Dusze czyśćcowe

 

 

 

 

Miesiąc Listopad na pomoc dusz czyśćcowych.

Skarbnica odpustów modlitewnych i uczynkowych, 1901

Kto publicznie lub prywatnie przez cały miesiąc listopad odprawia wspólnie albo osobno jakiekolwiek pobożne ćwiczenia na pomoc dusz czyścowych, zyska:

1) raz na dzień przez tenże miesiąc 7 lat i tyleż kwadragen;

2) Odpust zupełny zaś w jednym dniu do wyboru pod warunkami: Spowiedzi Świętej, Komunii Świętej, nawiedzenia kościoła i przy tym modlitwy według intencji Papieża.

Odpusty te można ofiarować za dusze czyśćcowe.

(Leon XIII. Dekr. Gen. Św. Kongr. Odp. d. 17 styczn. 1888. Àcta S. Sedis XX. 413).

 

Czytaj więcej

O nabożeństwie miesięcznym

Źródło: Zbior wybornego y gruntownego nabozenstwa na codzienne, tygodniowe, miesięczne, w dni swięte i roczne 1819

Nauka.

Chociaż nie zdaje się być osobliwszym i różnym od codziennego, tygodniowego, i rocznego, jakoż nie znajduje się w innych do Nabożeństwa książkach, przestrzec jednak potrzeba wiernych Chrystusowych. Najpierw, że niektórzy z nich zostają w rozmaitych Bractwach, którym oprócz innych w roku dni, na jedną w każdym miesiącu Niedzielę nadane są odpusty to zawsze pod obowiązkiem jakiego nabożeństwa. Po wtóre: Wszyscy, którzykolwiek nabożnie co dzień trzy razy odmawiają Anioł Pański, i którzy codziennie przez pół lub ćwierć godziny odprawiają medytację, to jest modlitwę wewnętrzną, tak ci jako i pierwsi wiernie się każdego dnia w tych pobożnych uczynkach zachowując przez cały miesiąc, w każdym całego roku dostąpić mogą zupełnego odpustu w te dni Miesięczne, które sami sobie obiorą, a w nie spowiadać się i komunikować, i modlić się będą. Przysposobienia do Spowiedzi opisane są niżej w Nabożeństwie do Świętych Sakramentów, w Nabożeństwie także tyczącym się Odpustów, wyrażone tj. względem nich uwiadomienia i modlitwy.

Co się zaś tyczy Medytacji, czyli modlitwy wewnętrznej, ta choćby tak wielkimi, (jako się wyżej nadmieniło) Odpustami zalecona nie była, sama jednakże przez się od modlitwy ustnej daleko jest zacniejsza i pożyteczniejsza; gdyż kiedy się modlimy ustnie mówimy tylko do Pana Boga; ale gdy się modlimy wewnętrznie, tj. gdy rozmyślamy co nabożnego, wtenczas Sam Pan Bóg mówi do nas, ponieważ więc tyle jest na świecie ludzi chcących nawet pobożniejsze prowadzić życie, którzy wiele różnych i długich modlitw ustnych codziennie odmawiają, a o modlitwie wewnętrznej albo nie wiedzą, albo nie dbają, albo co rozmyślać nie mają, przetoż kładzie się tu dla wszystkich wielce gruntowne i wyborne Uwagi na każdy dzień Miesiąca. Które przeczytawszy codziennie po jednej rozważając, trzeba je znowu na drugi i na każdy poczynający się Miesiąc z początku zaczynać. Przez całe życie odprawiając je, znajdzie się zawsze w nich co nowego do używania i ku zbudowaniu.

Uwaga o odpustach.

Źródło: Głos duszy 1881;

Odpusty. Podręcznik dla duchowieństwa i wiernych opr. X. Augustyn Arndt 1890r. 

Benedykt XIV, sławny i uczony papież, polecał Brewem d. 16 grudnia 1746r., bardzo gorąco rozmyślanie, i bardzo słusznie, mało bowiem jest ćwiczeń pobożnych, z których by Chrześcijanie mogli czerpać skuteczniejsze środki do zapewnienia sobie wytrwania i postępu w cnotach. „Dajcie mi kogoś, który co dzień choć kwadrans poświęca rozmyślaniu powiedziała Św. Teresa, a ja mu obiecuję Niebo“.

