19. GRUDNIA
ŚWIĄTOBLIWY MARCIN BIAŁOBRZESKI, BISKUP.
Źródło: Żywoty Świętych z dodatkiem rozmyślań, modłów i rycin napisał Ks. Julian Antoni Łukaszkiewicz, Honorowy Kap. Bazyliki Lor., 1931r.
Urodzony 1522 r. we wsi Białobrzegach, nad Wisłą, w województwie Sandomierskim, od młodości wielką okazywał pobożność i zamiłowanie do nauk. Rodzice wysłali go na wszechnicę do Krakowa, gdzie wzrastał nie tylko w naukach, ale i w cnocie. Koledzy nazywali go świętoszkiem dlatego, że unikał pustych zabaw, a szukał samotności przy książce, lub modlił się w kościele. – Zostawszy kapłanem gorliwie starał się o utwierdzenie w Wierze rodaków, a przestrzegał przed błędami heretyków z zagranicy. Wkrótce porzucił świat, i wstąpił do Zakonu Cystersów, w Mogile. Tak doskonałe i umartwione wiódł życie, że obrano go opatem. Biskup Krakowski chcąc mieć pomoc w zarządzie wielkiej diecezji, mianował go swoim sufraganem. Objeżdżał parafie ks. Marcin, i wymownymi słowy zachęcał wiernych do miłości Wiary i życia według Wiary. Aby zaś umieli odpierać napaście heretyków na Katolicki Kościół, napisał przystępnie wyłożony Katechizm, Naukę o Trójcy Świętej, Wykład Ewangelii na niedziele i święta, i inne książki, w których gruntownie zbijał błędy innowierców. Nienawidzili go za te pisma heretycy, i szarpali jego sławę, ale nieustraszony mąż boży w pokorze znosił rozmaite uciski, a dla dobra Kościoła pracować nie poprzestał.
Wybrany biskupem kamienieckim uczynił wiele dobrego dla Polaków wśród Rusi. Na sejmach koronnych bronił nieustraszenie praw Kościoła, i starał się, aby pożyteczne dla państwa stanowiono uchwały. Wysłany w poselstwie do cesarza Maksymiliana odwiódł go od wojny, która zniszczyłaby niepotrzebnie dwa kraje. Oszczędny dla siebie, wszystkie dochody rozdawał ubogim, i na budowę kościołów i szpitali. Zmarł 1586 r. w opinii świątobliwości, i pochowany jest w Mogile.
Punkty do rozmyślania.
Dobry pasterz jest ten, który zna owieczki swoje, czuwa nad niemi, karmi je zdrową paszą, broni przed drapieżnym zwierzem, w potrzebie broni je z narażeniem własnego życia.
Ks. Marcin mógł o sobie powiedzieć jako biskup: Jam jest pasterz dobry, ja znam owce moje i słuchać będą głosu mego.
Znając potrzeby swych owieczek karmił je płomiennymi słowy Nauki Katolickiej w pismach, i w sejmie bronił przed heretykami, narażając się na ich gniew i zemstę.
Modlitwa.
Wszechmogący Wieczny Boże, wejrzyj łaskawie na naszą słabość, a Prawicę Twego Majestatu wyciągnij na obronę naszą. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
© salveregina.pl 2022