Źródło: O. Gabriel od Św. Marii Magdaleny, Współżycie z Bogiem. Rozmyślania o życiu wewnętrznym na wszystkie dni roku, tłum.: o. Leonard od Męki Pańskiej, Wyd. OO. Karmelitów Bosych, Kraków 1960 r.
Rozmyślanie.
POPIELEC.
OBECNOŚĆ BOŻA. – Staję w Twojej obecności, o Panie, abyś mnie oświecił swym światłem o prawdach wiecznych i wzbudził we mnie szczere pragnienie nawrócenia.
Rozważanie
1. ,,Jesteś prochem i w proch się obrócisz” (Rodz. 3, 19). Te słowa, które Pan Bóg wypowiedział po raz pierwszy do Adama w następstwie popełnionego grzechu, Kościół powtarza dzisiaj każdemu chrześcijaninowi, aby mu przypomnieć dwie zasadnicze prawdy: jego nicość i rzeczywistość śmierci. Proch popiół, którym kapłan dzisiaj posypuje twoją głowę, nie ma trwałości i wystarczy lekki podmuch wiatru, by go rozprószyć. Obrazuje on bardzo dobrze nicość człowieka. ,,O Panie, bytność moja jako nic przed Tobą” (Ps 38, 6) — wolał Psalmista. Jak bardzo potrzebuje twoja pycha, twoja wyniosłość, zrozumienia tej prawdy, że wszystko w tobie jest niczym!” Powołany z nicości do bytu mocą stwórczą i miłością nieskończoną Pana Boga, który raczył udzielić ci swego bytu i swego życia, z powodu grzechu nie możesz się złączyć na wieki z Bogiem twoim, zanim nie przejdziesz przez ciemną rzeczywistość śmierci. Śmierć, następstwo i kara za grzech, jest sama w sobie gorzka i bolesna. Lecz Pan Jezus, który raczy we wszystkim stać się nam podobnym, poddając się jej, daje każdemu chrześcijaninowi siłę do przyjęcia jej z miłością. Jakkolwiek jest, śmierć pozostaje; a ty masz się zastanawiać nad tym, nie, aby się niepokoić, lecz by się pobudzić do dobrego.
We wszystkich sprawach twoich pamiętaj na ostatnie rzeczy twoje, a na wieki nie zgrzeszysz” (Ekl. 7, 40). Myśl o śmierci przypomina ci marność rzeczy ziemskich, krótkość życia wszystko przemija, tylko Pan Bóg się nie zmienia” i dlatego pobudza cię, abyś się nie przywiązywał do niczego i gardził wszelką przyjemnością ziemską, a szukał tylko samego Pana Boga. Myśl o śmierci daje ci zrozumieć, że ,,wszystko jest marnością prócz kochania Pana Boga i służenia Jemu samemu” (Naśladowanie I, 1, 4).
,,Przypomnij sobie, że masz tylko jedną duszę, raz tylko masz umrzeć… a o nic dbać nie będziesz” (T. J.: Pr. 68), czyli nie będziesz dbać o te rzeczy, które nic nie znaczą dla wieczności. Dla wieczności ma znaczenie tylko miłość i wierność Panu Bogu: ,,Pod wieczór będą cię sądzić z miłości” (J. K.: S. 59).
2. Cała dzisiejsza liturgia jest wezwaniem do pokuty. Podczas posypywania popiołem śpiewa się: „Odmieńmy szaty, pokutujmy w popiele i włosiennicy, pośćmy i płaczmy przed Panem”. Oto wezwanie do pokuty ciała, nakazanej szczególnie w tym czasie; lecz zaraz następuje wezwanie do nawrócenia: ,,Zmieńmy na lepsze wszystko to, czym zgrzeszyliśmy”. Cel pokuty fizycznej, to pokuta ducha, czyli pokora, uznanie własnej winy, skrucha serca, odnowienie życia.
