Jego, i to czego od nas wymaga, Jego własności i doskonałości; że mamy wyobrażenia najczystsze i najszlachetniejsze o Jego Wszechmocności, mądrości, dobroci; że Bogu oddajemy cześć i chwałę z sercem pełnym ufności; że doznajemy męstwa do dobrego, pociechy w utrapieniu; że mamy radosne widoki, względem śmierci i zniszczenia: wszystko to Tobie, Jezu, Synu Boga, jesteśmy winni. O gdybym mógł poznać i szacować całą wartość Twego dobroczynnego przyjścia na świat! Oświeć mój rozum przez Twoją Naukę, wzrusz serce moje Twoją Łaską, ażebym żywo poznał, com Ci jest winien, a to poznanie we mnie nie było próżne; ale wydawało święte owoce cnoty i pobożności. Te są prawdziwe dzięki, które wymagasz ode mnie. Moim usiłowaniem będzie zawsze Ci je składać. Amen.

 

 

 

 

Modlitwa w dzień uroczystości Narodzenia Pańskiego (II)

Źródło: Wzniesienie myśli do Boga czyli Duch chrześciiańskiego nabożeństwa, Warszawa 1854

Dziecię przychodząc na świat, przynosi radość dla domu swojego. Jakąż radością powinna była cieszyć się ziemia cała, gdy przybyło na nią Dzieciątko Jezus Chrystus, ażeby jako Bóg i człowiek, odrodził nas, odkupił i zbawił! O słodka pamięci dnia najszczęśliwszego, w którym odwieczne przyrzeczenie Twoje, o Boże, świat wypełnionym ujrzał! A jako staliśmy się w Chrystusie nowymi, tak spraw, o Boże, ażeby każdy z nas postrzegał co dzień swoją zastarzałość w błędach, odnawiał się dla chwały Twojej i mógł z niewinnością wejść do Królestwa Twojego.

Rzekłeś, o Boże, na Twój Rozkaz wyszedłem z nicości, i rosnąc w bojaźni Twojej, rosnąc pod Opieką tej Świętej Syna Twojego i Jego Namiestników Wiary, uczuleni mocno Dobroć i Opatrzność Twoją. Nadaremnie te wspaniałe, te pocieszające uczucia, tłumiła we mnie błędna nauka, żem wysiadł na krainę ciągłych udręczeń, że wszedłem do przybytku czczych marzeń, niedoskonałości i niepewności zupełnej. Słabość rozumu mojego podparła Boska Zbawiciela Nauka, a wnet ogarnięty jasnością, w zachwyceniu czytałem postanowienia Twoje. To widowisko nieba bez granic, wytłoczyło głęboko w umyśle moim świątobliwego zdumienia piętno. Odtąd o Tobie tylko, najwyższa Doskonałości, myślę: odtąd dzień dniowi, a noc nocy opowiada chwalę Twoją. (Ps. 8, 6) Spoglądam znowu na ziemię: pełne Cię morza i lądy, góry i doliny, pustynie dzikie i zaludnione miasta; a tęż potęgę, obok wielkości dobrodziejstw Twoich, jakże wyraźnie i na samym sobie postrzegam! „Wyniosłeś mnie nad wszystkie jestestwa i uczyniłeś mało co niższym od Aniołów” (Ps. 8, 6). A kiedy te dary, na mnie jednego zlane, rozważam, zdumieć się muszę nad ogromem łask Twoich, za które dziękować Ci nie umiem; nad widocznym i dowody przytomności Twojej, której pojąć nie mogę; nad moim wśród tylu innych stworzeń znaczeniem, które pohańbiam, i nad tym rozumem, który przez złość moją, nie raz mnie w otchłań najgrubszych ciemności wprowadził. I korzę się przed Tobą, jako najlichsze stworzenie Twoje, a zawstydzony, nie śmiem już oczu podnieść ku Tobie… Lecz, oto któregoś umiłował, Syn Twój jedyny na świat przychodzi, ażeby zdziwionemu Prawa Twoje tłumaczył, ścieżek Twoich tajemnice odsłonił i prawą nam ukazał szczęśliwość w żywocie przyszłym.

Świat jest dziełem doskonałego Boga; świat złym nie jest, tylko ja niestety! staję się go niegodnym. Gdy rozwiążę ogrom przewinień moich, gdy wspomnę na niewdzięczność serca mojego, rozpacz by tylko zostać mi powinna. Lecz, oto moc nadziei mojej w Chrystusie Synu Twoim, o Boże! który dla szczęścia mojego wciela się, ażeby mnie nauczył jak dobrym jesteś dla pokornych, jak dla nawróconych łaskawym. Wyznaję więc me błędy przed ołtarzem Twoim i błagam Cię o tę najpotrzebniejszą dla grzesznego stworzenia łaskę: nakłoń mnie do pokuty, obudź żal we mnie i dozwól w poprawie wytrwać do końca. Bo cóż, że mam rozum i serce, że światło wiary objawia mi szczęśliwość wieczną, a nieśmiertelna dusza, którą mi dałeś, wywyższa mnie nad wszystkie stworzenia Twoje: kiedy przy tak wspaniałych darach, słabość i ułomność kazi naturę moją?

Mocą rozumu umiem myśleć, rozważać, pojmować. Mocą rozumu poznaję Twoją wielkość, a moją nicość. Chwała Ci za ten dar nieoceniony! lecz ileż to razy spodliłem mój rozum!…. Czy starałem się, jak kazałeś, do poskramiania namiętności go użyć?… Ty jednak cierpliwie wstrzymywałeś miecz karzący, znosiłeś dobrotliwe obrazę Majestatu Twojego. Rządź mną odtąd: niech wstydząc się błędów moich, zaprzysięgę Ci poprawę i zdołam w dalszych postępkach moich okazać, że zasługuję na imię rozumnego stworzenia.

Od Ciebie, Boże, mam serce, to źródło wszystkich wspaniałych uczuć moich. O jak miły mi obowiązek wdzięcznym być dla dobroczyńców moich, kochać rodziców, którzy przy Łasce Twojej życie i wychowanie mi dali, kochać przyjaciół, krewnych i wszystkich bliźnich moich, jak sam rozkazałeś: „ Miłujcie nawet nieprzyjacioły wasze; czyńcie tym dobrze, którzy was w nienawiści mają”. Serce więc moje weseli się, gdy postępuję według Przykazań Twoich. Serce moje weseli się przy tym uroczystym obchodzić i dnia szczęśliwego, w którym Twój Syn Wcielony przyszedł w ubóstwie na ziemię naszą i prawą ukazał nam drogę do Królestwa Twojego. Serce jest wielkim darem Twoim, czy to gdy raduję się powodzeniem, czy gdy się smucę niedolą miłych mi współbraci. Ale któraż z korzyści tego daru Twojego większą być może nad tę, że Ciebie kocham, i że czuję moją wdzięczność dla Ciebie, który mnie utrzymujesz przy życiu, udzielasz mi zdrowia i zachowujesz mile mi przedmioty?

Twoim, o Boże, i mowa moja jest darem. Spraw, ażebym tak szacowny dar utrzymać mógł w zgodności z uczuciami serca mojego, i nigdy go nie wyzuł z wodzy rozumu. Lecz, ileż to razy zgrzeszyłem tą mową, która tylko Chwałę Twoją opowiadać była powinna? Czy to usta występkiem skalane, mogą jeszcze do Ciebie przemawiać? O Boże! ustrzeż mnie od obmowy, przekleństw, złorzeczeń i bluźnierstw, a spraw, niechaj wtedy tylko słuchanym będę, gdy Twoje Dzieła, Twoją Wielkość i Twoją Chwałę opiewam, lub gdy tłumaczę radość, którą w dniu dzisiejszym uszczęśliwieni Chrystusa wyznawcy, wszyscy ponawiamy w sobie.

Ale któryż dar większym być może nad ten, że mam od Ciebie duszę nieśmiertelną? Ona to poznaje Stwórcę swojego: ona może być wdzięczną, łagodną, podobającą się, litościwą, czułą, pokorną, dobroczynną, wspaniałą i wielką: a te wszystkie przymioty nikną przed jednym jeszcze, że ona może być zbawioną. Jakiż stopień wdzięczności naszej, o Boże, wyrówna stopniowi Twojej Dobroci dla nas? Dla zbawienia to dusz naszych, przychodzi na świat Twój Syn ukochany, które go narodzenia pamięć dziś obchodzimy. Daje on nam przykład największego ubóstwa, ażeby nas pobudził do szukania dóbr trwalszych nad doczesnej przybiera ciało podobne naszemu, ażeby wycierpieniem mąk strasznych nasz rodzaj odkupił; wstępuje na ostatek do przedwiecznego siedliska swojego, natchnąwszy nas wiarą, którą przyniósł z Nieba. Ach! przez te Chrystusa ofiary wielkie dopomóż nam Boże zasłużyć na zbawienie. Amen.

