Rozmyślania na wszystkie dni całego roku

z pism Św. Alfonsa Marii Liguoriego

1935 r.

 

 

PRZETŁUMACZYŁ Z WŁOSKIEGO

O. W. SZOŁDRSKI C. SS. R.

 

 

TOM I.

 

 

KRÓTKIE AKTY MIŁOŚCI BOŻEJ

DO UŻYCIA W CZASIE ROZMYŚLANIA.

 

 

Jezu, mój Boże, kocham Cię nade wszystko, we wszystkim, z całego serca, bo na to tak bardzo zasługujesz.

Panie, żałuję, iż Cię obrażałem, Dobroci Nie­skończona; nie pozwól, bym Cię miał jeszcze kie­dy obrazić.

Jezu, miłości moja, spraw, abym Cię zawsze kochał, a potem czyń ze mną, co Ci się podoba.

Jezu mój, chcę żyć, gdzie Ci się podoba, i chcę cierpieć, jak Ci się podoba; chcę umrzeć, kiedy zechcesz.

Jezus niech będzie w mym sercu, a Marya w mym umyśle. Niech Jezus, Marya, Józef będą życiem moim.

 

W roztargnieniach mów:

Panie, dopomóż mi do wykonania dobrych postanowień i udziel mi siły, bym odtąd dobrze żyć rozpoczął, niczym bo­wiem jest to, co dotąd uczyniłem.

 

 

„Człowiek niektóry sprawił wieczerzę wielką”. — Łk 14. 16.

 

PRZYGOTOWANIE. — Dzisiejsza Ewangelia opowiada, iż pewien bogacz sprawił wielką wie­czerzę i polecił słudze, by sprowadził na nią wszystkich, których spotka, ubogich, ślepych i chromych, a nawet, żeby użył siły, gdyby się wymawiali. „Wynijdź na drogi i opłotki, a przy­muś wejść, aby był dom mój napełniony”. Nastę­pnie zaś dodał, iż żaden z tych, których poprzednio zaprosił, a którzy z zaproszenia nie skorzy­stali, nie zasiądą do jego stołu. „Powiadam wam, iż żaden z onych mężów, którzy są zaproszeni, nie zakosztuje wieczerzy mojej”. Tą wieczerzą jest Komunia Święta. — Wieczerza wielka, na którą są za­proszeni wszyscy wierni, by pożywali Ciało Pana Je­zusa w Przenajświętszym Sakramencie Ołtarza. Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało Moje”. Zastanówmy się dziś nad Miłością, jaką Pan Jezus nam okazał, oddając się nam w tym Sakramencie, jak powinniśmy Go przyjmować i co mamy czynić, by wielki pożytek z Komunii Świętej osiągnąć.

 

I. „Wiedząc Jezus, iż przyszła godzina Jego, aby przeszedł z tego świata do Ojca, umiłowawszy Swoich, którzy byli na świecie, do końca ich umi­łował”. Pan Jezus wiedząc, iż nadeszła godzina Jego śmierci, chciał pozostawić nam największy dowód Swej Miłości — Siebie Samego w Przenajświętszym Sakramencie. Słowa: „do końca ich umiłował”, Święty Jan Chryzostom wyjaśnia słowy: „Największą Mi­łością ich ukochał”. Według Św. Bernardyna ze Sieny, objawy Miłości przy śmierci okazane, najgłębiej kryją się w pamięci i szczególniej są ce­nione. — Gdy jednak inni pozostawiają przyja­ciołom pierścień lub nieco pieniędzy na pamiątkę swej przyjaźni, Pan Jezus pozostawił Siebie Samego, jako Pokarm w tym Sakramencie Miłości.

Kiedy Pan Jezus ustanowił ten Sakrament? W noc poprzedzającą Śmierć Jego, mówi Apostoł. „Nocy, której był wydany, wziął chleb, a dzięki uczyniwszy, łamał i rzekł: Bierzcie, i jedzcie, to jest Ciało Moje”. W owej więc chwili, gdy ludzie myśleli o wydaniu Go na Śmierć, Zbawiciel dał nam ten Dar wielki. Nie dość było Panu Jezusowi, iż miał oddać za nas na Krzyżu Swe Życie, chciał, za­nim umarł, okazać w sposób uroczysty, jak mówi Sobór Trydencki, wszystkie bogactwa Swej ku lu­dziom Miłości, dając nam Siebie na Pokarm w Komunii Świętej. — Gdyby nas wiara o tym nie zapewnia­ła, któż mógłby uwierzyć, iż Bóg zechciał stać się Człowiekiem, a następnie oddał się na Pokarm Swym stworzeniom?

Skoro Pan Jezus powiedział Swym Uczniom o tym Sakramencie, który zamierzał nam zosta­wić, ci, jak pisze Święty Jan, nie chcieli wierzyć i opu­ścili Pana, mówiąc: „Jakoż nam ten może dać Ciało Swe na Pokarm?… Twarda jest ta mowa i któż jej słuchać może?”