Odpusty: 1) Zupełny raz na miesiąc w dzień dowolnie obrany, jeśli kto przez miesiąc co dzień rozmyśla przez pół godziny lub przynajmniej przez kwadrans. Warunki: Spowiedź, Komunia Święta i modlitwa pobożna na zwyczajne intencje.

2) 7 lat i 7 kwadr. za każdy raz, gdy kto w kościele lub gdzie indziej, publicznie lub prywatnie, naucza innych o sposobie rozmyślania, albo gdy kto tej nauki słucha. Warunek: Spowiedź, Komunia Święta za każdym razem.

3) Odpust zupełny raz na miesiąc w dniu dowolnie obranym, gdy kto pilnie naucza, albo się dał pouczyć. Warunki: Spowiedź, ilekroć z sercem skruszonym przyjmą Komunię Świętą i modlitwa na zwyczajne intencje. (Benedykt XIV. Brew. dn. 16 grudnia 1746r.)

Wszystkie te odpusty można ofiarować za dusze wiernych zmarłych.

 

 

WEZWANIE DO DUCHA ŚWIĘTEGO

V. Racz przyjść Duchu Święty i napełnić serca wiernych Twoich.

R. A ogień Miłości Twojej racz w nich zapalić.

V. Ześlij Ducha Twego, a będą stworzone.

R. A cała ziemia będzie odnowiona.

V. Módlmy się: Boże! Światłem Ducha Świętego serca wiernych nauczający, daj nam w Tymże Duchu poznawać co jest dobrem, i zawsze obfitować w pociechy Jego. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Który z Tobą i z Duchem Świętym żyje i króluje, Bóg w Trójcy Świętej Jedyny na wieki wieków.

R. Amen.

 

 

Dusze Czyśćcowe

 

 

DZIEŃ 19

 

 

CYKL I.

 

Źródło: Książka do nabożeństwa za dusze zmarłych 1886r.

 

 

ROZWAŻANIE. O POCZĄTKU 30 MSZY ŚWIĘTYCH, ALBO TZW. MSZACH GREGORIAŃSKICH.

 

 

Św. Grzegorz Wielki, Papież, opowiada sam w rozmowach swoich następującą historię, która się w jego własnym klasztorze w Rzymie zdarzyła, a do tych Mszy Świętych pobudkę dała.

Umarł pewien braciszek, na imię Justus. Ponieważ sobie ten braciszek przeciwko zakonnej Regule kilka dukatów był przywłaszczył, nakazał tenże Papież Święty na ukaranie jego, a innym na przestrogę, żeby go żaden braciszek przy śmierci nie wspomagał, ażeby ciało jego z tymi pieniędzmi za cmentarzem w pewnym dole zakopano; co się też rzeczywiście stało. Lecz po trzydziestu dniach zlitował się Ojciec Święty nad nim i kazał przez tyleż dni codziennie jedną Mszą Świętą za niego odprawić.

Poznaj dalszą część rozważania

Skoro ostatnią odprawiono, zjawił się zmarły swemu własnemu bratu Kopiozusowi, lekarzowi w mieście i rzekł mu na jego zapytanie o powodzeniu jego: „Dotąd mi się bardzo źle powodziło, teraz zaś bardzo się mam dobrze, bo dzisiaj otrzymałem Komunię”. Gdy to Kopiozus w klasztorze ogłosił, liczono, od wielu dni Świętą Ofiarę za niego sprawowano. (Przedtem na to nie zważano) i naliczono, że prawie dzień był trzydziesty. Papież Święty tę opowieść tymi słowy kończy: Ponieważ Kopiozus nie wiedział, co bracia za zmarłego uczynili, ani też bracia nie wiedzieli, co ów był widział, i ponieważ zjawienie do Świętej Ofiary stosowało się; stąd się jawnie pokazuje, że zmarły przez odprawienie zbawiennej ofiary mękom czyścowym uszedł. Stąd powstał powszechny zwyczaj owych trzydziestu Mszy Świętych, a wiele przykładów świadczy o ich wielkiej dzielności dla dusz zmarłych.

 

 

PUNKTY DO ROZMYŚLANIA.