 

 

 

 

Modlitwa w uroczystość Bożego Narodzenia (III)

Źródło: Książka do nabożeństwa dla wszystkich katolików Dunin mężczyźni 1853

Jakże nam wielką Tajemnicę pozwalasz dziś święcić, o Boże! o jakże wielka Dobroć i Miłość ku nam jest w Niej zawarta! Zesłałeś nam Jednorodzonego Syna Twojego: Ten stał się nam równym Człowiekiem, aby nas znów podnieść, gdyśmy z naszej pierwiastkowej godności upadli, i Łaskę Twoją stracili. Słowo Przedwieczne stało się Ciałem, i mieszkało między nami, aby nam dało moc stania się synami Boskimi. Tak umiłowałeś świat, to jest: nas ludzi, żeś Syna Swojego posłał, aby wszyscy, którzy Weń uwierzą, nie zginęli, lecz mieli żywot wieczny. Któż zdoła objąć dostatecznie tę Tajemnicę i Miłość? Upadam przed Tobą, o Boże! wielbię Cię, i dzięki Ci składam. Niech Ci będzie cześć, chwała, i dziękczynienie, Boże na wysokości! a na ziemi pokój ludziom dobrej woli, którzy pragną uczcić Tę Tajemnicę, i takiej Łaski użyć na swoje zbawienie. O Boże i Ojcze najmiłosierniejszy! który nam dałeś Syna Swojego na Zbawiciela i Odkupiciela: udzielże nam i tej Łaski, aby nam to Wcielenie i Odkupienie Syna Twojego posłużyło do zbawienia naszego. Spraw, abyśmy przez owoce prawdziwie chrześcijańskiego życia mogli się stać uczestnikami Wcielenia Syna Twojego; wzmocnij i dopomóż nam do tego, przez tegoż Syna Twojego, Pana naszego Jezusa Chrystusa, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego na wieki wieków. Amen.

I przed Tobą upadam, Zbawicielu mój i Odkupicielu, Chryste Jezu! prawdziwy Boże i Człowiecze, dzięki Ci składam i wielbię Cię w dniu tym Twego Narodzenia w ludzkiej postaci. Tego dnia niegdyś przyszedłeś do nas, narodziłeś się z Najświętszej Maryi Panny, która poczęła z Ducha Świętego. Aniołowie w powietrzu wyśpiewywali przy Twoim Narodzeniu, a pasterze zbiegali się na oddanie Ci czci. Przyjmijże i ode mnie łaskawie tę cześć i dziękczynienie, na jakie się tylko serce moje zdobyć może, za Miłość Twoją, dla której uniżyłeś się aż do przyjęcia postaci człowieka, abyś nas tylko mógł uczynić współdziedzicami Nieba. Ach! o gdybym tylko mógł się stać godnym tej Twojej Miłości! Chcę więc stawać Ci się podobnym, i tylko to poważać, o to się starać, co Ty kochałeś, co Tobie jest miłe, to jest: o czystość serca i wszelką cnotę. Światem i tym wszystkim, co świat ma wielkiego, wzgardziłeś przy Twoim Narodzeniu. Narodziłeś się ubogo w stajence, chcąc uniknąć wszelkich wygód. I ja według Twego przykładu nie dbam o wygody i bogactwa, i o to wszystko, czego mi Twoja Opatrzność odmówiła w mym stanie. Chcę w sobie poskramiać zmysłowość, aby nie uwiodła duszy mojej. Przez wszystkie cnoty będę usiłował stać Ci się podobnym, jak Ty mnie przez przyjęcie natury ludzkiej podobnym się stałeś. Dopomóż mi tylko, o Zbawicielu! abym się stał uczestnikiem Twego Odkupienia! Amen.

Modlitwa Kościoła Świętego.

Daj nam, prosimy Cię, Wszechmogący Boże! aby nowe Narodzenie Syna Twego według ciała, wybawiło nas od tego jarzma niewoli, w którym tak długo dla naszych grzechów zostawaliśmy. Przez tegoż Jezusa Chrystusa, Pana naszego. Amen.

 

 

 

 

Modlitwy na Boże Narodzenie (IV)

Źródło: Aniół stróż chrześcianina katolika 1896

MODLITWA I. Zawitaj pełen radości dniu Narodzenia Pańskiego!

Zawitaj pełen radości dniu Narodzenia Pańskiego! Chwała bądź Bogu na wysokości! pokój i zbawienie ludziom na ziemi!

Nam się Zbawiciel narodził. Tak nas Bóg umiłował, że Syna swego jednorodzonego na świat posłał, aby wszyscy, którzy w Niego wierzą i Jego naśladują, nie zginęli, lecz mieli żywot wieczny. A słowo stało się ciałem i mieszkało między nami. Amen.

MODLITWA II. Syn Boski, Który jest Żywym Słowem

Syn Boski, Który jest Żywym Słowem, przez które Bóg czyni i mówi, przyszedł dziś jako człowiek na świat, żyć między ludźmi, stał się nam podobnym, bratem naszym, abyśmy byli Jemu podobnymi, to jest dobrymi dziećmi Bożymi. Ojciec Niebieski nam się w Synu swoim objawił; przez niego do nas mówił, i to, co o nas łaskawie zamyślał, oznajmił. Teraz wiemy, jak dobrotliwy jest Bóg nasz, jak bardzo nas kocha, czego się spodziewać, co czynić mamy, abyśmy się Jemu podobali. Syn Najwyższego, w ubóstwie i niedostatku, Król Niebieski, w stajni się narodził; Aniołowie ubogim pastuszkom naprzód narodzenie Mesjasza ogłaszają. Na słowa anielskie poszli do Betlejem pasterze, znaleźli niemowlątko uwinione w pieluszki, położone w żłobie. Narodzenie więc Jego uczy nas, że królestwo Jego nie jest z tego świata, że prawdziwa szczęśliwość, którą nas obdarzyć raczył, nie zależy na bogactw ach, na głośnym imieniu, na wysokich godnościach, ale na cnocie, pobożności, cierpieniach i ubóstwie.

Nasz Boski Zbawiciel przyszedł na świat jako słabe, ubogie i potrzebujące pomocy dziecię; wziął na siebie nędzę i słabość natury naszej, aby nam je znosić łacniej dopomógł. Od żłobu aż do krzyża cierpiał niewygody, prześladowania i boleści, aby tym sposobem nas cierpliwości nauczył, i wielkość miłości swojej pokazał.

O Jezu! jak pełne nauki, pociechy jest dla mnie Narodzenie Twoje! Jakiej Ty miłości godzien jesteś w Twoim Dzieciństwie, w Twoim poniżeniu! Uniżyłeś się aż do nas, abyś nas do siebie wywyższył; stałeś się ubogim, abyś nas w dobra wieczne wzbogacił.

Jakże wielce przez Ciebie jest uczczona natura ludzka! O Jezu! jakżem Ci powinna być wdzięczną, jakże Ci miłość Twoją wywdzięczyć potrafię! Serce szczere miłości pełne, życie świątobliwe, są jedyną ofiarą, której Ty ode mnie żądasz.

Ty już nie jesteś dziecięciem, nie potrzebujesz moich pieszczot i politowania. Ja Ciebie uznaję i uwielbiam jak mego Boskiego Nauczyciela, jak mego Zbawiciela i Pana; Tobie wierność, posłuszeństwo i przywiązanie bez granic ochoczo przyrzekam. Amen.

MODLITWA III. Bądź uwielbiony w uczuciu najsłodszej miłości, o Synu Boga, Jezu Chryste Zbawicielu mój!

Bądź uwielbiony w uczuciu najsłodszej miłości, o Synu Boga, Jezu Chryste Zbawicielu mój! W Tobie całą moją pokładam nadzieję, gdyż ty jedynie z tego powodu stałeś się Człowiekiem, abyś nas od grzechów uwolnił, i zbawił, co już było zgubionym. Twojemu Rozrządzeniu, Twojej Woli zupełnie się poddaję, gdyż Łaska Twoja przysposobiła mnie za dziecię Boskie, i tym pragnę zostawać tak w życiu moim doczesnym ,jak i po śmierci. Użycz mi do tego, o Jezu Nowonarodzony, Twego Błogosławieństwa. Amen.

MODLITWA IV. O Boże, Któryś blaskiem prawdziwego światła noc Narodzenia Twego oświecił

O Boże, Któryś blaskiem prawdziwego światła noc Narodzenia Twego oświecił, użycz i nam Łaski Twojej, abyśmy tajemnicę tego światła tu na ziemi pojąć i szczęśliwości wiecznej w Niebie z Tobą używać mogli. Amen.

MODLITWA V. Przyszedłeś na tę ziemię, Zbawicielu nasz, ubogi

Przyszedłeś na tę ziemię, Zbawicielu nasz, ubogi; lecz, o jak kosztowne skarby przyniosłeś ludziom! Przyniosłeś nam naukę, światło, szczęście i zbawienie. Tych darów Twoich zupełnie ocenić nie umiem, ale mam szczerą wolę poznawania ich coraz lepiej i korzystania z nich w przyszłości. Dopomóż mi w tym, Boże Łaską Swoją, i te moje modlitwy dzisiejsze przyjmij tak mile, jakeś przyjął prostych pastuszków odwiedzających Cię w Betlejem. Amen.

