Źródło: O. Jerzy od Św. Józefa, Chleb powszedni. Rozmyślania na wszystkie dni roku kościelnego. Wyd. OO. Karmelitów Bosych Kraków 1959
Rozmyślanie XXVIII o Męce Chrystusowej.
SCENĘ BICZOWANIA OPISUJĄ
I. Ewangeliści,
II. Prorocy.
,,Wówczas Piłat wziął Jezusa i ubiczował” — (Jan 19, 1).
,,Na grzbiecie moim kowali grzesznicy, długo wywierali złość swoją” — (Ps 129/128/, 3).
I. — Wszyscy czterej Ewangeliści opisują biczowanie Chrystusa Pana, ale krótko w kilku słowach. ,,Wówczas Piłat wziął Jezusa i ubiczował” pisze Święty Jan Ewangelista; ,,Skarzę Go tedy i wypuszczę”, powiada Piłat u Św. Łukasza. A Św. Mateusz i Marek piszą: ,,A Jezusa ubiczowanego podał im, aby był ukrzyżowany”. Tak brzmi krótko sprawozdanie Ewangelistów. Widocznie nie mieli odwagi więcej pisać lub nie znajdowali słów na opowiedzenie tego straszliwego widowiska. Lecz, choć tak krótko wzmiankują, sam fakt, że Pan przyjął na Siebie biczowanie, mówi nam dosyć i daje bardzo bogaty materiał do rozmyślania.
Pomyślmy o Osobie, Która była biczowana, o nienawiści i okrucieństwie tych, którzy biczowali, jak również o przyczynie, dla której ta Męka została podjęta. O okrucieństwo nad okrucieństwami! Na kogo więcej mamy być rozżaleni, na Żydów czy Rzymian, którzy tak obeszli się z Bogiem-Człowiekiem? Jednak nie kaci najwięcej winni. Oni do pewnego stopnia mogą być usprawiedliwieni, taki otrzymali rozkaz. Nam trzeba mówić z Dawidem: „Jam-ci jest, który zgrzeszył, jam-ci źle uczynił” (2 Król 24, 17). I ty również między pomocnikami katowskimi wywierałeś złość na Baranku Bożym. I ty także podnosiłeś rękę do biczowania, ile razy popełniłeś grzech. To co Pan Jezus przeżył przy biczowaniu, to historia twoich własnych grzechów.
II. — Nieludzkość biczowania Pana Jezusa jeszcze straszliwiej występuje przed duszą, gdy rozważymy, co o tym mówili Prorocy. Zbawiciel był, wedle słów Psalmisty, urodziwej postaci (Ps 45/44/, 3). Po biczowaniu nie ma już w Nim ani piękności ani urody (Ks. Iz. 53, 2), przyrównany do robaka, a nie do człowieka (Ps 22/21/, 7). Zbawca w tak żałosnym stanie! Wije się jak robak, bezsilny pada na ziemię, grzesznicy biją Go po plecach i długo wywierają złość swoją. Ciało Jego pokryte pręgami, a końce biczów zaopatrzone haczykami, tak je rozdzierają, że kości stają się widoczne. Nie ma bez rany ani jednego członka Jego Najświętszego Ciała. „Od stopy aż do wierzchu głowy nie masz w Nim zdrowia” (Ks. Iz. 1, 6).
W rozmyślaniu tej niewypowiedzianej męczarni poznajemy istotę grzechu. Gdy na grzech patrzymy tylko powierzchownie, nie uświadamiamy sobie jego wielkości i okropności, ale świst biczów na Ciele Zbawcy mówi, co Pan Bóg myśli o grzechu, jak go karze i na jaką karę my zasługujemy.
Modlitwa.
Patrzę na Zbawcę. W Litosnej Miłości ukazać mi pragnie, ile Go mój grzech kosztuje. Drętwieję ze zgrozy, łzy żalu i miłości ćmią mi oczy. Widzę jak cierpi Dziewicze Serce Maryi, które odczuwało najgłębiej każde uderzenie bicza. Padnę do stóp Ubiczowanego i będę błagał: Nie wstanę prędzej aż będę Łaską Twoją tak umocniony, żebym na przyszłość Ciebie nigdy dobrowolnie nie obraził. Amen.
Zachęcamy do uczczenia Św. Józefa w miesiącu marcu ku Jego czci poświęconym: Nabożeństwo marcowe ku czci Św. Józefa, Oblubieńca NMP.
© salveregina.pl 2023