Źródło: O. Jerzy od Św. Józefa, Chleb powszedni. Rozmyślania na wszystkie dni roku kościelnego. Wyd. OO. Karmelitów Bosych Kraków 1959
Rozmyślanie XLI o Męce Chrystusowej.
CIERPIENIA PANA JEZUSOWE
I. przed ukrzyżowaniem,
II. podczas niego.
„Tam Go ukrzyżowali” — (Łk 23, 33).
I. — Śmiertelnie zmęczony Zbawca, wprawdzie skosztował wina zmieszanego z mirrą i żółcią, ale go nie pił. Teraz pachołkowie gwałtownie zrywają Mu szaty z Ciała. Stało się to przyczyną straszliwego bólu i udręki wewnętrznej. Całe Ciało pokryte po biczowaniu zaschniętymi Ranami, rozdzierane gwałtownie zapiekło żywym ogniem. Na nowo popłynęła Krew. A jakże boleśnie przeżywał obnażenie Swego Świętego Ciała przed całym tłumem? Kaci bezwstydnie popychali Go z miejsca na miejsce, a wreszcie w nieludzki sposób rzucili Go na twardy krzyż. Słusznie powiada Święty Wawrzyniec Justynian, że najwymowniejszy język nie znajdzie słów, żeby wyrazić cierpienia moralne Pana Jezusa przy odarciu z szat.
Oto Syn Boży stoi pod drzewem hańby, bezradny, nagi, ociekający Krwią, z Ciałem poszarpanym, wstrząsany wewnętrznymi dreszczami, oczekujący straszliwej Męki przybijania Rąk i Nóg. Wszystko to przeżywa z Miłości w dostojnym i łagodnym milczeniu, aby odpokutować za wszystkie grzechy pożądliwości ciała i inne tajemne grzechy ludzkości. Zbawiciel jak by woła do nas: O nędzni, niewdzięczni i grzeszni! Za wasze to występki pokutuję. Za nie pozwoliłem, aby mnie z szat odarto. Wam pragnę wysłużyć Łaskę i Zmiłowanie! Porzućcie wasze grzeszne drogi, nie ponawiajcie Męki i hańby Mojej. Padnijmy na ziemię przed Zbawcą, uczcijmy Go hołdem, dziękujmy Mu i złóżmy nasze serca u Świętych Stóp Jego, aby spływającą Krwią zostały oczyszczone.
II. — To obnażenie, tak bolesne, było ostatnim aktem przygotowawczym do ukrzyżowania. Teraz kładą Zbawiciela wedle Woli Ojca na drzewie i przywiązują, a Jego Ręce i Nogi pomocnicy katowscy przybijają gwoździami. Można w części wyobrazić sobie katusze Pana Jezusa, jeśli się zważy, że te części ciała ludzkiego są szczególnie wrażliwe i uczulone. Tu łączy się tak wiele nerwów i ścięgien, że każde uderzenie młotem sprawiało Najświętszemu Ciału, w którym nie było zdrowego miejsca niewypowiedziane cierpienie. Równocześnie Ręce i Nogi z okrutną gwałtownością zostały wyciągnięte ze stawów. Według mnicha kartuzjańskiego, Rudolfa z Saksonii, Pan Jezus największe cierpienia przechodził w czasie przybijania do krzyża, gdyż wszystkie kości zostały zwichnięte i ze stawów wyrwane. Kto Mu przeto za tę Mękę dziękuje, ten sprawia Mu taką ulgę, jak by Mu Rany opatrywał. Zaś według Świętej Katarzyny Sieneńskiej gwałtowne rozciągnięcie piersi trwające do śmierci stanowiło także najwyższą Boleść.
Modlitwa.
O mój Ukrzyżowany, wszystko to musiałeś wycierpieć, aby wnijść do Chwały Ojca Twego. Cóż będzie ze mną, gdy rąk i nóg użyłem do obrażania Boga? O, nie sądź mnie jeszcze mój Zbawicielu! Przy rozważaniu Twych Cierpień i Twej niewyczerpanej Ofiarności, mocno postanawiam zwalczać moje pożądliwości cielesne i zachować cierpliwość w chorobach i przeciwnościach. Z Tobą chcę się przybić do krzyża utrapień, które mi Bóg przeznaczył i na nim przybity chcę pozostać, aż Ty mnie wybawisz i na wieki do Siebie przytulisz. Amen.
Zachęcamy do uczczenia Św. Józefa w miesiącu marcu ku Jego czci poświęconym: Nabożeństwo marcowe ku czci Św. Józefa, Oblubieńca NMP.
© salveregina.pl 2023