Źródło: O. Gabriel od Św. Marii Magdaleny, Współżycie z Bogiem. Rozmyślania o życiu wewnętrznym na wszystkie dni roku, tłum.: o. Leonard od Męki Pańskiej, Wyd. OO. Karmelitów Bosych, Kraków 1960 r.
Rozmyślanie.
RACHUNEK SUMIENIA.
OBECNOŚĆ BOŻA. — O Panie, rzuć promień swego światła w moją duszę, abym się mógł zobaczyć, jak Ty Sam mnie widzisz i osądzasz.
Rozważanie.
1. By zapewnić życiu duchowemu uporządkowanie i stopniowy rozwój, koniecznym jest uświadomić sobie swój stan wewnętrzny, czyli własne grzechy, swoje słabe strony, złe skłonności, jak również dokonany postęp, dobre wyniki osiągnięte, oraz skłonności do dobrego. To uświadomienie sobie swego stanu wewnętrznego dokonuje się właśnie przez rachunek sumienia, który tak pojęty, stanowi jedno z ważniejszych ćwiczeń życia duchowego, ponieważ ma za cel pomóc duszy i usunąć to wszystko, co może utrudniać lub opóźniać jej dążenie ku Panu Bogu, oraz pobudzać ją do przyśpieszenia kroku na tej drodze. Jak nie można prowadzić wojny z nieznanym nieprzyjacielem, czy zdobyć nieznany kraj, tak nie sposób pokonać w sobie zło, jeśli go przedtem nie poznamy, i osiągnąć świętość zanim nie pozna się środków prowadzących do niej. Innymi słowy, rachunek sumienia osiąga swój cel, kiedy dusza, która go odprawia, może sobie powiedzieć: oto są skłonności, które muszę szczególnie zwalczać, aby nie upaść w grzech, moje słabe strony, które powinnam wzmacniać, a z drugiej strony, oto moje dobre skłonności, które powinnam rozwijać, cnoty, w których mam się szczególnie ćwiczyć. W ten sposób dusza będzie mogła czynić postanowienia praktyczne i dobrze określone, które będą dla niej stanowić przedmiot dalszego rachunku sumienia.
Jasnym jest, że przede wszystkim trzeba dobrze poznać i zwalczać skłonności, które mogą doprowadzić do grzechu ciężkiego, a potem również i te, które prowadzą do grzechu powszedniego, lub zwykłych dobrowolnych niedoskonałości. Wszystko co jest dobrowolnym uchybieniem, powinna dusza, która chce osiągnąć zjednoczenie z Panem Bogiem, usuwać stopniowo, lecz zdecydowanie.
2. W swym rachunku sumienia, dusza wewnętrzna — o ile uwolniła się od grzechu ciężkiego — zamiast liczyć wszystkie popełnione uchybienia, powinna bardziej zwrócić uwagę na to, w jakim stopniu są one dobrowolne, nawet gdy chodzi o zwykłe niedoskonałości, albowiem dobrowolne uchybienia najwięcej utrudniają postęp duchowy i zjednoczenie z Panem Bogiem. Powinna zbadać dokładnie przyczynę oraz pobudkę tych uchybień, a wówczas pozna, że choć jej winy zewnętrzne są rozmaite np. uchybienia przeciwne miłości, cierpliwości, posłuszeństwu, szczerości wszystkie jednak wypływają z jednego źródła np. z pychy lub lenistwa, stanowiącego ich wspólny korzeń. Przeciwko tym głównym korzeniom naszych grzechów i niedoskonałości powinniśmy właśnie skierowywać wysilki: należy je zwalczać wprost i to nie tylko przytępić przez umartwienie, ale również rozwijając w sobie cnoty im przeciwne. Innymi słowy, trzeba walczyć z główną wadą lub namiętnością. Jest to walka bardzo doniosła, ponieważ niszczy zło w swoim korzeniu, oraz usuwa wiele aktualnych uchybień.
Jeśli zaś dusza nie ma sobie więcej do wyrzucenia grzechów i niedoskonałości dobrowolnych, powinna zwrócić uwagę na wpółświadome uchybienia, które wprawdzie niejasno, ale z pewną świadomością popełnia i nie może się jeszcze od nich uwolnić mimo szczerych i ciągłych postanowień poprawy. W takich wypadkach, oprócz dalszej walki przeciwko źródłu własnych uchybień, bardzo jest pożytecznym umacniać coraz więcej postanowienia zwyciężania się, albowiem w jakim stopniu wola jest zdecydowana na poprawę uchybień, które się jeszcze powtarzają, w takim przestają być dobrowolne, a zatem stają się coraz lżejsze, owszem, często są to już pozostałości czysto naturalne zaciągniętych,lecz odrzuconych nałogów.
