Źródło: O. Jerzy od Św. Józefa, Chleb powszedni. Rozmyślania na wszystkie dni roku kościelnego. Wyd. OO. Karmelitów Bosych Kraków 1959
Rozmyślanie XXXI o Męce Chrystusowej.
Rozmyślanie pierwsze.
NAIGRAWANIE Z PANA JEZUSA.
I. Płaszcz szkarłatny i trzcina,
II. inne szyderstwa.
,,A zdjąwszy szaty Jego włożyli nań płaszcz szkarłatny i uplótłszy koronę z ciernia, włożyli na głowę Jego, i trzcinę w prawicę Jego i zginając przed Nim kolana naigrawali się z Niego mówiąc: Bądź pozdrowiony królu żydowski!” — (Mt 27, 28-29).
I. — W domu Kajfasza naigrawali się z Pana Jezusa Żydzi, w siedzibie Piłata pogańscy żołnierze. Wyszydzony przez wszystkich, przez nikogo nie poznany, stał się wyrzutkiem społeczeństwa i przedmiotem pogardy tłumu. Pan Jezus cierpiał te wszystkie krzywdy od żydów i pogan, aby uszczęśliwić wszystkich, o ile to od Niego zależało. Ponieważ Jego Naukę o pokorze i cierpliwości, o cichości i wzgardzie, świat tak lekceważył, przyjął na Siebie purpurowy płaszcz szyderstw i wzgardy, chcąc w ten sposób wpoić nam głęboko w serca konieczność ćwiczenia się w tych cnotach.
Gdy więc widzimy Zbawcę w tym płaszczu szyderczym, zapytajmy Go: „Czemu tedy czerwone jest odzienie Twoje?” (Ks. Iz. 63, 2) Usłyszymy odpowiedź Jego: „Ponieważ Pan włożył na mnie wszystkie nieprawości wasze”; te nieprawości, które popełniliśmy przez pychę, uganianie się za szacunkiem ludzi, za znaczeniem, przez lekceważenie Jego godności Króla Nieba i ziemi. Hańba wyszydzonego Zbawiciela budzi głęboki, pełen wstydu żal za tyle popełnionych grzechów pychy i miłości własnej. Trzcina w Jego ręku to też nasz obraz, obraz naszej niestałości, która Mu tyle zadała bólu i tyle zawstydzeń zgotowała. Często bowiem czynimy dobre postanowienia i skłaniamy się ku cnocie, jednak wkrótce wracamy do obżałowanych grzechów. Złóżmy więc chwiejne serca nasze w Ręce Pana Jezusa i prośmy, by je tak umocnił przez Swą Łaskę, żeby wytrwale i czynnie okazywały Mu wierność nie szydząc Zeń zmiennością.
II. — Żołnierze przebrali na drwiny Chrystusa Pana za króla i wyszydzali Go jako śmieszną figurę w złośliwy i ordynarny sposób. Z pełnym cynizmu śmiechem i drwinami składali Mu hołdy, jakie się składa królowi. Klękali przed Nim i mówili: „Bądź pozdrowiony Królu żydowski”. Przy tym pluli Mu w Twarz, uderzali trzciną po cierniowej koronie, a także bili Go pięściami tak, że cały drżał z bólu, a Krew zalewała Jego Najświętsze Oblicze.
Ja także przyłączałem się do owych szyderców, gdy uznając Pana Jezusa za Boga, czciłem Go ustami, a czynami i całym moim życiem pokazywałem, że nie mam szacunku ani czci dla Niego. Lekceważyłem sobie Zbawiciela na modlitwie, gdy wprawdzie byłem obecny ciałem, ale uwagą przebywałem dobrowolnie daleko od Niego, oddając się próżnym marzeniom, lub nawet złym myślom i pragnieniom. Tak postępować znaczy tyle, co klękać przed Zbawcą, a odwracać się od Niego.
Modlitwa.
O Jezu, Królu Chwały. Niebo Ci Ją oddaje, lecz jakże gardzi Tobą ziemia. Pozwól, błagam, żebym ja Tobą nigdy nie wzgardził, i wynagradzał wszystkie zniewagi i krzywdy. Cześć Ci oddaję jako memu Prawdziwemu Bogu i Królowi! Z najgłębszą czcią klękam przed Tobą i oddaję Ci duszę i ciało. Daj, proszę, abym należał do tych, którzy Cię uwielbiają miłością w duchu i prawdzie, jako swego Króla, Przyjaciela i Ojca Najdroższego! Amen.
Zachęcamy do uczczenia Św. Józefa w miesiącu marcu ku Jego czci poświęconym: Nabożeństwo marcowe ku czci Św. Józefa, Oblubieńca NMP.
© salveregina.pl 2023