Pogadanki religijne dla dzieci na cały Rok Kościelny

1957

 

 

 

 

Środa Popielcowa.

 

 

Wyjątek z Ewangelii Św. Mateusza: 6, 16-21

Treść: Skarbcie sobie skarby w Niebie.

Cel pogadanki: Objaśnienie znaczenia Środy Popielcowej. Co to są dobre uczynki, co to jest umartwienie.

 

 

Dzisiaj jest Środa Popielcowa. Nazywamy ją tak dlatego, że dzisiaj w każdym kościele ksiądz posypuje głowy ludzi popiołem i mówi do każdego: Pamiętaj, żeś jest proch i w proch się obrócisz.

Ludzie jedni za drugimi klękają, aby im głowy posypał ksiądz popiołem. Każdy poważnie potem wstaje i idzie się chwilę pomodlić i zastanowić nad tym, co ksiądz powiedział.

Tak, to prawda, ciało ludzkie po śmierci rozsypuje się w proch. Pan Bóg daje nam je tylko na jakiś czas, na czas życia tu na ziemi. Ciało jest śmiertelne, tylko dusza nasza jest nieśmiertelna. Dlatego musimy zawsze przede wszystkim dbać naszą duszę. Ciało, jak wszystko na ziemi dał nam Pan Bóg po to, żeby nam służyło. Nie można pozwolić na to, żebyśmy my jemu służyli, to znaczy tylko nim się zajmowali, zapominając o duszy i zgadzali się na wszystkie jego zachcianki.

Musimy mu dać to, co potrzeba, a więc musimy się zawsze cieplutko ubierać, żeby się nie przeziębić, musimy jeść dużo i dużo spać, żeby róść i być zdrowym. Tego nie wolno nam zmieniać i nie trzeba, bo Pan Jezus tak każe robić i rodzice, których słuchać powinniśmy.

Ale czasem zachciewa nam się rzeczy, z których łatwo i bez żadnej szkody dla zdrowia, możemy zrezygnować. Na przykład? Na przykład bez żalu oddam czasem koledze cukierka, choćbym go chętnie sam zjadł, gdy on ma na niego ochotę albo na przykład bez grymasów zjem coś, co mi nie bardzo smakuje, a mamusia to zrobiła na obiad albo bardzo mi się nie chce wstać z łóżeczka rano, poleżałbym sobie jeszcze pod ciepłą kołderką, bo chłodno w pokoju, ale mamusia woła, żeby wstać, więc słucham natychmiast i hop! już mnie w łóżeczku nie ma, już się ubieram i myje – albo… mam ochotę za to pieniążki, co dostałem od wujka, kupić sobie ciastko czy lody, ale spotkałem biednego, który nie ma na chleb więc rezygnuję z ciasteczka i pieniążki dostaje biedny.

Te wszystkie maleńkie wyrzeczenia się czegoś, czego mieć nie musimy, nazywają się umartwieniami. Bo nasze ciało wtedy się martwi, jest mu przykro np. że cukierka nie zje, choć ma na niego wielką ochotę, ale za to w naszej duszy panuje zawsze wtedy zaraz wielka radość, bo nie nasze ciało nami rządzi, tylko my nim, bo zapanowaliśmy nad jego zachciankami i dla Pana Jezusa umiemy się od razu wyrzec tych drobnych przyjemności, na które mamy ochotę. A Pan Jezus chce, żebyśmy Mu okazywali swoją miłość i panowali nad swoimi zachciankami, nad sobą, przez małe drobne umartwienia, na które nawet dzieci od czasu do czasu mogą i powinny się zdobywać.

Dziś w Środę Popielcową zaczyna się Wielki Post – okres, kiedy szczególnie czcimy Cierpienia Pana Jezusa, Pan Jezus tyle dla nas wycierpiał i my nie bójmy się czasem pocierpieć trochę w milczeniu dla Niego. Postarajmy się od czasu do czasu zrobić jakieś choćby małe i drobne umartwienie (nie skarżmy się zaraz jak nam ktoś dokuczy, nie płaczmy od razu jak nas coś zaboli, nie grymaśmy przy jedzeniu, choć nam nie smakuje, dajmy czasem drugiemu to, na co mamy sami wielką ochotę) to są maleńkie umartwienia, na które każde dziecko, które kocha Pana Jezusa, zdobyć się potrafi przyjemność Panu Jezusowi, nauczymy się panować nad sobą, zyskamy spełniajmy je zrobimy przez to również dużo łask i siłę do większych rzeczy.