 

I. Dusze czyścowe były za życia posłuszne Prawu Pana Boga, sprawiedliwe w miłości swej dla Niego i zwycięskie z nieprzyjaciółmi. Żąda On mieć je przy Sobie i gotuje im w Niebie chwalebne korony. Ale czasem musi z nimi obchodzić się prawie po nieprzyjacielsku i karać z nieugiętą surowością. Tak dzieląc się między Prawami Sprawiedliwości i tkliwym uczuciem Miłosierdzia, zwraca po kolei wzrok swój na te ulubione dusze i na nas, którzy je uwolnić możemy, – a kiedy odwieczne prawo wymaga, by im się pokazywał zagniewany, Serce Jego, pełne Miłości i Miłosierdzia do nas się odzywa, tamte odrzuca, a nas nagli, prawie błaga, zniża się do proszenia nas, byśmy nie zaprzestali tej walki, aby Go zmusić do wstrzymania Ręki, karami zbrojnej, by wyrwać z Rąk Jego chłostę, którą karze dusze, które kocha. Czyż możemy w tej mierze odmówić żądaniom Pana Boga?

II. Jakąż radością przejęty był Abraham, kiedy przymuszony poświęcić syna swego Izaaka, uczuł rękę przez Anioła wstrzymaną: o jakże Saul był szczęśliwym kiedy lud, sprzeciwiając się woli jego, przeszkodził mu skazać na śmierć Jonatana. Będziemy jeszcze milszymi Panu Bogu, jeżeli sprzeciwiając się bogobojnie Jego Sprawiedliwości, która karze dusze czyścowe, wydobędziemy je z kar, dla nich przygotowanych. Ale jakże znów ranimy Serce Jego, będąc głuchymi na żądania i nieczułymi na cierpienia dusz Jego ukochanych. Przez usta wymowne, jęczące swego proroka, woła On: „Nikt nie sprzeciwi się gniewowi memu, i nie uspokaja srogości Sprawiedliwości Mojej”. Możemyż słuchać tych słów Pana, a nie przyjść w pomoc duszom czyścowym?

III. Wyjdźmy, Chrześcijanie, z naszej obojętności, łączmy się z Miłosierdziem Naszego Niebieskiego Pana i czyńmy co możemy; dla pocieszenia tych dusz ukochanych. On staje się Pośrednikiem, On dla nich pomocy prosi. My, którzy musimy tak często do Nóg Jego padać, aby otrzymać Łaskę, będziemyż śmieli odmówić żądaniu Jego? O niechże tak nie będzie, przez mnogość modlitw naszych, modlitw na intencją umarłych, zapewnijmy Jego Dobra dla siebie tak, żeby nie tylko nie mógł nam na przeszłość odmówić Dobrodziejstw Swoich, ale żeby je podwoił i pomnożył, jak uczynił z Jobem, który Go za przyjaciół swych błagał.

 

 

Przykład.

W Dzień Zaduszny, Don Bernardin Mendoza, chcąc dać dowód litości dla dusz czyścowych, darował Św. Teresie dom z ogrodem, który posiadał w bliskości Valladolid, ażeby tam założyła klasztor na cześć Najświętszej Panny. Ale Święta, zajęta, ustaleniem innych pobożnych domów, odroczyła wykonanie tego świętego zamiaru. W tym czasie, Don Bernardino, zachorowawszy śmiertelnie, wkrótce umarł. Św. Teresa, była tym bardzo zmartwiona, i polecała go serdecznie Panu Bogu, Który jej raczył objawić, że wspaniałomyślny ten pan, nie jest w piekle, lecz w Czyśćcu, skąd nie wcześniej wyjdzie, aż się pierwsza Msza Święta w nowym odprawi klasztorze. Święta udała się spiesznie do Valladolid, aby się tam wziąć do dzieła, a zatrzymana w Awila, wielce ważnymi swymi interesami, znowu ujrzała Pana Boga, Który jej rozkazał porzucić wielkie interesa, a pospieszyć z wykonaniem świątobliwej chęci Don Bernardina, aby go tym sposobem uwolnić z płomieni. Na ten rozkaz posłała natychmiast do Vallodolid ojca Juliana z Awila, aby założył nowy klasztor, a wkrótce i sama za nim pośpieszyła i zaczęły się roboty około klasztoru, ale ponieważ obszerny budynek, długiego potrzebował czasu do wzniesienia się, kazała tymczasowo zbudować kapliczkę dla sióstr, które tam z sobą przywiozła. Żałowała jednak, iż nie mogła ukończyć prędko dużego kościoła, obawiała się albowiem, aby przez ten czas dusza Don Bernardina w Czyśćcu wiele nie cierpiała, jakaż atoli była jej radość, gdy przy pierwszej Mszy Świętej w kapliczce w zachwyceniu, zobaczyła Mendozę do Nieba wchodzącego. Uradowała się bardzo jego szczęściem, podziękowała Panu Bogu za Łaskę spiesznego uwolnienia, i odtąd wzmogła się jeszcze jej pobożność dla dusz czyścowych. Naśladujmy tu Samego Pana Boga, naśladujmy i Św. Teresę, starając się, jako ta czysta dziewica, odpowiadać jak można najwięcej, żądaniom Dobroci Boskiej, która chce gorąco oglądać dusze czyścowe w szczęściu i Chwale.

