Pogadanki religijne dla dzieci na cały Rok Kościelny

1957

 

 

 

 

Pierwsza Niedziela Wielkiego Postu.

 

 

Wyjątek z Ewangelii: Św. Mateusza 4, 1 – 11

Treść: Kuszenie Pana Jezusa na puszczy

Cel pogadanki: Trzeba od dziecka dzielnie walczyć z pokusami.

 

 

Pan Jezus zanim rozpoczął nauczać ludzi, pożegnał się z Matką Najświętszą i przyjąwszy Chrzest nad Jordanem, udał się na puszczę, gdzie modlił się i pościł przez 40 dni.

Tam właśnie na puszczy, w pewien dzień przyszedł do Niego szatan. Szatan nie wiedział tego, czy Pan Jezus jest Bogiem, czy tylko świętym bardzo człowiekiem, więc przyszedł na puszczę, żeby spróbować skusić Go do złego, tak samo jak kiedyś skusił Adama i Ewę w Raju. Przychodzi i jak wtedy w Raju, tak i teraz zaczyna rozmowę. Jest chytry: w Raju wiedząc, że zakazane drzewo ciekawi i nęci tych, co z niego jednego nie mogą zerwać owocu, tłumaczył Ewie, że dlaczego nie mieliby zjeść takiego ślicznego jabłuszka, ładniejszego od wszystkich innych w raju. Tutaj zaś, na puszczę przyszedłszy do Pana Jezusa wie, że długi post sprawił, że Pan Jezus jest głodny i spragniony chleba. Więc mówi: Jeśliś jest Synem Bożym, powiedz by te kamienie stały się chlebem.

Ewa w Raju gdy szatan odezwał się do niej zaczęła z nim pogawędkę. Pan Jezus ze złym duchem w pogawędki się nie wdaje. Postanowił pościć, więc postanowienia dotrzyma, a szatanowi odpowiada jednym zdaniem: Nie samym chlebem żyje człowiek, ale wszelkim Słowem, które pochodzi z Ust Bożych.

Tak jak Pan Jezus i my musimy robić: od razu zawsze odepchnąć każdą pokusę, nie przypatrując się jej, nie myśląc o niej dłużej.

Ale czy myślicie, że szatan odtrącony przez Pana Jezusa odszedł i już nie powrócił? Ależ nie. W Raju, gdy za pierwszym zaraz razem namówił Ewę i Adama do złego, to sobie później poszedł, już ich nie musiał kusić, już byli jego.

Tu u Pana Jezusa nie udało mu się za pierwszym razem, więc postanowił spróbować jeszcze raz. Wziął Pana Jezusa, uniósł i postawił na wysokim ganku kościelnym i powiedział: Jeśli jesteś Synem Bożym spuść się na dół. Po prostu chciał Pana Jezusa namówić, żeby za jego podszeptem zszedł spokojnie po powietrzu na dół do ludzi, żeby to ludzie widzieli i ogłosili od razu swoim panem. Ale Pan Jezus wie, że nie należy nigdy myśleć o tym, żeby podobać się ludziom, tylko o tym, żeby podobać się Panu Bogu. (Pan Bóg zaś nie potrzebuje jakichś zlatywań z krużganków) Więc odpowiada znów szatanowi krótko: Nie będziesz kusił Pana Boga twego.

I nas czasem szatan kusi, żebyśmy zrobili coś, przez co bardziej spodobamy się ludziom np. kolegom; np. wszyscy broją, są niegrzeczni i ja, jak będę jeszcze bardziej niegrzeczny niż oni, to wiem, że to się kolegom bardzo spodoba. I już, już mam ochotę to zrobić, ale… przypominam sobie, że Pan Bóg każe być zawsze grzecznym, więc to tylko szatan kusi mnie do niegrzeczności, namawia, budzi we mnie ochotę żeby broić, żeby koledzy się cieszyli. Oni by się cieszyli, ale Pan Jezus by się nie cieszył, – a ponieważ bardziej chcę się podobać Panu Jezusowi i przełożonym co Jego miejsce zastępują, niż moim kolegom więc…. nie kuś szatanie, nie usłucham cię! – I zawsze gdy chcemy zrobić coś, o czym wiemy, że nie podobałoby się Panu Bogu, gdy budzi się w nas chętka do czegoś takiego, wiedzmy, że to nas szatan kusi do złego i gdybyśmy go posłuchali, obrazilibyśmy Pana Boga, zbrukalibyśmy naszą duszę, popełnilibyśmy grzech. Bo grzech to jest to wszystko, co się nie podoba Panu Bogu. Więc: Nie będziesz kusił szatanie! Nie usłucham cię!

I nas czasem tak szatan kusi i namawia do złego i zdaje się nam, że jak to do czego nas namawia zrobimy, to będziemy zadowoleni, że jeśli na przykład dokuczymy koledze, to będziemy szczęśliwi, albo te jeśli skłamiemy to wszystko się dobrze dla nas skończy… ale to nie jest prawda. Nigdy człowiek nic nie zyskuje, gdy zrobi coś złego, nigdy! – Adam i Ewa, gdy posłuchali szatana, dopiero wtedy zobaczyli jak ich okłamał. Nie bogami się stali, to był głupi wymysł kusiciela, ale utracili wszystko, co od Pana Boga otrzymali.

I trzeci raz przyszedł szatan do Pana Jezusa. Wyniósł Go na górę wysoką, pokazał Mu wszystkie królestwa świata i powiedział: To wszystko dam Tobie, jeśli upadłszy, uczynisz mi pokłon.