Pamiętacie Św. Jana Chrzciciela na puszczy? Gdy odszedł z zamożnego domu rodziców gdzie mu niczego nie brakowało i poszedł na pustynię, gdzie nie bardzo miał co jeść, gdzie cierpiał zimne, to było życie umartwione, to były wielkie umartwienia. My zaś jesteśmy mali, to musimy robić małe i od czasu do czasu tylko, ale je róbmy, nie zapominajmy o nich.

Takie dziecko co sobie niczego odmówić nie umie, jest bardzo biedne. I nikt go nie szanuje, bo za co? Nie ono rządzi swoim ciałem, tylko ciało nim. Robi zawsze to, co jest łatwiejsze, więc nie ma go za co szanować – módlmy się, żeby nam Pan Jezus dopomógł u bądźmy od dziecka mężni i dzielni.

Starajmy się też, jeśli możemy, żeby ludzie nie widzieli tych naszych małych umartwień, ofiarek które robimy dla Pana Jezusa, tylko żeby nas widział Pan Jezus, żeby nie ludzie nas chwalili, ale żeby nas pochwalił Pan Jezus… O tym trzeba zawsze myśleć, zawsze pamiętać.

Nie skarbcie sobie skarbów na ziemi — mówił Pan Jezus — gdzie rdza i mól psuje, i gdzie złodzieje wykopują i kradną; Ale sobie skarbcie skarby w Niebie, gdzie ani rdza ani mól nie psuje, i gdzie złodzieje nie wykopują, ani kradną.

“Skarbami w Niebie” nazywał Pan Jezus właśnie te wszystkie, nawet najmniejsze umartwienia i wszystkie nawet najmniejsze dobre uczynki, które tu spełniamy na ziemi.

Już wiemy co to są umartwienia, a dobre uczynki? dobre uczynki to to wszystko, co robimy dobrze. A więc gdy usłużymy starszemu, gdy jesteśmy posłuszni, gdy mówimy prawdę zawsze, nawet choćby nas.za to kara czekała, gdy pomagamy słabszym od siebie na przykład braciszkowi, siostrzyczce młodszej czy koledze, gdy wspomagamy biednych, gdy wyręczamy w pracy rodziców w miarę naszych sił, gdy pocieszamy kogoś strapionego, gdy podamy głodnemu kawałek chleba, gdy przyniesiemy wody człowiekowi, któremu się chce pić, to są wszystko dobre uczynki, te jak je nazwał Pan Jezus: skarby w Niebie, których ani rdza, ani mól psuje, ani złodzieje wykopują, ani kradną.

I gdy ciało nasze po śmierci rozsypie się w proch, to nasza dusza znajdzie w niebie te wszystkie drobne umartwienia i te dobre czyny, które tu na ziemi spełnialiśmy dla Pana Jezusa. One będą naszą radością, naszą chwałą na wieki.

A gdy potem Pan Jezus w Dniu Sądu Ostatecznego wskrzesi wszystkich ludzi, wszystkie ciała ludzkie powstaną i już nigdy umierać nie będą, ale będą się bardzo różnić między sobą. Ciała ludzi dobrych będą piękne, jaśniejące chwałą, a ciała złych będą brzydkie i ciemne. I nic wtedy nikomu nie pomoże, choćby tu na ziemi był najbogatszy, to mu się w wieczności na nic nie przyda, a skarby dobrych czynów i umartwień serdecznych, choćby najdrobniejszych, będą trwać wiecznie i ci, co ich będą dużo mieli, będą od innych szczęśliwsi, bo będą bliżej Pana Jezusa na wieki i jak gwiazdy błyszczeć będą w wieczności.

Pomyślmy o tym wszystkim dzisiaj w Środę Popielcową, kiedy ksiądz posypuje ludziom głowy popiołem, kiedy zaczyna się Post Święty, ten czas poświęcony szczególnie wykonywaniu dobrych uczynków i szczerych umartwień, z miłości dla Pana Jezusa, który był samą Dobrocią i który dla nas tyle wycierpiał.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

© salveregina.pl 2024