VIII. Rozmyślanie.

O CHWALE NIEBIESKIEJ.

 

 

Źródło: O. Jerzy od Św. Józefa, Chleb powszedni. Rozmyślania na wszystkie dni roku kościelnego. Wyd. OO. Karmelitów Bosych Kraków 1959

 

 

 

 

Chwała i radość woli w Niebie.

I. Oddanie Panu Bogu jednoczy w Nim dusze przez miłość.

II. Zjednoczenie to będzie tym głębsze, im większa była miłość ich na ziemi.

 

 

„Miłość nigdy nie ustaje” (1 Kor 13, 8).

 

I. Z trzech Boskich cnót, które w tym życiu są naszymi przewodnikami i drogowskazami, w szczęśliwej wiecz­ności pozostaje tylko miłość. Gdy bowiem jesteśmy u celu, to, w co wierzyliśmy, widzimy w jasnym oglą­daniu a to, czego spodziewaliśmy się, zostaje wypeł­nione. Wejście w posiadanie tego dokonuje się siłą woli przez miłość. Jasne posiadanie i oglądanie Pana Boga, Jego Przymiotów i Doskonałości, porywa duszę ku Panu Bogu z taką gwałtownością, że ani na chwilę nie może się od Niego odłączyć, nic nie może jej oderwać od miłości Bożej, gdyż być przy Panu Bogu i w Panu Bogu, znaczy prawdziwie „być”, znaczy zatonąć w rozkoszach, opływać w szczęściu, któ­rego On Sam używa. Dusza nigdy się nie męczy tym wiecznym miłosnym zjednoczeniem z Panem Bogiem, lecz znaj­duje w tym swoją wieczną rozkosz i szczęśliwość. Będzie tego nieustannie używać tak, że nigdy nie przestanie się nasycać i wiecznie będzie pożądać miłości. Prawdę powiedział Pan Bóg: „Ja sam będę twoją zapłatą zbytnio wielką” (Rodź 15, 1).

Jakież to szczęście, że nazywamy się dziećmi Bożymi i że będąc nimi mamy obietnicę, iż odpoczniemy na kochającym ojcowskim Sercu. Kto zechciałby zamienić te radości na marne przemijające przyjemności ziem­skie? Kto nie pragnąłby tego zjednoczenia miłości z Dobrem Najwyższym, w którym jest wszystko, co tylko może człowieka uszczęśliwić i ubłogosławić nie­skończenie? Jeśli Św. Franciszek mógł całe noce prze­pędzać na rozmyślaniu słów: „Bóg mój i wszystko moje”, a jego serce rozpływało się z nadmiaru słodyczy i szczę­śliwości, to jakiejże słodyczy dozna dusza w Niebie, gdzie naprawdę w rzeczywisty sposób Pan Bóg będzie dla niej wszystkim we wszystkim! Prośmy Pana Boga, aby Miłość, która jedynie może zaspokoić serca nasze, oderwała je od wszelkich stworzeń i nie zostawiała w nim żadnego miejsca dla spraw świata. Niech Miłość Boska żyje w nas, abyśmy zawsze mogli kochać Pana Boga tu w czasie i tam w wieczności.

 

II. Ta nigdy nie kończąca się Miłość i szczęśliwość z Niej wypływająca jest jednak w niebie większa lub mniejsza, zależnie od stopnia miłości na ziemi i od ilości zasług zebranych przez dusze. Dusze wolne od grzechu, oglądać będą Pana Boga w Trójcy Jedynego, takim, jakim On jest według stopnia zasług, jedne doskonalej, inne mniej doskonale. Jaka miłość na ziemi, taki stopień radości i szczęśliwości w Niebie. Dlatego Zbawiciel za­powiedział: „W Domu Ojca Mego mieszkań jest wiele” (J 14, 2). Dom Ojca sam przez się jest szczęśliwością niebieską, a wielkość mieszkań odpowiada różnym stop­niom doskonałości, którą błogosławieni zdobyli. Dlatego pamiętajmy, że zadaniem naszego życia na ziemi jest osiągnięcie jak największego podobieństwa z Panem Bogiem, aby później w Niebie móc otrzymać jak największy sto­pień szczęśliwości.

Dążeniem naszym powinien być stały wzrost w mi­łości. Nie pomijajmy żadnej sposobności do zdobycia sobie zasług, gdyż przez to wzrasta także miłość. W wieczności nie może ona już rosnąć, zostaje na takim stopniu jaki miała w chwili zejścia ze świata. Gdy Świętej Teresie ukazał Pan Bóg różne stopnie Chwały, go­towa była ponieść wszystkie męki świata, ażeby choć o jeden stopień się podnieść. Jej seraficznemu sercu wydała się nieznośną nawet myśl, że kto inny mógłby ją przewyższyć w miłowaniu. Uczmy się tego świętego pożądania miłości Pana Boga.

 

 

Modlitwa:

Mój Boże, moje Najwyższe Dobro, moje Wszystko! Jestem nazbyt bogaty i szczęśliwy, że Ciebie Samego posiadam i uży­wam. Jakże czułbym się biedny i nędzny, gdybym Ciebie nie miał, choćby nawet do mojej dyspozycji były wszystkie dobra świata. O, przyjdź i posiądź moje serce, wyrzuć z niego wszystkie samolubstwa i przywiązania do stworzeń. Nie do­puść bym miał być policzony między tych, o których mówią: Serce ich jest podzielone, dlatego zginą” (Ps 10, 2). Amen.

 

 

© salveregina.pl 2021