20 Października.

Św. Jan Kanty.

 

 

 

 

Źródło: Żywoty Świętych z dodatkiem rozmyślań, modłów i rycin napisał Ks. Julian Antoni Łukaszkiewicz, Honorowy Kap. Bazyliki Lor., 1931r.

 

 

Św. Jan KantyDo licznych Świętych, jakich wydała wszechnica w Krakowie, zaliczamy także Św. Jana Kantego. Urodził się 1397 r. w Kętach, stąd jego przydomek. Od młodości spokojnym był, rozważnym i pobożnym. Czuwał nad swymi słowy, i nie ścierpiał, aby w jego obecności koledzy mówili coś nieskromnego. Oddany na nauki do Krakowa, pilnością i bystrością umysłu przewyższał drugich. W r. 1417 został mistrzem Akademii, wkrótce doktorem Teologii i kapłanem. – Jako profesor wszechnicy ucząc drugich, starał się czynami spełniać to, czego nauczał, pomny słów Św. Jana Chryzostoma, że „nauczyciel, który nie czyni tego, czego uczy, bluźni Panu Bogu”. Był też wzorem dla uczniów w każdej cnocie. Chcąc ciało lepiej podbić pod panowanie ducha, umartwiał się postami i włosiennicą. Gdy puścił się na pielgrzymkę do Jerozolimy i Rzymu rozmyślnie koni nie używał, aby idąc pieszo więcej się umartwił i większą miał zasługę. Gdy go się pytano, dlaczego się tak utrudza? – „To mój Czyściec, w którym grzechy moje obmywam” – odpowiadał. Trafiło się że w drodze opadli go rozbójnicy, i kazali sobie oddać wszystkie pieniądze. Dał im co miał w kieszeni, i poszedł dalej. Wtem przypomniał sobie, że w płaszczu pielgrzymim zaszytych miał kilka dukatów. Wraca się do rozbójników i powiada, że nie chce skłamać, gdyż nie wszystkie oddał im pieniądze. Rozbójnicy widząc taką cnotę prawdomówności, to co mu zrabowali oddali, żałowali, i życie swe poprawili. – Ofiarowano mu bogatą plebanię w Olkuszu, ale prędko za nią podziękował, mówiąc, że smaczniejszy biedny chleb profesorski i więcej ma czasu do doskonalenia się. Majątku żadnego nie pragnął, a to, co miał jako profesor, rozdawał ubogim. Ujrzawszy biedaka bosego swoje mu buty dawał, a nogi bose płaszczem zakrywał, do domu wracając. Suknie jedną zimą i latem nosił, nie dla ciepła, ale dla pokrycia nagości. Łóżka nie miał, sypiał zaś na ziemi podścieliwszy sobie skórę niedźwiedzia. W nocy modlił się i rozmyślał, na sen przeznaczając zaledwo kilka godzin. Jadał nie wiele, aby utrzymać życie tylko. Mięsa od wyświęcenia do ust nie wziął. Małe grzechy powszednie tak bardzo opłakiwał, jak gdyby były ciężkimi. Żywot pełen zasług zakończył we Wigilię Bożego Narodzenie 1473 r. W r. 1767 policzonym został w poczet Świętych. Ciało jego spoczywa na ołtarzu w kościele Św. Anny. Celki, w których mieszkał zachowane są w Bibliotece akademickiej naprzeciw kościoła.

 

 

Punkty do rozmyślania.

Św. Jan Kanty zwykł był mawiać: „Przysługami zyskujesz sobie przyjaciół, gdy zaś prawdę powiesz ludziom, wzbudzisz ku sobie nienawiść.

Gdy słyszał uszczypliwe o drugich rozmowy, zwykł był mawiać: „Strzeż się bliźniego zafrasować, bo niesmaczno go przepraszać” – albo „sławy nie ruszaj bliźniego, bo odwoływać jest coś ciężkiego”. Słowa te wypisał na ścianie celi.

 

 

Modlitwa Św. Jana Kantego.

Najwyższy Boże, Ojcze, Źródło Wiecznej Sprawiedliwości, prowadź mnie przez nieobjęte Miłosierdzie Twoje, przez Zasługi i Mękę Najmilszego Syna Twego, do Siebie, chociaż dla grzechów moich niegodny, abym Cię w Królestwie Twoim wychwalał na wieki. Amen.

 

 

 

 

 

 

 

 

© salveregina.pl 2023

Newsletter

Otrzymaj za darmo: Niezbędnik modlitewny za dusze czyśćcowe.
Jeśli chcesz otrzymywać żywoty świętych, codzienne rozmyślania, modlitwy za dusze czyśćcowe, nowenny przed świętami, wypełnij poniższy formularz.
Zaznacz: *
Regulamin *