Źródło: O. Gabriel od Św. Marii Magdaleny, Współżycie z Bogiem. Rozmyślania o życiu wewnętrznym na wszystkie dni roku, tłum.: o. Leonard od Męki Pańskiej, Wyd. OO. Karmelitów Bosych, Kraków 1960r.
Rozmyślanie.
POKUTA.
OBECNOŚĆ BOŻA. — O Jezu, Który szukasz syna marnotrawnego. nie gardź mym sercem skruszonym i upokorzonym, lecz oczyść je we Krwi Twojej Przenajdroższej.
Rozważanie.
1. Chociaż Łaska zostaje udzielona człowiekowi w wielkiej obfitości na Chrzcie Świętym i w Bierzmowaniu i chociaż sama przez się ma niezawodną moc uświęcającą, nie zmusza jednak nikogo do dobrego, nie uświęca go
bez jego dobrowolnego współdziałania. Człowiek pozostaje zawsze wolny i może odpowiedzieć Łasce, albo nie. Niestety, ma on smutną możność sprzeciwiania się Łasce, przyzwalając na zło i sprzeniewierzając się w ten sposób swoim obowiązkom dziecka Bożego, żołnierza Chrystusowego. Pan Jezus, przewidując właśnie te możliwe odchylenia i upadki, ustanowił specjalny Sakrament, który ma za cel leczyć rany zadane przez grzech, przywracać grzesznikom stan Łaski, umacniać w niej słabych. „Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są zatrzymane” (Jan 20, 23), rzekł Pan Jezus Apostołom, udzielając im i ich następcom przedziwnej władzy odpuszczania grzechów w Jego Imieniu, władzy, której nie dał Aniołom ani nawet Najświętszej Maryi Pannie, lecz tylko Swoim kapłanom.
„Któż grzechy może odpuszczać, jeśli nie Sam Bóg?” (Mk 2, 7), zapytują się faryzeusze, widząc jak Pan Jezus rozgrzeszał grzeszników. Podobnie i dziś z niewiarą lub wątpieniem patrzy świat na Sakrament Pokuty, nie umie i nie chce rozpoznać w kapłanie Sługi Bożego. Lecz dla wierzącego czyż jest Sakrament, który by bardziej pobudzał do czci, pobożności i wdzięczności? Wielkie są Sakramenty, którymi Pan Jezus podnosi nas do godności dzieci Bożych i Swoich żołnierzy; niewysłowiony jest Sakrament, w którym ilekroć zapragniemy, karmi nas Swoim Ciałem Niepokalanym, lecz czyż nie jest jeszcze bardziej wzruszającym Sakrament Pokuty? Przezeń szuka Pan Bóg Chrześcijanina, który Go zdradził, żołnierza, który zbiegł z pola bitwy, syna, który żywił się u Jego Stołu, a odszedł, by karmić się młótem wieprzów. Zamiast gniewać się i odtrącić tego, kto tak źle odpowiedział na Jego niepojęte Dary, Pan Jezus ustanawia właśnie ten Sakrament, by dać grzesznikowi Swoje przebaczenie i Miłosierdzie, by uzdrowić tę duszę, która okryta już szatą godową Łaski, odnowiona we Krwi Przenajdroższej, popadła w grzech i stała się Jego wrogiem.
2. Chociaż Sakrament Pokuty jest konieczny tylko do odpuszczenia grzechów ciężkich, to jednak Kościół Święty zawsze zalecał i pochwalał częstą jego praktykę, nawet dla tych, którzy mają oskarżać się tylko z grzechów powszednich. „Gorąco polecamy — powiada Pius XII —pobożny zwyczaj, wprowadzony przez Kościół nie bez natchnienia Ducha Świętego, częstej Spowiedzi, dzięki której potęguje się właściwe poznanie samego siebie, wzrasta chrześcijańska pokora, nieprawość obyczajów się wykorzenia, zwalcza się duchowe niedbalstwo i ociężałość, oczyszcza się sumienie, wzmacnia się wola, zdobywa się zbawienne kierownictwo duchowe i mocą samego Sakramentu zyskuje się wzrost Łaski” (O Mistycznym Ciele Chrystusa). Częsta Spowiedź była zawsze uważana przez prawdziwą Tradycję Katolicką za szkołę doskonałości, za najskuteczniejszy środek do poprawy błędów i złych skłonności, zarówno jak i wzrastania w cnocie. Kiedy penitent widzi w spowiedniku Samego Pana naszego Jezusa Chrystusa i wyznaje mu z pokorą i szczerością swoje grzechy i słabości, a z tym oskarżeniem łączy szczerą skruchę i gorące pragnienie poprawy, Sakrament sprawia w nim cudowne skutki. Nie tylko zostają mu odpuszczone jego niewierności, nie tylko otrzymuje wzrost Łaski uświęcającej, ale ponadto zyskuje Łaskę Sakramentalną, która zabezpiecza Pomoc Bożą do poprawienia się ze swych słabości, do zwyciężania pokus, którym tak łatwo ulega, oraz do pokonania szczególnych trudności. jakie napotyka w praktyce cnoty. Nie ma lepszego lekarstwa na zło i niedomagania duszy, jak częsta, dobrze odprawiana Spowiedź, czyli Spowiedź pokorna. szczera, pełna skruchy za winy.