Pamiętacie, podobnie mówił w Raju: namawiał Ewę żeby zjadła razem z Adamem owoc z zakazanego drzewa, bo wtedy “staną się jako bogowie”. Ale teraz nie udało się szatanowi. Usłyszał słowa Pana Jezusa ostre, stanowcze: Idź precz szatanie! Albowiem napisano jest: Panu Bogu Twemu kłaniać się będziesz i Jemu samemu służyć będziesz!

I nas czasem tak szatan kusi i namawia do złego i zdaje się nam, że jak to do czego nas namawia zrobimy, to będziemy zadowoleni, że jeśli na przykład dokuczymy koledze, to będziemy szczęśliwi, albo że jeśli skłamiemy to wszystko się dobrze dla nas skończy… ale to nie jest prawda. Nigdy człowiek nic nie zyskuje, gdy zrobi coś złego, nigdy! – Adam i Ewa, gdy posłuchali szatana, dopiero wtedy zobaczyli jak ich okłamał. Nie bogami się stali, to był głupi wymysł kusiciela, ale utracili wszystko, co od Pana Boga otrzymali. Znikł sprzed ich oczu Raj, przerwały się rozmowy z Panem Bogiem, znikła z duszy wszystka radość i spokój, bo znikła Łaska. Musieli opuścić krainę szczęścia i Łaski, a iść tam, gdzie czekała ich poniewierka i ciężka praca, i zmęczenie, i choroby, i śmierć. Jakże wtedy żałowali, że się dali skusić szatanowi. Żal i wstyd zalewał ich dusze, bo zrozumieli, że będąc dziećmi Bożymi zachowali się tak, usłuchali szatana jakby byli jego sługami. Okłamał ich straszliwie, on dobrze wiedział, że gdy go usłuchają, nie tylko nic nie zyskają, ale wszystko utracą.

Kusząc Pana Jezusa także kłamał: Oddam ci wszystkie królestwa świata – mówił. Kłamał, bo ofiarowywał to, czego nie miał, to co nie było jego. Nie martwił się tym, co będzie potem, nie miał zamiaru dotrzymać słowa i nie mógł, ale przecież chodziło mu tylko o to, żeby i Pan Jezus jak pierwsi rodzice usłuchał go. Został jednak straszliwie upokorzony: Idź precz szatanie – powiedział Pan Jezus. Idź precz. Więc odszedł, upokorzony i przerażony. I już do Pana Jezusa nie miał odwagi powrócić.

Gdy przychodzi do nas i kusi nas do czegoś złego, kłamie tak samo, obiecuje to lub tamto. Wydaje się nam w chwili pokusy, że jak zrobimy źle będziemy mieć to lub tamto, będziemy nareszcie zadowoleni, ale to nieprawda, nieprawda. Po każdym grzechu zawsze jest w sercu smutno, po każdym zawsze przychodzi cierpienie. Grzech nawet najmniejszy trzeba odcierpieć. Więc nie wierzmy nigdy kusicielowi.

Nie postępujmy jak Adam i Ewa w Raju, tylko jak nasz Zbawiciel, jak Pan Jezus na pustyni. Idź precz szatanie – powiedzmy zawsze kusicielowi, nie wierzę tobie, tylko Panu Bogu. I nigdy nie będę cię słuchać, nie będę tobie służyć, tylko Panu Jezusowi, bo tylko On jest Bogiem, On jeden może dać mi szczęście, które obiecuje. Ty zaś tylko kłamiesz, bo nie potrafisz nic ofiarować, tylko nieszczęście i zgryzotę (smutek). Idź precz. I szatan odejdzie upokorzony i zły, jak odszedł od Chrystusa Pana. – I choćby wrócił, to jak za każdym razem tak groźnie mu powiemy: Idź precz! zawsze ucieknie, bo on jest tchórzem i boi się odważnych, dzielnych dzieci. O tak, szczególnie właśnie dzieci się boi. Gdy Św. Terenia była malutka śniło się jej, że spotkała dwóch diabełków, którzy gdy ją zobaczyli, uciekali tak, że sobie chcieli połamać nogi. Nie wiedziała dlaczego tak się zlękli. Później zrozumiała, że diabeł najbardziej boi się czystych, niewinnych serc, bo w tych sercach mieszka Sam Pan Jezus, dlatego szatan boi się z nimi zaczynać, boi się ich gniewu, woli od razu uciekać, gdzie pieprz rośnie. Więc widzicie, nie zrobi nam nic, gdy Pan Jezus jest z nami, damy sobie z nim zawsze radę, niech się nam lepiej często nie pokazuje na oczy, prawda?-

Gdy szatan odszedł od Chrystusa Pana, pisze Św. Mateusz, że Aniołowie przystąpili i służyli Panu Jezusowi.

I przy nas, gdy zwyciężymy pokusę i odrzucimy szatana precz, zostaje nasz Anioł Stróż i my tę jego świętą obecność czujemy, bo gdy unikniemy złego czujemy, że nam w sercu tak dobrze, lekko, radośnie, prawda? —

Kochajmy więc zawsze Pana Jezusa i módlmy się do Niego o siłę, żebyśmy zawsze, przez całe życie umieli pokonywać szatana i jak dzielni, mężni żołnierze Jezusowi służyli zawsze Bogu tylko, Samemu Bogu.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

© salveregina.pl 2024