Źródło: Nabożeństwo do Świętych Apostołów Piotra i Pawła 1930r.

 

 

DZIEŃ TRZECI.

 

 

Nadzieja Świętych Apostołów Piotra i Pawła.

 

I. Rozważ, jak żywą była nadzieja w Miłosierdziu Boskim tych Świętych, gdy w grzechu żyli. Zgrzeszył ciężko Piotr, zapierając się Mistrza Swego; zgrzeszył równie Paweł, prześladując początkujący dopiero Kościół Chrystusa; wszelako w rozpacz, jak Judasz, nie wpadli. Zaledwie jedno łaskawe wejrzenie Zbawiciela przestrzegło Piotra o upadku jego, zaledwie głos z Nieba wezwał i wyprowadził z ciemności Pawła, już karmili się obaj nadzieją odpuszczenia, ukorzyli się przed Panem i wnet odzyskali szczęście synów Bożych. Pragnącym podźwignąć się z przepaści nędzy duchowej niezbędną jest nadzieja. Zgrzeszyłeś? masz w Niebie Pośrednika u Ojca, Jezusa Chrystusa, który się wstawia za tobą Swoimi Ranami, Krwią Swoją, i Zasługami Swoimi (zob. 2 Jan 1). Pozostaje ci tylko, iżbyś wszedł sam w siebie, przejął się ufnością odpuszczenia grzechów swoich, a brzydził się nimi, wyrzekał się ich i za nie żałował.

Nie odwlekaj nawrócenia się do Pana, bo chociaż On czeka na cię z Miłosierdziem Swoim, aby się zlitował nad tobą, może jednak cierpliwość Jego przez twoją zaciętość przemienić się w surowość, a chociaż On jest Ojcem miłosiernym dla grzesznego, nie przestaje być Bogiem i Sędzią sprawiedliwym na ukaranie grzesznika.

3 Ojcze nasz… 3 Zdrowaś… i Chwała Ojcu… można odmawiać po każdym punkcie.

 

II. Rozważ, jak wielką pokładali nadzieję w Pomocy Boskiej ci dwaj Apostołowie w nader trudnych swoich przedsięwzięciach. Kto był mniej sposobnym do rządów Kościoła, jak Piotr Święty, człowiek nieuczony, ubogi, na jednym tylko rybołówstwie się znający? Kto mniej zdatnym do głoszenia nowej wiary, jak Paweł Święty — prześladowca, krwi pragnący, biegły w jednym rzemiośle — robienia namiotów (zob. Dz. Ap. 18, 3). Mimo to wszelako, Piotr, ufny w obietnicę Chrystusa, iż go wesprze na duchu, ufny w to, iż miał paść trzodę Jego, bez najmniejszej obawy błędu, gorąco podjął się rządów świata chrześcijańskiego. A Paweł Święty, wierząc w głos, pochodzący z Niebios,  czyniący go nauczycielem pogan, taką przejął się wiarą w swe posłannictwo, że mógł dokazać wszystkiego mocą tego Boga, który go wspierał. Trudno jest utrzymać się na drodze, prowadzącej do Nieba. Jedynie nadzieja, iż Bóg osłodzi jarzmo twoje i ulży ciężaru, nadać może siłę ku wytrwaniu.

Wyrzekaj się jednak nadziei łask jakich osobliwych, bo przez zbyteczną ufność stajesz się niegodnym onej Łaski. W potrzebach swoich strzeż się pokładać nadzieję w kim innym, jak w Bogu, bo jeśli nadzieja w Bogu jest zbawienną,
szkodliwą staje się, gdy ją w człowieku pokładasz.

 

III. Rozważ, jak żywą nadzieję mieli Ci Apostołowie przyszłego szczęścia swego w Niebie; myśl ona tak częsta o Niebie, którą ustawicznie mieszkali i obcowali w Nim, one oczekiwanie prawie z niecierpliwością szczęśliwego momentu śmierci, cóż było innego, jeśli nie oczywistym dowodem ich nadziei otrzymania od Boga dóbr wiecznych. Opuścił Piotr Święty wszystko, nic sobie nie zostawiając na doczesne swoje potrzeby. Pragnienie zaś odziedziczenia kiedyś z Chrystusem dóbr żywota przyszłego, była w Pawle Świętym tak wielka, iż wszystko, co jest na ziemi, miał za marność i nicość.

Czy takie jest twoje pragnienie Nieba? czy raczej nie wylewa się serce twoje na szukanie znikomego szczęścia świata tego? O, jakże ciężko się zawodzisz, jeśli tak jest! Kto chce być w Niebie, potrzeba, aby przywiązanie swoje oderwał od ziemi, aby gardził dobrami jej i o nie nie dbał, chyba tylko, ile używanie ich pomaga i prowadzi do jedynego najwyższego dobra, którym jest Bóg. Tak urządź nadzieję swoją u Pana i staraj się, aby serce twoje tam jedynie było skierowane, gdzie jest prawdziwe wesele.

 

 

MODLITWA.

Najchwalebniejsi Apostołowie, cóżby było po naszym życiu, bez tej tak pięknej cnoty nadziei? Dokąd byśmy się uciekali grzeszni? Gdziebyśmy żebrali pomocy w potrzebach naszych? Wy zatem, którzyście tak pełni byli nadziei, ożywiajcie ją, prosimy, w sercach naszych. Niechaj ona będzie podporą w naszym upadku, osłodą w nędzach, bodźcem do dostąpienia szczęśliwej wieczności. Szczęścia dostąpimy, gdy za pomocą tej cnoty ufać będziemy w Miłosierdzie Boskie, gdy jedynie od Boga, jako słabi i nędzni, oczekiwać będziemy pomocy, a w godzinie końca naszego doczesnego, gdy polegać będziemy na tej cnocie, która wam ulgę przynosiła na ziemi, a z owoców
której teraz w niebie się cieszycie. Amen.

 

 

ANTYFONA.

Tyś jest Pasterzem owiec, Księciem Apostołów, Tobie oddane są klucze Królestwa Niebieskiego.
Tyś jest naczyniem wybranym, Święty Pawle Apostole, opowiadaczem prawdy po całym świecie.
V. Postanowisz je książęty nad wszystką ziemią.
R. Pamiętni będą Imienia Twego, Panie.
V. Módlmy się. Boże, którego prawica Błogosławionego Piotra chodzącego po wałach morskich, by nie był pogrążon, podniosła, a współapostoła jego Pawła po trzykroć tonącego, z głębokości morskich wybawiła, wysłuchaj nas litościwie, abyśmy za Obu zasługami wiecznej chwały dostąpili. Który żyjesz i królujesz po wszystkie wieki wieków.

R. Amen.

 

 

 

© salveregina.pl 2023

Newsletter

Otrzymaj za darmo: Niezbędnik modlitewny za dusze czyśćcowe.
Jeśli chcesz otrzymywać żywoty świętych, codzienne rozmyślania, modlitwy za dusze czyśćcowe, nowenny przed świętami, wypełnij poniższy formularz.
Zaznacz: *
Regulamin *