(P. Frnac. Ribera, in vita S. Theresiae, lib. II., cap. 10).

 

 

MODLITWY.

Odmówmy na intencję dusz wiernych zmarłych 5 Pacierzy i Wieczny odpoczynek na pamiątkę Męki Jezusa Chrystusa, Pana naszego; błagajmy Ojca Przedwiecznego, aby miał litość nad nimi przez Przenajświętszą Krew Syna Jego i w tym celu odmówmy 5 razy gorącą modlitwę:

Miłosierdzia dla nich, Boże Wieczny! przez Najdroższą Krew Jezusa Chrystusa, wybaw je z mąk czyścowych!

Ojcze nasz. Zdrowaś Marya, Wieczny odpoczynek. (*)

Dodajmy 1 Ojcze nasz i Zdrowaś Marya za tych, którzy to nabożeństwo rozpowszechniają.

 

* Do odmówienia tych Pacierzy przywiązanym jest odpust dla tych, którzy odmawiając przez cały miesiąc, będą się spowiadać i do Komunii Świętej przystąpią. (Brev. de Pie VII, du 7 Fevrier 1817r.)

 

 

ZADOSYĆUCZYNIENIE.

 

 

Jest bardzo użytecznym, poświęcić przynajmniej jeden dzień w miesiącu na poratowanie dusz czyścowych. Widząc, jak miłą jest Panu Bogu praca około uwolnienia dusz z Czyśćca, O. Jan Fabrycjusz, Jezuita, uprosił nie bez trudu od przełożonych szkół w Münster, ażeby jednego dnia w miesiącu odprawiała się suma za umarłych i Msze żałobne ciche, z odśpiewaniem “Requiem” wraz z innymi modlitwami.

Jeżeli wszyscy nie mogą naśladować tego zwyczaju wspaniałego, wszyscy jednak możemy przeznaczyć jeden dzień w miesiącu dobrym uczynkom, jako to: odmawianiem pacierzy, słuchaniu Mszy Świętej z większą pobożnością i umartwianiom tak duchownym jak cielesnym zbliżaniu się do Stołu Pańskiego, zyskaniu odpustów, słowem, poświęcając cały dzień na przyniesienie ulgi duszom zmarłych. Uczyńmyż od dziś dnia postanowienie poświęcania dnia jednego na tą intencję.

(P. Philip. Alegambe, herves et viot. charit, soc. Josu, anno 1655, in Rheno inf.)

 

 

O pożytkach fundowanych rocznic za zmarłych.

 

 

Ksiądz Godfryd Hensenius, dalszy pisarz dzieła Bolandystów, wspomina w żywocie Św. Dionizego, Kartuzjana, następujący przypadek, który tu należy i rzecz tę wielce objaśnia:

Jan de Lewen, wielki i zacny pan, który się w pobożnych uczynkach pilnie ćwiczył, a mianowicie, wielkim był dobrodziejem Kartuzów w Rurmondzie, fundował na ulżenie swej duszy doroczne nabożeństwo w tymże kościele, gdzie też według swej woli, został pochowany. Gdy wtedy, po roku, pierwszą odprawiono rocznicę, otoczył wystawione mary obłok ponurego ognia i przykrego zapachu siarczanego, co Św. Dionizjusza względem zbawienia owej duszy mocno zatrwożyło, gdyż się obawiał, aby to zjawienie nie było znakiem jej potępienia. Nie przestał jednak z drugimi księżmi pilnie za nią się modlić, i w pokutnych ćwiczyć się uczynkach. Na drugi rok, okazało się podczas odprawienia tejże rocznicy, ognista kula nad marami, już jaśniejsza i woni nie wydająca, co sprawiło wielką pociechę, zachęcając zarazem do dalszego ćwiczenia się w pierwszych uczynkach miłosierdzia, ponieważ, choć już nie wątpiono o jego zbawieniu, uznano, że zmarły potrzebował jeszcze oczyszczenia. Na trzeci rok nareszcie przy tym samym nabożeństwie, pokazało się bardzo jasne światło, w czym Dionizjusz w zupełne wybawienie zmarłego duszy i jej przyjęcie do Niebieskiej Chwały poznał.

