27 Lutego.

ŚW. FAUSTA, PANNA I MĘCZENNICZKA.

 

 

 

 

Źródło: Żywoty Świętych z dodatkiem rozmyślań, modłów i rycin napisał Ks. Julian Antoni Łukaszkiewicz, Honorowy Kap. Bazyliki Lor., 1931r.

 

 

Św. Fausta, Panna i MęczenniczkaW mieście Czyżyku około roku 300, żyła młoda panienka imieniem Fausta. Wcześnie straciwszy rodziców, wzgardziła światem i jego uciechami, odosobniła się od ludzi, i wiodła żywot cichy, pobożny, umartwiony. Ponieważ była ładną i bogatą, młodzież posyłała do niej swatów, gdy jednak wszystkim odmówiła, oskarżono ją przed cesarzem Maksymianem, że jest Chrześcijanką. — Cesarz wysłał do niej uczonego kapłana pogańskiego Ewelarego, aby ją nakłonił do powrotu do religii pogańskiej, i dał mu moc w razie oporu ukarać ją śmiercią. Ewelary rozpoczął z nią dysputę, gdy się jednak przekonał, że pomimo młodego wieku mądrze mu odpowiada, i nakłonić się nie da do ofiarowania kamiennym bożkom bezdusznym, kazał ją powiesić na drzewie i siec rózgami. Gdy ją zdjęto z drzewa, pokazał jej rozmaite tortury, którymi ją dręczyć zamierzał, gdyby nie porzuciła Chrystusa Pana. — Rzekła mu Fausta: — Powieś te narzędzia męki na tym słupie, i każ je smagać, a one nic ci nie odrzekną; podobnie i ja nic ci nie odpowiem na twe namowy i groźby. Panu Bogu na Niebie złożę ofiarę, ale nie kamieniom bezdusznym. — Myślał Ewelary,  że to przechwałki, kazał ją więc szarpać żelazami i przypiekać ogniem, gdy jednak zobaczył jej stałość, a wśród mąk słyszał modlitwę, uznał Moc Bożą i sam mając już lat 80 nawrócił się. — Usłyszawszy o tym cesarz, kazał staroście Maksyminowi oboje mękami zmusić do powrotu do religii państwowej. Maksymin biciem, a potem rozpalonym żelazem chciał zmusić Ewelarego do odstępstwa. Prosił starzec Faustę o modlitwę, aby mu nie brakło męstwa do zniesienia cierpień. Kazał starosta przywiązać do pala Faustę, przebijać gwoździami łydki i uda, a potem osłabioną utratą krwi rzucić lwom na pożarcie. Ale głodne lwy nie dotknęły się jej ciała panieńskiego. Wówczas kazał ją razem z Ewelarym rzucić do kotła wrzącą napełnionego wodą. Gdy i tu zamiast błagać o litość, modliła się za swych siepaczy, bo niewiedzą co czynią, zawołał Maksymin: ,,Prawdziwy jest Bóg Chrześcijan! Pogańska religia nie uczy ani cnoty, ani cierpliwości. Skoro Maksymin przyznał się do Chrześcijańskiej Religii, wrzucili go żołnierze do kotła, aby razem zginął z Faustą i Ewelarym. Razem ze Św. Faustą zyskali więc męczeńską koronę pierwotni jej sędziowie, Ewelary i Maksymin.

 

 

Punkty do rozmyślania.

Kiedy siepacze pytali Męczenników, jakich to czarów uczą ich chrześcijańscy kapłani, że tak po bohatersku znoszą męki i śmierć, odpowiadali im tak: Oto nasze czary: chować Przykazania, żyć cnotliwie, światowych rzeczy znikomych nie pragnąć, a o wiecznych myśleć. Żywot na ziemi krótki jest, a w Niebie końca nie ma. — Nie rozpaczaj, gdy cierpisz niewinnie, ani żądaj zemsty na swych prześladowców. Przebacz im głupią zawziętość, módl się za nich i czyń im dobrze!

 

 

Modlitwa.

Święta Fausto, Panno i Męczenniczko, która modliłaś się za swych prześladowców: „Panie, odpuść im, bo nie wiedzą co czynią”; uproś nam u Boga cnotę cierpliwości, abyśmy prześladowanie bez szemrania znosili, a swoim wrogom ze serca przebaczali. Amen.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

© salveregina.pl 2024