Ja dziś z większą, niż dni innych, przystępuję do Ciebie śmiałością; o Boskie Dziecię! wysłuchajże próśb moich: jako Ty rosłeś w lata i mądrość, jakoś pełnił wolę Ojca Twego na tej ziemi, tak niech i ja rosnę w cnoty i mądrość, niech wypełniam wolę Boga, wolę powołania mego i to wszystko, co dobro bliźnich moich i zbawienie moje wymaga. Amen.

Modlitwa Kościoła Św.

Źródło: Książka do nabożeństwa dla wszystkich katolików Dunin 1844

Daj nam, prosimy Cię, Wszechmogący Boże! aby nowe Narodzenie Syna Twego według ciała, wybawiło nas od tego jarzma niewoli, w którym tak długo dla naszych grzechów zostawaliśmy. Przez tegoż Jezusa Chrystusa Pana naszego. Amen.

 

 

 

 

Modlitwy Na Boże Narodzenie mogące służyć i dla komunikujących się.

Źródło: Bądź wola Twoja modlitwy i rozmyślania na wszystkie 1934

„I przybieżeli kwapiąc się i znaleźli Maryą i Józefa i Niemowlątko położone w żłobie” (Łk. 2, 16).

Ubogim to, o Zbawicielu mój, najpierw oznajmiasz Swe Przyjście! ubogim, a nade wszystko nieszczęśliwym przychodzisz przynieść Swój pokój… Ach! rzućże okiem na moją duszę, o Panie! jest ona bardzo uboga i bardzo nieszczęśliwa zarazem… nie odrzucaj jej nędznej! Jako niegdyś pasterze, tak ja dzisiaj biegnę skwapliwie do Zbawiciela mego, aby miał litość nad słabością moją… biegnę do Twego Ołtarza, do tego żłóbka Twojej Miłości! nie daj mi odeń powracać ubogim(ą) i nędznym(ą), ale natchnij mnie cnotami, jakie miłujesz najwięcej! daj mi ducha pokory, wyrzeczenia się i poddania: napełnij mnie duchem pokuty i miłości, abym do trudów życia wrócił(a) dla błogosławienia Cię zawsze, przez wierność Prawu Twojemu i przez miłość dla wszystkich bliźnich moich. Amen.

 

 

 

 

Modlitwa na Boże Narodzenie

Źródło: Jezus Marya Józef 1897

Razem z Aniołami śpiewam dzisiaj: „Chwała Bogu na wysokości, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli”.  Cześć Ci i dziękczynienie od wszego stworzenia, Boże! żeś tak umiłował ludzi, iżeś Syna Swego Jednorodzonego na świat zesłał, aby wszyscy, którzy Weń wierzą i naśladują Go, nie zginęli, lecz mieli żywot wieczny. Witaj Dniu pełen radości, dniu zmiłowania Bożego, albowiem odtąd Łaska Chrystusa Pana przysposabia nas na synów Bożych i dziedziców Nieba. Chwała bądź Bogu na wysokości, a pokój nam ludziom na ziemi. Amen.

Prośba u żłóbka Chrystusa.

Z pastuszkami idziemy do żłóbka Twego, o Boże Dziecię, i pokłon Ci oddając, składamy w darze serca nasze. Pobłogosław życiu naszemu i pracy naszej. Błogosław nam, abyśmy żyli pobożnie, rozumnie i pracowicie. Daj nam ochotę do rzeczy dobrych i świętych: daj wytrwałość w przeciwnościach, moc w trudach i znojach, pilność w pracy. Niech to Twoje Błogosławieństwo uczyni nas dobrymi dziećmi Kościoła Świętego i pożytecznymi członkami narodu. Amen.

 

 

 

Pozostałe modlitwy na Boże Narodzenie.

Źródło: Wzniesienie duszy do Boga pobożnego chrześcianina 1823

Modlitwa I. Boże pełność Miłosierdzia Twojego dokonaną została

Boże pełność Miłosierdzia Twojego dokonaną została, tyś nam dał najukochańszego Syna Twego, i dzisiaj z radością duszy obchodzimy pamiątkę tego dnia szczęśliwego, gdyż przez aniołów twoich ogłosił Jego Przyjście, gdy złożonego w żłobku ubodzy pasterze i królowie wschodu witali.

Uwielbiam z najgłębszą pokorą tę wielką tajemnicę i ten najjaśniejszy dowód twej niezmierzonej Miłości, czczę Dobroć Twoją i z zupełnym zaufaniem w Wierze Świętej, wyznaję:

„A Słowo Ciałem się stało i mieszkało między nami“.

Słowo! — po tym poznaję Bóstwo Twoje,  Stało się Ciałem,  po tym poznaję iż przyjąłeś postać ludzką na siebie.

I mieszkało między nami, tu przekonuję się o Twej Boskiej ku nam Miłości.

Bądź uwielbiony w uczuciu najczystszej Miłości o Synu Boga, Jezu Chryste, prawdziwy mój Zbawicielu, w którego Imieniu oddaję cześć powinną Bogu Ojcu mojemu.

W Tobie mój Odkupicielu całą moją pokładam nadzieję, gdyż Ty jedynie z tego powodu stałeś się Człowiekiem, abyś nas od grzechów uwolnił, dlatego przyszedłeś na ziemię, abyś szukał i zbawił, co już było zgubionym. Twojemu prowadzeniu, Twojej Woli zupełnie się poddaję, gdyż Łaska Twoja przysposobiła mnie za Dziecię Boskie, i tym pragnę sobie zostawać tak w życiu doczesnym jak i po śmierci. Użycz mi do tego, o Jezu, Twojego Błogosławieństwa. Amen.

Modlitwa II. Chwała Bogu na wysokościach

Źródło: Nowa książka do nabożeństwa dla Polek 1842

Chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli! — Chwała Tobie o Boże Wszechmocny! i dzięki za Nieskończoną Miłość Twoją ku ludziom, dzięki Ci za zesłanie na ziemię boskiego Słowa Twego, za wcielenie Go w słabą ludzką naturę; — ale jestże człowiek, którego głos tak jest czystym, aby Ci za tak wielkie dobrodziejstwo wdzięczność swoją wynurzył. — O Panie! widzę ja i czuję mocno, jak wszyscy nie jesteśmy godni tego dowodu dobroci i Litości Twojej; jak często zapominamy o nim, nie pomnąc w jak okropnym stanie znajdowalibyśmy się teraz gdybyś nam był nie okazał miłosierdzia swego. — W tym więc dniu uroczystym pozwól nam Boże uprzytomnić sobie żywo to szczęście, które na ziemię naszą z narodzeniem Syna Twego spłynęło. — Napełnij serca nasze Twą łaską, i niechaj duch nasz wzniesie się do godnego rozważania i uwielbiania wielkiego Dzieła Twego. —

Oto Jezus Chrystus, Syn Boga Żywego zstępuje z Nieba; rzuca gwiaździste mieszkanie, przywdziewa ciało i naturę człowieka, i jak brat między braćmi przybywa zamieszkać pomiędzy ludźmi, których odkupić od grzechu, wyzwolić z ciemności przychodzi; a którzy przecież nie tylko że Go nie poznają, ale odepchną Go od siebie, napoją Go szyderstwem, obelgą nakarmią! —

Nowa gwiazda zajaśniała na sklepieniu niebios; anielskie głosy zabrzmiały w powietrzu, i oznajmiły narodzenie Syna Bożego. I któż z ludzi pierwszy spostrzegł te oznaki wesela? — Oto ubodzy pasterze, ludzie prostej myśli i szczerego serca. Gdzież sobie obrał mieszkanie Ten Król Niebios, o którym od lat tylu pisano w pismach świętych, którego przepowiadali prorocy, a oczekiwali Patryarchowie? – w biednej szopie, na sianie! Żłób prosty staje się kolebką władcy świata, strażą Jego Dziewica Matka, sługą i opiekunem ubogi rzemieślnik!

O Boże! jakże głęboka nauka zawiera się dla nas we wszystkich szczegółach Narodzenia Twojego! jak wielki przykład pokory! Z nich widzimy jasno, że Królestwo Twoje nie jest z tego świata, że gardzisz dostatkami jego. — Kto zatem chce iść za Tobą, powinien się w czystość ducha i pokorę serca opatrzyć; powinien wzgardzić światową wielkością, odrzucić od siebie pychę, skarby  mądrość ziemską; — odrodzić się w duchu mocą wiary; — nadzieją wiecznego życia słodzić doczesne troski, a przez miłość Boga i bliźniego wykonywać ściśle przepisy tej nauki, którą nam Jezus Chrystus, Jednorodzony Syn Boga zostawił.

Wielka to i święta dla nas powinność, ale któż z ludzi dopełni jej bez Twojej Pomocy? kto dziś jest przynajmniej tyle powolny twym rozkazom ile pastuszkowie głosowi anioła? kto z nas w każdej chwili życia gotów jest z niebieskim chorem zawołać: „Chwała Bogu na wysokości, a pokój ludziom na ziemi!” jeżeli Ty, o Panie! nie wesprzesz sił jego!

