Źródło: O. Gabriel od Św. Marii Magdaleny, Współżycie z Bogiem. Rozmyślania o życiu wewnętrznym na wszystkie dni roku, tłum.: o. Leonard od Męki Pańskiej, Wyd. OO. Karmelitów Bosych, Kraków 1960r.

 

 

UWAGA!

 

Dziś, tj. w piątek 2 czerwca 2023r. oraz jutro w sobotę 3 czerwca 2023r. przypadają Suche Dni Letnie, zgodnie z kan. 1252 § 2, zawartym w Kodeksie Prawa Kanonicznego z 1917 roku jako nadal obowiązującym, w których obowiązuje POST ŚCISŁY.

 

 

Rozmyślanie.

DROGA KRZYŻA.

 

 

OBECNOŚĆ BOŻA. — O Duchu Święty, poucz mnie o wartości cierpienia — naucz mię cenić i kochać je, jako środek uświęcenia.

Rozważanie.

1. Musimy być przekonani, że jeśli Duch Święty pracuje w naszych duszach, aby nas upodobnić do Chrystusa Pana, nie może tego uczynić inaczej, jak tylko otwierając przed nami drogę krzyża. Pan Jezus — to Pan Jezus Ukrzyżowany. Nie może więc być podobieństwa z Nim, jak tylko przez krzyż, i nikt nie wejdzie w głębię życia duchowego, nie wchodząc w Tajemnicę Krzyża. Św. Teresa od Jezusa poucza, że nawet najwyższe Łaski kontemplacyjne są udzielane duszom właśnie na to, aby je uczynić bardziej zdolnymi do dźwigania krzyża. „Jak Bóg — mówi Święta — nie może użyczyć nam większej łaski nad tę, gdy nas powołuje do takiego życia, które by się zasadzało na naśladowaniu życia najmilszego Syna Jego, tak mam za rzecz najpewniejszą, że wysokie te Łaski mają na celu wzmocnienie naszej słabości, abyśmy zdolni byli za przykładem Pana znosić wielkie cierpienia” (T. VII, 4, 4). Tak, więcej niż wszystkie łaski mistyczne znaczy i warte jest podobieństwo do Pana Jezusa Ukrzyżowanego! Całe życie duchowe jest naznaczone Krzyżem i jak Krzyż jest ośrodkiem dziejów świata, tak też jest ośrodkiem dziejów każdej duszy. Krzyż dał nam życiu i Krzyż wyciśnie na nas rysy najdoskonalszego podobieństwa do Pana Jezusa. Im więcej będziemy uczestniczyć w Jego Krzyżu, tym bardziej staniemy się podobnymi do Niego i współpracować będziemy w Dziele Odkupienia.

Konieczność krzyża do osiągnięcia świętości jest oczywista. Nie można poddać się zawsze i w każdej okoliczności Woli Bożej, nie zapierając się woli własnej. Nie można upodobnić się we wszystkim do Pana Jezusa, „Który w tym życiu nie miał i nie szukał innego upodobania prócz spełnienia Woli Swego Ojca” (J. K.: Dr. 13, 4), nie wyrzekając się własnych egoistycznych przyjemności. Wszystko to oznacza: oderwanie, krzyż, ofiara, zaparcie się samego siebie. Oznacza to kroczenie drogą wskazaną nam przez Samego Pana Jezusa: „Jeśli kto chce za Mną iść, niech się zaprze samego siebie, weźmie krzyż swój i naśladuje Mnie” (Mt 16, 24). I właśnie na tę drogę Duch Święty wzywa nas i wprowadza. Kiedy się spostrzegamy, że szukamy rzeczy łatwych, przyjemniejszych, zaszczytniejszych, że ulegamy zadowoleniu miłości własnej, próżnej chwały, lub jesteśmy przywiązani do własnej woli, powiedzmy sobie, że to wszystko jest dalekie od natchnienia Ducha Świętego i przeszkadza Jego w nas Działaniu.

