Męka Pańska

Nauka o rozpamiętywaniu Męki Pańskiej ośmiu tygodni przed Wielkanocnych.

 

 

Źródło: Książka do oświecenia i zbudowania duszy chrzescijańsko katolickiej cz. I 1897

 

 

 

 

Nauka ogólna.

Kościół Święty przeznaczył na każdy z następujących ośmiu tygodni przed wielkanocnych po jednym dniu na rozważanie Tajemnic Męki Chrystusowej, i to w pierwszych dwóch tygodniach na wtorek, w sześciu następnych na piątek. Uczynił to dla tego, abyśmy się zajęli rozpamiętywaniem tych Tajemnic szczegółowo i całym sercem.

Ale prócz tego można z korzyścią cały ten czas przepędzić na nabożeństwie drogi krzyżowej i bolesnego Różańca, byleby to nabożeństwo było szczerym i serdecznym.

Św. Alfons Liguori pisze: „Skądże to pochodzi, że tylu wiernych obojętnie spogląda na Pana Jezusa Ukrzyżowanego? Wiele to już znaczy, jeśli się z wysiłkiem na rozpamiętywanie Jego Śmierci w Wielkim Tygodniu, ale udział ich i uczucie wdzięczności jest oziębłe, gdyż przypatrują się obrzędom jakby scenie i wydarzeniu, które ich nie obchodzi. Czyż nie wiedzą lub nie wierzą w to, co nam Ewangelia opowiada o Męce Pańskiej? I wiedzą i wierzą, ale nie myślą o tym. Jakżeż podobna, aby ten, co wierzy i rozważa Mękę Pańską, nie miał rozgorzeć miłością Pana Boga, Który za nas cierpiał i umarł? Można by się dalej zapytać, czemu tylu ludzi wierzących i rozważających Mękę i Śmierć Pańską tak małe stąd odnosi korzyści dla zbawienia duszy? — Pochodzi to niezawodnie stąd, że nie rozpamiętywają i nie naśladują cnót, jakimi jaśniał Pan Jezus w czasie Swych mąk i udręczeń“.

„Krzyż Chrystusowy“ , mówi Św. Augustyn, „nie tylko jest łożem konającego, ale i kazalnicą nauki”. Krzyż jest nie tylko łożem, na którym Chrystus Pan umarł, ale i mównicą, z której nas poucza, co mamy czynić i w czym Go naśladować. Naśladowanie przeto Cnót Chrystusa Pana, jakimi jaśniał podczas mąk i w chwili zgonu, ma być głównym naszym celem przy rozpamiętywaniu Męki Pańskiej. A jednak ten punkt spuszcza z oka wielu czcicieli Cierpień Pana Chrystusowych. Najwięcej zdobywają się na uczucie litości, widząc, co Pan Jezus znosić musiał, ale nie zamarzy im się zwrócić uwagę na Jego pokorę, cierpliwość, łagodność i Miłość i na konieczność naśladowania tych Cnót. Abyś przeto, duszo Chrześcijańska, nie popadła w ten błąd, abyś o ile możności korzystała z rozważania mąk i śmierci Chrystusa Pana, posłuchaj, co mówi o tej rzeczy pobożny Sługa Boży Alfons Rodriguez:

„Przy rozpamiętywaniu Tajemnic Męki Pańskiej winniśmy się starać o obudzenie w sercu afektu naśladowania Cnót Pana Chrystusowych; a czynić to w ten sposób, że każdą z Jego Cnót rozważać bedziemy powoli, z namysłem i bacznością, że wzniecimy w sobie silną wolę i postanowienie naśladowania, jako też wstręt i odrazę do błędów i wad przeciwnych. Gdy np. rozważać będziesz wydany przez Piłata wyrok śmierci krzyżowej, uważaj tu szczególnie pokorę Jezusa, który się dobrowolnie uniżył i niesprawiedliwy wyrok haniebnej śmierci przyjął w milczeniu z ust poganina. Przykład Jezusa niech cię nauczy, że masz gardzić samym sobą, cierpliwie znosić wszystkie krzywdy, niesprawiedliwości, potwarze, a nawet chętnie im się poddawać, idąc w ślady Chrystusa. Ażeby zaś w sobie wzbudzić te afekta i postanowienia, przy każdej z tych tajemnic rozważ i rozpamiętywaj następujące punktu:

  1. Któż jest Ten, Który cierpi? Cierpi najniewinniejszy, najmiłościwszy, Jednorodzony Syn Ojca Wszechmocnego, Pan Nieba i ziemi.
  2. Jakie udręczenia i męki wewnętrzne i zewnętrzne, ponosi na ciele i duszy?
  3. Jak i w jaki sposób ponosi je, z jaką cierpliwością, pokorą, łagodnością, miłością poddaje się obelgom i urągowiskom?
  4. Za kogo cierpi? Za wszystkich ludzi zmarłych, żyjących i mających się narodzić, za nieprzyjaciół i dręczycieli, poszczególnie za każdego człowieka.
  5. Kto go meczy? Oto żydzi i poganie, żołnierze i oprawcy, szatan i bezbożne dzieci tego świata po wszystkie czasy, gdyż w duchu były one skojarzone z wrogami Pana Jezusa i pomagały im w udręczeniu Zbawiciela.
  6. Czemu cierpi? Aby odpokutować grzechy świata, spłacić dług grzechów, zadośćuczynić Sprawiedliwości Bożej, pojednać z nami Ojca Niebieskiego, otworzyć nam wstęp do Nieba, aby nam uczynić Dar ze Swych Zasług i udzielić nam siły niezbaczania z drogi wiodącej do Nieba.

Przy rozważaniu tych punktów, przy każdej Tajemnicy Męki Pańskiej główną jest rzeczą naśladowanie cnoty, ważniejsze i pożyteczniejsze od wszystkiego innego, gdyż doskonałość i rzeczywisty żywot Chrześcijanina polega na naśladowaniu Chrystusa Pana. Rozpamiętywając Mękę Pańska, staw sobie żywo przed oczyma Jego Przykład, uważaj bacznie Jego Cnotę i zapytaj się, czy posiadasz tę cnotę, czy też gorszysz ludzi przeciwna wadą. W razie poczuwania się do tej wady, upokórz się, wzbudź w sobie gorliwą chęć doskonalenia się w przeciwnej cnocie, poweźmij silne postanowienie ćwiczenia się w tejże cnocie i wkorzeniania wrodzonej wady i proś Pana Boga, ażeby cię wsparł Swą Łaską. Tym sposobem skorzystasz z rozpamiętywania Męki Pańskiej i staniesz się podobnym Chrystusowi Panu. Jak bowiem mówi Błogosławiony Ludwik z Grenady, nie ma większego zaszczytu i większej Chwały dla Chrześcijanina, jak stać się podobnym Mistrzowi Boskiemu, ale nie w ten sposób, jak chciał Mu się uczynić podobnym lucyfer, lecz w sposób przez Pana Jezusa oznaczony: „Dałem wam przykład, abyście i wy czynili, co Ja uczyniłem“.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

© salveregina.pl 2024