Ojcze! spojrzyj jak słabymi, jak niedołężnymi jesteśmy, kiedy nawet za największe dobrodziejstwo wdzięczności czuć ani okazać nic zdołamy; kiedy pomimo głosu Twojego nie możemy się utrzymać na drodze którą nam wskazałeś. —

Spojrzyj, o Boże! i wesprzyj niemoc naszą! otwórz wzrok nasz na światło Boskiej Twojej Nauki, i zstąp w serca nasze jak przed wiekami zstąpiłeś na ziemię. —

Boże i Zbawicielu nasz! okazała się Dobrotliwość i Miłość Twoja ku ludziom. Nie dla dzieł sprawiedliwości, któreśmy uczynili, ale dla wielkiego miłosierdzia swego zbawił nas Pan, przez oczyszczenie i odrodzenie nas Duchem Świętym, którego wylał obficie na nas przez Jezusa Chrystusa; abyśmy usprawiedliwieni będąc łaską jego, stali się dziedzicami życia wiecznego. —

Dopomóż nam więc o Panie! w osiągnięciu tego celu, niechaj światło wiary Twojej przyświeca nam wśród walki, którą tu wszyscy z wątpliwością i namiętnościami toczymy, abyśmy za łaską Twoją stanąwszy przy końcu życia, mogli wyrzec z radością. „A światłość w ciemnościach świeci; a ciemności jej nie ogarnęły. —

Modlitwa III. Boże, Który corocznie uweselasz nas oczekiwaniem dnia Odkupienia naszego

Źródło: Bóg moją miłością zbiór nabożeństw i pieśni na wszystkie 1936

Boże, Który corocznie uweselasz nas oczekiwaniem dnia Odkupienia naszego, dozwól, abyśmy ze świętą radością przyjmując Syna Twego Jednorodzonego, przychodzącego nas odkupić, stanęli też przed Nim z ufnością, gdy przyjdzie nas sądzić, Pan nasz Jezus Chrystus, Który z Tobą żyje i króluje w Jedności Ducha Świętego, Bóg na wieki wieków. Amen.

 

 

Modlitwa IV. O Panie Jezu Chryste w betlejemskiej stajence, w żłobku złożony

Źródło: Książka do nabożeństwa O. Karola Antoniewicza 1883

O Panie Jezu Chryste w betlejemskiej stajence, w żłobku złożony! przed Tobą w pokorze i ubóstwie ducha padam na kolana, winną cześć, pokłon i uwielbienie Ci oddając. Do Ciebie spieszą ubodzy pasterze, niosąc Ci dary swoje; pozwól, abym się do nich przyłączył, spiesząc do Ciebie; uczyń mnie ubogim w duchu, jako oni byli; a jako oni bogaty powrócę od żłobku Twego!

Tobie, o Jezu! Aniołowie cześć i chwałę dają, śpiewając: „Chwała na wysokościach Bogu, a pokój ludziom dobrej woli na ziemi, o pozwól, abym się do tych Chórów przyłączył Anielskich, wyśpiewując Chwałę Imieniu Twojemu! O Panie! uczyń mnie narzędziem do opowiadania, do rozszerzania chwały Twojej w pośród ludzi i słowem, i przykładem, i cierpieniem; uczyń mnie człowiekiem dobrej woli, to jest Twojej woli, bo tylko Twoja wola dobrą jest wolą; uczyń mnie człowiekiem żadnej woli, aby Wola Twoja była wolą moją!

Tobie, o Jezu! cześć i pokłon oddaje Józef Święty, który został Opiekunem Twoim, bo był mężem sprawiedliwym; o Panie! Uczyń mnie sprawiedliwym; pozwól, abym przyjął opiekę nad biednym i sierotą, a stanę się przez to Opiekunem Twoim, boś Ty wyrzekł: „Coście jednemu z tych najmniejszych uczynili, toście mnie uczynili!“

Tobie, o Jezu! cześć i pokłon oddaje własna matka Twoja, która zostawszy matką, dziewicą być nieprzestała, o daj mi zawsze i wszędzie serce czyste, serce dziewicze, bo tylko w takim sercu uczynisz przybytek Twój!

Tobie, o Jezu! cześć i pokłon oddają trzej królowie, mędrcy ze w schodu; o z nimi razem uginam kolana przed żłobkiem Twoim! Daj mi zamiłowanie ubóstwa, daj mi ubóstwo ducha, a bogatszy będę nad wszystkich królów; daj mi mądrość krzyża, a mędrszy będę nad wszystkich mędrców!

Tobie, o Jezu! wół i osioł pokłon oddają; nierozumne zwierzęta poznają Pana swego, a ja od Ciebie rozumem obdarzony, Ciebie bym znać i kochać nie miał?

Tobie, o Jezu! cześć i pokłon oddaje jasna gwiazda, nad stajenką betlejemską, jako ta lampa, co świeci przed ołtarzem Twoim, a serce moje, ciemną pokryte nocą, Tobie by świecić nie miało? O Panie, nie; ale Ty Sam, Panie! zapal to światło miłości, a ja Tobie przyrzekam, że czuwać, modlić się i pracować będę, aby nie zagasło na wieki! Amen.

Modlitwa V. O Panie! ja bym Cię nie kochał! 

Źródło: Książka do nabożeństwa O. Karola Antoniewicza 1883

O Panie! ja bym Cię nie kochał! Ciebie, Któryś tak nieskończoną od wieków umiłował mnie Miłością? Tyś mnie kochał, gdy mnie jeszcze nie było; Tyś o mnie myślał, gdym o sobie nie umiał myśleć; i do tej chwili życia, żem nie zaginął na ciele i duszy, komuż, jeśli nie Tobie, wdzięczny być powinienem?

O Panie! patrząc na żłobek, w którym Ty jesteś złożony, woła serce moje: bądź pochwalone i błogosławione dzieciątko Jezus, które miłość ku mnie z nieba na ziemię sprowadziła; z pastuszkami i z mędrcami cześć i chwałę Tobie oddaję, Panu i Stwórcy mojemu; przyjmij w ofierze złoto dobrych uczynków moich, mirę cierpień i boleści moich kadzidło modlitw moich! Kocham Cię, o Jezu! w ubóstwie Twojemu, bo Twoje ubóstwo stało się bogactwem moim; kocham Cię w poniżeniu Twoim, bo Twoje poniżenie stało się chwałą moją!

O Panie! patrząc na ten krzyż, do którego przybity jesteś, woła serce moje: Bądź pochwalony, bądź błogosławiony Panie Jezu Chryste, którego miłość ku mnie do krzyża przybiły; z matką i uczniem Twoim, z Magdaleną i Dismasem, ze świętymi niewiastami Jerozolimy, cześć i Chwałę Tobie oddaję jako Panu i Zbawicielowi memu!

Przyjmij w ofierze wszystkie dolegliwości i smutki moje, które cierpliwym i spokojnym umysłem znosić pragnę!

O Panie! patrząc na ten grób, w który złożone najświętsze ciało Twoje, woła serce moje: Bądź pochwalony, bądź błogosławiony Panie Jezu Chryste, któryś z miłości ku mnie śmierć przyjął na siebie; z niewiastami i uczniami Twymi pozdrawiam i błogosławię ten grób święty, który był świadkiem zmartwychwstania Twego. Przyjmij w ofierze całe życie moje, abym umarły sobie zmartwychwstał Tobie!

O Panie! patrząc na Ciebie ukrytego w Przenajświętszym Sakramencie, woła serce moje: Bądź pochwalone bądź błogosławione Najświętsze Ciało i Krew Pana i Zbawiciela mojego, Jezusa Chrystusa, który z miłości ku mnie ukryłeś się pod przypadłościami chleba i wina! ze wszystkimi nabożnymi do Przenajświętszego Sakramentu cześć i chwałę i dziękczynienie Tobie oddaję. Przyjmij w ofierze serce moje, aby się godnym stało dla Ciebie przybytkiem!

O Panie Jezu Chryste! gdy rozmyślam całą gorzką mękę Twoją i ten smutek i ten pot krwawy w Ogrójcu, i te męki Twoje przed, w czasie i po ukrzyżowaniu Twoim, dusza we łzach żalu i boleści tonąc, woła i pyta:

O Jezu! czym się wypłacić wydołam za to wszystko coś dla mnie ucierpiał? Wszakże na te wszystkie męki Twoje, to nie Ty ale ja na nie zasłużył? Tyś je nie za siebie, ale za mnie ponosił? Cóż Ci dam za to? Ciągłe dziękczynienie serca, słowa, myśli i uczynku. Dzięki Ci, o Jezu, za każdą kroplę krwi Twojej, za każdą gorzką łzę Twoją! O Jezu! czymże się Tobie wypłacić wydołam za to wszystko, coś dla mnie wycierpiał? Wszakże ten krzyż Tyś niezmuszany ale dobrowolnie przyjął na siebie; miłość raczej zmusiła Cię do tego: nie dla zasług moich, bom takowych nie miał, ale dla grzechów moich stałeś się nie jako człowiek, ale jako robak ziemi; grzechy moje, a miłość Twoja, zdeptały, skruszyły, upokorzyły, ukrzyżowały Cię! Cierpiałeś nie dla Twego, ale dla mego pożytku; za taką miłość czymże Ci wynagrodzę? Miłością, o Panie! wielką miłością! Chcę cię kochać słowem, sercem i uczynkiem moim! O żebym miał tysiąc serc, wszystkimi bym jeszcze Ciebie kochał za mało; ale mając tylko jedno, tym jednym kochać Cię pragnę na wieki!