Ważne świadectwo skuteczności takich rocznic i w tym znajdujemy, że cały Kościół, od najdawniejszych czasów zwykł je odprawiać.

 

 

O początku powszechnej rocznicy za dusze cierpiące, czyli o Dniu Zadusznym.

 

 

Sławny kościelny historyk, Ks. Sarius, Zakonu Kartuzjanów, podaje następujące zdarzenie, które Św. Piotr Damian, w żywocie Św. Odylona, opata Kluniackiego opisuje, jako początkową przyczynę tej powszechnej rocznicy:

Pewien pobożny zakonnik z Francji, wracając z pielgrzymki do Ziemi Świętej, a przez nawałność morską na nieznajomą zapędzony wyspę, natrafił tam na świątobliwego pustelnika, który mu powiedział, że w bliskości swej celi, słyszy często dziwne i straszne wycie złych duchów, użalających się, że im przez dobre uczynki i modlitwy Chrześcijan za zmarłych, bardzo się wielka dzieje krzywda, gdyż przez to, dusze im na męki oddane, bywają wybawione, a przynajmniej wielkiej ulgi w mękach doznają. Szczególną zaś nienawiść za to, oświadczali przeciw Odylonowi, opatowi Kluniackiemu i jego zakonnikom. Powróciwszy do Francji ten to zakonnik, według woli owego pustelnika, doniósł tę nowinę świętemu opatowi, który przez to bardziej jeszcze do pomnożenia tego dzieła tak doskonałej miłości zachęconym został, i dlatego około roku 1030 nakazał we wszystkich klasztorach swego Zakonu, drugiego listopada, rocznicę za wszystkie dusze w Czyśćcu. Później zaś mówił o tym z Papieżem Janem XIX., który tę rocznicę w całym Kościele odprawiać kazał. Mówi wprawdzie Tertulian, w trzecim żyjąc wieku, że Chrześcijanie za jego czasów już takową rocznicę odprawiali, a Amalarius, Biskup Trewirski, aż ją 200 lat przed Odylonem w swojej diecezji zaprowadził, lecz dopiero z powodu przytoczonego zdarzenia, w całym Kościele  rozszerzoną została.

 

 

MODLITWY KOŃCOWE.

 

Uwaga.

Omnium finis appropinquavit, itaque vigilate in orationibus, mutuam charitatem habentes (1 P 4, 7).

Dla utrzymania spójni miłości chrześcijańskiej z duszami zmarłych, módlmy się szczególniej, odmawiając Psalmy i litanię.

Ojciec D. Giampaolo Montorfano Theatyn, chcąc przekonać światowego człowieka, jakie wypływają zasługi z modlenia się za umarłych, położył na wadze wielką sumę pieniędzy, a na drugiej wadze na małym arkusiku Psalm 129 “De Profundis”, z wielkim zdziwieniem przytomnych ten lekki kawałek papieru, przeważył srebro. Niechże nas to więc pobudza do odmawiania częstego owego Psalmu za dusze zmarłych, i niech od pierwszego do ostatniego dnia tego miesiąca wieńczy nasze modlitwy.

(P. D. Ioseph Siloa, Hist. ord. theat. i. part. lib. 15. ad ann. 1580).

