Źródło: O. Gabriel od Św. Marii Magdaleny, Współżycie z Bogiem. Rozmyślania o życiu wewnętrznym na wszystkie dni roku, tłum.: o. Leonard od Męki Pańskiej, Wyd. OO. Karmelitów Bosych, Kraków 1960r.

 

 

UWAGA!

W poniedziałki Wielkiego Postu zgodnie z kan. 1252 § 3, zawartym w Kodeksie Prawa Kanonicznego z 1917 roku, obowiązuje POST ILOŚCIOWY. Szczegóły o obowiązujących postach są opublikowane w wpisie: Nauki katolickie o Wielkim Poście. 

 

 

 

Rozmyślanie.

WARTOŚĆ CIERPIENIA.

 

 

OBECNOŚĆ BOŻA. — O Jezu Ukrzyżowany, naucz mnie umiejętności Krzyża, naucz mnie wartości cierpienia.

Rozważanie.

1. Męka Pana Jezusowa uczy nas praktycznie, że w życiu chrześcijańskim trzeba być gotowym przyjmować cierpienia z miłości ku Panu Bogu. Ta lekcja jest twarda i przeciwna naszej naturze, tak skłonnej do rozkoszy i do radości, a jednak pochodzi ona od Pana Jezusa, Mistrza Prawdy i Życia, najukochańszego Mistrza dusz naszych, który pragnie tylko naszego dobra. Jeśli więc On uczy nas cierpieć, to znaczy, że w cierpieniu kryje się wielki skarb.

Cierpienie samo w sobie jest czymś złym i nie może być miłym. Jeśli Pan Jezus raczył je podjąć w takim stopniu i jeśli stawia je przed nami, zachęcając nas, abyśmy je cenili i kochali, to jedynie dla osiągnięcia przez nie wyższego dobra wzniosłego dobra odkupienia i uświęcenia dusz naszych.

Choć człowiek, jako byt złożony, z natury swojej podlega cierpieniu, Pan Bóg jednak chciał, aby nasi pierwsi rodzice byli od niego wyjęci, dzięki darom poza przyrodzonym. Lecz przez grzech utracili oni te Dary na zawsze i tak cierpienie weszło w nasze życie jako nieunikniony jego towarzysz. Straszny ogrom cierpień, który przyciska ludzkość jest następstwem zaburzenia, spowodowanego przez grzech, nie tylko przez grzech pierworodny, lecz również przez grzechy uczynkowe. A jednak Kościół śpiewa: „felix culpa!” Dlaczego? Dlatego, że miłość nieskończona Boga wszystko przemienia i umie wyciągnąć z podwójnego zła grzechu i cierpienia wielkie dobro odkupienia rodzaju ludzkiego. Pan Jezus, biorąc na siebie grzechy ludzkie, wziął również ich następstwa, czyli i to cierpienie, które podjął w czasie całego Swego Życia, a szczególnie podczas Swej Męki, stało się środkiem naszego Odkupienia. Cierpienie, następstwo grzechu, staje się w Panu Jezusie i z Panem Jezusem, środkiem zniszczenia samego grzechu. Oto dlaczego Chrześcijanin nie może uważać cierpienia jedynie za niepożądany ciężar, który z konieczności musi dźwigać, lecz raczej za środek Odkupienia i uświęcenia.

 

 

PRZEKAŻ 1.5% PODATKU
na rozwój Salveregina. Bóg zapłać
KRS: 0000270261 z celem szczegółowym: Salveregina 19503

 

 

2. Cierpienie jest niemiłym uczuciem, którego doświadczamy wobec rzeczy miejsca, okoliczności itd., — które nie odpowiadają naszym dążnościom, wymaganiom, pragnieniom, nie zgadzają się z nimi, nie zaspokajają ich, lecz są im przeciwne i przeszkadzają im. Wszyscy ludzie podlegają cierpieniom, lecz tylko Chrześcijanin posiada sekret wprowadzenia go w swoje życie tak, aby nie niszczyło harmonii i szczęścia możliwego na tej ziemi. Tajemnica ta leży właśnie w tym, by umieć pogodzić każde cierpienie z własnymi dążnościami, które dla Chrześcijanina nie mogą się nigdy ograniczać do ideału szczęścia ziemskiego. Ta harmonia jest możliwa, albowiem to, co jest przeciwne i niepożądane z jednego punktu widzenia, bardzo często odpowiada z drugiego. Tak np. cierpienia fizyczne — głód, zimno, choroba itd.- choć nie odpowiadają ciału, mogą być bardzo pożyteczne lub nadprzyrodzonego, postęp w świętości itd.

