Rozmyślania na wszystkie dni całego roku
z pism Św. Alfonsa Marii Liguoriego
1935 r.
PRZETŁUMACZYŁ Z WŁOSKIEGO
O. W. SZOŁDRSKI C. SS. R.
TOM II.
KRÓTKIE AKTY MIŁOŚCI BOŻEJ
DO UŻYCIA W CZASIE ROZMYŚLANIA.
Jezu, mój Boże, kocham Cię nade wszystko, we wszystkim, z całego serca, bo na to tak bardzo zasługujesz.
Panie, żałuję, iż Cię obrażałem, Dobroci nieskończona; nie pozwól, bym Cię miał jeszcze kiedy obrazić.
Jezu, miłości moja, spraw, abym Cię zawsze kochał, a potem czyń ze mną, co Ci się podoba.
Jezu mój, chcę żyć, gdzie Ci się podoba, i chcę cierpieć, jak Ci się podoba; chcę umrzeć, kiedy zechcesz.
Jezus niech będzie w mym sercu, a Marya w mym umyśle. Niech Jezus, Marya, Józef będą życiem moim.
W roztargnieniach mów:
Panie, dopomóż mi do wykonania dobrych postanowień i udziel mi siły, bym odtąd dobrze żyć rozpoczął, niczym bowiem jest to, co dotąd uczyniłem.
Stawszy się za czas krótki doskonałym, przeżył czasów wiele. — Mądr. 4, 13.
PRZYGOTOWANIE. — Dobroć Boża, która dała tyle wzorów doskonałości dla każdego stanu, dała go też młodym nowicjuszom zakonnym w osobie Św. Stanisława. Jego cnotą charakterystyczną była żarliwa miłość Pana Boga, której towarzyszyło serdeczne nabożeństwo do Przenajświętszego Sakramentu i Najświętszej Panny. Dołóż wszelkich starań do naśladowania tego Świętego Młodzieńca w jego cnotach i pamiętaj, że jeśli nowicjusz nie ma szczególniejszego nabożeństwa do Matki Bożej, z trudnością osiągnie wytrwanie.
I. — Dobroć Boża, która dała tyle wzorów doskonałości dla każdego stanu, dostępnego dla Chrześcijanina, zechciała go też dać młodym nowicjuszom zakonnym w osobie Św. Stanisława. — Rozpoczął swe życie w Zakonie, jak zwykle wszyscy je rozpoczynają; natrafił na trudności i prześladowania ze strony krewnych, którzy, gdy idzie o powołanie, są, jak powiedział Pan Jezus, największymi nieprzyjaciółmi człowieka. „Nieprzyjaciele człowieka domownicy jego” (Mt 10, 36). — Aby pokonać te trudności, choć młodzieniaszek, uciekł od swoich i w szacie pielgrzyma, wszystkiego pozbawiony, przebył pieszo daleką drogę.
Stanąwszy w Rzymie, przyodziany w habit zakonny przez Św. Franciszka Borgiasza, z takim zapałem pracował nad nabyciem doskonałości, iż w krótkim czasie wszystkich przewyższył. Przekonany, iż pokora jest fundamentem wszelkiej budowli duchownej, chętnie przyjmował upokorzenia czy to od przełożonych, czy też od towarzyszy; nic go tak nie cieszyło, jak to, gdy widział, że go lekceważą i używają do niskich posług. — Jak najsumienniej zachowywał Regułę, był posłuszny na każde skinienie przełożonych, odznaczał się czystością sumienia, pobożnością, cierpliwością, słodyczą, miłością ku współbraciom.
Szczególniej jednak Święty Młodzieniec odznaczał się miłością ku Panu Jezusowi, Którego często nawiedzał i przyjmował w Przenajświętszym Sakramencie, i nabożeństwem do Najświętszej Panny, Którą obrał za swą Matkę. Spełniał mnóstwo praktyk pobożnych ku czci Maryi, przed każdą czynnością prosił Ją o Błogosławieństwo i mówił o Niej z takim przejęciem, iż zdawało się, jakoby był Serafinem, który zstąpił z Nieba, aby ludzi nauczyć, jak powinno się kochać Matkę Bożą.