O Jezu! czym się Tobie wypłacić wydołam za to wszystko, coś dla mnie wycierpiał? Wszystko, coś miał, całego wydałeś siebie na męki, bo wszystko we mnie, bo ja cały nędzny i grzeszny byłem! Czym się Tobie za to wywdzięczyć wydołam? Oto wszystko, co mam, wszystko czym jestem, Tobie w ofiarę oddaję; serce moje, aby Cię kochało; rozum mój, abym Cię poznawał; wolę moją, abym Cię słuchał; pamięć moją, abym pamiętał ciągle o złości mojej, o dobroci Twojej; o Panie na krok jeden, na minutę jedną, od Ciebie się nie odłączę; a jeśli ze słabości to uczynię, z większą miłością powrócę do Ciebie. Tyle życia we mnie, ile Ty w sercu moim żyjesz! Amen.

 

 

Modlitwa VI. Obiecany przez Proroków, pożądany od upadłego świata, Boże i Stwórco!

Źródło: Boże bądź miłościw 1891

Obiecany przez Proroków, pożądany od upadłego świata, Boże i Stwórco! Przybywasz, Panie do sług Twoich; troskliwy Lekarzu! nawiedzasz chorych; Królu nad królami, Boże Wszechmogący i Przedwieczny, upadłej natury podporo zbawienie, Baranku Boży gładzący grzechy świata. Opuszczasz Niebieskie Przybytki, a rodzisz się w ubogiej stajence! Co ja widząc to, rzucam się w przepaść nikczemności mojej, abym Ci, jeżeli nie równą i godną, to przynajmniej przyzwoitą oddał(a) chwałę i uwielbienie, jako Królowi nad królami, Panu nad panami i Bogu tak uniżonemu, który opuściwszy Łono Ojca Przedwiecznego i Niebieskie pałace, w podłej stajence, gospody innej nie mając, rodzisz się złączywszy się z naturą ludzką, abyś ją naprawił dla zbawienia naszego i wybawienia z niewoli szatańskiej. Któż pojmie Dobroć Twoją, Wcielony Boże! który stajesz się dla mnie cierpiącym, abym ja nie cierpiał(a); stajesz się ubogim, abyś mnie wzbogacił; stajesz się pokornym, abyś zbawiennie poniżył nikczemną wyniosłość moją. Będąc nieogarnięty ziemią i niebem, drobniejesz dla miłości mojej, abyś się mógł zmieścić w szczupłym sercu moim. Będąc wolnym, dobrowolnie dziewięć miesięcy w więzieniu żywota macierzyńskiego zostawałeś, zgoła przez wyniszczenie swoje, stałeś się wszystkim dla wszystkich, abyś nas przez to od niewoli grzechu wybawił.

Ach, jak wiele mam pobudek dla kochania i witania Ciebie, o miłości moja, Jezu! Ach! spraw Panie, Miłości moja, Jezu! abym Cię kochać i wielbić umiał(a). Niechaj Cię uczczę i powitam na świat przychodzącego, miłością Najświętszej Panny, Matki Twojej; niech Cię uwielbię i ukocham z Świętym Józefem, z Świętymi Aniołami, ze wszystkimi ludźmi, na których odkupienie najmiłosierniej przybywasz i radbym, żeby Cię wszyscy na świecie będący witali i padli na twarze swoje, mówiąc: Słowu Wcielonemu niech będzie chwała od wszystkiego stworzenia!

O Jezu najsłodszy, Boże mój! przez to wtedy uniżenie Twoje, przez Twoją Dobroć niewysławioną, przez zasługi Najświętszej Maryi Panny, racz sprawić, proszę, abym przy tym Narodzeniu Twoim odrodził(a) się w sercu za Boską Łaską Twoją ze złego w dobrego człowieka, z grzesznika na pokutnika.

Daj mi, Panie Jezu Chryste, te wszystkie cnoty, których mnie uczysz Narodzeniem Twoim, a będę Cię za to chwalił(a) i kochał(a) jako największe i najwyższe Dobro moje. Niech Cię naśladując, zasłużę na koronę chwały wiekuistej, przez Najświętsze Narodzenie, Życie, Śmierć i Zmartwychwstanie Twoje. Który z Ojcem i z Duchem Świętym żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

Modlitwa VII. Obiecany przez Proroków, pożądany od upadłego świata, Boże i Stwórco! (inna)

Źródło: Anioł Stróż zbiór nabożeństwa i pieśni na uroczystości 1940

Obiecany przez Proroków, pożądany od upadłego świata, Boże i Stwórco! przybywasz, Panie, do sług Twoich; Lekarzu! nawiedzasz chorych; Królu nad Królami! Boże Wszechmogący i Przedwieczny, opuszczając Niebieskie Przybytki, w lichej stajence, gospody innej nie mając, rodzisz się, złączywszy się z naturą ludzką, abyś ją naprawił i z niewoli podniósł. Któż pojmie Dobroć Twoją, wcielony Boże, który stajesz się cierpiącym, żebym ja nie cierpiał; stajesz się ubogim, żebyś mnie wzbogacił; stajesz się pokornym, żebyś zbawiennie poniżył nikczemną wyniosłość moją; i będąc nieobjętym ziemią i niebem, wchodzisz do serca mojego. Ach! spraw Panie, miłości moja, Jezu, abym Cię kochać i wielbić umiał. Niechaj Cię uczczę i powitam, na świat przychodzącego, miłością Najświętszej Panny, Matki Twojej; niech Cię uwielbią i ukocham z Świętym Józefem, z Świętymi Aniołami, ze wszystkimi ludźmi, na których odkupienie najmiłosierniej przybywasz. Słowu wcielonemu niech będzie chwała od wszystkiego stworzenia. O Jezu Najsłodszy! Boże mój! przez poniżenie Twoje, przez Twoje Dobroć niewysławioną, przez zasługi Najświętszej Maryi Panny, racz sprawić, proszę, abym przy tym Narodzeniu Twoim odrodził się w sercu za Boską Łaską Twoją, i stawszy się Twoim naśladowcą wiernym, zasługiwał na koroną Chwały Wiekuistej. Przez Najświętsze Narodzenie, Życie, Śmierć i Zmartwychwstanie Twoje, Który z Ojcem w Jedności Ducha Świętego żyjesz i królujesz. Amen.

 

 

Modlitwy VIII-X.

Źródło: Droga do niebieskiej Ojczyzny 1873

Modlitwa pierwsza. Jakże nam wielką Tajemnicę pozwalasz dziś święcić o Boże!

Jakże nam wielką Tajemnicę pozwalasz dziś święcić o Boże! o jakże wielka dobroć i miłość ku nam jest w niej zawarta! Zesłałeś nam Jednorodzonego Syna Twojego: ten stał się nam równym człowiekiem, aby nas znów podnieść, gdyśmy z naszej początkowej godności upadli, i Łaskę Twoją stracili.

Słowo Przedwieczne stało się Ciałem, i mieszkało między nami, aby nam dało moc stania się synami Boskimi. Tak umiłowałeś świat, to jest: nas ludzi, żeś Syna swojego posłał, aby wszyscy, którzy weń uwierzą, nie zginęli, lecz mieli żywot wieczny.

Któż zdoła objąć dostatecznie tę tajemnicę i miłość? Upadam przed Tobą, o Boże! wielbię Cię, i dzięki Ci składam. Niech Ci będzie cześć, chwała i dziękczynienie, Boże na wysokości! a na ziemi pokój ludziom dobrej woli, którzy pragną uczcić tę Tajemnice, i takiej Łaski użyć na swoje zbawienie. Amen.

Modlitwa druga. O Boże i Ojcze Najmiłosierniejszy! Który nam dałeś Syna Swojego na Zbawiciela i Odkupiciela

O Boże i Ojcze Najmiłosierniejszy! Który nam dałeś Syna Swojego na Zbawiciela i Odkupiciela: udzielże nam i tej Łaski, aby nam to Wcielenie i Odkupienie Syna Twojego posłużyło do zbawienia naszego. Spraw, abyśmy przez owoce prawdziwie chrześcijańskiego życia mogli się stać uczestnikami Wcielenia Syna Twojego.

I przed Tobą upadam, Zbawicielu mój i Odkupicielu Chryste Jezu! prawdziwy Boże i człowiecze dzięki Ci składam i wielbię Cię w dniu tym Twego narodzenia w ludzkiej postaci. Tego dnia niegdyś przyszedłeś do nas, narodziłeś się z Najświętszej Maryi Panny, która poczęła z Ducha Świętego.