Jeśli z punktu widzenia czysto ludzkiego, niektóre cierpienia są całkowicie nieodpowiednie i nieużyteczne, nie są one nigdy takimi z punktu widzenia nadprzyrodzonego. „Miłujących Boga wszystko wspomaga ku dobremu” (Rzym. 8, 28), nawet największe nieszczęścia osobiste lub społeczne mogą się stać cennym i skutecznym środkiem wywyższenia. Każde więc cierpienie może być uzgodnione z najwyższymi ideałami: z wiecznym zbawieniem, świętością, Chwałą Bożą, dobrem dusz.

Lecz jest to niemożliwe bez miłości, a staje się możliwe tylko proporcjonalnie do miłości. Tylko Miłość Pana Jezusa mogła przemienić Krzyż, okrutne narzędzie Męki, w skuteczne narzędzie chwały Bożej i zbawienia ludzkości. Tak będzie i dla nas. Miłość ku Panu Bogu i duszom uczyni nas zdolnymi do przyjęcia każdego cierpienia i pogodzenia go z naszymi najwyższymi dążnościami. W ten sposób cierpienie zajmuje miejsce — i to bardzo ważne w naszym życiu, a jednak nie niszczy harmonii i pogody, nie przygniata ducha lecz owszem, rozszerza coraz bardziej horyzonty, w coraz większej miłości. W ten właśnie sposób cierpiąc, można być nawet szczęśliwym. Oto jak Pan Jezus przemienił cierpienie, oto wartość, którą Mu nadała Jego Męka.

Rozmowa.

„O Panie, ciężko Ci napawać nas goryczą, lecz Ty wiesz, że to jest jedyny środek, którym pozwalasz nam poznać Cię tak, jak sam siebie znasz i przez który czynisz nas podobnymi do siebie.

„Dobrze wiesz, o Panie, że gdybyś mi dał tylko cień radości, przywiązałabym się doń wszystkimi siłami serca. I dlatego mi go odmawiasz… bo pragniesz, aby serce moje całe było dla Ciebie.

„Życie mija tak szybko, że naprawdę lepiej jest mieć piękną koronę w niebie, a tutaj na ziemi trochę cierpieć, niż tam mieć zwykłą koronę bez cierpienia tutaj. Gdy myślę, że w zamian za cierpienie zniesione z radością będę Cię więcej kochala przez całą wieczność, rozumiem dobrze, że choćbyś mi dał cały wszechświat ze wszystkimi jego skarbami, nie mogłoby się to porównać z wartością najmniejszego nawet cierpienia. Każde nowe cierpienie, każdy ból serca, to jakby lekki wietrzyk, który Ci niesie, o Jezu, zapach duszy milującej Cię. Uśmiechasz się również miłośnie i natychmiast przygotowujesz nową gorycz, wypełniasz kielich aż po brzegi, pamiętając, że im więcej dusza wzrasta w miłości, tym więcej musi cierpieć.

Jakiejże Łaski mi udzielasz dając mi cierpienie! Wieczność będzie za krótka, by Ci za nie podziękować. Skąd takie wyróżnienie? To Tajemnica, którą objawisz nam w Ojczyźnie, w dniu, w którym otrzesz wszystkie łzy nasze.

To Ty, o Panie, przychodzisz prosić mnie jako o jałmużnę, o ten smutek, o to doświadczenie… potrzebujesz ich dla dusz, dla mojej duszy. O Jezu, odkąd dałeś mi zrozumieć, że chciałbyś mi dać dusze przez krzyż, im większe są krzyże, jakie spotykam, tym bardziej rośnie we mnie pragnienie cierpienia.

„Czuję się szczęśliwa, że nie jestem wolna od cierpień tutaj na ziemi. Cierpienie z miłości, to jedyna rzecz, która mi się wydaje godna pożądania na tej łez dolinie” (T. Dz. J.: Lt. 32, 50, 23, 40, 58, 224; Dz. 7). Amen.

 

 

Zachęcamy do:

  1. uczczenia Św. Józefa w miesiącu marcu ku Jego czci poświęconym: Nabożeństwo marcowe ku czci Św. Józefa, Oblubieńca NMP – dzień 18.
  2. poznania Nauki katolickie o Wielkim Poście.
  3. uczczenia Tajemnicy Odkupienia w Wielkim Poście: Nabożeństwo na okres Wielkiego Postu.
  4. uczczenia Męki Pańskiej: Nabożeństwo do Męki Pańskiej.
  5. lektury czytania wielkopostnego: Czytania wielkopostne o Matce Boskiej Bolesnej — dzień 34

 

 

 

 

 

 

© salveregina.pl 2024