Zbadaj swe postępowanie, porównując je z życiem Św. Stanisława. Zbadaj się zaś nade wszystko, czy masz szczególniejsze nabożeństwo do Przenajświętszego Sakramentu i Najświętszej Panny, i pamiętaj, że nowicjuszowi, który nie ma szczególniejszego do Niej nabożeństwa, wytrwać bardzo trudno.
II. — Pan Bóg już tu na ziemi nagradzał wzniosłe cnoty Św. Stanisława i Jego wielkoduszne wysiłki do osiągnięcia doskonałości. — W nagrodę najpierw za oderwanie się od krewnych, w sposób cudowny uchronił Go od dostania się w ich ręce i sprawił, że Święty stał się pociechą i radością swych przełożonych. — Nagradzając Go następnie za Jego pokorę i słodycz, wyniósł Go nad innych Jego towarzyszy i sprawił, że wszyscy Św. Stanisława kochali i szanowali. — W nagrodę za zachowanie Reguły Zakonnej, Pan Bóg Jego duszę napełnił pokojem i niebiańskimi pociechami. Poza tym w nagrodę za swą miłość ku Panu Bogu, Święty otrzymał dwukrotnie Przenajświętszy Sakrament z rąk Aniołów; Jego serce pałało tak wielką miłością Bożą, iż często trzeba było używać zimnych okładów, aby ochłodzić Jego piersi.
W szczególniejszy jednak sposób Pan Bóg nagradzał nabożeństwo, jakie Święty Młodzieniaszek żywił do Najświętszej Panny. — Matka Boża nie szczędziła mu dowodów Macierzyńskiej Swej Miłości, składała Mu na ręce Boże Dziecię i wyjednała Mu Łaskę, iż umarł w Dzień Jej Wniebowzięcia — była przy Jego zgonie, otoczona Chórem Świętych Dziewic.
Jeśli podziwiasz wielkość nagrody, udzielonej Św. Stanisławowi, nie zapominaj o wielkości Jego zasług. Naśladuj Jego cnoty, a Jego Chwała i tobie dostanie się w udziale. Należy jednak zaraz zacząć, nie odkładać, gdyż jak mówi Św. Alfons: „Kto podczas nowicjatu nie ma gorliwości, można uważać za pewne, iż przez całe życie mieć jej nie będzie”. — Jeżeli zaś nie czujesz siły do naśladowania tak wzniosłego wzoru, proś Pana Boga, aby za orędownictwem Św. Stanisława tobie jej udzielił.
Modlitwa.
„Boże, Któryś wśród rozlicznych Cudów Swej Mądrości także i tego dokonał, żeś w młodocianym nawet wieku Łaskę dojrzałej świętości dać raczył, spraw, proszę Cię, abym za przykładem Św. Stanisława zbawiennie z czasu życia korzystał i skwapliwie do wiecznego zdążał pokoju”. Spraw to z Miłości ku Jezusowi i Maryi. Amen.
Kontynuuj regularny co tygodniowy cykl rozmyślań na każdy dzień przeznaczony: Wiadomość o zbliżającej się śmierci.
Zachęcamy do:
- podjęcia ratunku Dusz Czyśćcowych w miesiącu Listopadzie im poświęconym: Listopad – miesiąc dusz czyśćcowych dzień 13
- Myśli i nauki o Sądzie Ostatecznym. Dzień 13. Przyjście Sędziego; rozłączenie dobrych i złych. Cz. 2
- uczczenia Świętego Patrona dnia dzisiejszego, Św. Stanisława Kostki: Nabożeństwo do Św. Stanisława Kostki, Wyznawcy.
© salveregina.pl 2023