Taka jest główna myśl dzisiejszego dnia. W Lekcji (zob. Ks. Joela 2, 12-19) czytamy: ,,To mówi Pan: nawróćcie się do mnie ze wszystkiego serca, w poście i w płaczu i w żalu. I rozdzierajcie serca wasze, a nie szaty wasze”. Skrucha, nawrócenie serca, stają na pierwszym miejscu, albowiem jeśli pokuta ciała nie wypływa z serca skruszonego, nie ma żadnej wartości. Lecz z drugiej strony, pokuta ciała przygotowuje duszę do nawrócenia i jest środkiem dojścia do niego. ,,Boże śpiewa Prefacja Wielkiego Postu przez post ciała występki powściągasz, ducha podnosisz, cnotę i nagrodę dajesz”. Kto chce osiągnąć cel – odnowienie ducha musi przyjąć dobrowolnie środek doń prowadzący, czyli pokutę ciała. Te dwa składniki są nierozdzielne: skrucha serca daje wartość pokucie ciała, pokuta ciała wspomaga i wyraża skruszenie serca.
Ewangelia (zob. Mt 6, 16-21) zaś mówi nam, że wszelka pokuta ma być spełniona szczerze, bez chęci pokazywania się i z radością: ,,Gdy pościcie, nie bądźcie jako obłudnicy, smutni; albowiem twarz sobie wyniszczają, aby się ludziom zdali poszczącymi”. Próżność, pycha czynią bezużytecznymi, a nawet grzesznymi również najostrzejsze praktyki pokutne: niszczą ich istotną wartość, sprowadzając je do marnej formy zewnętrznej, pozbawionej wszelkiej treści. Dlatego kiedy umartwiasz swoje ciało, staraj się jeszcze więcej umartwiać swoją miłość własną.
Rozmowa.
,,O Jezu, jakże długie jest życie człowieka, choć mówią, że jest krótkie! Krótkie jest, prawda, w porównaniu z tym życiem bez końca, na które tu sobie zapracować mamy, ale długie jest dla duszy pragnącej oglądać Oblicze Boga swego”.
,,Duszo moja, gdy całą istnością twoją zjednoczysz się z swym Dobrem najwyższym i będziesz znała to, co Bóg zna, i miłowała to, co On miłuje, i tym się cieszyła, czym On się cieszy, wówczas wnijdziesz do odpocznienia twego. W on czas już ujrzysz utwierdzoną na zawsze niestałą wolę twoją! Żadnej już odtąd zmiany w niej nie będzie… będziesz zawsze radować się z Nim i Jego miłością… Błogosławieni, którzy są zapisani w księdze tego żywota! Jeśli i ty, duszo moja jesteś zapisana w liczbie błogosławionych, czemuś smutna i czemu mię trwożysz? Miej nadzieję w Bogu, bo jeszcze na tym wygnaniu wyznawać Mu będę grzechy moje i zmiłowania Jego. I z tego dwojga razem złożę pienie dziękczynienia z nieustającą tęsknotą ku Zbawicielowi i Bogu mojemu. Może przyjdzie kiedy ten dzień, że będzie go wielbiła chwała moja i nie będzie już doznawać żalu sumienie moje, bo żalu i bólu skruchy już tam nie będzie, gdzie ustanie wszelkie wzdychanie i trwoga… O Panie, wolę żyć i umierać w pożądaniu i oczekiwaniu żywota wiecznego, niż posiadać na tym świecie wszystkie stworzenia, wszystkie dobra i wszystko, co wraz ze światem się skończy. Nie opuszczaj mię, Panie, bo w Tobie nadzieję moją położyłam, niech nie będę zawstydzona na wieki. Niechaj Tobie służę na każdy dzień, a Ty czyń ze mną, co chcesz!” (T. J.: W. 15, 1; 17, 5-6).
Jeśli wspomnienie moich niewierności będzie mnie niepokoić, wspomnę sobie, o Panie, że gdy z żalem nawrócimy się do Ciebie, puszczasz w niepamięć winy i nieprawości nasze. O dobroci bez miary! czegoż można pragnąć więcej? Kto by nie wstydził się takiej śmiałości, prosząc o tak wiele? Czas już brać to, co sam nam daje do ręki miłościwy ten Pan i Bóg nasz. Ty raczysz żądać naszej przyjaźni. Któż będzie miał serce odmówić Ci jej, kiedyś Ty nie wahał się wszystką Krew swoją przelać dla nas i własne życie oddać za nas w ofierze? A tak niewiele od nas żądasz! Posłuchać Cię trzeba dla własnego naszego dobra” (tamże, 14, 3). Amen.
Zachęcamy do uczczenia Najświętszej Maryi Panny, Matki Boskiej Bolesnej w miesiącu lutym ku Jej czci poświęconym: Nabożeństwo lutowe ku czci Matki Boskiej Bolesnej.
© salveregina.pl 2023