2. Praktykując odważnie wyrzeczenie, stajemy na drodze upodobnienia się do Pana Jezusa Ukrzyżowanego, lecz również tutaj nasze wysiłki są niewspółmierne do osiągnięcia celu. Wyrzeczenia i umartwienia nasze nie wystarczają, aby nas wyzuć całkowicie ze starego człowieka, a przyodziać w Chrystusa Pana i to w Chrystusa Pana Ukrzyżowanego. Oto dlaczego Duch Święty, wprowadziwszy nas na drogę krzyża, przez Swoje Natchnienia, które mają nas skłonić do pełnienia z miłości ku Panu Bogu rzeczy przykrych i trudnych dla natury, podejmuje się Sam uzupełnić nasze oczyszczenie. A czyni to, poddając nas próbom zewnętrznym i wewnętrznym. Swoim „Boskim ogniem Miłości… — mówi św. Jan od Krzyża — rani wciąż duszę, wyniszczając i pochłaniając niedoskonałości jej złych nawyków. Przez to swe działanie przygotowuje nas Duch Święty do boskiego zjednoczenia i przemiany w Pana Boga przez Miłość” (Ż. Pł. I, 19). Nie możemy więc sądzić, że Działanie Ducha Świętego będzie w nas zawsze pocieszające, bynajmniej! A zresztą cierpienie jest konieczne nie tylko dla naszego oczyszczenia, lecz także, byśmy mogli uczestniczyć w zbawczym Dziele Pana Jezusa. Im więcej postąpimy na drodze krzyża, tym więcej się uświęcimy i będziemy mogli uprawiać w Kościele Świętym skuteczniejsze apostolstwo. A więc jest rzeczą jasną, iż Duch Święty, chcąc nas uświęcić, nie może nas prowadzić inną drogą, jak drogą krzyża. My zaś powinniśmy być posłuszni Jego kierownictwu, starając się przede wszystkim przyjmować chętnie wszystko to, co gorzkiego i przykrego spotkamy każdego dnia na drodze naszego życia. Często zaniedbuje się krzyż codziennych trudności, a kocha się jakiś daleki, który może nigdy nie przyjdzie. A więc nie powinniśmy szukać naszego krzyża w niezwykłych cierpieniach, których może nigdy lub które rzadko tylko spotkamy. lecz w obowiązkach, w życiu, trudnościach, w ofiarach codziennych, na każdą chwilę. Mamy tutaj niewyczerpane bogactwa, wystarczy wiedzieć o nich, by je dojrzeć w świetle wiary. Duch Święty pomaga nam poznać i pobudza przyjąć ten krzyż codzienny: przyjąć a nie tylko poddać mu się, to znaczy — przyjąć i ofiarować czynnie, mówiąc z całego serca: „tak, chcę, choć mi się zdaje, że ten krzyż mnie przygniata!”

Rozmowa.

„O Duchu prawdy, daj mi poznać Twoje Słowo, naucz mnie pamiętać o tym wszystkim, co Ono powiedziało. Oświecaj mnie, prowadź i uczyń podobną do Jezusa, uczyń mnie drugim Chrystusem, udzielając mi Jego cnót, a nade wszystko Jego cierpliwości, pokory, posłuszeństwa. Uczyń mnie uczestniczką Jego zbawczego dzieła i daj mi zrozumieć i ukochać krzyż”.

„O Duchu Święty, staję przed Tobą, jako mały, cierpki owoc, który musi dojrzeć w słońcu, jako trawa, która ma być spalona w ogniu. jak kropla rosy, którą wysuszy słonce, jako dziecko nieświadome, potrzebujące pouczenia. O Duchu Święty, Ty dajesz się duszy maluczkiej, nędznej, pokornej, chcą stanąć przed Tobą w tej postaci i w takim usposobieniu wzywam Cię: Veni Spiritus Sancte, sanctifica me. Tak bardzo pragnę świętości! Uświęć mnie, uczyń mnie wielką świętą szybko, tak, abym nawet o tym nie wiedziała, w ukryciu mego codziennego życia”.

„Pragnę zanurzyć się w Tobie, o Duchu Święty, Ogniu Boski, byś Ty uzupełnił moje oczyszczenie, zniszczył moje nędzne ja i przemienił mig całą w miłość. Dlatego błagam Cię zstąp na mnie i kieruj mną według swego upodobania: Dirige actus nostros in beneplacito tuo”.

„O Ogniu pożerający, Miłości Boża uosobiona, rozpłomieniaj mię, rozpalaj i pochłaniaj, wyniszczaj moje ja, przekształć mnie całą w miłość, spraw, abym się przemieniła w nicość i posiadła Wszystko, abym doszła na szczyt „Góry”, gdzie mieszka tylko chwała Boża, gdzie wszystko jest „pokojem i radością” w Duchu Świętym! Obym osiągnęła tutaj na ziemi — przez cierpienie i miłosną kontemplację — najściślejsze zjednoczenie z Trójcą Przenajświętszą, oczekując tej chwili, kiedy pójdę oglądać Ją twarzą w twarz w Niebie, w pokoju, w radości i bezpieczeństwie wiecznego wesela” (zob. s. Karmela od Ducha Św., o. c. d.). Amen.

 

 

 

Zachęcamy do:

  1. uczczenia Najświętszego Serca Pana Jezusa w miesiącu czerwcu ku czci Jego poświęconym: Nabożeństwo czerwcowe – dzień 2
  2. pobożnego przygotowania się do uroczystości Trójcy Przenajświętszej przez Nowennę: Nowenna przed świętem Trójcy Przenajświętszej – dzień 8
  3. Nauki o Duchu Świętym z przedwojennych wydań modlitewników
  4. nabożnego uczczenia Ducha Świętego: Modlitwy do Ducha Świętego.
  5. Nauka katolicka na Suche Dni Letnie.
  6. nabożnego przeżycia Suchych Dni poprzez Nabożeństwo na Suche Dnie.

 

 

 

© salveregina.pl  2023