Aniołowie w powietrzu wyśpiewywali przy Twym Narodzeniu, a pasterze zbiegali się na oddanie Ci czci. Przyjmijże i ode mnie łaskawie tę cześć i dziękczynienie, na jakie się tylko serce moje zdobyć może, za Miłość Twoją, dla której uniżyłeś się aż do przyjęcia postaci człowieka, abyś nas tylko mógł uczynić współdziedzicami Nieba.

Modlitwa trzecia. Ach! O gdybym tylko mógł (mogła) się stać godnym(ą) tej Twojej Miłości!

Ach! O gdybym tylko mógł (mogła) się stać godnym(ą) tej Twojej Miłości! Chcę więc stawać Ci się podobnym(ą), i tylko to poważać, o to się starać, co Ty kochałeś, co Tobie jest miłe, to jest: o czystość serca i wszelką cnotę. Światem, i tym wszystkim, co świat ma wielkiego, wzgardziłeś przy Twym Narodzeniu. Narodziłeś się ubogo w stajence, chcąc uniknąć wszelkich wygód.

I ja według Twego przykładu nie dbam o wygody i bogactwa, i o to wszystko, czego mi Twoja Opatrzność odmówiła w mym stanie. Chcę w sobie poskramiać zmysłowość, aby nie uwiodła duszy mojej. Przez wszystkie cnoty będę usiłował(a) stać Ci się podobnym(ą), jak Ty mnie przez przyjęcie natury ludzkiej podobnym się stałeś. Dopomóż mi tylko, o Zbawicielu! abym się stał(a) uczestnikiem(czką) Twego Odkupienia! Amen.

Modlitwa XI. Twoja Niepojęta Miłość, o Boże

Źródło: Katolik w modlitwie Opole 1882

Twoja Niepojęta Miłość, o Boże sprawiła, iż Twój Jednorodzony Syn stał się Człowiekiem, aby jako Bóg i Człowiek mógł nas uwolnić od grzechu i wiecznej kary i stać się naszym Odkupicielem, Nauczycielem i Panem, i abyśmy przez to niebo dostąpić mogli.

Wzmocnijże, o Najmilszy Ojcze, wiarę moją, gdy w duchu przed ubogim żłobem Twego najukochańszego Syna klęczę, a potem w małym Dzieciątku Jezusie dokładnie poznaję tego, który od wieków Boskie przymioty i Boskie imię posiadał i Boskie wykonywał uczynki, któremu Boską cześć oddawać i którego uwielbiać powinniśmy, a który w czasie stał się człowiekiem: pomóż, abym zawsze tą wielką myślą był przyjęty, iż Najświętsza Panna Marya Jego jest Matką która Go poczęła z Ducha Świętego, w Betlejem porodziła a w Nazarecie wychowała; abym, pokąd żyć będę, za to dziękował i niczego gorącej na ziemi nie pragnął jak tylko stać się uczestnikiem obietnic, czyniących od Twego Syna wszystkim tym, którzy Ciebie miłują. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.

Modlitwa XII. Boże, spełnione zostały Twoje Obietnice! 

Źródło: Marya w Szkaplerzu Świętym 1861

Boże, spełnione zostały Twoje Obietnice! Ty nam zesłałeś Jednorodzonego Syna Swojego, Jezusa Chrystusa. W prochu nachylony, uwielbiam tę wielką Tajemnicę Miłości, i przejęty dziecięcą miłością i wiarą, mówię: Słowo ciałem się stało i mieszkało między nami. Słowo, potem poznaję Twoje Bóstwo; Ciałem, stąd poznaję Syna Człowieczego; stało się, widzę w Tobie Boga, w Chrystusie Zbawiciela mojego. Bądź uwielbiony w najszczerszej miłości Synu Boży; miłuję Ciebie i Ojca. W Tobie, Synu Człowieczy, pokładam nadzieję, bo Ty we wszystkim, wyjąwszy grzechu, stałeś się nam podobnym. Twoim, o Jezu, ustawom będę posłuszny; bo Duch Twój czyni mnie dziecięciem Bożym, a ja pragnę. być dziecięciem Bożym i zostać nim w życiu i przy śmierci. Wesprzyj mnie do tego, o Jezu, Swoją Łaską. Amen.

 

 

Modlitwa XIII. O Panie Jezu Chryste, w betlejemskiej stajence w lichym żłobku na sianku złożony

Źródło: Droga do zbawienia 1863

O Panie Jezu Chryste, w betlejemskiej stajence w lichym żłobku na sianku złożony, przed Tobą, w ubóstwie mego ducha upadam na kolana oddając najgłębszy pokłon razem z ubogimi pastuszkami, którzy Ci niosą dary swoje. Uczyń mnie ubogim w duchu, jak oni byli, a jak oni bogaty powrócę od żłobka Twego! Pozwól mi niech i ja przyłączę się do chórów Anielskich, którzy wyśpiewywali Chwałę Imieniu Twemu.

O Synu Boga żywego, Synu Maryi Panny, o Boska Dziecino, pobłogosław mnie małą Rączką Twoją, i uczyń mnie małym, bardzo małym, abym się mógł przypodobać Tobie.

Pobłogosław serce moje, aby czyste i niewinne Ciebie jedynie kochało. Pobłogosław rozum mój, aby z pokorą i uległością przyjmował tajemnice Świętej Wiary. Pobłogosław wolę moją, aby była prostą i szczerą i żeby Ciebie tylko szukała. Pobłogosław cierpienia moje, abym je ochotnie przyjmował, bo gdzież indziej znajdę pociechę i ulgę w utrapieniach moich, jeżeli nie w Tobie, o Panie! gdzie znajdę pokój i swobodę, gdzie zaspokojenie woli mojej, serca mego, i myśli mojej, jeżeli nie w Tobie! Pobłogosław, o Najsłodszy Jezu, ciężkiej pracy mojej, żeby ona zawsze zmierzała do Chwały Twojej; pobłogosław domostwo moje, rodzinę moją, dobytek mój i wszystko co mam z Przenajświętszej Łaski Twojej. Pobłogosław Ojczyznę naszą i cały ludek Chrześcijański, a w tym błogosławieństwie dozwól mi, o Panie, żyć i umierać. Amen.

Modlitwa XIV. O Najdroższy nasz Zbawicielu, Prawdziwy Boże i Prawdziwy Człowiecze, 

Źródło: Droga do zbawienia 1863

O Najdroższy nasz Zbawicielu, Prawdziwy Boże i Prawdziwy Człowiecze, Który z Miłości ku nam grzesznikom raczyłeś zniżyć się do stanu dzieciństwa, przyjmij uwielbienie serca mojego pobrudzonego wprawdzie grzechami ale skruszonego zarazem żalem serdecznym. Uznaję Ciebie o Panie jako Stwórcę i Odkupiciela mojego, wierzę mocno w to wszystko czego nas nauczyłeś, ponieważ Ty, o Boże! Samą Prawdą jesteś — wierzę, żeś jest Jedynym Synem Bożym, i Słowem Wcielonym.

Przyszedłeś na świat, ażebyś był moim wzorem i wskazał mi drogę zbawienia; pokładam nadzieję w Twojej nieomylnej obietnicy, że raczysz mi użyczyć Łaski potrzebnej do służenia Tobie, a skoro w tym życiu wiernie służyć ci będę, ufam, że mnie uczynisz uczestnikiem Chwały Twojej w życiu przyszłym.

Miłuję Cię, o Święta Dziecino, z całego serca, bo i jak Cię mam nie miłować kiedy Miłością Twoją, cały świat napełniłeś, i Sam Miłością jesteś. Składam Ci najpokorniejsze dzięki, iż dozwolić raczyłeś mi urodzić się na Łonie Kościoła Twego, w Świętej Katolickiej Wierze, w tej wierze pragnę i ten ostatek żywota mego dokonać. Błagam Cię tylko, przez Przenajświętsze Imię Twoje, udziel mi Przenajświętszej Łaski Twojej do wypełniania Chrześcijańskich cnót. Ulituj się nad ułomnością moją, oświeć rozum mój i dodaj pomocy do wytrwania w dobrem aż do końca.

O Najświętsza Panienko, o Matko Zbawiciela mego, nie odpychaj od Serca Swego mnie ubożuchnego sługi Twego, a uproś mi u Syna Twego Najmilszego te wszystkie pociechy, których mi świat dać nie może, a w tych pociechach daj mi się cieszyć w przyszłości. Amen.

Modlitwa XV. Jednorodzony Synu Boski, Który będąc Bogiem od wieku

Źródło: Zbior wybornego y gruntownego nabozenstwa na codzienne, tygodniowe, miesięczne, w dni swięte i roczne 1819

Jednorodzony Synu Boski, Który będąc Bogiem od wieku stałeś się dla zbawienia naszego człowiekiem w czasie, i dzisiejszego dnia z najczystszej Panny w Betlejemskiej między bydlętami stajence narodziłeś się Dziecięciem małym: już Cię prawda w tej postaci narodzonego w pieluszki uwinionego, i w żłobie złożonego nie widzę teraz, jako na ów czas byłeś; wszakże tak o tym wszystkim wierzę, jak gdyby na to moje oczy patrzały, i z taką w Najświętszym Sakramencie utajonemu kłaniam Ci się tą wiarą, z jaką Ci się kłaniali Pastuszkowie i trzej Królowie w widocznym Ciele Narodzonemu. Wierzę, iż Ty Sam, Panie, któryś się tak podło i ubogo dla nas narodzić raczył, prawdziwie choć Sakramentalnie w tym tu Kościele obecnym jesteś; ale jakże w tej obecności Twojej na Twoje Narodzenie mam wspomnieć bez wdzięczności ku Tobie, bez zawstydzenia mojego?