 

Psalm 130 (129) De Profundis

1. De profundis clamavi ad Te Domine: * Domine, exaudi vocem meam:

2. Fiant aures Tuae * intendentes in vocem deprecationis meae.

3. Si iniquitates observaveris, Domine, * Domine, quis sustinebit?

4. Quia apud Te propitiatio est, * et propter legem Tuam sustinui Te, Domine.

5. Sustinuit anima mea in verbo * Eius, speravit anima mea in Domino.

6. A custodia matutina * usque ad noctem, speret Israel in Domino.

7. Quia apud Dominum Misericordia, * et copiosa apud Eum redemptio.

8. Et ipse redimet Israel, * ex omnibus iniquitatibus eius.

9. Requiem aeternam dona ei (eis), Domine, * Et lux perpetua luceat ei (eis).

10. Per Misericordiam Dei. * Requiescant in pace. Amen.

Pater noster. Ave Maria.

1. Z głębokości wołam do Ciebie, Panie, * o Panie, słuchaj głosu mego.

2. Nachyl swe ucho * na głos mojego błagania.

3. Jeśli zachowasz pamięć o grzechach, Panie, * Panie, któż się ostoi?

4. Ale Ty udzielasz przebaczenia. * Aby Ci ze czcią służono.

5. Pokładam nadzieję w Panu, * dusza moja pokłada nadzieję w Jego Słowie,

6. Dusza moja oczekuje Pana. * Bardziej niż strażnicy poranka, niech Izrael wygląda Pana.

7. U Pana jest bowiem Łaska * u Niego obfite odkupienie.

8. On odkupi Izraela * ze wszystkich jego grzechów.

9. Wieczny odpoczynek racz mu (jej, im) dać Panie, * A Światłość Wiekuista niechaj mu (jej, im) świeci.

10. Przez Miłosierdzie Boże * Niech odpoczywa(ją) w pokoju wiecznym. Amen.

Ojcze nasz. Zdrowaś Marya.

 

 

Litania za Dusze wiernych zmarłych 

Kyrie eleison. Chryste eleison. Kyrie eleison.

Chryste usłysz nas, Chryste, wysłuchaj nas.

Ojcze z Nieba Boże, Zmiłuj się nad jego (ją, ich) duszą(ami)!

Synu, Odkupicielu świata, Boże,

Duchu Święty Boże,

Święta Trójco Jedyny Boże,

Święta Marya, módl się za jego (ją, ich) duszą(ami)!

Święta Boża Rodzicielko,

Święta Panno nad pannami,

Wszyscy Święci Aniołowie i Archaniołowie, Módlcie się za jego (ją, ich) duszą(ami)!

Wszyscy Święci Niebiescy Duchowie,

Wszyscy Święci Patriarchowie i Prorocy,

Wszyscy Święci Apostołowie i Ewangeliści,

Wszyscy Święci Uczniowie Pańscy,

Wszyscy Święci Niewinni Młodziankowie,

Wszyscy Święci Męczennicy

Wszyscy Święci Biskupi i Wyznawcy,

Wszyscy Święci Doktorowie,

Wszyscy Święci Kapłani i Lewici,

Wszyscy Święci Zakonnicy i Pustelnicy,

Wszystkie Święte Panny i Wdowy,

Wszyscy Święci i Święte Boże, Przyczyńcie się za nim (nią, nimi).

Bądź im miłościw, Przepuść mu (jej, im), Panie!

Bądź im miłościw, Wybaw go (ją, ich), Panie!

Od mąk czyśćcowych,

Przez Wcielenie i Narodzenie Twoje,

Przez Chrzest i Święty Post Twój,

Przez utrapione Życie Twoje,

Przez Krzyż i Mękę Twoją,

Przez Śmierć i Pogrzeb Twój,

Przez chwalebne Zmartwychwstanie i Wniebowstąpienie Twoje,

Przez Ducha Świętego Pocieszyciela Zesłanie,

My grzeszni Ciebie prosimy Wysłuchaj nas, Panie!

Abyś duszy jego (jej / duszom zmarłych) przepuścić raczył,

Abyś mu (jej, im) winy jego (jej, ich) odpuścić raczył,

Abyś mu (jej, im) resztę kary za grzechy darować raczył,

Abyś go (ją, ich) z czyśćca wybawić raczył,

Abyś go (ją, ich) do wiecznego żywota przyjąć raczył,

Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wieczny odpoczynek racz mu (jej, im) dać, Panie! (3 razy)

Ojcze nasz. Zdrowaś Marya

V. Wieczny odpoczynek racz mu (jej, im) dać, Panie!

R. A Światłość Wiekuista niechaj mu (jej, im) świeci.

V. Wysłuchaj Panie, za nim (nią, nimi) nasze błagalne wołanie.

R. Niech mu (jej, im) modlitwa nasza zjedna zmiłowanie.

V. Módlmy się. Racz, miły Panie, nakłonić Ucha Twego do próśb naszych, którymi Miłosierdzia Twego pokornie prosimy, abyś dusze sług i służebnic Twoich, którym z tego świata zejść rozkazałeś, w krainie pokoju i światłości umieścił, i do towarzystwa Świętych Twoich przypuścił. Przez Chrystusa, Pana naszego.

