15 STYCZNIA
ŚW. PAWEŁ, PIERWSZY PUSTELNIK.
Źródło: Żywoty Świętych z dodatkiem rozmyślań, modłów i rycin napisał Ks. Julian Antoni Łukaszkiewicz, Honorowy Kap. Bazyliki Lor., 1931r.
Św. Paweł rodem był z Teb, w górnym Egipcie. W czasie prześladowania Chrześcijan w r. 250 za Cesarza Decjusza, chroniąc się nie przed śmiercią, ale przed wyrafinowanym dręczeniem katów, poszedł na pustynię, gdzie żył samotnie przez 7 lat. — Po śmierci rodziców przypadł nań wielki majątek. Chciał go jednak posiąść dla siebie szwagier jego, więc doniósł pogańskiej władzy, że Paweł jest Chrześcijaninem, aby go na śmierć skazali. Widząc przewrotność najbliższych krewnych pochodzącą z chciwości marnego grosza, obrzydził sobie świat, i poszedł znowu na pustynię służyć wyłącznie Panu Bogu. — Szukał miejsc ustronnych, gdzie nigdy nie zaganiali się ludzie, i znalazł jaskinię wykutą dawniej w skale przez fałszerzy monety. Dziś stała opuszczona, zakryta gałęziami drzew przed ciekawością ocz ludzkich. Tutaj więc zamieszkał Paweł z dala od przewrotnego świata, i życie swe poświęcił na służbę prawdziwemu Panu Bogu, na wzór Eliasza i Jana Chrzciciela. — Żywił się owocami jakich dostarczała pustynia, a gdy ich brakło, korzonkami drzew i roślinami. W jaskini wytryskało źródełko, dostarczając mu wody na napój. Gdy się zestarzał, przynosił mu kruk codziennie pół bochenka chleba. Żył więc tak przez lat 90, na modlitwie i umartwieniu, i przez ten czas ludzkiej nie widział twarzy. Kiedy już bliskim był śmierci, natchnął Pan Bóg Antoniego, przełożonego mnichów osiadłych także na puszczy, aby go nawiedził. Szedł Antoni kilka dni, wreszcie znalazł ukrytą jaskinię, a w niej starca okrytego liściem palmowym, który już 113 lat liczył. Dziwował się jego ostremu życiu, i pozostał u Pawła dni kilka. Wtedy kruk przynosił pustelnikom cały bochenek chleba. — Czując się bliskim śmierci wyspowiadał się Paweł, i prosił, aby mu Antoni przyniósł płaszcz jaki otrzymał w darze od Św. Atanazego, i w nim go pochował. Poszedł Antoni do klasztoru, a gdy powrócił zastał Pawła klęczącego, z rękoma wzniesionymi do góry. Dotyka go, był już martwym! Okrył go płaszczem, modlił się i płakał, nie wiedząc jak pochować. Przybiegły dwa lwy i wydarły głęboką jamę. W niej pochował Pawła i modły kościelne nad grobem uczynił. Jako pamiątkę wziął ze sobą do klasztoru suknię jego z palmowego liścia.
Punkty do rozmyślania.
Smutne to życie i opuszczone na pustelni, powiadają synowie tego świata; — wolne od grzechu, pełno spokoju i słodyczy niebieskich, mówią, synowie światłości.
— Św. Hieronim tak pisze: Bogacze ze złotych piją kielichów, w jedwabnych chodzą szatach i rozkoszy różnych używają. Paweł poszczący szczęśliwszym był od nich, zdrowszym, żył dłużej i zbawił duszę swoją. A oni?
Skoro musisz żyć w zgiełku świata — unikaj złych ludzi, i okazji do grzechu.
Modlitwa.
Święty Pawle, największy z pustelników, któryś porzucił świat i w samotności od ludzi zapomniany służyłeś całe życie Bogu, — uproś nam tę Łaskę, ażebyśmy za twoim przykładem umartwiali ciało, unikali zwodniczych rozkoszy światowych, i we wszystkim szukali Chwały Bożej i własnego uświęcenia dla nadziei wiecznego żywota. Amen.
© salveregina.pl 2023