Inny doniosły punkt, na który należy zwrócić uwagę w rachunku sumienia to ten, aby czuwać i żywić w sobie gorące pragnienie świętości, pragnienie spełnienia zawsze tego, co bardziej podoba się Panu Bogu, albowiem ono jest główną sprężyną życia duchowego i wielkoduszności. Podobnie doskonałym sposobem przeprowadzenia rachunku sumienia jest badać się raczej z punktu widzenia Bożego niż naszego, lub pytać się, czy Pan może być z nas zadowolony i jaki jest Sąd Boży o naszym postępowaniu.
Rozmowa.
,,O Boże duszy mojej, któż ja jestem i jaki jestem? Czyż jest wina, której by nie było w moich uczynkach, a jeśli jej brak w moich czynnościach, to czyż wolne są od niej moje słowa, a jeśli nie słowa, to pragnienia moje? Lecz Ty, o Boże, jesteś Dobry, a Twoja Prawica pełna jest Miłosierdzia.
,,O Lekarzu duszy mojej, okaż mi, jaki będzie pożytek z mego wyznania. Przyznaję się do winy, ponieważ wyznanie moich grzechów budzi moje serce, aby nie usnęło w zwątpieniu, mówiąc nie mam sił, lecz by mnie pobudziło do czujności w umiłowaniu Twego Miłosierdzia i Słodyczy Twojej Łaski, dając moc tym wszystkim, którzy dzięki niej uświadomili sobie własną niemoc.
,,Będę Cię kochał, Panie, dzięki Ci składał i wyznawał Imieniowi Twemu, ponieważ odpuściłeś mi tyle złych i niegodziwych uczynków moich. Łasce Twojej i Miłosierdziu Twojemu przypisuję to, żeś Swą Miłością stopił lód grzechów moich. Tylko Łasce Twojej zawdzięczam, że wielu złych rzeczy nie popełniłem. Czegoż bowiem nie byłem zdolny uczynić, skoro ukochałem nawet taki występek, który mi żadnej korzyści nie przynosił? I wyznaję, że wszystko zostało mi odpuszczone, i to złe, jakie popełniłem z własnej chęci i to, czego dzięki Tobie nie popełniłem” (Św. Augustyn).
O Boże mój, Który jednym aktem Woli Swojej stworzyleś światło, powtórz i mnie to swoje Wszechmocne Stwórcze Słowo: Fiat lux, a stanie się światło w duszy mojej, w tym zaś świetle będę się mógł zobaczyć, jakim istotnie jestem przed Twoim Obliczem. Lecz światło mi nie wystarcza, bo jestem słaby i znużony. Potrzebuję siły, o Boże, potrzebuję silnej i stanowczej woli, abym odrzucał wszelkie zło, egoizm, pychę, lenistwo, a odnawiał i wzmacniał postanowienie zwyciężania się z miłości ku Tobie. Tak, o Boże, przy Twojej Pomocy chcę się zwyciężać nie dla marnego zadowolenia z tego, że widzę się lepszym, lecz jedynie, by Tobie sprawić przyjemność, by uniknąć nawet najmniejszej rzeczy, która Ci się nie podoba, by wzrastać w Twojej Miłości i coraz ściślej jednoczyć się z Tobą.
O Boże mój, Doskonałości Nieskończona, okryj i przeniknij duszę moją blaskiem swojej świętości i podobnie jak słońce swymi promieniami oświeca, oczyszcza i użyźnia ziemię, tak Ty oświeć, oczyść, uświęć całą moją istotę. Naucz mnie widzieć się i poznawać w Tobie, patrzeć na moje słabości w świetle Twoich nieskończonych doskonałości, otwierać duszę moją Twemu oczyszczającemu i uświęcającemu Światłu. Amen.
Zachęcamy do uczczenia Św. Józefa w miesiącu marcu ku Jego czci poświęconym: Nabożeństwo marcowe ku czci Św. Józefa, Oblubieńca NMP.
© salveregina.pl 2023