Ach, Boże Najwyższy, Panie! cóżeś to dla nas mizernych uczynił ludzi? Zstąpiłeś tu na ziemię, abyś nas do Nieba wyniósł, narodziłeś się synem ludzkim, ażebyś nas odrodził na synów Boskich, poddałeś się nieszczęśliwościom naszym, ażebyś nas Łaską i Chwały Twoją uszczęśliwił: O zbytkująca Miłości Boska ku nam! Uznaję, Panie, w tym nieporównane Twoje Dobrodziejstwo, wielbię, i na wieki wychwalać będę to Twoje Miłosierdzie; dziękuję ci i do śmierci dziękować nie przestanę za to Twe dla nas Narodzenie, a choć nigdy Ci go odwdzięczyć nie potrafię, broń mnie jednak Sam, Boże, najmniejszej przez całe życia moje za taką Dobroć niewdzięczności.

Żal mi, Panie, moich do tego czasu nieczułości ku Tobie, ale nadto i wstydem przeraża mnie uwaga dzisiejszego Twojego Narodzenia. Wspominam sobie, jako Najświętsza Matka Twoja w podroży będąc, a obszedłszy gospody: miejsca noclegu nie znajdując, do bydlęcej udawszy się szopki, tam Cię wśród zimy i ciemnej nocy porodziła, w ubogie pokrycie Swoje uwinęła, i w żłobie na sianie położyła. Wierzę, iż w tak ostatnim podłości, ubóstwa, opuszczenia, i nędzy stanie Sam dobrowolnie chciałeś się rodzić, jako i potem ofiarować się na śmierć krzyżową: a ja z wytężonym usiłowaniem nie staramże się o wszelkie wygody, i najmniejszej nie wzdrygamże się przykrości i niedostatku?

Ach, Jezu i Boże mój! pomóżże mi Łaską Twoją umorzyć moje ku wzgardzonym od Ciebie zmyślnościom, chęci: dajże mi się urodzić w obyczajach na inne według Nauki Twojej życie; wznoszę we mnie prostego ubogich pastuszków ducha, otwórzże mi oderwane od wszystkiego Świętych Trzech Królów serce: niechajże Ci w równych z nimi przysposobieniach powinny dziś i zawsze oddaję ukłon; a takie jako i oni niech od Ciebie odbiorę Błogosławieństwo. Amen.

 

 

Modlitwa XVI. Synu Boga Przedwiecznego dla nas ludzi zrodzony

Źródło: Książka do nabożeństwa dla chrześcijan katolików 1832

Synu Boga Przedwiecznego dla nas ludzi zrodzony, łączę głos mój z głosem Aniołów i wielbię Ojca Twego w niebiesiech, że nam Ciebie jednorodzonego Syna swego darować raczył. Widzę Cię ja w niedołężności słabego dziecięcia; ale moja wiara oddaje Ci cześć jako Synowi Bożemu. Stałeś się wprawdzie i jesteś człowiekiem; ale jesteś oraz słowem Ojca przedwiecznego, które było na początku u Boga, a przeto i prawdziwym Bogiem. Jesteś nam śmiertelnym ludziom podobny; ale przez Ciebie stworzeniem jest wszystko, cokolwiek Niebo i ziemia obejmuje. Ty jesteś blaskiem chwały Boga! i zwierciadłem Jego doskonałości. Wierzę w Twoje Bóstwo, zawsze w sercu mym pielęgnować i wszędzie wyznawać je będę. Przyniosłeś pokój z Nieba na ziemię, i wyjednałeś nam przywilej, abyśmy nazywali Boga Ojcem naszym; otworzyłeś nam wnijście do wiecznego mieszkania., które grzech przed nami zamknął. Przyszedłeś na tę ziemię zbawić grzeszników. Zgładziłeś winę i karć wieczną, na którąśmy zasłużyli. Przez Ciebie zostaliśmy z Bogiem pojednani. Bądź pochwalony, wszechwładny pośredniku miedzy Bogiem i ludźmi, sprawco pokoju i pojednania, za tę radosną spokojność, która ogłasza Twe przybycie rodzajowi ludzkiemu, ze się zjawił zbawca ludzi, oswobodziciel ich z niewoli grzechu i śmierci. O Zbawicielu! któryś przyszedł wrócić nam życie, gdyśmy duchownie byli umarłymi; wybawić nas z grzechu, gdyśmy byli grzesznikami; przeistoczyć nas w synów Boskich, gdyśmy byli synami odrzucenia; wynieść nas na współdziedziców Twego Królestwa, gdyśmy nie mieli żadnego innego dziedzictwa, oprócz grzechu i potępienia: spraw, abym postępował podług tych zbawiennych ustaw i pozostał tym, czym się przez Ciebie stałem, to jest: zawsze żyjącym w łasce Bożej, zawsze wolnym od Jarzma grzechu, synem Boga, nabywcą Nieba i współdziedzicem Twoim. Za przyjściem Pana i Zbawiciela mego, ustąpiły ciemności niedowiarstwa, błędu i zepsucia obyczajów, a zakwitnęły na ziemi: prawda, cnota, pokój i miłość bliźniego. Świat, który w największym pogrążony był skażeniu, otworzył oczy i zdołał poprawić stan swój nieszczęśliwy. Że znamy Boga Wyroki Jego, i to czego od nas wymaga; że poznajemy Jego własności i doskonałości; że mamy pojęcie najczystsze i najzacniejsze o Jego Wszechmocności, Mądrości, Dobroci; ze oddajemy Mu cześć i chwałę z serca pełnego ufności; że czujemy chęć i męstwo do dobrego, a pociechę w utrapieniu; że radosnym okiem spoglądamy na śmierć samą: wszystko to Tobie, Jezusie Synu Boga! winni jesteśmy. O gdybym był mocen pojąć i ocenić całą wartość Twego dobroczynnego przyjścia na świat! Oświećże mój rozum Nauką Twoją, wzrusz serce moje dzielnością Twej łaski, ażebym jasno poznał, com Ci jest winien, aby poznanie to we mnie bezskutecznym nie było, ale wydawało święte owoce cnoty i pobożności. Te są prawdziwe dzięki, jakich ode mnie żądasz; zawsze Ci je składać, będzie jedynym usiłowaniem moim. Amen.

Modlitwa XVII. O Boski Zbawicielu, zstąpiłeś więc już na ziemię

Źródło: Chwała Boża : książka do nabożeństwa dla katolików 1893

O Boski Zbawicielu, zstąpiłeś więc już na ziemię i przynosząc pokój ludziom dobrej woli, przyniosłeś mi pewność pojednania się mego z Twym Niebieskim Ojcem. Przyszedłeś Najdroższy Odkupicielu, aby się stać mym Dobrem; aby mnie ubogacić Skarbami Łaski Swojej. Przemień serce moje przez Twoje Narodzenie, o Najsłodszy Jezu! przeniknij je ogniem tej Niewysłowionej Miłości, Która Cię z Nieba na biedną ziemię sprowadza; oświeć ducha mego Światłem Twym Wiekuistym; zwróć wszystkie uczucia moje ku Sobie; rozprósz ciemności mej duszy, aby widok Twojego upokorzenia wydał w niej owoce; abym rozważał(a) Twą Dobroć niewyczerpaną, abym w tajemniczej z Tobą rozmowie przyjmowała nauki, jakie płyną dziś ku mnie z ubogiej stajenki; abym usłyszał(a) Twój Głos, oznajmiający mi pokój i gotowy(a) był(a) iść za nim sercem czystym i pałającym miłością ku Tobie, mój Panie! Oddaję się Tobie całkowicie w radości, czy smutku; w pomyślności, czy w największym nawet nieszczęściu. Pobłogosław mi, o Jezu nowo Narodzony i przyjmij tę cześć, jaką Ci niosę z Chórem Aniołów śpiewających: Chwała Panu na wysokościach Niebieskich! Amen.

Modlitwa XVIII. Przyszedłeś na tę ziemię, o Zbawicielu, stałeś się takim Dzieciątkiem jak ja byłem

Źródło: Głos serca do Boga 1899

Przyszedłeś na tę ziemię, o Zbawicielu, stałeś się takim Dzieciątkiem jak ja byłem, ale Tobie nie było tak dobrze jak mnie. Tyś był daleko uboższym. Lecz chociaż zdawało się żeś ubogi, o jakże jednak drogie i kosztowne skarby przyniosłeś ludziom; przyniosłeś im naukę, światło, zbawienie, szczęście. Tych Darów jeszcze zupełnie ocenić nie umiem, ale mam szczerą wolę poznawania ich coraz lepiej i korzystania z onych; dopomóż mi w tym, o Boże, Łaską Twoją, a tę dzisiejszą moją modlitwę przyjmij tak mile, jakoś przyjął modlitwy pasterzy. Ja dziś z większą niż w inne dni przystępuję do Ciebie Panie śmiałością, bo widzę Cię w postaci dziecięcia małego. O Boskie Dziecię, wysłuchajże próśb moich: jako Ty rosłeś w lata i mądrość, jakoś Ty dopełnia! Woli Ojca i zawodu swego na tej ziemi, tak i ja niech rosnę w mądrość i cnoty, niech zawsze pełnię wolę Boga, wolę rodziców moich, niech będę użytecznym bliźnim, niech na próżno nie żyję. Amen.

