Pogadanki religijne dla dzieci na cały Rok Kościelny

1957

 

 

 

 

Niedziela Sześćdziesiątnicy.

 

 

Wyjątek z Ewangelii: Św. Łukasza 8, 4-18

Treść: Ziarno padające na rolę

Cel pogadanki: Nie tylko trzeba zawsze uważnie słuchać Słowa Bożego, ale należy zawsze wypełniać to, co słyszymy.

 

 

Za Panem Jezusem chodziło coraz więcej ludzi. Chcieli słuchać, co On mówi i słuchaliby bez końca, gdyby mówił do nich nawet dzień i noc. Ale Pan Jezus chciał, żeby nie tylko słuchali (słuchać jest łatwo i przyjemnie), lecz także, aby wszystkie Jego Nauki stosowali w życiu. Żeby tak żyli, jak On ich nauczał. Bardzo Mu o to chodziło, żeby Jego Nauki były przez ludzi bardzo pilnie w życiu stosowane, wprowadzane w życie.

Dlatego raz, gdy znów otaczały Go rzesze, bo “z miast i wsi kwapili się do Niego” (pisze Św. Łukasz), Pan Jezus opowiedział im taką przypowieść: Jeden gospodarz siał zboże, a gdy siał, jedno ziarenko upadło na drogę i podeptali je ludzie, a potem ptaki wydziobały. A inne upadło na skałę i tam uschło, bo nie miało wilgoci, a znów inne padło między ciernie i głogi i choć wzeszło, nie mogło dalej róść, bo ciernie je zagłuszyły. A jeszcze inne padło na ziemię dobrą, a wszedłszy uczyniło owoc stokrotny.

Nasieniem jest Słowo Boże – potem tłumaczył Pan Jezus. Dużo, dużo ludzi, dużo dzieci słucha co tydzień kazań, czy chodzi na lekcję religii lub słucha pogadanek o Panu Bogu. Słowa o Panu Bogu padają do serc ludzkich jak ziarenka zboża na rolę…

Ale czasem serce dziecka jest jak ta droga, przez którą wszyscy (deptają) chodzą i na której skaczą wróble. Bo chociaż to dziecko słyszy dobre rzeczy i rozumie je, to jednak, gdy ktokolwiek powie przy nim coś innego, dziecko zapomina o dobrym, co słyszało przed chwilą i już myśli co innego, co właśnie teraz przy nim czy do niego źli ludzie mówią i wierzy im – w taki sposób diabeł wyrywa z serca tego dziecka ziarenko Prawdy Bożej, jak wróble wydziobują ziarenka zboża, co padły na drogę przez wszystkich uczęszczaną.

Czasem znów inne dziecko, choć usłyszy coś dobrego i podoba mu się to, na przykład podoba mu się, gdy słyszy, że nie trzeba kłamać, że trzeba być dla drugich uprzejmym to jednak, gdy przyjdzie pokusa, żeby zrobić inaczej niż słyszało, żeby zrobić źle, dziecko nie walczy z pokusą, ale zrobi źle, skłamie, jest nieuprzejme, bo mu się nie chce tak postąpić jak to na religii słyszało. Jego serce jest jak skała, na której ziarno uschnie, bo nie ma wilgoci – u niego Słowa Boże na nic się nie przydadzą, bo takie dziecko się nie chce wysilić, nie stara się nic, a nie aby je w czyn wprowadzić

A i takie dzieci są, co wciąż tylko myślą o zabawach i różnych przyjemnościach i ani chwilki czasu nie poświęcą, aby pomyśleć o tym, czego się na religii dziś nauczyło. Te ciągłe rozmaite myśli o różnych sprawach zagłuszają głos Prawdy Bożej, w sercu dziecka, jak ciernie i osty zagłuszają ziarno, co między nie upadnie.

W końcu jednak też czasami ziarno na rolę dobrą pada. Na dobrą rolę serca, co chce i stara się naprawdę służyć Panu Bogu…

Na takiej roli wyrasta w śliczny ciężki kłos. Takie serca dobre mają dzieci, które gdy usłyszą Słowo Boże, myślą potem o nim (a nie tylko o zabawach, przyjemnościach) i starają się postępować według niego (bronić się w czasie pokusy, nie pozwolić sobie na inne postępowanie niż to, które Panu Bogu się podoba). W sercach takich dzieci Słowo Boże przynosi owoc stokrotny, to znaczy życie ich staje się coraz lepsze, coraz piękniejsze, coraz milsze Panu Bogu.

O to też właśnie chodziło Panu Jezusowi, gdy opowiedział i tłumaczył tę śliczną przypowieść o ziarnie padającym na rolę, tłumom, co Go otaczały, spragnione Bożej Nauki, Bożego Słowa. Chodziło Mu o to, aby to ziarno Bożego Słowa, które codziennie mówił, padając na rolę ludzkich serc, padało na rolę dobrą, żeby ci, którzy słuchają Słów Bożych, zawsze potem myśleli o nich i starali się żyć według nich, wtedy nie na próżno Pan Jezus, a po Nim jego słudzy księża i wszyscy ci co mówią o Panu Bogu i Jego Woli – nie na próżno będą mówić te Słowa Boże, czyli rozsiewać ziarna Bożej Nauki, nie na próżno będą te ziarna padały na rolę serc, bo każde z nich przyniesie owoc stokrotny, to jest życie naprawdę dobre, piękne i czyste.

Róbmy tak, jak tego chce Pan Jezus, słuchajmy zawsze pilnie kazań, nauk czy pogadanek o Panu Bogu. A potem myślmy o nich nieraz. I postarajmy się je wprowadzić w życie nasze, choćby nas to czasem dużo kosztowało, bądźmy im wierni ze wszystkich sił.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

© salveregina.pl 2024