Pan Jezus nas oczekuje w tym Sakramencie Miłości Najłaskawszej, nie tylko by obmyć nasze dusze w Swojej Krwi Przenajdroższej, lecz by je wzmocnić i pokrzepić w tej zbawiennej kąpieli, zabezpieczyć przeciw przyszłym napaściom pokusy i zła. Wszystkie Zasługi Męki Pana Jezusa, cała nieskończona wartość Jego Krwi staje się przez Spowiedź własnością naszej duszy i o tyle wyjdziemy z niej bardziej odnowieni, uświęceni, wzmocnieni w dobrym, o ile będziemy przystępować do tego Sakramentu z sercem skruszonym i upokorzonym.
Rozmowa.
„Duszo moja, jeśli grzech zadał ci rany, oto twój Bóg, oto twój Lekarz gotów uleczyć cię. Wszechmoc pozwała Mu odpuścić wszystkie grzechy w jednej chwili, Dobroć i Miłosierdzie skłaniają Go do przebaczenia ci”.
„Lękasz się może, albowiem On jest twoim Sędzią? Ale ufaj duszo moja, bo chociaż jest On Sędzią, jest także twoim Obrońcą. Jest Nim, by cię obronić i usprawiedliwić, jeśli pokutujesz; jest twoim Sędzią nie na to, by cię potępić, lecz by cię zbawić, jeżeli się uniżasz. Jego Miłosierdzie jest Nieskończenie większe niż wszystkie twoje nieprawości. Mówię ci to nie dlatego, byś trwając w grzechu, stała się niegodną Jego Łaski, lecz byś unikając zła, nie rozpaczała o Jego Łaskawości i przebaczeniu” (Bł. Ludwik Blozjusz).
„O Źródło Miłości, o Najmiłościwszy Panie Jezu Chryste, jesteś przepełniony tak Niewysłowioną Dobrocią, że miłując nas, stale nas uprzedzasz. Miłujesz nas, a Niezmierzona Twoja Miłość obejmuje także i nieprzyjaciół. Nikomu nie odmawiasz Samego Siebie. Twoja Miłość jest tak wielka i niepojęta, że nawet tych, którzy nędznie żyli w grzechu, wzywasz do pokuty i często mimo ich sprzeciwu skłaniasz ich do powrotu”.
„Racz więc wspomóc mnie, o Najłaskawszy Panie Jezu Chryste, Ogniu i Światłości Miłości. Zapal i oświeć moje uparte i krnąbrne serce Twoją Miłością, abym przy Łasce Twojej żałował za me grzechy z miłości ku Tobie, bym czynił za nie pokutę. Daj mi serce czyste, pokorne i skore do spełniania uczynków Ci miłych, abym wsparty Twą Łaską uprzedzającą, towarzyszącą i następującą, mógł żyć tu na ziemi w Twojej Miłości, a po śmierci otrzymał z Miłosierdzia Twego życie wieczne i umiłował Cię w Chwale Niebieskiej” (Czcig. Rajmund Jordan) *.
——————————————————
Przypis do rozmyślania:
(*) Starożytny pisarz, znany w literaturze ascetycznej pod pseudonimem „idiota”.
Zachęcamy do:
- podjęcia ratunku Dusz Czyśćcowych w miesiącu Listopadzie im poświęconym: Listopad – miesiąc dusz czyśćcowych dzień 15
- Myśli i nauki o Sądzie Ostatecznym. Dzień 15. Przyjście Sędziego; rozłączenie dobrych i złych. Cz.4
© salveregina.pl 2023