 

 

Modlitwa XIX. Przepowiadany przez Proroków, oczekiwany i upragniony przez świat grzechem skalany

Źródło: Zdrowaś Marya nabożeństwo dla młodego wieku 1893

Przepowiadany przez Proroków, oczekiwany i upragniony przez świat grzechem skalany, przyszedłeś nareszcie, o Jezu, pomiędzy biedne i upadłe Twe dzieci! Przychodzisz do nas, o Panie, i stajesz się dziecięciem maleńkim, abyśmy się prędzej ośmielili przystąpić do Ciebie. Więc też leci dusza moja do żłóbka Twojego i wraz z pastuszkami na ziemi, a Aniołami w niebiesiech, korny Ci pokłon oddaje i woła radośnie: Chwała, o chwała Ci Panie! I biegnie serce moje podzielić szczęście Niepokalanej Twej Matki; — ogarnia Jej czcią Ciebie Boga nieśmiertelnego, płaczącego w stajence ubogiej, i kornie Cię prosi, aby poczuła w sobie wszystkie skutki upokorzenia Twojego! O Jezu, Dzieciątko! niechajże niemoc Twoja będzie siłą i obroną moją! Twoje niemowlęctwo podstawą mojej mądrości. Twoja nagość, osłoną mej niewinności, Twoje łzy źródłem mojego szczęścia i zbawienia! Niechaj to poniżenie, na jakie się skazałeś, podniesie duszę moją wysoko; niechaj ona zapatruje się u żłóbka Twojego na Twoją świętość pokrytą ubóstwem i pokorą i niech pochwyci dla siebie choć jeden maleńki tejże promyczek. Niechaj odrodzi się w łasce i niewinności przed Tobą! Niechaj towarzyszy Twej drodze na ziemi od tego żłóbka, aż do krzyża samego; niech naśladując Twoje dziecięce i młodzieńcze życie rośnie wraz z Tobą w Mądrości i Łasce przed Bogiem i ludźmi i służy Ci wiernie w radości i smutku, aby się stała godna Cię kiedyś oglądać w całej jasności Twej Chwały. Amen.

Modlitwa XX. „Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli”. Takimi słowy

Źródło: Boga Rodzico krótki zbiorek całorocznego nabożeństwa 1925

„Chwała na wysokości Bogu, a na ziemi pokój ludziom dobrej woli”. Takimi słowy, o Ojcze przedwieczny, święci Aniołowie Twoi oznajmili ziemi, pogrążonej w grzesznej rozpaczy, czas przyjścia Zbawiciela. Tymi samymi słowy, o Stwórco i Panie nasz, pozdrawiamy Cię w Dniu tej Najświętszej dla nas pamiątki. Chwała niechaj Ci będzie na wysokości, za Nieskończone Miłosierdzie Twoje, za zesłanie tego Odkupiciela rodu naszego, który przyszedł na świat, ażeby nam utraconą Łaskę Twoją przywrócić. Daj dziś nam, prosimy Cię, Panie, przez Nieskończone Zasługi Jego, ów pokój, jakiego świat dać nie może. Natchnij serca i umysły nasze dobrą wolą cnoty, i spraw, ażebyśmy, jako dziś radujemy się wspomnieniem Narodzenia Syna Twego, tak i kiedyś, po skończeniu tej ziemskiej pielgrzymki, zasłużyli sobie na oglądanie Go w Wiekuistej Chwale, po nieskończone wieki wieków. Amen.

 

 

 

Modlitwa w oktawę Narodzenia Pańskiego d. I Stycznia.

Źródło: Książka do nabożeństwa O. Karola Antoniewicza 1883

O Panie! nic wielkiego dla Ciebie uczynić nie zdołam. Nie mogę z Pustelnikami zagrzebać się na pustyni, ani z Męczennikami krwi mojej przelać za Wiarę, ani z Apostołami nawracać narody; ale chcę uczynić to, co mogę, to jest wszystko, co czynię, chcę czynić jedynie z miłości ku Tobie, dobrą we wszystkim wzbudzając intencję i powtarzając sercem i słowem: „Dla Ciebie, Panie! Panie, dla Ciebie!”

O Panie! we wszystkim, co czynię, mówię i myślę, niczego nie żądam, niczego nie pragnę, niczego nie szukam, tylko Ciebie jednego. Nie światu, ale Tobie się chcę przypodobać; nie świata, ale Twoją chcę wypełnić Wolę!

O Panie! moje jedyne i największe Dobro! od którego jestem, w którym ruszam się i żyję! Kocham Cię nade wszystko, boś Ty jeden wszelkiej miłości godzien; bo im więcej Cię kocham, tym więcej poznaję, jak mało Cię kocham! cały ten dzień mój, każdą godzinę dnia każdego, każdą w tej godzinie minutę Tobie oddaję, poświęcam, ofiaruję!

O Panie! ileż to lat, dni i godzin i minut przeżyłem! nie z Tobą, nie dla Ciebie straciłem ten czas, w którym mogąc Cię kochać kochałem świat; mogąc kochać bliźnich, kochałem tylko siebie! O Panie, żal mi tego straconego czasu, i chcę przy pomocy Twojej, podwoić każdą minutę, godzinę, dzień, podwajając miłość moją!

O Panie! ileż to lat, dni i godzin i minut przeżyłem, nie z Tobą, ale przeciw Tobie; straciłem ten czas, w którym mogąc kochać Ciebie, obrażałem Majestat Twój nieskończony! O Panie! żal mi tego straconego czasu, a nie mogąc go powrócić, chcę go wynagrodzić wielką, bardzo wielką skruchą serca mego! Ile niegodziwych serca poruszeń, tyle westchnień żałosnych; ile rozpustnych śmiechów, tyle łez gorzkich; ile wygód i zbytków, tyle dobrowolnych umartwień. O daj mi tak wielki żal, jak wielka była złość moja! Nie żądam już pociech, ale daj mi ciernia Krzyża Twojego, Panie! Jam Ciebie krzyżował grzechami moimi, ukrzyżuj mnie Miłością Twoją! Amen.

 

 

 

 

Modlitwa na Pierwszą Niedzielę po Narodzeniu Pańskim

Źródło: Zbior wybornego y gruntownego nabozenstwa na codzienne, tygodniowe, miesięczne, w dni swięte i roczne 1819

Jezu, Synu Boski Przedwieczny, Którego Najświętsza w czasie Matka Marya i Ojciec mniemany Józef Święty dziwowali się temu, co o Tobie jeszcze maleńkim w Ciele powiadano, któżby się był nie zdziwił, wiedząc, ze masz być wszystkich Zbawicielem, a słysząc przepowiedzenie Symeona, że będziesz upadkiem i powstaniem dla wielu, a także znakiem, Któremu się sprzeciwiać miano Ach! niechże się mój Panie same Nieba zadziwią nad tym, że Męka i Śmierć Twoja, którąś podjął dla zbawienia naszego widzą się być żydostwu zgorszeniem, pogaństwu głupstwem: a bezbożne złych Chrześcijan rozumienia, i niegodziwe ich obyczaje widocznym Świętej Nauce Twojej stają się przeciwieństwem. Ale czyliż sromotniejsze nie będzie dla mnie całego świata podziwienie na Sądzie Twoim, Boże, gdy się pokaże jawnie, że ja wierząc w Ciebie zubożonego i upokorzonego dla nas aż do śmierci krzyżowej, przecież wzdrygam się w tych cnotach Ciebie naśladować? Cóż będzie na ten czas ze mną, gdy już i teraz własne sumienie moje przeświadcza mnie i zawstydza: że ja wielbiąc jako niebieskie i nieomylne Nauki Twoje, Panie, jednakże zdaniami i zwyczajami świata bardziej się rządzę w moich obyczajach. Ach jakoż się nie mam lękać! ażeby tak obłudne przed światem postępki moje osądzone nie były za winniejsze, niżeli jawne grzechy żydów, pogan i bezbożnych Chrześcijan.

O Jezu! mój przyszły Sędzio Sprawiedliwy, pokażże mi się teraz Miłosiernym i owym od Symeona przepowiedzianym żalu, smutku i boleści mieczem racz wskroś przerazić serее moje, aby się wcześnie udało do odpokutowania za grzechy moje. Racz mi też dać skutecznej Łaski do służenia już odtąd tobie w modlitwach i umartwieniu przykładem wspomnianej od Ewangelisty Twego Świętej Wdowy, i do przetrwania z nią w Służbie Twojej aż do śmierci. Amen.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

© salveregina.pl 2024