Rozmyślania na wszystkie dni całego roku
z pism Św. Alfonsa Marii Liguoriego
1935 r.
PRZETŁUMACZYŁ Z WŁOSKIEGO
O. W. SZOŁDRSKI C. SS. R.
TOM I.
KRÓTKIE AKTY MIŁOŚCI BOŻEJ
DO UŻYCIA W CZASIE ROZMYŚLANIA.
Jezu, mój Boże, kocham Cię nade wszystko, we wszystkim, z całego serca, bo na to tak bardzo zasługujesz.
Panie, żałuję, iż Cię obrażałem, Dobroci Nieskończona; nie pozwól, bym Cię miał jeszcze kiedy obrazić.
Jezu, miłości moja, spraw, abym Cię zawsze kochał, a potem czyń ze mną, co Ci się podoba.
Jezu mój, chcę żyć, gdzie Ci się podoba, i chcę cierpieć, jak Ci się podoba; chcę umrzeć, kiedy zechcesz.
Jezus niech będzie w mym sercu, a Marya w mym umyśle. Niech Jezus, Marya, Józef będą życiem moim.
W roztargnieniach mów:
Panie, dopomóż mi do wykonania dobrych postanowień i udziel mi siły, bym odtąd dobrze żyć rozpoczął, niczym bowiem jest to, co dotąd uczyniłem.
A jako który skarby zbiera, tak i kto ma w poszanowaniu matkę swą. — Ekkl. 3, 5.
PRZYGOTOWANIE. — Ponieważ Pan Jezus niezmiernie kocha swą drogą Matkę, miłymi są Mu wszyscy, którzy często rozważają Jej cierpienia.
Takim też użycza łask niezliczonych. Niestety! Jakże niewielu praktykuje to piękne nabożeństwo. Większa część wiernych, zamiast współczuć z boleściami Maryi, odnawia je swymi grzechami, swą oziębłością. Może i ty należysz do liczby tych niewdzięcznych?
I. — Aby poznać, jak miła jest Matce Bożej pamięć na Jej Boleści, dość byłoby powiedzieć, iż w r. 1239 ukazała się Ona siedmiu pobożnym mężom, którzy potem założyli zakon Serwitów. Oświadczyła im, iż jeśli chcą zrobić Jej przyjemność, niechaj często rozważają Jej boleści; chciała też, aby na pamiątkę Jej śmierci nosili czarną szatę. — Pan Jezus objawił Bł. Weronice z Binasco, iż bardziej Go cieszy, gdy widzi, że ktoś współczuje z Boleściami Jego Matki, niż z Jego własnymi.
— Córko, rzekł do niej, miłe mi są łzy wylane z powodu Męki Mojej, ponieważ jednak niezmiernie kocham Swą Matkę, większą mi jeszcze ten sprawia przyjemność, kto rozważa, co Ona przy Mej Śmierci wycierpiała.
Toteż wielkie Łaski Pan Jezus obiecuje tym, którzy mają nabożeństwo do boleści Maryi. Opowiada Pelbartus, iż Św. Elżbieta dowiedziała się z objawienia, że św. Jan Ewangelista, już po Wniebowzięciu Matki Bożej, chciał Ją ponownie zobaczyć. Dostąpił tej Łaski — ukazała mu się jego droga Matka wraz z Panem Jezusem. Taż Święta słyszała, iż Matka Boska zwróciła się wtedy do Syna i prosiła Go o Łaski dla tych, którzy mają szczególne nabożeństwo do Jej Boleści — Pan Jezus przyrzekł czterech szczególnych Łask im udzielić:
- Najpierw, iż kto wzywa Matkę Bożą, powołując się na Jej Boleści, umrze w szczerej pokucie za grzechy.
- Pan Jezus będzie się nim opiekować w cierpieniach, szczególniej zaś w chwili śmierci.
- Wyciśnie też w jego duszy pamięć Męki Swojej, a następnie w Niebie go wynagrodzi.
- Odda go wreszcie w Ręce Maryi, by nim rozporządzała według Swej Woli i otrzymała dla niego Łaski, jakich zapragnie. Niezliczone przykłady stwierdzają, iż tak jest rzeczywiście.
II. — Skoro Najświętszej Maryi Pannie tak wielką sprawia przyjemność, kiedy przypominamy sobie Jej cierpienia i skoro za ich rozpamiętywanie Pan Jezus tak wielkie Łaski przyobiecał, rozważanie boleści Maryi powinno by przede wszystkim leżeć na sercu każdemu chrześcijaninowi. Niestety, iluż jest takich, którzy szczególniej w tych dniach karnawału zamiast czcić Matkę Bolesną, przez swą oziębłość i grzechy swoje jeszcze powiększają Jej cierpienia i pomnażają liczbę mieczów, przeszywających Jej Serce.
To właśnie, jak opowiadają, Matka Boża okazała pewnemu młodzieńcowi, który miał do Niej nabożeństwo. — Gdy pewnego dnia po dopuszczeniu się ciężkiego grzechu, udał się przed obraz Matki Boskiej Bolesnej, której Serce siedem mieczów przeszywało, ujrzał tym razem już nie siedem, lecz osiem mieczów i usłyszał głos, iż przez swój grzech właśnie ów ósmy miecz wbił w Serce Najświętszej Maryi Panny.
Modlitwa:
Błogosławiona Matko moja, nie jeden miecz, ale tyle mieczów, ile grzechów popełniłem, wbiłem w Twe Serce. Pani moja, nie Tobie niewinnej, lecz mnie, tak bardzo grzesznemu, cierpienia się należę. Ponieważ jednak tyle zechciałaś dla mnie wycierpieć, na mocy Twych Zasług uproś mi wielki żal za grzechy i cierpliwość w znoszeniu ucisków tego życia, które nigdy nie dorównają mym winom, przez które tyle razy na piekło zasłużyłem. Uproś mi też, Matko moja, stałe i serdeczne nabożeństwo do Męki Pana Jezusa i do Twych Boleści, abym, mając udział w Twych cierpieniach na ziemi, dostąpił też udziału w Twej Chwale w Niebie. Amen. (* I, 230).
Zachęcamy do uczczenia Najświętszej Maryi Panny, Matki Boskiej Bolesnej w miesiącu lutym ku Jej czci poświęconym: Nabożeństwo lutowe ku czci Matki Boskiej Bolesnej.
© salveregina.pl 2023