R. Amen.

 

 

dusze czyśćcowe

 

 

 

CYKL II.

 

 

Źródło: Miesiąc Listopad. Nabożeństwo za dusze w Czyśćcu cierpiące ks. Antoni Ricard, 1884r.

 

 

Rozmyślanie. Nasze własne wyzwolenie.

 

 

 

 

Wstęp. — Przenieśmy się myślą do otchłani, gdzie dusze sprawiedliwych cierpiąc męki tak okropne, że sama myśl o nich nas przeraża, wypłacają się Sprawiedliwości Bożej z win pozostałych. Zwróćmy szczególniej umysł nasz z bolesnym współczuciem na te dusze opuszczone i zaniedbane, za którymi sądzić można, iż nikt się nie wstawia.

Rozmyślanie. — Wielokrotnie w Piśmie Świętym spotyka się ważną zasadę, iż wedle grzechu każdy karany będzie. „Lecz niezbożni, wedle tego, co myśleli, karanie mieć będą” (Księga Mądrości, III., 10). „Kto by uderzył i zabił człowieka, śmiercią, niech umrze” (Leviticus XXIV, 17), „odda duszę za duszę” (Exod. XXI, 23).

Poznaj dalszą część rozważania

Opierając się na tej zasadzie Sprawiedliwości Bożej względem dusz, niektórzy teologowie podają naukę, która powinna by ostatecznie nas skłonić do wielkiej pobożności za dusze czyścowe. Kardynał Kajetan sławny i uczony teolog sądzi, że dusze tych, którzy za życia nie mieli litości dla zmarłych, nie będą następnie korzystać z modłów, jakie żyjący za nich samych nieść będą. Dionizy Kartuz jest tegoż zdania: „niech wiedzą powolni i leniwi w niesieniu pomocy duszom zmarłych, bezlitośni dla swych współbraci, że i ich po śmierci tenże sam los spotka”.

Zdanie to światłych teologów zdolne przerazić wielce Chrześcijan, którzy rzadko kiedy modlą się za zmarłych, zdolne też stanowczo skłonić nas do wytrwałego i gorliwego nabożeństwa za dusze czyścowe.

Postanowienie. — Niech bojaźń, żebyśmy sami kiedyś nie byli zapomniani i opuszczeni w Czyśćcu, pobudza nas do nabożeństwa za dusze zmarłych.

Wiązanka duchowna. — „Złamanie za złamanie, oko za oko, ząb za ząb odda. Jaką uczynił zmazę, za taką cierpieć będzie musiał” (Leviticus XXIV. 20).

 

 

PRZYKŁAD. Święta Lidwina.

 

Zamieszczamy tu z życia Świętej Lidwiny następne szczegóły. Pewien człowiek polecił zmarłego swego ojca modlitwom Świętej, ta mu takowe przyrzekła; a gdy następnej nocy chciała spełnić daną obietnicę, została cudem przeniesioną do części Czyśćca, w której tenże zmarły dręczącą karę ponosił. Anioł prowadzący ją rzekł: „oto jest człowiek, za którego modlić się przyrzekłaś”. Ten zaś ze swej strony, gdy ją ujrzał, mówił do swych towarzyszy: „co za rzecz dziwna; od czasu mego tu uwięzienia nie widziałem jeszcze duszy w ciele żyjącej. Niech będzie Błogosławiony Pan Bóg, Który ją dziś tu dla mego wyzwolenia zsyła. Święta modląc się i cierpiąc za niego wybawiła go rzeczywiście dnia następnego.

