6 Sierpnia.
Świątobliwy Stanisław Hozjusz.
Źródło: Żywoty Świętych z dodatkiem rozmyślań, modłów i rycin napisał Ks. Julian Antoni Łukaszkiewicz, Honorowy Kap. Bazyliki Lor., 1931r.
Urodził się w Krakowie 1504 r. z zacnej rodziny, która z Badenii przesiedliła się do Polski. Od młodości był Stanisław dziwnie skromnym i pobożnym. Kiedy ukończył wszechnicę krakowską, biskup krakowski widząc jego zdolności, do Włoch go wysłał, gdzie został doktorem obojga praw. Wrócił do Krakowa, przez biskupa Maciejowskiego mianowany był kanonikiem i poleconym królowi Zygmuntowi I do ważniejszych spraw państwowych. Gdy opróżniło się biskupstwo Chełmińskie, król August u Papieża uprosił nadanie mu tegoż. Tutaj gorliwie pracował nad nawracaniem luteranów, i do powrotu do Kościoła Świętego ich nakłonił. Przeniesiony na biskupstwo warmińskie, jeszcze więcej miał to pracy. Z sąsiednich Niemiec napływali tam lutrzy. Namową i świątobliwym życiem, wielu z nich nawrócił. Na synodzie piotrkowskim zachęcał biskupów, aby stanowczo przeciw heretykom walczyli, i bronili praw kościoła. Papież Pius IV. dowiedziawszy się o rozumie Hozjusza, wysłał go na dwór cesarza niemieckiego i króla czeskiego, aby nakłonić tych monarchów do zwołania przerwanego Soboru w Trydencie. Udało mu się poselstwo, za co mianowany został kardynałem, i prezydentem Soboru. Godzili na jego życie heretycy, obrzucali go oszczerstwami, ale świątobliwy kardynał w pracy nie ustawał, Nauki Katolickiej bronił, królowi i magnatom prawdę w oczy mówił, błędnowierców dla Kościoła Świętego pozyskiwał. Król Zygmunt August wysłał Hozjusza do Rzymu, aby tam spraw polskich w kurii papieskiej bronił. Najodpowiedniejszym był on na to stanowisko, gdyż miał zaufanie u Papieży, którzy go nazywali kolumną Kościoła Katolickiego. Ponieważ dla wątłego zdrowia do kraju wracać nie mógł ustanowił Marcina Kromera swoim sufraganem w Warmii. W Rzymie świątobliwy prowadził żywot. Włosiennicę nosił. Ciało biczowaniem do krwi siekł, mięsa nigdy nie jadał, ubogim wszystko rozdawał. Chciałeś wiedzieć, gdzie mieszka Hozjusz, o tym powiedział ci każdy żebrak. Pielgrzymów polskich u siebie darmo gościł. Hospicjum dla Polaków zbudował, a obok kościół Św. Stanisława 1578 r. Zmarł 1579 r. i pochowany jest w bazylice Najświętszej Panny Maryi za Tybrem. Tamże pomnik z marmuru kararyjskiego przypomina rzymianom świątobliwego Polaka. Ludzie dotykając się przedmiotów po nim pozostałych zdrowie odzyskiwali.
Punkty do rozmyślania.
Hozjusz tak upominał króla Zygmunta Augusta: Nie mieszaj się królu do rzeczy kościelnych, ani biskupom nie wiąż ust. Ucz się od nich o potrzebach Religii Świętej. Tobie Pan Bóg rządy w państwie zlecił, nam zaś rządy w Kościele Świętym powierzył. Do króla należą zamki i pałace, do biskupa kościoły.
Kiedy otwarcie występował przeciw żydom i lutrom, prosili go ich usłużnicy, aby ich grzeczniej nazywał: pierwszych izraelitami, drugich ewangelikami. Rzekł na to: Każdą rzecz nazywam po imieniu; motykę motyką, żyda żydem, heretyka heretykiem.
Modlitwa.
Boże, Który wiesz, w jak nieszczęśliwym żyjemy obecnie położeniu, i sami o swej mocy ostać byśmy się nie mogli, racz nam użyczyć siły, abyśmy przeciwności wszelakie za Twoją Pomocą zwyciężyli. Amen.
© salveregina.pl 2023