18 Stycznia.

ŚW. FELIKS Z NOLI.

 

 

 

 

Źródło: Żywoty Świętych z dodatkiem rozmyślań, modłów i rycin napisał Ks. Julian Antoni Łukaszkiewicz, Honorowy Kap. Bazyliki Lor., 1931r.

 

 

Św. Feliks z NoliFeliks, czyli Szczęsny, urodził się w Noli z bogatych rodziców. Wychowany pobożnie, od młodości czuł pociąg do stanu duchownego, podczas gdy brat jego życie światowe umiłował. Dorósłszy, majątek bratu zostawił, sam zaś poświęcił się na posługi Kościoła. Choć młody wiekiem, a już wieloma odznaczał się cnotami i żarliwością wielką o rozwój Kościoła. Kapłańskie otrzymawszy święcenia, cały się poświęcił na usługi wiernych, nauczając ich i wzmacniając w uciskach, jakich Chrześcijanom nie szczędzili poganie. — Kiedy z nakazu rządu wybuchło jawne prześladowanie Wyznawców Chrystusa Pana w całym państwie rzymskim, nie ominęło ono Noli. Więziono Chrześcijan, pozbawiono ich mienia, i na śmierć skazywano. Starano się pojmać biskupa Maksyma, ale sędziwy starzec ostrzeżony przez wiernych, rządy diecezji zdał na Feliksa, sam zaś uszedł w góry i tam wśród lasów znalazł bezpieczne, choć niewygodne schronienie. — Siepacze nie znalazłszy biskupa, zastępcę jego Feliksa, pochwycili, i skutego kajdanami rzucili do więzienia. Głodem i udręczeniami starali się zmusić go do zaparcia Chrystusa Pana — ale daremnie. — Wśród ciemnej nocy, stanął przed nim Anioł, jak niegdyś przed Św. Piotrem Apostołem, wyjść mu kazał z więzienia i biec na pomoc biskupowi. Podniósł się Feliks, a oto więzy opadły z rąk jego i nóg. Zrozumiał Pomoc Bożą, jakoż szybko wyszedłszy z więzienia i z miasta, w góry pospieszył, gdzie odnalazł omdlałego biskupa Maksyma. Wziął go na ramiona i zaniósł do chaty pobożnej wdowy, która chorym zaopiekowała się starcem. Sam zaś powrócił do miasta i umacniał bojaźliwych w Wierze, pouczając, że gdy stracą dobra ziemskie, otrzymają za nie niebieskie skarby, a lękać nie należy się tych, którzy ciało zabijają, ale duszy zabić nie mogą. — Tak w ukryciu umacniając Owczarnię Chrystusa Pana, doczekał się końca prześladowania. Cesarz Konstanty wolność dał Chrześcijanom, a wtedy wyszedł z gór Św. Maksym i Feliks z ukrycia. Wielką była radość w Noli. Wkrótce zmarł Św. Maksym, obrano wtedy biskupem Feliksa. Z pokory godności tej nie przyjął, zaleciwszy starszego od siebie Kwintusa, któremu znowu był radą i pomocą w urzędowaniu. — Sam uprawiał ogród na swe wyżywienie. Ubóstwo wysoce cenił, jako pomoc do łatwiejszego zbawienia duszy, a otrzymane ofiary uboższym od siebie dawał. — Do grobu Św. Feliksa pielgrzymowali ludzie tłumnie, a za jego wstawieniem Pan Bóg wysłuchiwał ich prośby.

 

 

Punkty do rozmyślania.

Dziś świat ugania się za bogactwem. Gdy będę miał pieniądze, powiada niejeden, używać będę wszelakich rozkoszy. — Św. Feliks miał bogactwa, a poznawszy wartość rozkoszy ziemskich, wyrzekł się ich, a majątek swój rozdał ubogim.

— Dziś, gdy ktoś zarobi trochę grosza, odpoczywa i próżnuje, czas wolny na swawolę obracając. — Św. Feliks sam uprawiał ogród, z którego żył, a ofiary dawał ubogim, aby musiał dalej pracować.

Praca jest konieczna dla człowieka!

 

 

Modlitwa.

Wszechmogący, Wieczny Boże, Któryś Św. Feliksa w czasach ucisków i prześladowań otaczał potężnym Ramieniem Swej Opieki, racz i nas wspierać wśród udręczeń i przykrości, jakich od nieprzyjaciół doznajemy, abyśmy się nie zachwiali, lecz wytrwali wiernie w wykonywaniu Przepisów Świętej Religii. Amen.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

© salveregina.pl 2024