W nowym zachwycie Pan Bóg pozwolił, aby była świadkiem mąk szczególnych jednej z dusz czyścowych, którą ujrzała przebitą na wskroś ostrymi mieczami, co w niej wzbudziło nadzwyczajną litość. Chciała wiedzieć, kim była ta biedna dusza, nie śmiała jednak o to pytać swego Anioła, lecz Anioł uprzedził jej życzenie mówiąc: „Jest to brat kobiety, która cię prosiła o wstawienie się twe za nim. Jeżeli chcesz prosić o jaką Łaskę dla niego, to ci takowa nie będzie odmówioną”. „Proszę więc, odrzekła, niech będzie oswobodzonym od tych okropnych mieczy, które go przeszywają”. I zadosyć uczyniono jej życzeniu. Człowiek oswobodzony od tych katuszy pozostał w Czyśćcu z duszami nie podlegającymi szczególnym mękom. Nazajutrz siostra tegoż przybyła wypytywać Sługę Bożą o losie brata; ta zaś obawiając się ją zbytecznie przerazić i zasmucić, nie chciała jej powiedzieć tego, co o nim wiedziała. Znaglona na koniec jej prośbami i zapewniona obietnicą, że się mężną okazać potrafi, Św. Lidwina opowiedziała jej wszystko, i zachęciła ją, aby jałmużny, których jakość i ilość oznaczyła, pracowała nad wybawieniem brata. Litościwa siostra uczyniła wszystko, co jej Święta zaleciła, lecz jałmużna okazała się być niedostatecznym środkiem i Pan Bóg zesłał na nią cierpienia tak gwałtowne, że zaczynała tracić cierpliwość. Dowiedziawszy się o tym Św. Lidwina modliła się za nią; przyjęła na siebie resztę cierpienia i dusza tego człowieka zbawioną została.

 

 

Modlitwa do Pana naszego Jezusa Chrystusa, by uprosić przez zasługi Jego Męki wyzwolenie dusz w Czyśćcu cierpiących.

O Najsłodszy Panie Jezu! przez Krwawy Pot Twój, którym byłeś oblany w Ogrodzie Oliwnym, zmiłuj się nad duszami w Czyśćcu cierpiącymi.

Najświętsze Serce Maryi! módl się za nimi.

O Najsłodszy Panie Jezu! przez Boleści, któreś cierpiał w czasie okrutnego biczowania, zmiłuj się nad duszami w Czyśćcu cierpiącymi.

Najświętsze Serce Maryi! módl się za nimi.

O Najsłodszy Panie Jezu! przez Boleści, jakie wycierpiałeś, gdy koronę cierniową na Głowę Twoją Przenajświętszą wciskali, zmiłuj się nad duszami w Czyśćcu cierpiącymi.

Najświętsze Serce Maryi! módl się za nimi.

O Najsłodszy Panie Jezu! przez Boleści, jakich doznałeś, niosąc krzyż Twój na Kalwarię, zmiłuj się nad duszami w Czyśćcu cierpiącymi.

Najświętsze Serce Maryi! módl się za nimi.

O Najsłodszy Panie Jezu! przez Męki, jakich doznałeś przy okrutnym Ukrzyżowaniu, zmiłuj się nad duszami w Czyśćcu cierpiącymi.

Najświętsze Serce Maryi! módl się za nimi.

Najsłodszy Panie Jezu! przez Męki, jakich doznałeś w czasie Konania Twego na krzyżu, zmiłuj się nad duszami w Czyśćcu cierpiącymi.

Najświętsze Serce Maryi! módl się za nimi.

O Najsłodszy Panie Jezu! przez Męki niesłychane, jakich doznałeś przy oddaniu Ducha Twego Najświętszego, zmiłuj się nad duszami w Czyśćcu cierpiącymi.

Najświętsze Serce Maryi! módl się za nimi.

V. Od wrót piekielnych.

R. Wybaw Panie dusze ich.

V. Niech odpoczywają w pokoju.

R. Amen.

V. Wysłuchaj Panie, nasze błagalne wołanie.

R. Niech im modlitwa nasza zjedna zmiłowanie.

V. Módlmy się. Stwórco i Odkupicielu wszystkich wiernych, Boże, racz odpuścić wszystkie grzechy duszom zmarłych sług i służebnic Twoich, ażeby przez pobożne błagania i modły nasze, dostąpiły przebaczenia, którego zawsze pragnęły. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków.

R. Amen.

V. Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie.

R. A Światłość Wiekuista niechaj im świeci.

V. Niech odpoczywają w pokoju.

R Amen.

 

 

 

 

 

 

© salveregina.pl 2023