Źródło: Nabożeństwo do Świętych Apostołów Piotra i Pawła 1930r.

 

 

DZIEŃ SZÓSTY.

 

 

Pokora Świętych Apostołów Piotra i Pawła.

 

I. Rozważ, z jaką łatwością przychodzi uniżać się temu, który wie, iż żadnych darów wysokich nie posiada. Podobnież
łatwo wzbija się w pychę ten, co wyniesiony na wysokie godności, uposażony jest w osobliwsze Łaski. Inni byli wcale Piotr i Paweł, aczkolwiek Bóg wyniósł Ich do steru w Kościele i udzielił im Łask Swoich najszczodrzej. Nie wywyższali się tym bynajmniej, owszem, o Sobie mieli jak najmniejsze zdanie i na tym właśnie polega prawdziwa pokora. Komuż należały się z prawa niższe ukłony, głębsza uległość, jak nie Piotrowi, który piastował godność najwyższego Biskupa, a jednak, nie dozwolił, by mu i setnik się kłaniał (zob. Dz. Ap. 10, 25-26). Gdy Go Paweł Święty strofował (zob. Gal. 2, 11), słuchał i znosił cierpliwie, a z jakąż skromnością tłumaczył się żydom, gdy go zapytywali o powód częstego jego obcowania z poganami (zob. Dz. Ap. 11). Kto pokorniejszym był od Pawła? Wszak naczyniem będąc wybranym, dopuszczonym do uczestnictwa najwyższych Tajemnic, jawnie nazywa się najniedoskonalszym, najmniejszym między Apostołami, o czym czytamy w Jego listach. Niechże wtedy pycha nasza ukorzy się u nóg tych Apostołów, i niech przykład ich uczyni, byśmy w sobie jak najmniej dufali, co zresztą wskazuje nam nasza nędza i nikczemność!

3 Ojcze nasz… 3 Zdrowaś Marya… i Chwała Ojcu… można odmawiać po każdym punkcie.

 

II. Rozważ, że dalej jeszcze sięgała pokora Świętych Apostołów. Nie tylko, że o Sobie mieli niskie zdanie, ale usilnie starali się ukrywać świątobliwość swoją. Największą czyni chwałę Piotrowi Świętemu, że pierwszy głośno uznał Chrystusa za Syna Boga, czym zasłużył sobie na ów piękny tytuł błogosławionego; a chociaż inni Ewangeliści zaszczyt ten ogłosili, święty Marek jednak, który ze słów Św. Piotra napisał Ewangelię, słowem nie wspomina o tej pochwale i zupełnie o niej zamilczał. Święty Apostoł przez pokorę Sam o tym chciał zamilczeć. Święty Paweł również starannie ukrywał przed oczami innych cnoty Swoje, swe znaczenie i zachwycenia, jakie miewał. Toż pisząc do Koryntian powiada: “Co masz czegoś nie wziął? A jeśliżeś wziął, przeczże się chlubisz, jakobyś nie wziął” (1 Kor 4, 7). Jeżeli wtedy masz coś godnego pochwały, wyznaj szczerze z Apostołem, że pochodzi to jedynie z Łaski Bożej (zob. 1 Kor 15, 10), a ustąpi z serca twego chęć próżnej chwały.

 

III. Rozważ, na koniec, jak daleko sięgała pokora Świętych Apostołów. Nie tylko taili wszystko, coby im chwałę przynieść mogło, ale, co więcej, usiłowali oni objawiać, i to jak najczęściej, Swe niedoskonałości. Nie dosyć było Św. Piotrowi nazwać się grzesznikiem, a to tak wielkim, iż nie godnym byłby zostawać z Chrystusem (zob. Łk 5, 8), ale nadto wpłynął, iż Św. Marek zataił jego cnoty, a zaparcie się opisał zupełnie inaczej, niż inni Ewangeliści, i to w celu, iżby ono wydało się większym i szkaradniejszym, stąd zaś i większe nań spadło upokorzenie (zob. Mk 14, 8). Nie mniejszą była w tym względzie usilność Pawła Świętego. Nikt pragnący czci nie dążył chyba z taką usilnością do osiągnięcia chwały dla Siebie, z jaką Paweł odwracał od innych pogardą. Nie wstydził się także głosić swoich ciężkich upadków, jak to, że był prześladowcą i bluźniercą (zob. 1 Tym. 1, 13), nie wstydził się przyznawać do słabości cielesnych (zob. 2 Kor 12, 7). O, jakże ważniejsze mamy powody przemawiać do Boga: “Wynijdź ode mnie, Panie, bom wielki grzesznik!” Jeżeli nie masz dość odwagi, wyznawać swe błędy głośno, nie pokrywaj ich przynajmniej płaszczykiem hipokryzji, nie osłaniaj ich maską cnoty. Poznaj swe grzechy, nie gódź ich ze sumieniem swoim, abyś je z prawdziwym żalem mógł sobie zohydzić.

 

 

MODLITWA.

Najchwalebniejsi Apostołowie, Wy, coście wzgardą siebie samych, wywyższyć się zdołali, budując największe szczęście dla siebie, zjednajcie nam u Pana, prosimy Was, prawdziwego ducha pokory, tak potrzebnego każdemu chrześcijaninowi, abyśmy w nim złożyli Bogu ofiarę uległości, od której nas dotychczas odciągała pycha nasza. Oddalcie z myśli naszych wszelką próżność i wyniosłość, które nas przedtem porywały do wyniesienia się nad drugich. Sprawcie, iżbyśmy poznali nędzę naszą, a jej się wstydzili i brzydzili nią z żalem serdecznym. A gdyby
nas Bóg łaskawie obdarzył jakim darem osobliwszym, abyśmy to przypisywali jedynie Miłosierdziu Jego; a błagać
będziemy iżby nas Dawca wszystkiego wyniósł na wysoki stopień chwały, na któryście Wy, pokorni i ulegli, zasłużyli, Amen.

 

 

ANTYFONA.

Tyś jest Pasterzem owiec, Księciem Apostołów, Tobie oddane są klucze Królestwa Niebieskiego.
Tyś jest naczyniem wybranym, Święty Pawle Apostole, opowiadaczem prawdy po całym świecie.
V. Postanowisz je książęty nad wszystką ziemią.
R. Pamiętni będą Imienia Twego, Panie.
V. Módlmy się. Boże, którego prawica Błogosławionego Piotra chodzącego po wałach morskich, by nie był pogrążon, podniosła, a współapostoła jego Pawła po trzykroć tonącego, z głębokości morskich wybawiła, wysłuchaj nas litościwie, abyśmy za Obu zasługami wiecznej chwały dostąpili. Który żyjesz i królujesz po wszystkie wieki wieków.

R. Amen.

 

 

 

© salveregina.pl 2023

Newsletter

Otrzymaj za darmo: Niezbędnik modlitewny za dusze czyśćcowe.
Jeśli chcesz otrzymywać żywoty świętych, codzienne rozmyślania, modlitwy za dusze czyśćcowe, nowenny przed świętami, wypełnij poniższy formularz.
Zaznacz: *
Regulamin *