Lecz to, w co ludzie nie mogli uwierzyć, obmy­śliła i wykonała wielka Miłość Pana Jezusa: Bierzcie i jedzcie, to jest Ciało Moje”. Tak powiedział do Apostołów, zanim umarł, tak też mówi do nas po Swej Śmierci. Za jakże szczęśliwego uważałby się ten, któremu by król posłał jakie danie ze swego stołu! Pan Jezus zaś daje Siebie na Pokarm bez żadnego zastrzeżenia. „Cały się tobie oddał i nic sobie nie zostawił”. Tymi słowy Św. Jan Chryzostom wyrzuca nam naszą niewdzięcz­ność. — Św. Tomasz zaś powiada, iż Pan Bóg dał nam w Eucharystii wszystko, czym jest i co po­siada.

 

II. — Dwóch rzeczy potrzeba, aby z Komunii Świętej odnieść wielki pożytek: należy się do niej przygotować, a po jej przyjęciu odprawić należycie dziękczynienie.

Co się tyczy przygotowania, to pewne, iż Świę­ci dlatego tak wielkie pożytki odnosili z Komunii Świętej, iż starali się do niej należycie przygotować. Tymczasem wiele dusz, pomimo częstych Komunii Świętych, popełnia wciąż te same niedoskonałości. Przyczyna tego nie jest w Pokarmie, pisze kardynał Bona, lecz w usposobieniu tego, kto Go pożywa. Dwóch rzeczy głównie potrzeba, by z Komunii Świętej odnieść wielki pożytek. Należy najpierw oderwać serce od stworzeń, wyrzucając z niego wszystko, co nie jest Panem Bogiem. O ile więcej w sercu ziemi, o tyle tam mniej miejsca dla Miłości Bożej, toteż należy oczyszczać serce z ziemskich przywiązań, aby Pan Bóg posiadał je całkowicie. — Tego chcę od ciebie, powiedział Pan Jezus do Św. Gertrudy, abyś Mnie przyjmowała wolna od przywiązań  ziemskich. — Oderwijmy się więc od stworzeń, a nasze serce stanie się całkowicie własnością Stwórcy.

Aby odnieść wielki pożytek z Komunii Świętej, należy też przyjąć ją w intencji tym gorętszego miłowania Pana Jezusa. — Należy, powiada Św. Fran­ciszek Salezy, jedynie z miłości przyjmować Tego, który z Miłości jedynie nam się oddaje. — Celem głównym naszych Komunii Świętych winno być pomna­żanie się w miłości ku Panu Jezusowi.

Pan Jezus powiedział do Św. Mechtyldy: „Gdy przystępujesz do Komunii Świętej, pragnij mieć tę mi­łość, jaką wszystkie serca aż dotąd ku mnie pałały, Ja zaś przyjmę twą miłość, uważając ją za taką, jaką byś chciała, aby była”.

Konieczne jest też dziękczynienie po Komunii Świętej. Modlitwy, jakie po Jej przyjęciu zanosimy, są milsze Panu Bogu i pożyteczniejsze dla nas. Po Ko­munii Świętej winniśmy wzbudzać odpowiednie akty, nie tylko wdzięczności, lecz również pokory, mi­łości, ofiarowania siebie samych.

Upokarzajmy się wówczas jak możemy, wi­dząc, iż Pan Bóg stał się naszym Pokarmem, pomi­mo że Go tak obrażaliśmy. Pewien uczony pisarz powiada, iż uczuciem najodpowiedniejszym dla tego, kto przyjmuje Komunię Świętą, jest zdumienie, wyrażone w słowach: Pan Bóg mnie się oddał! Pan Bóg mnie się oddał! — Wzbudzajmy wówczas również wiele aktów miłości ku Panu Jezusowi; dlatego bowiem nam się oddał, byśmy Go kochali, toteż bar­dzo Panu Jezusowi się podoba, gdy ten, kto Go przyjął, powiada: Mój Jezu, kocham Cię, Ciebie pragnę jedynie.

Ofiarujmy również Panu Jezusowi siebie i wszyst­kie nasze sprawy, aby nimi zarządzał według Swej Woli; często powtarzajmy: Mój Jezu, cały mi się oddałeś i ja całkowicie Tobie się oddaję.

 

 

 

Zachęcamy do:

  1. uczczenia Najświętszego Serca Pana Jezusa w miesiącu czerwcu ku czci Jego poświęconym: Nabożeństwo czerwcowe – dzień 11
  2. pobożnego przygotowania się do wspomnienia Św. Antoniego Padewskiego przez Nowennę: Nowenna do Św. Antoniego Padewskiego – dzień 8
  3. Pierwsza Nowenna do Najświętszego Serca Pana Jezusa z Św. Małgorzatą Marią Alacoque – dzień 5
  4. Druga nowenna do Najświętszego Serca Pana Jezusa – Dzień 5
  5. poznania Nauki katolickiej o Miłosierdziu Bożym: Nauka katolicka o Miłosierdziu Bożym
  6. uczczenia Miłosierdzia Bożego: Nabożeństwo do Miłosierdzia Bożego

 

 

 

 

© salveregina.pl 2023

Newsletter

Otrzymaj za darmo: Niezbędnik modlitewny za dusze czyśćcowe.
Jeśli chcesz otrzymywać żywoty świętych, codzienne rozmyślania, modlitwy za dusze czyśćcowe, nowenny przed świętami, wypełnij poniższy formularz.
Zaznacz: *
Regulamin *